chcialam do Was napisac, ale niie wiem czy bedzie to czytelne..
moj starszy syn ma narazie 3 lata, ale zaczynam ukierunkowywac sie na ED, chociazby przez pierwsze 3 lata podstawowki.
naprawde bardzo bym chciala zeby to wypalilo, zwlaszcza ze obejmie go ustawa o 6cio latkach.
pomine poki co, to ze w rodzinie wyjde na dziwaka, trzeba bedzie odbyc pewnie nie jedna rozmowe z rodzicami, tesciami z ktorych pewnie i tak nic nie wyniknie.
ale muru w posaci moje Meza pokonac nie jestem w stanie. wiedzialam ze ten temat bedzie truuuudny do obgadania z nim, ale podjelam go ostatnio. powiedzialam o swoich planach, chceniach i zapytalam co on na to. no coz.sciana. maz nie podziela takich planow na przyszlosc wzgledem dzieci. kazalam mu obiecac ze przeczya najpierw jakies publikacje nt.ED i dopiero sie wypowie. jeszcze Katarzyna kiedys zaoferowala sie ze mozemy wpasc i zobaczyc to w praktyce.
nie wiem,troche mnie zaskoczylo podejscie mojego meza. bo jesli nie ed to chcialabym poslac go do fajnej, dobrej szkoly, niedaleko nas jest podstawowka montessori. ale to tez nie wchodzi w gre. stwiierdzil ze chlopaki pojda do zwyklej podstawowki.ja wolalabym jednak zeby poznawaly swiat w troche inny sposob niz siedzienie w lawce przez 6h. kiedys nie bylo wyboru to wszyscy chodzili do jednej szkoly, ale tteraz przeciez jest tyle innych mozliwosci! no i zalezy mi jednak zeby szkola promowala wartosci ktorymi zyjemy. nie chce go posylac gdziekolwiek.
kurcze, rozpisalam sie, troche moze chaotycznie. ale musze powiedziec ze chyba w dobrym momencie rozpoczelam temat z malzem bo tak ciezko bedzie podjac decyzje. moze 3 lata wystarcza na dogadanie sie...
Annabe, dzieci w szkole nie siedzą 6h w ławkach. To jeszcze nie byłoby najgorsze. Dzieci w szkole wciąż się bawią w różne cuda, nie maja czasu na rzetelną naukę czytania, pisania i liczenia. W szkole utrwalają to, co zobaczyły w tv, na bilnbordach w mieście czy internecie. Szkoła obecnie to cyrk i pranie mózgów w kierunku jedynie słusznej ideologii: globalizmu.
Potwierdzę słowa Agnieszki 63. Nie wiem jak jest w polskich szkołach, ale u nas w UK szkoła trwa 6h. Z tego jest godzina przerwy obiadowej, ok. 1-1.5h na dworzu (bardzo dobrze, ale na plac zabaw ja mogę swoje dzieci wziąć), WF (też dobrze, ale ja syna i tak na basen wożę na lekcje), a nauki jest ok. 2-3 h max. Zależy od dnia, czy jest WF, zajęcia plastyczne itp. Zatem jak się dziecku poświęci 2-3 h dziennie intensywnej nauki, to naprawdę głupsze nie będzie, wręcz przeciwnie.
Poza tym czasem (2 lub 3 h) dziecko może czytać, rysować, budować z klocków, chodzić na basen, grac w piłkę itp. i to pod opieką rodzica, a nie kogoś obcego. No i obiad może zjeść z rodzicami i rodzeństwem, a nie na wielkiej stołówce.
Moje dziecko chodziło do szkoły, gdzie uczniów było 7. Do tego ok. 3 osoby personelu, w szkole było wszystko łącznie z laptopami dla dzieci. Nie płaciłam za kredki, długopisy, zeszyty, bo tu szkoła państwowa jest bezpłatna.
Ale będę się upierać, że jak państwo za coś płaci, to sobie potem to odbierze. I odbiera mając obywateli, którzy umieją czytać, pisać i liczyć, no i oczywiście obsługiwać komputer, ale nic więcej. Jednym z zagadnień tutaj nauczanym od początku szkoły podstawowej jest "Responsible citizens". Innym "Health and Wellbeing" i "Religious and Moral Education". I gdyby nie te zagadnienia, to można by przymknąć oko na słabą matematykę, języki, itp i dokształcać w domu. Ale wtedy by starczyło te 2-3 godziny szkoły, a tak szkoła ma za zadanie wychowywać państwu posłusznych obywateli.
Słuchajcie dziś dostałam telefon, że w Sławie odbywa się Europejski zjazd rodzin edukacji domowej. Sława, 30.07 - 05.08 2012
Jedna rodzina rozchorowała sie i jest miejsce do niedzieli od dziś. Tu znajdziecie info http://www.edukacjadomowa.pl Jak komuś zależy piszcie podam namiary.
Polećcie mi proszę kurs multimedialny z angielskiego dla dzieci w wieku 6-9 lat. Taki, gdzie byłyby zadania, ćwiczenia wymowy, ciekawe ale nie w formie gier co chwilę. No i żeby nie kosztował wiecej niż 200 zł. i nie był z postaciami disneya i innych kontrowersyjnych bajek. Taki odpowiednik kursu dla dorosłych. Pomóżcie, podzielcie się doswiadczeniem. Dzieci obecnie nie posiadają żadnych podęczników do angielskiego, uczę je sama, robię fiszki, drukuję ciekawe zadania. Taką płytę chciałabym im włączać jako dodatkową naukę samodzielną.
@Anka i @Aneczka08 fajnie że będziecie. My się też wybieramy z mężem. Może będzie okazja się poznać:) bo mało mam okazję do taki spotkań, jako ze jestesmy spoza warszawy.
Komentarz
Dzieci w szkole wciąż się bawią w różne cuda, nie maja czasu na rzetelną naukę czytania, pisania i liczenia. W szkole utrwalają to, co zobaczyły w tv, na bilnbordach w mieście czy internecie. Szkoła obecnie to cyrk i pranie mózgów w kierunku jedynie słusznej ideologii: globalizmu.
Sława, 30.07 - 05.08 2012
Jedna rodzina rozchorowała sie i jest miejsce do niedzieli od dziś.
Tu znajdziecie info
http://www.edukacjadomowa.pl
Jak komuś zależy piszcie podam namiary.