Przemek w domu.Wczoraj miał transfuzję ale dziś wyniki już się poprawiły.Swiat u nas się przewrócił jakbyśmy noworodka mieli.Mówię do najmłodszej by łaskotała brata bo to tak zmusi go do ćwiczeń.A mała że tak wredna nie potrafi być.Zjadl obiad bez szału ale zjadł.Największą radosc jak dotąd daje przewrót na bok.Zalatana trochę jestem przy tym wielkim Noworodku.5tygodni leżenia teraz bo przy wyciągu zostały naruszone włókna kolana które muszą się zrosnąć.DZIĘKUJĘ WAM!
Komentarz
O modlitwie pamiętam, choć rzadko o tym piszę.
Oby kazddego dnia bylo lepiej
+++