Powszechnej Mszy Trydenckiej? Znajomi znaleźli chętnego księdza, zebrali podpisy 50 wiernych i poszli do proboszcza, aby poprosić o możliwość celebracji w starym rycie, jak zezwala dokument Benedykta XVI. Proboszcz wyrzucił ich za drzwi. Dlatego właśnie potrzeba nam nowego św. Franciszka, także po to, aby odmienił zatwardziałe serca duchowieństwa.
Zatwardziałe serca duchowieństwa może odmienić jedynie Duch Swięty, jeżeli pozwoli Mu się działać. Zaden święty, a tym bardziej z chodzących jeszcze po ziemi, tego nie załatwi.
***
Poza tym - nie wiem jak owa "prośba" wyglądała; Klarcia by to bez wątpienia załatwiła pozytywnie.
Nie jestem proboszczem, ale doskonale sobie radzę ze wszystkimi księżmi Gdy byłam jeszcze młoda laska, to tacy przed 40 raczej mnie unikali, choć zdarzały się wyjątki. Natomiast starsi wiekowo kapłani bardzo mnie lubili. Raz nawet Klarcię taki zaszczyt kopnął, że gdy asystowała w Eucharystii kapłanowi, który był częściowo sparaliżowany, to ksiądz podnosił patenę, a Klarcia kielich do konsekracji - byliśmy tylko we dwoje.
Teraz, gdy włos mi szron przypruszył, każdego księdza serce podbiję.
Nic nie biorę, w środowisku blisko związanym z Kościołem czuję się jak w rodzinie. W naszym ślubie kościelnym asystowali: moderator Ruchu Swiatło-Zycie na zagranicę, ks. Jacek Herma i moderator generalny ks. Adam Wodarczyk. Ks. Adam niedawno biskupem został.
Ale przyznaję, że gdy weszliśmy z mężem do Kurii w Katowicach, to był siwy dym - wyglądaliśmy jak hipisi, bo tak się wtedy ubieraliśmy, a nie wiedzieliśmy, że zawiozą nas do tej szacownej instytucji. Chodziło o załatwienie formalności ślubnych, byliśmy z Niemiec i dobrych kilka lat po cywilnym.
@Maciek ale ja, obracający się w kręgach oazowych, słyszałem setki takich opowieści o proboszczach, którzy nie pozwalali na to, by oaza mogła pomodlić się przed Najświętszym Sakramentem, poprawić w liturgii NOMowej elementy błędne, przygotować wspaniałe liturgie Triduum, zrobić rekolekcje ewangelizacyjne itd. Na ironię, wiesz jak tych proboszczów określają? Przedsoborowym betonem
joanna_91, co Ty mowisz? jak nie moga? czemu nie moga? mysle ze mogą jak najbardziej, jesli tylko chca. jestem o tym jakos dziwnie przekonana.Milosc i pokora nigdy sie przeciez nie zdezaktualizuja.
Meczace jest chyba cos innego - zbyt duzo mozliwosci wyboru. Traci sie czas i energie na porownywanie wszystkich opcji i odkrywanie Ameryki ze wszystkimi mozliwosciami popelnienia w miedzyczasie bledow, na udawanie, ze sie jest bardzo madrym, bo trafila do nas czyjas argumentacja i brnie sie w.czytanie , z jednej ksiazki'.. ogrom wiedzy na kazdy temat dostepny dla szaraczka, moze przytloczyc. Czy wiesz, ze jeszcze kilkadziesiat lat temu nie mozna bylo sobie kupic Nowego Testamentu o tak o? Babci sie przypomnialo, ze kiedys Stary Testament mozna bylo kupic od reki, a Nowego nie. A i tak we wsi znalazl sie jeden, ktory tak sie zaczytal w Starym Testamencie ze wszystko mu sie poplatalo. Chodzil po wsi i chcial z ludzmi dyskusje czy raczej klotnie wszczynac, bo tyyyle juz wiedzial ze nie wiedzial co z tym zrobic ;-). Co z tego ze rozumial wszystko 1:1? Uwazano go za wariata. Teraz mamy ST, NT, dokumenty wszelakie na kazdy temat. ba, mozna znalezc w sieci materialy udowadniajace dokladnie przeciwne tezy, to i dziwnych rozkmin ludziom przybylo.
kurcze, nie pamietam dokladnie, ale kiedys slyszalam takie powiedzenie, ze jedyną rzecza, ktora Pan Bog sprawiedliwie rozdzielil jest rozum, bo kazdy uwaza, ze ma go wystarczajaco czy tez wiecej od innych
edit. to bylo do tego jeszcze wczesniejszego wpisu Joanna 91 ;-)
ajj, sorry ze sie tak rozpisalam w tym watku. myslalam ze to nie w moim stylu ;-/ musialam sobie chyba podyskutowac sama ze soba, tak mnie zdziwilo Twoje @rusalka wyznanie. szok mi juz mija, wiec wracam do rzeczywistosci
Ja naprawdę nie wiem, co w decyzji rusałki jest dziwnego, szokującego, że aż zapiera dech w piersiach i niektórzy się aż zatchnęli. No, sama nie podzielam tej opinii, nie widzę jednocześnie, by rusałka ją narzucała innym tu na forum. Nie wiem, jak jest w realu, ale tu rusałka jakoś nie pociągała tematów teologicznych, nie wdawała się w większe dysputy. Szukała, szukała i znalazła. Jest to zgodne z jej sumieniem.
Przypomina to dyskusje o wyższości jaglanki nad wołowiną.
Nie rozumiem tego ataku. Na forum wiele było wypowiedzi o zabarwieniu sedewakantystycznym, autorów kilku, nigdy nie przypominam sobie by to była @rusalka. Każdy patrząc obiektywnie widzi, że w Kościele pod pewnymi względami nie dzieje się najlepiej to i trudno się dziwić, że i takie drastyczne decyzje bywają. Podejrzewam, że okupione wieloma wątpliwościami. Wątpię by zwymyślanie kogoś w tej sytuacji otworzyło mu drogę powrotu. Zakładam, że chcemy pomóc...
Nadmienię, że miałam przyjemność poznać @rusalka osobiście i absolutnie nie jest jakimś oszołomem.
Komentarz
Zaden święty, a tym bardziej z chodzących jeszcze po ziemi, tego nie załatwi.
***
Poza tym - nie wiem jak owa "prośba" wyglądała; Klarcia by to bez wątpienia załatwiła pozytywnie.
-------------
ja pierdziu...jesteś proboszczem ??? B-)
----------------
widzisz, @Gregorius Ty każdym swoim wpisem potwierdzasz, że jesteś marudus upierdliwus...
Czy nie potrafisz inaczej rozmawiać i tłumaczyć ??? Zawsze ten przemądrzały ton...
Nie jestem proboszczem, ale doskonale sobie radzę ze wszystkimi księżmi
Gdy byłam jeszcze młoda laska, to tacy przed 40 raczej mnie unikali, choć zdarzały się wyjątki. Natomiast starsi wiekowo kapłani bardzo mnie lubili.
Raz nawet Klarcię taki zaszczyt kopnął, że gdy asystowała w Eucharystii kapłanowi, który był częściowo sparaliżowany, to ksiądz podnosił patenę, a Klarcia kielich do konsekracji - byliśmy tylko we dwoje.
Teraz, gdy włos mi szron przypruszył, każdego księdza serce podbiję.
W naszym ślubie kościelnym asystowali: moderator Ruchu Swiatło-Zycie na zagranicę, ks. Jacek Herma i moderator generalny ks. Adam Wodarczyk. Ks. Adam niedawno biskupem został.
Ale przyznaję, że gdy weszliśmy z mężem do Kurii w Katowicach, to był siwy dym - wyglądaliśmy jak hipisi, bo tak się wtedy ubieraliśmy, a nie wiedzieliśmy, że zawiozą nas do tej szacownej instytucji. Chodziło o załatwienie formalności ślubnych, byliśmy z Niemiec i dobrych kilka lat po cywilnym.
MSPANC
A szron na włosach w wieku 61 lat, to chyba normalka - czy?
ale ja, obracający się w kręgach oazowych, słyszałem setki takich opowieści o proboszczach, którzy nie pozwalali na to, by oaza mogła pomodlić się przed Najświętszym Sakramentem, poprawić w liturgii NOMowej elementy błędne, przygotować wspaniałe liturgie Triduum, zrobić rekolekcje ewangelizacyjne itd.
Na ironię, wiesz jak tych proboszczów określają? Przedsoborowym betonem
BTW są tu jacyć tradsi ze Śląska?
mysle ze mogą jak najbardziej, jesli tylko chca. jestem o tym jakos dziwnie przekonana.Milosc i pokora nigdy sie przeciez nie zdezaktualizuja.
Meczace jest chyba cos innego - zbyt duzo mozliwosci wyboru. Traci sie czas i energie na porownywanie wszystkich opcji i odkrywanie Ameryki ze wszystkimi mozliwosciami popelnienia w miedzyczasie bledow, na udawanie, ze sie jest bardzo madrym, bo trafila do nas czyjas argumentacja i brnie sie w.czytanie , z jednej ksiazki'..
ogrom wiedzy na kazdy temat dostepny dla szaraczka, moze przytloczyc.
Czy wiesz, ze jeszcze kilkadziesiat lat temu nie mozna bylo sobie kupic Nowego Testamentu o tak o? Babci sie przypomnialo, ze kiedys Stary Testament mozna bylo kupic od reki, a Nowego nie. A i tak we wsi znalazl sie jeden, ktory tak sie zaczytal w Starym Testamencie ze wszystko mu sie poplatalo. Chodzil po wsi i chcial z ludzmi dyskusje czy raczej klotnie wszczynac, bo tyyyle juz wiedzial ze nie wiedzial co z tym zrobic ;-). Co z tego ze rozumial wszystko 1:1?
Uwazano go za wariata.
Teraz mamy ST, NT, dokumenty wszelakie na kazdy temat. ba, mozna znalezc w sieci materialy udowadniajace dokladnie przeciwne tezy, to i dziwnych rozkmin ludziom przybylo.
kurcze, nie pamietam dokladnie, ale kiedys slyszalam takie powiedzenie, ze jedyną rzecza, ktora Pan Bog sprawiedliwie rozdzielil jest rozum, bo kazdy uwaza, ze ma go wystarczajaco czy tez wiecej od innych
edit. to bylo do tego jeszcze wczesniejszego wpisu Joanna 91 ;-)
musialam sobie chyba podyskutowac sama ze soba, tak mnie zdziwilo Twoje @rusalka wyznanie. szok mi juz mija, wiec wracam do rzeczywistosci
Nie wiem, skąd Twoje przekonanie, że ludzie pragną wiedzy.
Ja mam obserwacje odwrotne: ludzie nie chcą wiedzieć.
Chcą, żeby wszystko za nich załatwił ktoś: lekarz, nauczyciel ksiądz. Niech się wszystkim zajmą specjaliści i państwo.
Z pewnością sa różne środowiska.
To w nas siedzi, że jak kogoś nie lubimy to od razu sru...co by nie napisał...wiem co piszę bo też tak czasem mam...
Miłego dnia...a nawet a może przede wszystkim BŁOGOSŁAWIONEGO... ;;)
No, sama nie podzielam tej opinii, nie widzę jednocześnie, by rusałka ją narzucała innym tu na forum. Nie wiem, jak jest w realu, ale tu rusałka jakoś nie pociągała tematów
teologicznych, nie wdawała się w większe dysputy.
Szukała, szukała i znalazła.
Jest to zgodne z jej sumieniem.
Przypomina to dyskusje o wyższości jaglanki nad wołowiną.
O życie wieczne chodzi, inny kaliber.
Nie mamy takiej władzy, nie ma zagrożenia.
Czy ktoś tu robił wielkie halo o to, że ktoś jest protestantem? To dopiero gruby kaliber.
Nadmienię, że miałam przyjemność poznać @rusalka osobiście i absolutnie nie jest jakimś oszołomem.
Ja osobiście we Mszy św. ks. Trytka bym uczestniczyła, gdyby była taka pod ręką.