Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Przestałam prasować!

123457

Komentarz

  • Właśnie zarżnęłam kolejną pralkę. działała 4 lata. Od czwartku jestem bez pralki wszystkie ubrania zużyte.
  • Nigdy się nie nudzę :D Ale możesz podrzucić pranie :D
  • za każdym razem czytam tytuł "przestałam pracować"....
  • @Katia! Wiem, że Ci nadziei na to pranie norobiłam. Ale...muszę Cię rozczarować. Gdyż albowiem...moją pralka na powrót działa. :D

    A to dzięki niezawodnemu Piotrowi od Kasi.
    Po raz kolejny rozgryzl problem usterki. Doradzil co zrobić. I mamy pełen sukces.
    Nie wiedziałam, ze naprawiony pralka może dawać człowiekowi tyle radości.
  • rzeczy do prawdziwego prania ręcznego zostawiam w sklepach ;)
  • niedawno prałam pierzynę bo się córka zsikała... wszyscy w stresie, ale jak wyschła trochę ją wytrzepałam i jak nówka :)
  • wszystko piorę, a prasuje tylko na niedziele, ewentualnie jak bardzo widać że zgnoit, raczej staram się tak wieszać, żeby było ładnie :)
    aa i własnie... ostatnio miałam do siebie żal, że moje wszystkie koleżanki prasują a ja nie, więc zasiadłam na kanapie i poprasowałam sobie bluzeczki... i uważam sie straciłam tylko czas, gdyż w szafie jest ciasno i nawet rozwieszone zrobiły sie pogniecione :(
  • @Joanna_91 - o przepraszam, ja o praniu ręcznym :D Też mam zwyczaj to, czego nie można prać w pralce zostawiać w sklepie (do prania ręcznego mam tylko 2 swetry - oba dostane, jedną kurtkę i stanik z cekinkami :D ).

    @Małgorzata32 - może i moją mógłby naprawić? 8->
  • Ja wrzucam do pokrowca na poduszkę i piorę w pralce ;) i od jakiegoś czasu piorę też w pralce ukochane staniki. Jak mam coś naprawdę, naprawdę do prania ręcznego, to wywożę do mamy :D
  • @mader
    Własnie tak zrobiłam. Kupiłam córce nowe gacie i chciałam dać jak sobie zasłuży.
    Ale dziś skończyły się czyste i dostała niezasłużenie.
    Nowa pralka już jedzie.... ale postoi sobie w korytarzu do jutra wieczór bo mąż wyjechał.
  • Ja segreguje pranie kolorami:
    biale, jasne, zielone z zoltym, niebieskie z ciemniejszymi szarymi, czerwone+rozowe+fioletowe+pomaranczowe+brazowe, granatowe, czarne (jesli granatu I czarnego jest malo, to wtedy razem)
    reczniki na 95 piore, reszta na 40.

    Ale, ale pralka mi znow wysiadla I teraz piore recznie, odciskam lekko I na dworzu pod wiata wieszam. Rozwieszam rowniutko, a jak zdejmuje to od razu skladam I do szafek, nie prasuje (pod koniec czerwca mam chrzciny, to wtedy poprasuje sukienki, koszule I inne garnitury).

    Dywanik lazienkowy mam przy wannie, bo kafelki mokre to zabojstwo, ale tylko do kapieli go rozkladam. Jak juz brudny, to do wody po kapieli dzieci (jak nie jest po dniu w czarnej ziemi :D )wsadzam, pomoczy sie, potem szczotka do paznokci potre, wyplucze I wieszam. Kolor ma bialy.
  • Patrząc na tytuł wątka i dyskusję w tymże można wnioskować-przestałam prasować bo chwilowo piorę. Ale jak już wypiorę żółte z różowym i zielone z niebieskim, wtedy dopiero będzie się działo :P
  • Ale dlaczego gacie nie w pralce? :-O
    Piore wszysrko, co mozna i co nie mozna, sortujac minimalnie: 30 stopni, kolorowe, biale.
  • No właśnie, co złego w gaciach w pralce?
  • Tak mi się przypomniało, jak moja Malula mając trzy lata popuściła i sama pranie wstawiła..rozebrała się z wszystkiego, a że była późna jesień, to i ciuszków miała na sobie..i tak z butami włącznie pranie włączyła
    ... Ja się zoriętowałam gdy pralka kończyła ostatnie wirowanie..
    Miałam za swoje, bo kilkukrotnie powtarzam jej, że do toalety trzeba przychodzić nawet, gdy się świetnie bawimy, bo inaczej sama będziesz majteczki prała..ja miałam namyśli pranie ręczne, ona zdaje się z radością czekała na taką okazję :D
  • Jak nie mieliśmy jeszcze drzwi do pralni, to Trzeba było małego wówczas Wojtka bardzo pilnować, bo chciał pomagać w praniu, a to wsypał tyle proszku ile się zmieściło do obu komór na proszek i jeszcze do tej na płyn do płukania, a to jednego pluszaka wsadził i pralkę włączył.
  • Moj synek od malego uwielbial wsadzac do pralki glowe, jak sie zrobil troche wiekszy to chcial caly wlazic, musialam za nogi trzymac, ale w zaladunku I rozladunku pralki tez pomaga (w ciazy jak nie musialam sie schylac I grzebac w bebnie, to jego pomoc byla cudownym udogodnieniem), corki tez, ale one maja "swoich spraw" ciagle duzo I dla nich to obowiazek (ja wywalam pranie na podloge, a one je zanosza do pralki).
    Ja ogolnie tez do pralki wszystko laduje, jesli mi laskawie dziala. Nawet kape z kanapy do prania chemicznego pralam w pralce (w pralni mi ja usyfili jakimis klakami czarnymi, a byla jasnobezowa, wrrr....).
  • Staniki? A te z drutami? Czy to pralce nie zaszkodzi?
    Osobiście takie piorę w ręku czyli jak mówią Słoweńcy "na roko".
  • są pokrowce okraglutkie z usztywnieniem do prania biustonoszy, nawet moje duze sie mieszczą - wszystko w prace piorę :)
    nawet pokrowiec do prania krawatów mam, w szmateksie nabyłam, świetny! tylko mąż krawatów od dawnia nie nosi i nie mam do prania... moze synowie zaczną ;)
  • Pokrowiec do prania krawatow no to jest news dnia, u nas 7 zeta za pranie krawata, a nowy uzywany kosztuje 4, pranie sie nie kalkuluje, ale z pokrowcem to inna gadka, muszę nabyć.
  • wyślę Ci, tylko podaj adres, bo się stracił :)
  • kurcze a ja krawaty piorę normalnie w pralce... bez pokrowca, nic się nie dzieje
  • No to mam dziś zysk, może dzieci będą niebogate ale z czystym krawatem :-) Dziękuję :-)
  • Uff.. co za radosc, ze maz krawatow nie nosi, a nawet nienawidzi ;)
  • Mąż ma krawat do pracy - pierze się go w pralce po prostu.

    A co do prania:
    Wczoraj - dwie pralki ciemnych, jedna kolorowe i jedna białe.
    Dziś: po jednej białych i ciemnych.
    Czyli 2 dni i 6 prań już.

    Choć jedno pranie to skutek posikania naszego łóżka przez najmłodszą, ale wypadki sikaniowe są u nas na porządku dziennym.
  • edytowano czerwiec 2015
    Poważnie krawaty pierzecie? W pralce? Jedwabne też? :-O
  • Jeszcze nie prałam ale kupię w ciuchach jedwabny jakiś tani i zobaczę, gorzej z prasowaniem, na to jest gadzet?
  • @szczurzysko w jakim wieku macie najmłodszą? Nasza w sierpniu będzie mieć dwa lata.
    dziś musiałam jej założyć pieluchę , bo mi się już bielizna skończyła dla niej i muszę dokupić:) A z wczorajszych sikaniowych wpadek mamy dziś 1 pranie. A może ja za wcześnie ją oduczam? (kupkę do nocnika już załapała, ale z ty siku mamy problem)Ze starszą to wyszło z dnia na dzień. Jak skończyła dwa lata, na jesieni powiedziała, że chce ubrać majtusie i od tego dnia nic się jej praktycznie nie przydarzyło (nie liczę pojedynczych incydentów. Na przestrzeni 3 lat może ze 4 jej się zdarzyły)
  • Moja Klara pod koniec września dwa lata skończy i mamy za sobą kilka dni bez, ale wyraźnie ją to stresuje
  • Dwa i pół roku i nie życzy sobie siadać na nocnik ani na sedes. Akurat po kąpieli leżała sobie na naszym łóżku i sobie polała.

    Starsza, co ma 4 lata teraz, jak miała 2 lata już była odpieluchowana. Na dzień, a zaraz potem na noc. I może ze 3 wypadki od tego momentu były.

    7-latek ma na noc pieluchę. I czasem pielucha nie wytrzyma...
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.