Może mi ktoś przystępnie wytłumaczyć, o co chodzi z tym całym Trybunałem? Dlaczego znajomi na fejsie tak to przeżywają? Koleżanka wrzuciła na swojego łola tekst p.Krzywonos:
"To co dzisiaj zdarzyło się w Sejmie dotyczy każdego z Was. Trybunał Konstytucyjny jest instytucją która stoi na straży Konstytucji czyli wolności zwykłych obywateli. PIS próbuje wmówić obywatelom ,ze ten trybunał jest partyjny a tak naprawdę chce go właśnie upartyjnic!
O co więc chodzi? O pełnię władzy! Większość parlamentarna uchwali niekonstytucyjną ustawę , przeprowadzi ją przez swój sejm , senat, ich prezydent ustawę podpisze a ich Trybunał Konstytucyjny stwierdzi ,że wszystko w porządku. Do czasu.
A co będzie jeśli taka ustawa doprowadzi np. do utraty Waszej własności prywatnej ? Powiemy ,że większość rządzi?!
Dlatego jeżeli absolutnie wszyscy byli przewodniczący Trybunału Konstytucyjnego mówią o łamaniu konstytucji a pochodzą z różnych środowisk i mają różne poglądy , to trzeba się nad tym po prostu zastanowić!"
Osobiście nie czuję, że mnie coś dotyczy, ale to pewnie dlatego, że jestem blondynką :-?
Komentarz
http://www.radiomaryja.pl/multimedia/trybunal-konstytucyjny-o-co-chodzi-cz-i/
Platforma obsadziła TK swoimi ludźmi, aby uwalali ustawy PiS. Jak wiadomo, TK może uznać za niekonstytucyjny każdy przepis, jaki zapragnie.
Sejm poprzedniej kadencji wybrał sędziów TK, których powinien wybrać obecny. Duda nie przyjął od nich ślubowania, a nowy sejm wybrał swoich kadydatów.
Cały ten jazgot i histeria dotyczą tego, że nie da się założyć PiS-owi kagańca.
Pani Krzywonos ma wielkie zasługi w prowadzeniu rodzinnego domu dziecka, ale w polityce jest zupełną porażką.
i kazda ustawa była by badana w trybunale czy jest zgodna z konstucja a ze sedziowie sa z platformy to by przeciagali by jak najdłuzej bo ile prawników tyle interpretacji
tak to w czoraj muwili w rozmowach niedokonczonych
Niestety nie przyjęcie ślubowania od sędziów, poparcie działań sejmu (zupełnie niezgodne z Konstytucja) unieważnienie uchwał poprzedniego sejmu, kwalifikuje na postawienie PADa przed TS, ale rozumiem ze to cena ktorą JK poniesie dla osiąnięcia celów.
Generalnie psucie państwa zaczelo PO, natomiast to co teraz zrobił PiS jest działaniem całkowicie wbrew obowiązującej konstytucji. Trybunału Konstytucyjne funkcjonują w całej Europie, po to kadencja jest 9 letnia, zeby nie pokrywała sie z kadencja sejmu.
Prawdą jest ze wybor sędziów TK przez organ ustawodawczy prowadzi do zachwiania trójpodziału władzy. Ale to na tym forum czytałam, ze to przeżytek, ze sędziowie nie mogą tak sami sie rządzić itp. Chodzi o sędziów powszechnych i SN, tam wyboru dokonują organy danego sądu.
A pan Piotrowicz to bardzo średni prawnik, do tego komunistyczny prokurator, w partii będący do końca. Teraz opowiada jakies głodne kawałki jak to od środka rozwalał system. Pewnie za to nagrody i od znaczenia PRLoeskie.
Ale on sie oczyszczać nie musi, w koncu jest z PiSu
Ale konkret pytanie mam @Anka
Jakie sa konsekwencje postawienia przed TS?
Jakie moga byc jego wyroki?
Kto w nim zasiada?
Juz dawno mnie interesowalo..
Mogą byc przed niego postawieni najwyżsi funkcjonariusze państwa, prezydent, premier, ministrówie, szef NBP i NIK i jakies sa inne szczególne przypadki.
Co do zasady oskarżonym można byc o tzw delikt konstytucyjny, tzn naruszenie konstytucji ale prezydent moze byc sadzony tylko przed TS, za każde, nawet najbardziej pospolite przestępstwo, nie ma innej drogi.
Dotyczy to oczywiacie tez byłych prezydentów.
Kary sa rożne - pozbawienie praw wyborczych, ale tez kary z KK w przypadku prezydenta.
Aczkolwiek ja sie cieszę że tak się stało i że prezydent ma jaja.
W TK jest większość sędziów wybrana za kadencji PO. Prace nad zmianami powoływania sędziów do TK może i trwały 2 lata ale przyklepano tą ustawę na chybcika bodajże w październiku kiedy już wiedziano że PO nie wygra wyborów.
Jak ktoś myśli że polityka jest składa się z czystych zagrań to moim zdaniem jest to naiwność. W polityce liczy się skuteczność i dobro narodu przynajmniej u niektórych.
I nikt nawet jak ma słuszne intencje nie moze stac ponad konstytucja.
Ale szanuje twoj punkt widzenia, uczciwie piszesz jak to widzisz.
Edit styl.
Może i być TS dla Dudy, ale wczęsniej dla Komorowskiego, Tuska i Kopacz za zdradę polskiej racji stanu)(chociażby przez przyjmowanie narzuconych kwot imigrantów, którzy stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa Polaków, sa niepotrzebnym wydatkiem, zadłużenie kraju, wyprzedaż mediów, banków, gospodarki za grosze, podpisywanie niekorzystnych dla Polski umów, za cenę stanowisk w UE.
Trójpodział władzy w wieku krajach europejskich jest zachwiany. Moze nam sie to nie podobać, ale tak jest nasza konstytucja.
Rozumiem, ze po TK przyjdzie czas na resztę sądownictwa, sejm bedzie unieważniał decyzje KRSu, czy jak ma to sie odbyć?
@Odrobinka, a jakie to ustawy, jestem ciekawa?
@Maciek, czyli ok by było, jakby wszyscy byli z PiSu? W tej kadencji, koniec końców PiS miałby większośc w TK, troche to tak jest, ze seeziow to mocno hamuje, jak wierzą ze nastepne składy mogą orzec inaczej.
I nie wiem, czy pamiętacie nowelizacje SLD ustawy antyaborcyjnej, wprowadzającej aborcje z przyczyn społecznych? Nie kto inny ale TK pod wodą Safjana (zaraz sprawdzę czy nie Zolla) stowierdzil jej brak konstytucyjności.
Zreszta ja nie bronie wszystkich orzeczeń TK (np OFE), ale po prostu nie godzę sie, zeby moj prezydent łamał konstytucję.
Zresztą patrzcie na to jakie poparcie ma teraz PAD. Zresztą nie ma to większego znaczenia, celowe łamanie Konst przez prezydenta jest i bedzie dla mnie skandalem i nic tego nie usprawiedliwia.
Jak sie system nie podoba, to trzeba zmienic Konstytucję.. Ale do tego niestety jest potrzebna kwalifikowana większośc, wiec sejm unieważnia uchwały poprzedniego
A poseł sprawozdawca nie potrafił sie odnieść do zarzutów i nie miał nic przygotowane pisemnie, bi za mało czasu - żenada.
-------------------
OK to by było, gdyby sędziowie TK byli apolityczni (jak to sędziowie co do zasady), taki miał być sens istnienia tego trybunału. Już od pewnego czasu sędziowie nawet nie udają, że nie angażują się politycznie, przez co ciało jakim jest TK kompletnie traci autorytet.
Moim zdaniem pozytywnym ubocznym skutkiem całego zamieszania wokół TK jest obnażenie upolitycznienia sędziów TK (a pośrednio w ogóle środowiska sędziowskiego). Może zresztą taki był właśnie cel.
Przeżywanie afery z TK jest kolejnym medialnym cyrkiem jaki urządzili sobie rządzący z obydwu stron, aby podzielić znów społeczeństwo.
niewykonalna fikcja,
gdyżalbowiem są ludźmi, nie botami (im większa waga sprawy,tym większe emocje);
stąd fikcją jest trójpodział władzy.
Poza tym, TK nie powinien orzekać we własnej sprawie.