Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

#czarnyprotest

1151618202129

Komentarz

  • "Bo my przecież jesteśmy lepsi, ładniejsi, zdrowi, mądrzy i mamy PRAWO selekcji, mamy prawo ustawić swoją własną miarkę, jak na rampie w Auschwitz, i decydować: dorasta czy nie dorasta. Przeszkadza czy nie przeszkadza. Wystarczająco estetyczny czy niewystarczająco."

    Co za bzdety. 
    Najgorsze że wy w to naprawdę wierzycie. Że tu chodzi o jakąś ESTETYKĘ. No w sumie nic dziwnego, z takim rozumowaniem łatwo jest wyrzucać komuś od nazistów i Hitlera. 
    Zamiast się ekscytować sama sobą i oświecaniem zaślepionego ludu na fejsie, chociaż poudawaj że próbujesz poznać argumenty drugiej strony.

  • Te argumenty to: bo JA chcę decydować i nikt MI nie będzie mówił co jest dobre, a co nie jest. Bo MOJA wygoda jest najważniejsza. Bo JA chce robić co chcę, kiedy chcę i jak chcę i nikt nie będzie MNIE tu ograniczał. To są właśnie te prawa kobiet, które chcą decydować o życiu dzieci od poczęcia.
  • @Paprotka, podaj te argumenty. Nasz argument jest taki, że nie wolno nikogo zabijać.
    Podziękowali 2kiwi Katia
  • Osoby, które tak bardzo chcą wybierać kto ma życ, a kto nie - czy jesteście pewni, że na Waszą starość ktoś młodszy nie zdecyduje, że takie nieestetyczne, niepotrzebne, kosztowne, zbędne jest Wasze życie, ze trzeba z nim skończyć?
  • Wiesz, Tola, a moze ciebie i mnie poczeto po pijaku i przypadkiem. Moze Twoje i moje pojawienie,sie mialo byc albo bylo przeszkoda w karierze albo uszczerbkiem na zdrowiu. Ajednak jestesmy. Dlaczego chcesz zakatrupic dziecko za winy ojca? Kwestia wsparcia dla tych dziewczyn, wszechstronnego wsparcia - to inna sprawa, niezmiernie wazna. Ale prawo do zycia dotyczy tez tych nieodpowiednio poczetych. Gwalcicieli bym kastrowala wlasnorecznie, ale ich dzieci nie sa za nich odpowiedzialne.
  • > Potem jeśli będzie nowa ekipa rządząca, to zluzują mocniej w druga stronę

    Nie zluzują, bo jest wyrok TK, który to uniemożliwia. Trzeba najpierw zmienić Konstytucję.
  • "Czytam deklaracje np. Wiplera, który wstawia zdjęcie z dużą rodziną i pisze, że jest za życiem. Pisze do niego gimbaza i studenciaki, co zrobi w przypadku gwałtu - odpowiedzi brak."

    A co ma zrobić? Przyjąć dziecko. Każdy myślący człowiek wie, że nie ponosi ono żadnej winy za czyn swojego ojca. Zemsta na nim poprzez pozbawienie życia to obrzydliwy postępek.
  • Tak sobie myślę, a co, jeśli taka zgwałcona nieletnia córka matki "zwolenniczki wyboru" nie będzie chciała tej pigułki?
    Podziękowali 3Małgorzata32 Wela Milagro
  • edytowano października 2016
    Tola powiedział(a):
    Pisałam w poprzednim wątku o tym projekcie - kiedyś na wyjeździe, kiedy miałam kilkanaście lat, jakiś stary pijany dziad złapał mnie z pierś. Wszyscy znajomi mieli ubaw, a ja czułam się... trudno to opisać. A on "tylko" mnie pomacał, prawda? Dotąd to pamiętam. Więc wyobrażam sobie, co czuje zgwałcona kobieta. Gdyby wtedy przydarzyło mi się coś gorszego i zaszłabym w ciążę, moje życie wyglądałoby zupełnie inaczej. Żyłabym z odium młodej puszczalskiej. Nie mówiąc o dziecku. I wyobrażam sobie, jak moi rodzice zdecydowaliby za mnie, że mam urodzić... Nie, nie, nie.
     
    Nie, Tola, nie wyobrażasz sobie, co czuje zgwałcona kobieta! Nie sądzę.

    Rozumiem, że rodzice nie mogliby za Ciebie zdecydować, żebyś miała urodzić, ale mogliby zdecydować, że masz się poddać aborcji? Ciekawa logika...

    A hasło o życiu z "odium puszczalskiej", to już całkiem trudno mi skomentować... :/
    Podziękowali 3Wiol MartynaN Odrobinka
  • edytowano października 2016
    Gosia5 powiedział(a):
    @Paprotka, podaj te argumenty. 
    Poważnie?
    Gdyby te argumenty miały do ciebie dotrzeć to już coś byś rozumiała. Fakt że teraz, w dniu protestu, gdy dyskusje na ten temat trwają od tygodni, zadajesz takie pytanie, pokazuje tylko że tłumaczenie pewnych rzeczy to strata czasu. Możecie podać sobie z koleżankami rączki jak to zuuee feministki żądne mordu chcą powybijać dzieciątka bo są NIEESTETYCZNE i NIEŁADNE...miłego dnia i nie zapomnij dać lajka na fejsie.
  • Dziecisawazne oraz dobrzeurodzeni dolaczyli. Co do pierwszego to się nie zdzwilam za bardzo... ale to drugie... aborcyjne doule jak nasza @Katarzyna gdzieś pisala.
    Podziękowali 1Predikata
  • No dobrze, skoro już tworzycie scenariusze, co robicie gdyby w świetle prawa które popieracie zgwałcona kobieta oświadczyła wam że zdecydowała poddać się aborcji?
    Opatulenie kocykiem i co dalej? Mały donosik?
  • @Paprotka zapytałbym czy jest pewna, że tego chce. I powiedziałbym mniej więcej, "w aborcji Ci nie pomogę, ale jeśli mogę w czymkolwiek innym, to powiedz". A swoją drogą na takie sytuacje są wątki modlitewne.
    Podziękowali 3maliwiju Katia Odrobinka
  • Tola, a TOco ma obumrzeć po podaniu tabletki- co TO jest dla Ciebie?


  • @Paprotka, serio. Podaj. Dla ułatwienia tylko te, które się zgadzają z ogólnoludzkim przykazaniem: nie zabijaj. I nie wiem, o jakiego lajka chodzi, bo nie mam fejsbuka
  • Tola powiedział(a):
     I nie chcę myśleć, roztrząsać, co "TO" jak piszesz, jest czy mogłoby być.


    A może trzeba nazwać rzeczy po imieniu i nie oszukiwać sumienia...
    Podziękowali 4Wiol maliwiju Katia Odrobinka
  • To szkoda, jeśli TO okazałoby się jednak dzieckiem. Dla niego oczywiście.
    Bo Ty miałabyś wybó rjak żyć, ono nie miało by możliwości w ogóle żyć.


    Sposób zycia to jest w jakiś sposób kwestia wygody, jej braku, dążenia do wygody-swoich celów,marzeń. Brak życia to śmierć. Te dwie rzeczy dzieli przepaść- ile by emocji nie włożyć w opisywanie.

    Podziękowali 1Natasza
  • @Malgorzata - bo przecież o "praktyce" to tu pisze tylko @Tola (bo ją kiedyś pijak za biust złapał i wie, jak się wtedy czuła, więc wie doskonale, jak czuje się kobieta zgwałcona i że lepiej dla niej będzie dać "pigułkę po" i nie roztrząsać). My, cała reszta, szczególnie ta reszta, która ośmiela się upomnieć o życie dziecka, którego jeszcze nie widać, jedynie teoretyzujemy. Przecież nie mamy prawa mieć żadnych doświadczeń  - mniej, czy bardziej osobistych. No, bo gdybyśmy mieli, to na pewno bylibyśmy za wyborem. Wyborem jedynym słusznym... Bo, jak wynika z tego, co pisze @Tola, ona jest za wyborem, ale to właśnie "pigułka po" jest tym właściwym wyborem.
    Podziękowali 3maliwiju Natasza Odrobinka
  • Tola, piszesz, ze byś nie chciała...ale co tu chcenie ma do rzeczy? Życie to jest poważna sprawa i sprowadzanie istoty do chcenia czy niechcenia jest naiwne.
    Podziękowali 2Wiol Odrobinka
  • dobra @Tola - Ty byś wzięła tabletkę, ale jeśliby o córkę chodziło - czy po prostu kazałabyś jej łyknąć/podać - czy najpierw wytłumaczyłabyś że w związku z tym, że mogło dojść (lub będzie mogło - ok żebyś się nie czepiała) do poczęcia dziecka jest możliwość wzięcia tabletki która ewentualne dziecko zabije - i czy tak uświadomionej córce dałabyś możliwość wyboru? - Jej wolnego wyboru - bez nacisków - że zmarnuje sobie życie itp...
    Podziękowali 3Nika76 Odrobinka Milagro
  • @Tola - a odniesiesz się do postawionego przeze mnie pytania: "A co, jeśli zgwałcona nieletnia córka matki będącej "za wyborem" nie będzie chciała tej "pigułki po"? Pisałaś, że sobie nie wyobrażasz, by wspierać ciężarną zgwałconą córkę, rozumiem, że skoro sobie nie wyobrażasz, to taka córka nie powinna mieć wyboru? A jeśli tak, to po co to mydlenie oczu, że jesteś "za wyborem"?
    I co ma czyje osobiste doświadczenie do prawa do życia innej osoby? No, chyba, że dla własnego psychicznego komfortu wolisz stwierdzić, że TO nie osoba i nie wnikać, czy ma prawo do życia... Tylko, czy to aby jest dojrzałe? Chyba w podobnym stopniu, co na szali na przeciw czyjegoś życia kłaść wstyd z powodu "odium puszczalskiej".
  • edytowano października 2016
    Ale życie tych kobiet się nie skończy, jeśli nie abortuja dziecka Tola. Tu nie ma miejsca na wybór, jest życie albo śmierć. Naprawdę czasem mam wrażenie, że urwalam się z księżyca.
  • @Tola - a dasz gwarancje, że jak zgwałcona kobieta dostanie "pigułkę po", to ją to uleczy z traumy i wybawi od samobójstwa?
  • a może sobie @Tola to przemyśl - bo to pokaże czy faktycznie jesteś "za wyborem"
    ja wiem na 99% że jak miałam te np 14lat i zostałabym zgwałcona i byłaby możliwość że matki decydują co wtedy - to dostałabym taką tabletkę - i wiem też że jeśli bym się zorientowała co to i dlaczego mi dano - nie wiem czy bym potrafiła kolejnej osobie przebaczyć - tej która zadecydowała
  • @Tola, też bym nie chciała. Ale są sytuacje, w których - choć czegoś nie chcemy - musimy to przyjąć. Człowiek dziś chce mieć gotowe rozwiązania, choćby - dosłownie - po trupach.
    Podziękowali 1Odrobinka
  • Przekładniem życia (które nie wiadomo czy jest) nad decyzję kobiety.
    Ale to o to chodzi,żeby NA PEWNO życua nie było.
    Żeby w ciąży głupioie chodzić.
    Ściana rośnie.

  • Tola powiedział(a):
    @Katarzyna - jak ją się postawi pod ścianą, gdzie najpierw potraktowano ją jak przedmiot do zaspokojenia popędu, a potem jeszcze zakaże (nie czepiaj się słówek, zmuszą ją przepisy) decydować, czy ma zostać matką dziecka zwyrodnialca, to szanse na traumę są większe.
    A jak sobie po jakimś czasie ta kobieta uświadomi, że zabiła (lub może zabiła) swoje dziecko, to czy to też może zwiększyć szanse na traumę, czy takiego myślenia nie dopuszczasz? A może jakieś badania naukowe masz na poparcie Twojej tezy, że dla kobiety bardziej traumatyczne jest urodzić niechciane dziecko niż je zabić?

    Widzisz, w dzisiejszych ogłupiałych czasach ludzie nie chcą decydować tam, gdzie mogą i powinni (np. brać odpowiedzialności za siebie), a rwą się do decydowania w tych obszarach, gdzie decyzję należy pozostawić Komuś innemu, bo wykracza ona poza materię, w której decydować powinien człowiek.
  • aqqaqq
    edytowano października 2016
  • @Tola a skąd pewność że kobiety z którymi dyskutujesz nie zostały zgwałcone, skąd przekonanie że to wszystko to teoria?

    Dlaczego w dyskusji ma się liczyć fakt że ktoś cie złapał za piers , oczekujesz że teraz w publicznym wątku posypią się traumatyczne wspomnienia?


    Podziękowali 2draconessa Odrobinka
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.