Dzięki Panu Doktorowi, który o mnie zapomniał i miał masę nieplanowanych zabiegów, zrobiłam dzisiaj wycieczkę krajoznawczą do UCK i z powrotem. Na zdjęcie portu jestem znowu umwiona za tydzień. Oby wówczas się udało.
Jestem w domu, już zdążyłam być z najmłodszą Zuzią u lekarza, bo fatalna angina ją dopadła. I padam... Port usunięty, kolejny etap mam za sobą. Bardzo Wam dziękuję za wsparcie!
Komentarz
I padam...
Port usunięty, kolejny etap mam za sobą.
Bardzo Wam dziękuję za wsparcie!