Moja młodsza jutro zdaje egzamin na prawo jazdy, czwarty raz. Obawiam się, że jak jutro nie zda, to się podda, już czwartą próbę wyprosiłam. Wspomnijcie proszę.
Nie przestaną mnie zaskakiwać. Starsza przyjechała na dziś z Lublina (60km), aby jechać z młodszą na egzamin i prosto z Chełma wraca na zajęcia do Lublina. Chciała wesprzeć siostrę. Do Chełma też jest z 60. Wzruszyły mnie.
Bardzo proszę o modlitwę za moją Gabi. Drugi dzień ma bardzo wysoką gorączkę, bez innych objawów, jest wykończona a leki nie działają. Zaraz jadę z nią do lekarza.
I jeszcze proszę za moją Misię, żeby dzisiejsze jej zmagania z wypełnionymi formularzami skończyły się szczęśliwie i mogła złożyć papiery na wymarzoną wymianę. Z góry dziękuję, bo ja już tego nie ogarniam.
Dziękuję za modlitwę. Sprawy formularza się wreszcie ruszyły tzn. ruszyli się ci, którzy mieli się tam powpisywać. Z Gabi sprawa trudniejsza, bo wprawdzie temperatura spadła, ale diagnoza: angina paciorkowcowa i ospen na 10 dni. Później jeszcze rekonwalescencja - w sensie - odbudowania odporności w domu. A ja myślałam, że to wirus jakiś...
Za mojego kuzyna. Jest w śpiączce, prawdopodobnie po przedawkowaniu narkotyków. Nawet nie wiedziałam, że ma jakiekolwiek problemy, rodzina jego wszystko ukrywała, aż do dzisiaj
Komentarz
http://bialystok.naszemiasto.pl/artykul/agnieszka-z-bialegostoku-zginela-w-wypadku-w-szwajcarii,3888856,artgal,t,id,tm.html
Westchnijcie za nia, jej rodzinę, męza i dzieci
wiem jaką są podporą i dumą dla mamy
edit: literówka
Informacja o wypadku (zdarzenie 100, pomylona data i chodzi o tlenek, nie dwutlenek):
http://www.ospzabki.pl/dziennik--za-2016.html
Sprawy formularza się wreszcie ruszyły tzn. ruszyli się ci, którzy mieli się tam powpisywać.
Z Gabi sprawa trudniejsza, bo wprawdzie temperatura spadła, ale diagnoza: angina paciorkowcowa i ospen na 10 dni. Później jeszcze rekonwalescencja - w sensie - odbudowania odporności w domu. A ja myślałam, że to wirus jakiś...
+