@PawelK - znam problem. Gdy podaję cenę za poród domowy, toczęsto słyszę: A za co tak dużo chcesz zarobić. Ludzie nie widzą, że ja mam z tego 20-40% zależnie od okoliczności. A bywa, że mniej.
A zaczyna się od tego, że ludzie nie znają wartości swojej własnej pracy - i kiedy stykają się z kimś, kto zna tę wartość, wie, jaki musi mieć przychód miesięczny/dzienny/za godzinę pracy, żeby przetrwać, wie, jakie są koszty itd. - to następuje lekki szok poznawczy i trzeba wszystko tłumaczyć, począwszy od wysokości podatków...
Za PRLu coś w tym stylu nosiły panie w sklepie i panie sprzątaczki. Takie robocze do kostki granatowe wiązane buty bez palcow. Raz nawet na pielgrzymce widziałam panie w nich. Muszą być wygodne.
Komentarz
Żarty, żartami, ale zauważyłem, że ludzie tak liczą zysk przedsiębiorcom, traktując przychód jako zysk.
btw który to offtop tutaj w ostatnim czasie?
Zawsze da się jeszcze coś dołożyć.
prywatna ma się dobrze
Moda jak zwykle zatacza koło.
W sumie dopiero w piątek się zdecydowałam na zakup butów zimowych bo pulbuty letnie nie radzą sobie w śniegu