@apolonia malujesz też podłogę czy te farby się nie nadają? ciekawam efektu i trwałości. temat zmiany kuchni bez konieczności skuwania kafli na topie u moich rodziców. jak na razie są sceptyczni co do malowania płytek.
O podłodze na razie nie myslałam. Kafelki pomalowałam i jest ok, jestem tylko zawiedziona, że farba okazała się matowa(a prosiłam sprzedawcę o taką z połyskiem) . Może jak znajdę odpowiednią to przeciągnę jeszcze raz(dla mnie to 40 min roboty). Wszystko jest lepsze niż salcesonowy rzucik:)
@Elunia, ja tak odświeżyłam kuchnię, znaczy meble przed sprzedażą mieszkania, tam gdzie okleina zaczęła odłazić pozdejmiwałam i pomalowałam, byłam bardzo zadowolona z efektu.
@Skatarzyna a jak się ściąga okleinę? łatwo czy włosy trzeba rwać przy okazji? u rodziców nic nie odchodzi, wszystko mocno się trzyma, tylko się znudziło. już prawie przekonałam mamę na zmiany
Miałam dwa kolory frontów, od tego samego meblarza i z jednych zaczęły złazić, a drugie trzymały się świetnie, poodklejałam tylko te, co złaziły lekko, poszło b. sprawnie, niestety nie mam zdjęć.
Mogę wysłać na maila fotki, mam opory przed publicznymi zdjeciami, bo moja kuchnia to starokawalerska estetyka mojego męża. Nie chce tam inwestować bo łudze się, że zmienimy to mieszkanie. Ostatnio też okleiłam meble oleiną, która też nie była dobrym pomysłem.
Ale w kuchni moze sie sprawdzic. Ja mam gladkie kafle ecru, odkurze, umyje i ... zaraz cos widac. No jak niezapowiedziany ktos przyjdzie, to na bank mysli, ze syf w domu, bo ta podloga moglaby byc myta co chwile.
Ważne ze te farby do płytek dopiero po kilku dniach(nawet 10) nabierają odporności, trzeba się starać przez pierwsze dni ich nie ubrudzić, nie zachlapać.
Ale w kuchni moze sie sprawdzic. Ja mam gladkie kafle ecru, odkurze, umyje i ... zaraz cos widac. No jak niezapowiedziany ktos przyjdzie, to na bank mysli, ze syf w domu, bo ta podloga moglaby byc myta co chwile.
Mamuma ale dom to nie muzeum.Dom jest do mieszkania nie do podziwiania.To domownicy mają się w nim dobrze czuć.A jeśli domownicy dostają migreny na widok własnej podłogi czy ściany to nie jest dobrze
Ależ można mieć na podłodze kafle, na których nie widać brudu a nie wyglądają, jak salceson Przypadkim mam takie! Wyglądają jak terakota, tylko że są szkliwione. Dopiero po położeniu ich na podłogę odkryłam ich cudowne maskujące właściwości, jak po remoncie nie było widać na nich brudu. A po umyciu woda w wiadrze była buro-brązowa
To chyba to. Nasza jest chyba ciut ciemniejsza, ale może jest po prostu brudna?
W każdym razie kupiona w Leroy i brzegi ma nieregularne, więc to chyba to. Fugę daliśmy ciemniejszą, na początku mnie wkurzała, ale teraz ją kocham, bo brudu nie widać Jest jeszcze podobna - castilo, ale tamta po ułożeniu bardziej przypomina salceson. Nie polecam
miałam takie - śliskie bardzo pomimo ze to gres dużo fugi wychodzi po ok. 2 latach wywalilismy z ganku ze zwględu na niepełnosprawnego w domu nie ma już schodów, jest łagodny podjazd z kostki granitowej
Bo to gres szkliwiony. Ja mam go w kuchni i nie różni się jakoś śliskością od innych płytek. Na tarasie faktycznie może być kłopotliwy. Nie wiem do czego @Bea go potrzebuje.
Komentarz
Mam nadzieję, że pomogłam
faktycznie rzucik jest mi znany
malujesz też podłogę czy te farby się nie nadają? ciekawam efektu i trwałości. temat zmiany kuchni bez konieczności skuwania kafli na topie u moich rodziców. jak na razie są sceptyczni co do malowania płytek.
dawniej to było "fugelweis" teraz są inne
już prawie przekonałam mamę na zmiany
Mamuma ale dom to nie muzeum.Dom jest do mieszkania nie do podziwiania.To domownicy mają się w nim dobrze czuć.A jeśli domownicy dostają migreny na widok własnej podłogi czy ściany to nie jest dobrze
Przypadkim mam takie!
Wyglądają jak terakota, tylko że są szkliwione. Dopiero po położeniu ich na podłogę odkryłam ich cudowne maskujące właściwości, jak po remoncie nie było widać na nich brudu. A po umyciu woda w wiadrze była buro-brązowa
To chyba to. Nasza jest chyba ciut ciemniejsza, ale może jest po prostu brudna?
W każdym razie kupiona w Leroy i brzegi ma nieregularne, więc to chyba to. Fugę daliśmy ciemniejszą, na początku mnie wkurzała, ale teraz ją kocham, bo brudu nie widać
Jest jeszcze podobna - castilo, ale tamta po ułożeniu bardziej przypomina salceson. Nie polecam
dużo fugi wychodzi
po ok. 2 latach wywalilismy z ganku ze zwględu na niepełnosprawnego w domu
nie ma już schodów, jest łagodny podjazd z kostki granitowej