@Wanda jak bardzo ona odstaje od sciany? Bo ostatnio kupowaliśmy i w granicach 41-43 w najszerszym punkcie jest już spory wybór umywalek z tradycyjnym ustawieniem kranu (szukaliśmy umywalek 50-65 cm). Myślę, że też się mniej będziesz nadziewać na nieco bardziej zaokrągloną i węższą po bokach. Chyba, że Ci zależy na zupełnym prostokącie. Zakładając, ze na przyklad dwojka dzieci chce równocześnie umyć zęby to wygodniejszy kran po srodku. Mniej też się chyba zachlapuje okolice umywalki. Jak do WC to taka będzie OK.
Kupilismy taką retro: http://www.sklepmeble24.pl/img/products/13/99/4/2.jpg ale to trzeba lubić. Mi się bardzo podoba, choc moim zdaniem z bardziej współczesną baterią wygląda lepiej. Tyle, że autentycznie drewniana do niekoniecznie do dziecięcej łazienki dobry wybór. Ale tego typu zwężenie po bokach z miejscem na postawienie czegoś i łagodne poszerzenie ku środkowi jest bardzo wygodne. Mamy też białą szafkę z umywalką Cersanitu, taki nieco poszerzony w środku prostokąt, po taniości w zestawie kupioną i też jest ok.
Zobacz na stronie roca.pl maja duży wybór tych wąskich umywalek. Jak to ma byc główna, to nie kupuj Cersanitu, bo sie zaplaczesz przy czyszczeniu. Moja mama ma w górnej łazience Roca a na dole Cersanit i różnica po kilku latach użytkowania jest porażająca.
A to niewykluczone. Uzytkujemy od ok miesiąca. Na razie czyści się bez problemu. A Roca teraz w Chinach robiona nie jest? Bo jak tak, to może nie być już lepsza.
@Wanda , obejrzyj umywalkę czy choć trochę wyprofilowana. Mamy taka "nowoczesną" i cholery można dostać przez to, że jest prosta i rozchlapana woda płynie jak chce - czyli na boki, moczy szafkę i dalej wiadomo. I niewygodne do mycia. Spróbuj spłukać namydloną baterię i od razu łapiesz wodę bo spływa. Fajne są takie "zwykłe" gdzie woda ma wytyczone trasy do umywalki.
My mamy taka w malej lazience tylko bez szafki. Mala ale wygodna. Kibelek tez taki mamy, dla dzieci ok, dla mbie nie ten ksztalt. Umywalka ma opcje prawa i lewa, my mamy odwrotna niz na zdjeciu.
No to ci jeszcze skomplikuję @Wanda. Tez miałam dylemat, mało miejsca. Wyczytałam w opiniach małych muszli sedesowych, że zarówno panowie jak i panie mają problem z ich użytkowaniem. Nie dawaj zbyt krótkiej muszli, jeśli nie chcesz mieć dodatkowego a niezbyt sympatycznego sprzątania. Chyba, że tylko dzieci mają korzystać, to ok. Tylko, że to nie przedszkole i one też rosną.
Chciałam kupić ale dowiedziałam się, że klienci narzekają, że się "zawartość" rozchlapuje. Nie wiem czy dotyczyło konkretnego modelu, jego złego wyprofilowania, czy ogólnie typu, ale sobie podarowałam. Choć perspekywa łatwiejszego utrzymania czystości była kusząca.
Zmienię na chwilę temat. Zamarzyło mi się przemalowanie starego dębowego kredensu na biało. Ale zupełnie nie wiem jak się do tego zabrać (nie teraz, ale w niedalekiej przyszłości). Jakich farb użyć, itp...Pomożecie? i jeszcze mam stare dębowe krzesła, które pierwotnie były w planie do wyrzucenia. ale jakoś szkoda. I poza malowaniem chciałabym je obić. Myślałam o marynarskich pasach ( bo pasuję do białego i docelowo na werande by miały być przeznaczone- której dłuuuugo jeszcze nie bedzie he he...) Co o tym myślicie?@Malgorzata, Ty zdaje się coś takiego kiedyś robiłaś? Gdzie się kupuje tego typu tkaniny? A może zalinkujecie jakieś strony z których można skorzystać przy tego typu pracach?
Malować dębowe meble, chlip chlip... Nie rozumiem tej mody. Kojarzy mi się z pięknymi dechami na podłodze odkrytymi po zdarciu iluś warstw farby olejnej. Mam w planie przemalowanie dostanych mebli z płyty. Ale dąb??? Przeszlifować, zaolejować, albo lekkim półmatowym lakierem pociągnąć i dać drewnu cieszyć oko. Przepraszam @Małgorzata32, ale tak mi żal jak spod farby nie widać, że to nie jakiś mdf...
@Bambidu rozumiem. Tylko wiesz...jak się patrzy 10 czy wiecej lat na te same meble (które na dodatek dawno wyszły z mody), to przychodzi taki czas, że chce się coś zmienić. A danie im "drugiego życia" mimo wszystko wydaje mi się lepszym pomysłem niż wyrzucenie.
A krzesła to bez renowacji tylko do wyrzucenia się nadają- zużyte mocno.
Ja malowałam sosnowe meble, najpierw zeszlifowałam(mam szlifierkę kątową ale mozna papierem sciernym), odtłuścic i pomalowac jakąs farbą do drewna, ja malowalam Beckersem.Wiem ze świetne są farby fluggera, ale drogie. Pozniej mozna lakierem przeciągnać, ale ja juz nie lakierowalam.
Kafelki ale w kuchni, zakupiłam juz farby z flugerra-grunt i białą z połyskiem, tylko jeszcze się nie zabrałam. Różne rzeczy mi wyskoczyły, ale myślę że do konca miesiaca się zbiorę. Dam znać.
Nie mówcie! Salcesonowy rzucik jest świetny, zwłaszcza, jak się jest dzieckiem. Mieliśmy takie kafelki w toalecie w latach 70-80. Wszystko można było na nich zobaczyć - i drzewa i twarze i zwierzęta. Zabawa przednia, porównywalna tylko z obserwacją chmur. Każdy rzucik był inny, każda płytka unikalna. Teraz to nie to samo, wszystkie jednakowe, jak od linijki. Żadnych atrakcji
Komentarz
Zakładając, ze na przyklad dwojka dzieci chce równocześnie umyć zęby to wygodniejszy kran po srodku. Mniej też się chyba zachlapuje okolice umywalki. Jak do WC to taka będzie OK.
Fajne są takie "zwykłe" gdzie woda ma wytyczone trasy do umywalki.
Taką mamy w wc (nr11)
https://www.google.pl/search?q=castorama+umywalka+szafka&client=firefox-b-ab&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwjH17-Pra3QAhWBZCwKHeYYAtAQ_AUICCgB&biw=1600&bih=789#imgrc=TTbqxcs1acEEBM:
i o niebo lepiej się sprawuje niż https://www.promoceny.pl/detail/castorama-zestaw-lazienkowy-szafka-umywalka-umywalka-konglomerat-60-cm-meble-lakierowane-na-wysoki-polysk-ciche-domykanie-szuflad-szafka-umywalka-szer-wys-gl-59-7-44-8-41-3-cm-159760/
Umywalka ma opcje prawa i lewa, my mamy odwrotna niz na zdjeciu.
my mamy taką, koło i jest bardzo ok
Zamarzyło mi się przemalowanie starego dębowego kredensu na biało.
Ale zupełnie nie wiem jak się do tego zabrać (nie teraz, ale w niedalekiej przyszłości).
Jakich farb użyć, itp...Pomożecie?
i jeszcze mam stare dębowe krzesła, które pierwotnie były w planie do wyrzucenia. ale jakoś szkoda. I poza malowaniem chciałabym je obić. Myślałam o marynarskich pasach ( bo pasuję do białego i docelowo na werande by miały być przeznaczone- której dłuuuugo jeszcze nie bedzie he he...) Co o tym myślicie?@Malgorzata, Ty zdaje się coś takiego kiedyś robiłaś? Gdzie się kupuje tego typu tkaniny?
A może zalinkujecie jakieś strony z których można skorzystać przy tego typu pracach?
Przepraszam @Małgorzata32, ale tak mi żal jak spod farby nie widać, że to nie jakiś mdf...
Tylko wiesz...jak się patrzy 10 czy wiecej lat na te same meble (które na dodatek dawno wyszły z mody), to przychodzi taki czas, że chce się coś zmienić. A danie im "drugiego życia" mimo wszystko wydaje mi się lepszym pomysłem niż wyrzucenie.
A krzesła to bez renowacji tylko do wyrzucenia się nadają- zużyte mocno.
Moja koleżanka w akcie desperacji machnęła po kafelkach kuchennych zwykłą farbą lateksową 9i jest naprawdę doby efekt) a tutaj http://interiorsdesignblog.com/spektakularna-metamorfoza-lazienki-za-mniej-niz-500-pln-amazing-makeover-of-bathroom/ pokazane zdjęcia i opis przed i przy użyciu farby do kafelków.
Teraz to nie to samo, wszystkie jednakowe, jak od linijki. Żadnych atrakcji
salcesonowy rzucik mam na myśli
@Elunia?