Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Nieudane imię dla dziecka?

12324252628

Komentarz

  • Siostrzyczki to zostało z czasów kiedy zakonnice opiekowały się chorymi.  
    Teraz już nie stosuje się tej formy i te pielęgniarki szczególnie w relacjach z rodzicem nie przepadają  za tą formą. 
  • @maliwiju to jest sposób! Odpowiedzieć komuś w podobny sposób jak mówi.
  • No, właśnie w Polsce zwracanie się do kogoś per Pan/Pani + nazwisko brzmi jakoś niegrzecznie i bardzo z góry - coś, jakby się szef do podwładnego zwracał. Pan/Pani z imieniem (szczególnie zdrobniałym), to znów dość poufale, więc też niedobrze. No, ciężka sprawa w tym naszym języku. Nie pozostaje nic innego, jak używać zwrotów odnoszących się do funkcji lub tytułu danej osoby: "Panie profesorze" (w liceum), "Pani magister" (w aptece, czy "Panie doktorze" (w przychodni). Kiedyś można było jeszcze do pielęgniarki lub położnej "Siostro", ale teraz się obrażają. A do kelnera "Panie starszy" ;)
  • No niezłe, ale ja to za strachliwa jestem, to bym nie odpowiedziała.
    Ale fajnie musiały się kobitki zdziwić:)



  • edytowano wrzesień 2017
    Ja nieraz mowie do swojego meza: panie inzynierze a i po nazwisku sie zdarza ale my mamy takie milusie nazwisko, że to wlasciwie brzmi bardzo pieszczotliwie. Od poczatku narzeczenstwa nazwalam go takim fajnym przydomkiem i nie uzywam jego regularnego imienia. Nasz synek, w przedszkolu jak zaczal chodzic, zostal zapytany o imiona rodzicow, to podal moje spieszczone imie i domowa ksywke meza :)  Pani mi potem powiedziała, bo cos mu nie chciala wierzyc ;)
  • Nie wiec jak wylaczyc to glupie t9 w mowym telefonie.. :#
    Podziękowali 1aqq
  • Ja znam 60-paroletniego Krzysztofa proszącego, żeby się do niego per "Krzysiu" zwracać... No nie potrafię, za duża różnica wieku.

    A propos zdrobnień przezwisk, mój mąż był w LO veida, koleżanki na niego veidzik mówiły
  • Mam alergię na zdrobnienia także imion a moje imię mogą zdrabniać tylko wybrani  D 
    Razi mnie gdy kobiety używają jako nicki zdrobnień swoich imion, nie zarejestrowałabym się nigdzie jako Agniesia, Sylwusia czy Kasieńka. Ciekawe że faceci pseudonimów w tym stylu prawie nigdy nie używają.
    A dlaczego imię Józef miałoby być obciachowe? Mnie się zupełnie nie podoba, ale obciachowe imiona to prędzej Brajan, Dżesika i inne spolszczone cuda.
  • Po prostu wybrałam nick rodzaju żeńskiego :)
  • Paproć też żeński. 
    Podziękowali 3Monika73 maliwiju Katia
  • Paprotka to nie imię tylko roślina, ładniej brzmi niż paproć.
    Podziękowali 1nowa
  • tymka powiedział(a):
    Ja znam 60-paroletniego Krzysztofa proszącego, żeby się do niego per "Krzysiu" zwracać... No nie potrafię, za duża różnica wieku.
    Znam prawie 75-cioletnią panią, do której wszyscy, często pół wieku młodsi, mówią: Irenko. I nigdy inaczej. Irenka jest Irenką i taką ją wszyscy kochamy :)
    Pewnie też o niej słyszeliście...
  • na studiach miałam Panią profesor, rocznik 46 ktora ma na imię Gabriela, i zawsze sama o sobie i wszyscy którzy byli z nia na ty mówili o niej i do niej Gabi. Ale babka ma taki dystans do świata i siebie ze ni jak Gabriela do niej pasuje. Zresztą wczoraj ja spotkałam i na moje cieszę sie zw Panią widzę odpowiedziala: A co, myślałaś ze juz nie żyje? A jak po jej stwierdzeniu ze sie postarzala skomplemetowalam ja ze nie ma zmarszczek to powiedziała ze bierze sterydy i jej gębę wygladzily. No i jak tu do niej Gabriela mówić?


  • Bo na Irenkę się nie da inaczej po prostu i już.
    Podziękowali 1Katarzyna
  • Ja tam lubię, jak obce osoby mówią do mnie pani Joasiu ;-)
    Podziękowali 1MAFJa
  • maliwiju powiedział(a):
    Mnie w zwrotach zbajbardziej drażnie forma bezosobowa. 
    Jest u nas taki ksiądz który niby dla żartu stosuje formę.  
    Po co tu przyszła?   A czytała taką książkę?  Słyszała o tym. 




    Podziękowali 1Rejczel
  • Ja nawet lubię byc zdrabniana. A moj maz mowi mi po imieniu tylko jak cos przeskrobię;)
  • kasha powiedział(a):
    maliwiju powiedział(a):
    Mnie w zwrotach zbajbardziej drażnie forma bezosobowa. 
    Jest u nas taki ksiądz który niby dla żartu stosuje formę.  
    Po co tu przyszła?   A czeki ytała taką książkę?  Słyszała o tym. 




    Znam i czekam tylko aż ktoś inny niż ksiądz sie do mnie zwróci bezosobowo. 
    Podziękowali 1wilejka
  • Tzn w trzeciej osobie. 
  • Bambidu
    moje ukochane zakonnice- to Siostry : Alfonsina, Maria Eugenia, i ta najukochansza- Epifania
  • Ja nie lubię jak na moją Darie mówią Darka. Zdrobnienie to Dusia .
  • na mnie mówili Darka albo Darulka ;) Mąż mówi do mnie Daśka czasem.
    Miałam (niech no policzę) 24 znaki samych imion i nazwisk bez spacji - panieńskie.
    Ciaszyłam się jak wyszłam za mąż. Nazwisko teraz mam 5 literowe.
    W zeszłym roku usunęłam nieużywane pierwsze imię (imiona się rymowały w sposób krępujący).

    Nasze dzieci to Fela, Himek i Kośka czyli Felicja, Hieronim i Konstancja. Najdłużej Himka przezywałam, ale bardzo mu to imię pasuje i zdrobnień jest mnóstwo.
    A imiona dzieci w p-lu tak odjechane, że jesteśmy w normie :D
    Podziękowali 2AgaMaria wilejka
  • oj Felicja mi sie podoba.
    Podziękowali 1wilejka
  • Nam się też bardzo Felicja bardzo podobała ale niestety, znana na całą wieś kura rodziców tak się wabiła i zrezygnowaliśmy  :D ale za to mamy Konstancję. Nazwisko mamy krótkie to długie imiona pasują. 
    Podziękowali 1Haku
  • Na przystanku niedawno spotkałam małą Lunę (mama tak do niej mówiła).
    Miała tak z 5-6 lat i uparcie dłubała w nosie.
    No niestety, chyba imienia Luna nie polubię.
  • kasha powiedział(a):
    Na przystanku niedawno spotkałam małą Lunę (mama tak do niej mówiła).
    Miała tak z 5-6 lat i uparcie dłubała w nosie.
    No niestety, chyba imienia Luna nie polubię.
    Dzieci o innych imionach tego nie robia jak myslisz? Zeby nie Lubiec imia przez to Smieszne to dla Mnie i tyle w tym temacje. . 

    Podziękowali 2hipolit Katia
  • Tola powiedział(a):
    Och, kilkuletnia dziewczynka i w nosie dłubie... a może jeszcze puszczą bączki i beka? A fe, panience nie wypada!
    Nic z tych rzeczy!
    ksiezniczki bąków nie puszczają, one wytwarzają aurę fiołkiem pachnąca w kolorach tęczy ;) 
    Podziękowali 1Katia
  • Może was dłubanie w nosie wyjątkowo zachwyca,a u dzieci wydaje wam się szczególnie urocze,no coż bywa i tak.
    Natomiast mnie akurat ta czynność wyjątkowo odstręcza,więc wybaczcie ale mimo waszego oburzenia zostaję przy swoim zdaniu.
    Imię to  skojarzyło mi się nieprzyjemnie i na razie tak zostanie.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.