Obrazkowe dowcipy

Cart

Jeszcze ciulowy.

Aneta

I jeszcze "Co za ciul" co najbardziej oznacza "Ale glupek". 

Rogalikowa

Ten "głupek" to dość łagodne tłumaczenie  

Rogalikowa

Jeszcze zdrobnienie "ciulik" oznacza siusiaka (dziecięcego, nie męskiego ), więc można się domyśleć, dlaczego duży ciul był bardzo obraźliwy w powiedzeniu "ale z ciebie ciul."

Rejczel

@TecumSeh ; extra!

Katarzyna

Jeszcze:
wpierdalać - to eat

Zuzapola

Jest

Rogalikowa

TecumSeh powiedział(a):

@Rogalikowa - a wiesz czym się różni Warszawianka od Ślązaczki? ;-)

(podejrzliwie) Nie wiem...

Rejczel

Czystymi oknami!

MonikaN

@Rogalikowa, Ty Slazaczka od dziecka?

Daan

Mnie nieodmiennie wzrusza wspomnienie, jak na początku pontyfikatu papież Benedykt XVI przemówił do naszych rodaków słowami "Pozdrawiam Was Ciule!"

Rogalikowa

TecumSeh powiedział(a):

Rogalikowa powiedział(a):

TecumSeh powiedział(a):

@Rogalikowa - a wiesz czym się różni Warszawianka od Ślązaczki? ;-)

(podejrzliwie) Nie wiem...

Bo jak powiesz każdej żeby się odp*rdoliła, to Warszawianka się obrazi, a Ślązaczka.. wystroi ;-)

Aaaa, tak, znałam! W wersji łagodniejszej to "odwalić się" (jak dorsz na święto morza, na przykład)

Rogalikowa

MonikaN powiedział(a):

@Rogalikowa, Ty Slazaczka od dziecka?

Taaak!

zbyszek

@Małgorzata fajne i trafne obrazkowe dowcipy - dzięki

Małgorzata32

Rejczel

asiao

Rejczel

Rejczel

Rejczel

asiao

Rejczel

Czarny humor.

Rejczel

Katia

Małgorzata32 powiedział(a):

Powinno być "a potem jesteśmy spłukane"

Rejczel

NC500

Malgorzata powiedział(a):

W tym roku drogowcy zaskoczyli zimę 
https://fb.watch/3xt9cNKCWS/

Kierowca VS poniedziałkowy poranek

Jak zawsze w poniedziałek rano... 
https://fb.watch/3xtQORTsAy/

PawelK

Myślałem że sypnie na jakieś auto...

Rejczel

@NC500 ;  

Izka

Malgorzata powiedział(a):

Czasem rzeczywiście lornetka potrzebna bo wokół nikogo normalnego

PawelK

Po co szukać. Tylko strup na głowie

Mężczyzna koło 40-stki jechał szosą swoim nowiutkim BMW. Kiedy już dwukrotnie przekroczył dozwoloną prędkość, we wstecznym lusterku zobaczył charakterystyczne czerwono-niebieskie migające światła. Pewien mocy swojego samochodu ostro przyśpieszył, ale wóz policyjny nie dawał za wygraną. Po chwili zdał sobie jednak sprawę, że w ten sposób może przysporzyć sobie wielu kłopotów i zjechał na pobocze. Policjant podszedł do niego, bez słowa sprawdził prawo jazdy i powiedział:

- To był dla mnie bardzo długi dzień, zbliża się koniec mojej zmiany, na dodatek jest piątek trzynastego. Mam dość papierkowej roboty, więc jeśli znajdzie pan jakieś dobre wytłumaczenie na swoją ucieczkę, pozwolę panu odjechać bez mandatu. 

Mężczyzna pomyślał chwilę i powiedział:

- W zeszłym tygodniu moja żona zostawiła mnie dla jakiegoś policjanta. Bałem się, że chciał mi pan ją oddać.

- Życzę miłego weekendu. - powiedział policjant