Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

#czarnyprotest

1171820222329

Komentarz

  • Tola powiedział(a):
    Beznadziejny jest dzisiejszy protest i słabe są argumenty obrońców tego projektu. OI zarzeka się, że nie jest za karaniem kobiet, a w projekcie jak wół stoi, że kara grozi, tylko sąd może odstąpić od wymierzenia. Niech się nie wycofują rakiem. Projekt nie przejdzie, PiS ma swój, jest już praktycznie zdecydowane, co w nim będzie i jakie będzie nowe prawo. Potem jeśli będzie nowa ekipa rządząca, to zluzują mocniej w druga stronę.

    Od początku można było przewidzieć, że nie przejdzie przepis karzący kobietę. Przeciw temu protestował nawet Episkopat.
    Natomiast teza, jakoby nowa ekipa (załóżmy, że lewica) miała zluzować prawo mocno w drugą stronę, jest od czapy. Bowiem dużo łatwiej było by zmienić przepisy jakie mamy obecnie ("kompromis aborcyjny") na aborcję dostępną "na życzenie". Lewakom - ja wierzę, że jednak władzy nie przejmą - co najwyżej udałoby się powrócić do "kompromisu".
  • Prawdę mówiąc - męczy mnie już czytanie/słuchanie argumentów o "biednej zgwałconej dziewczynce".
    Ludzie - takich przypadków jest nie więcej niż kilka rocznie, a dzieci mordowanych w łonie matki już ok. tysiąc. 99 proc. aktualnie "terminowanych ciąż", to aborcje eugeniczne.
    Podziękowali 3Gosia5 draconessa Madika
  • Ooo to może wiesz co zrobi lekarz kiedy stwierdzi  ;
    -ciążę pozamaciczną
    -nowotwór szyjki macicy oraz inne nowotwory dróg rodnych, odbytu, jelit itp.
    -wady u dzieci nie zagrażające życiu dziecka bezpośrednio ale bardzo pogarszające komfort życia, które można operować prenatalnie ale operacja jest obarczona dużym ryzykiem przedwczesnego porodu

    Wiem - według projektu noweli ustawy, ma być tak, jak jest dotychczas. Czyli priorytetem jest ratowanie życie matki (chyba, że ona zdecyduje inaczej) ryzykując, iż rozwijające się w niej maleństwo umrze. W razie konieczności lekarz może i będzie mógł usunąć organu, w którym zagnieździł się zarodek.

    I czymś oczywistym jest, iż nadal wolno będzie operować dziecko w łonie matki.
    Podziękowali 3Gosia5 draconessa mama83
  • jan_u powiedział(a):
    @Paprotka jeśli pytasz o donos do organów ścigania, to nie widzę co dobrego mógłby zrobić.
    Mam poczucie, że dramat poczęcia dziecka z gwałtu ma szanse przetrwać kobieta, która ma oparcie w mężczyźnie - mężu, ojcu. Na pewno pierwsza jest pomoc.
    Zresztą jednym z motywów zapisu o karaniu była samotność kobiet/dziewczyn otoczonych tłumem "pomocników" do aborcji.
    Ja też nie widzę co dobrego mógłby zrobić i również poprzestałabym na deklaracjach (i próbach) pomocy, no ale to ja, jak już ustalono w tym wątku lewak, zwolennik mordu i przedstawicielka cywilizacji śmierci. Ty zdaje się uważasz że chodzi o zło tak wielkie, że należy go prawnie zabronić. Zignorowałbyś więc morderstwo? A to samo zrobiłbyś gdyby ktoś zadeklarował że chce zabić np jakiegoś dorosłego czy "tylko" go pobić albo okaleczyć? Ja nie. Mając oczywiście przesłanki że ta osoba naprawdę takie intencje i możliwość. Jakąś niekonsekwencję w twoim postępowaniu widać, co przypomniało mi ten tekst:

    "To jest naprawdę zadziwiające, jak wiele energii można włożyć w przekonywanie, że już zygota jest człowiekiem, a potem postulować wyłącznie kilka lat więzienia (z możliwością zawieszenia kary) za usunięcie tej zygoty. Skoro - jak chcą działacze prolife - już zygota jest człowiekiem, to nie ma sensu tworzenie żadnego "prawa antyaborcyjnego", zygoty/zarodka/płodu powinien się po prostu tyczyć artykuł 148 kodeksu karnego, który zaczyna się od słów "Kto zabija człowieka...". I w takim razie kara za aborcję powinna wynosić "od ośmiu lat pozbawienia wolności, 25 lat pozbawienia wolności lub dożywotnie pozbawienie wolności". Tak się w Polsce sądzi zabójstwa. Nikt za zabójstwo dokonane z zamiarem bezpośrednim nie pójdzie do więzienia tylko na trzy lata. Jeśli więc - jak twierdzi największy znawca wszystkiego Terlikowski - "aborcja to mord", to nie ma się co cackać i trzeba mocodawców, zleceniodawców i wykonawców aborcji powsadzać do ciupy na zawsze. Tak by logika nakazywała.

    Robienie wielkiej, ogólnonarodowej awantury o człowieczeństwo życia prenatalnego, a potem chęć karania za usunięcie tego życia jak za kradzież samochodu, albo i nawet mniej surowo, powoduje, że nie umiem na tzw. obrońców życia patrzeć inaczej niż z politowaniem. Tyle miętolą słów o godności każdego życia, tyle się rozwodzą nad świętością zarodka, tyle ględzą o autonomii płodu, a jak przychodzi co do czego, to widać, że jednak - wbrew swojemu świątobliwemu zadęciu - wyraźnie różnicują życie nienarodzone i narodzone. Mocno stoją na stanowisku, że usunięcie trzymiesięcznego płodu waży jednak mniej niż zabicie dwunastoletniego dziecka. Gdyby tego nie różnicowali, to nie chcieliby żadnej osobnej ustawy, nie posługiwaliby się pojęciem aborcji, tylko podciągnęliby usuwanie ciąży pod artykuł 148.

    Z kilometra więc widać, że najnormalniej w świecie (o ile się ma jakikolwiek kontakt z rzeczywistością, a nasi działacze prolife jednak jakiś mają) nie da się nie odróżniać życia prenatalnego od życia narodzonego. Nie sposób postawić znak równości między życiem prenatalnym a urodzonym dzieckiem. Różnice są ewidentne. Intuicyjne. Z życiem prenatalnym nie można wejść w żadną spontaniczną interakcję, ono nie komunikuje się ze światem w żaden powszechnie rozpoznany sposób, przez większość ciąży nie ma też ciała w powszechnej świadomości uchodzącego za ludzkie, a także - co jest nawet kluczowe - jest organicznie zależne od innego życia, życia matki. Odmienność życia prenatalnego jest więc wielka jak Wielki Kanion Kolorado. I nawet sami obrońcy życia - mimo całej tej pokrętności swojego myślenia - są doskonale świadomi tej odmienności."


    Klarcia, a czytanie  jakichś egzaltowanych bzdetów o "narastającym skowycie czarnych postaci" cię nie męczy? 

    Piszesz: "Czyli priorytetem jest ratowanie życie matki (chyba, że ona zdecyduje inaczej) ryzykując, iż rozwijające się w niej maleństwo umrze. W razie konieczności lekarz może i będzie mógł usunąć organu, w którym zagnieździł się zarodek".

    I nie uważasz, że CZEKANIE na moment gdy życie kobiety będzie zagrożone (pomijając że wtedy może być za późno i dla niej i dla dziecka) jest przedmiotowym traktowaniem pacjentki? Takie: może się inkubator popsuje, a może wytrzyma, poczekamy, zobaczymy.

    Czy w świetle tego projektu kobieta będzie miała możliwość usunięcia ciąży pozamacicznej laparoskopowo czy pozostanie jej czekanie aż trzeba będzie jej usunąć jajowód?


  • edytowano październik 2016
    @Paprotka donos nie ma sensu, bo dziecko w łonie matki jest wobec niej bezbronne. Gdybym mógł w ten sposób uratować dziecko jak najbardziej rozważylbym donos.
  • Skowyt ;) piękne   :D
  • Poczęta z gwałtu, po 20 latach zgwałcona, dokonała aborcji. Dziś przekonuje by nie zabijać (Ocaleni/Jedynka)
    https://gloria.tv/audio/iuZ92urWTH9z1hz4SdceyqYMG

  •  Ludziom wciskają ciemnotę, że nie będą mogli robić badan prenatalnych (!) nie ma ani słowa o tym w ustawie. Puszczają w mediach informacje, że lekarz który ratował twoje życie i przez te działania dziecko zmarło, będzie siedział. Przeczytałam te ustawę (dopiero dzisiaj) i ja się z czarnego protestu wypisuję – napisała Maja Bohosiewicz na swoim facebookowym profilu.

    Niestety uczciwa postawa aktorki spotkała się z nieprzychylnymi komentarzami pod jej wpisem. ...

    Źródło: http://www.prawdaobiektywna.pl/media/aktorka-wycofala-sie-z-czarnego-protestu-268.html © http://www.prawdaobiektywna.pl


    Podziękowali 1draconessa
  • § 5. Jeżeli sprawcą czynu określonego w § 1 jest matka dziecka poczętego, sąd może zastosować wobec niej nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia".

    Odstąpienie od kary nie oznacza uniewinnienia, a "może zastosować", nie oznacza ze zastosuje.

  • @Paprotka No i dobrze. Dlaczego z założenia kobieta dokonująca aborcji miałaby być niewinna i nie podlegać karze?
  • Bo karę to ona sama na siebie nakłada. .. nie dość ze wieczną to jeszcze doczesna. ... to życie z pokłami nienawiści przeniesionej z siebie na kogo się da...    
  • edytowano październik 2016
    @Paprotka ale ciąża pozamaciczna na każdym etapie rozwoju plodu jest bezpośrednim zagrożeniem życia kobiety i dziecka. Ja nie wiem skąd wzięły się te brednie o czekaniu na pęknięcie jajnika czy jajowodu? Tak samo stoi tam że lekarz nie ponosi odpowiedzialności jeśli wskutek działań związanych z ratowaniem zdrowia i życia matki i dziecka płód umrze. Tam stoi zdrowia i życia. Czyli nie ma mowy o braku leczenia w czasie ciąży i prenatalnego i postnatalnego. 
  • A poza tym to nie różnicowanie czyje życie cenniejsze odnośnie wysokości kary. Tylko ukłon właśnie w stronę psychiki kobiecej. Kobieta zawsze jest winna aborcji. To jest zabójstwo. Nawet jak zabijasz w obronie własnej to popelniasz zbrodnię i jesteś zabójcą. To tylko okoliczności są łagodzące.
  • Spioch powiedział(a):
    @Paprotka No i dobrze. Dlaczego z założenia kobieta dokonująca aborcji miałaby być niewinna i nie podlegać karze?
    Ok, dzięki. Chciałam tylko wykazać wszystkim którzy histeryzują "Nie przeczytaliście ustawy! Ona wcale nie zakłada karania kobiet!" w tym wątku i poza nim, że delikatnie mówiąc mylą się. A Twój komentarz niech sobie przeczytają na dokładkę...
  • edytowano październik 2016
    Wiele padło już przypuszczeń że to manipulacja, socjotechnika itp a ja czytam ten wątek i nie mogę się doczekać kiedy ktoś napiszę GDZIE jest ta manipulacja. No i nie wytrzymałem i wtrącę 3grosze, jak ktoś nie chce niech nie czyta.

    Nie byłaby możliwa manipulacja, gdyby ludzie potrafili być MIŁOSIERNI. Mamy skrzywdzonych, a nie ma ludzi odpowiednio empatycznych aby tą krzywdę mogli dostrzec i ją naprawić. Może uściślę: są dwa obozy z wybiórczą empatią... Jedna grupa umniejsza krzywdę dzieci, druga nie rozumie poczucia krzywdy jako elementu socjotechniki. Dobre prawo powinno być oparte na prawdzie, a nie na socjotechnice.

    To tak jak jest z cyklonem: gdzie indziej jest jego oko, a gdzie indziej wieje wichura. Stan obecnych chrześcijan jest godny pożałowania. Jedni zbyt poranieni by otworzyć się na drugiego człowieka, a innym pycha i dobre samopoczucie nie pozwalają dostrzec sytuację bliźniego. I podsumowanie: prawie nie ma miłosiernych ludzi (czyli takich którzy korzystają z Miłosierdzia Bożego i dają go ludziom).

    Prawidłowa postawa chrześcijańska powinna się opierać na niezadowoleniu z siebie i ufności Bogu. Wiem jak to brzmi absurdalnie, ktoś może pomyśleć że wpycham go w poczucie winy lub tzw strefę stresu. Jednak to tylko tak pozornie wygląda że sam kiedyś myślałem że zadowolenie z siebie jest podstawą dobrego samopoczucia. Tak naprawdę zbliżamy się do czasów gdy tylko Miłosierdzie Boże będzie gwarantem spokoju i poprawnych relacji międzyludzkich. Im prędzej to zrozumiemy tym szybciej Królestwo Boże zawita u nas.
  • @mader, ty tak serio?
    @Biznes Info, ale o co chodzi? Nie rozumiem.
  • Rodzice popierających zgodę na zabijanie dzieci powinni z definicji być objęci zgodą na wskazanie do eksterminacji przez dzieci, po osiągnięciu pełnoletności. Oczywiście tylko z powodu ważnego,  np jak rodzice będą już tacy bardziej chorowici albo cuś. Przecież to nieetyczne zmuszać dzieci do patrzenia na starzejących, czasem chorujących rodziców. 
  • > nie wiem skąd wzięły się te brednie o

    Od prof. Dębskiego i innych, którzy zarabiają kasę na zabijaniu dzieci. Teraz grunt im się pali pod nogami.
  • Twierdzisz, że Dębskiemu ktoś płaci za opowiadanie się za utrzymaniem obecnej ustawy?
  • nie @Paprotka Dębskiemu opłaca się utrztymać obecną ustawę albo ją zliberalizować.
    Podziękowali 1Klarcia
  • @Paprotka tego nie wiem. Niewatpliwie przemysł aborcyjny przeznacza pieniądze na lobbing.
    Natomiast nie ma wątpliwości, że prof. Dębski jest raczej znany jako aborter niż jako położnik, więc interes ekonomiczny ma.
  • Więc w jaki sposób jest to dla niego opłacalne?

    Z wywiadu z nim:
    "Ja nigdy w życiu nie zrobię zabiegu przerwania ciąży za pieniądze. I ludzie to wiedzą, bo nikt nie przyszedł z tym do mojego prywatnego gabinetu przez ostatnie 20 lat."

    Jeśli zarzucacie mu kłamstwo, wypadałoby udowodnić.

    I skąd przekonanie że jest znany "raczej jako aborter niż jako położnik"? Z tego co mówi i komentarzy jego pacjentek wynika, że jest odwrotnie. 
  • edytowano październik 2016
    @Gosia5 Chodziło mi o chrześcijan którzy są za aborcją. Jak mogło dojść wogóle do takiej sytuacji.

    Jak obecnie wygląda życie takich ludzi, którzy mogą zabić swoje dziecko? No bo widzisz mnie dziwi oburzenie tych środowisk chrześcijańskich którzy dziwią się że ktoś jest za aborcją. Czuję się jak ufoludek wśród takich prolajferów, bo mnie to nie dziwi.

    Osobiście udało mi się pozbyć tej takiej dziwnej potrzeby bycia w porządku. Jest to oszustwo (nawet święci grzeszą, a jest ich jak na lekarstwo), być może małe, ale strasznie odpychająco wygląda u innych ludzi. Tak odpychająco wyglądają katolicy w oczach wielu ludzi, co oczywiście jest wsparte przez media, ale nie do końca.

    To co pisze nie może się podobać. Mi się nie podoba. To co chciałbym, a to co widzę to dwie różne rzeczy. Piszę bo wydaje mi się że ludzie bardziej skupiają się na skutkach a nie chcą widzieć przyczyny.

    Nie ma komu głosić (przykładem) o tym że człowiek jest miernym stworzeniem wraz z tym że nadzieja jest w Miłosierdziu Bożym, bo jedno i drugie wymaga wysiłku i jest mało popularne. Oczywiście wiele osób swoim przykładem dostatecznie przekonuje o marności ludzkiej o tym jaką nędzę demonstrują swoim przykładem. Jednak prawie nie widuję osób korzystających z Miłosierdzia Bożego.

    Tak po prostu wyrzucam z siebie to co widzę i to co o tym myślę. No bo niebardzo mam z kim pogadać a poglądy mam najwyraźniej dziwne dla większości.
  • z fb:


    BŁĘDY AUTORKI FILMIKU
    Już wiele razy widziałam jak filmik 4 kłamstwa o ustawie Stop Aborcji został udostępniony, jednak Autorka wbrew temu co zarzuca innym (iż nie czytają i nie umieją sami myśleć) chyba sama nie do końca wie o czym mówi, w związku z tym jako, że w pewnym komentarzu zostałam poproszona o wyjaśnienie stwierdzenia, że Autorka się myli, wrzucam od razu to co sama sądzę o treści filmiku (na samym dole link do filmu):

    1. Owszem, kobieta za poronienie nieumyślne nie pójdzie do więzienia, ale to czy czyn był nieumyślny musi zostać dowiedzione, więc musi zostać przeprowadzone chociaż postępowanie przygotowawcze, czy doszło do nieumyślnego czy umyślnego czynu, dodatkowo, to że nie podlega karze nie znaczy, że nie może być uznana za winną, bo nadal jest to czyn bezprawny w świetle ustawy, wyjaśniam tu, że umyślność/nieumyślność to zupełnie inna kwestia niż wina, ponieważ umyślność/nieumyślność dotyczy stosunku psychicznego sprawcy, ta kwestia na pewno będzie budzić ogrom wątpliwości, ale mimo tego wszystkiego, sam fakt badania tego czy kobieta poroniła umyślnie – doprowadziła do poronienia – czy nieumyślnie już jest przerażający, bo poronienia zdarzają się coraz częściej, więc po pierwsze trauma wielka jak jeszcze ktoś przypomina co chwilę i drąży temat, a po drugie jak to rzeczywiście przeprowadzić? Wybrać które kobiety będziemy sprawdzać a którym damy spokój?

    2. W nowej ustawie jest mowa jedynie o bezpośrednim niebezpieczeństwie dla życia matki, bezpośredniość w prawie jest rozumiana jako tu i teraz, a nie sądzę, żeby na potrzeby jednego przepisu miało się to zmienić, co oznacza, że przewlekłe choroby, rak itp. Niekoniecznie mogą być uznane za bezpośrednie niebezpieczeństwo zagrożenia życia, ponieważ z nimi można żyć jeszcze stosunkowo długi czas, a inną kwestią jest, że opóźnienie np. chemii o czas ciąży może całkowicie wykluczyć szanse na przeżycie, dodatkowo nie jest chronione zdrowie matki, ani życie i zdrowie dziecka, jeśli wiadome jest, że dziecko umrze zaraz po porodzie, bo nie wykształciło najważniejszych organów, to dla projektu to nie ma znaczenia, kobieta musi donosić i urodzić. To nie jest tak, że będzie jakiś wybór.

    Tu pozwolę sobie zacytować również jeden z komentarzy pod filmikiem na YouTube, który dobrze obrazuje sytuację: Mowa jest jedynie o b e z p o ś r e d n i m niebezpieczeństwie. A gdy wystąpi bezpośrednie niebezpieczeństwo, może być już za późno. Weźmy przykład ciąży pozamacicznej, o której wspomina Pani źródło. Zygota, która pozostanie w jajowodzie, jest niewątpliwie groźbą, jednak sama w sobie matki nie zabija. Zabija krwotok, spowodowany rozerwaniem jajowodu, który nie jest w stanie pomieścić płodu o takiej wielkości, jaką on osiąga pod koniec pierwszego trymestru. Czyli można będzie go usunąć dopiero wtedy, gdy kobieta zacznie krwawić i trafi na stół operacyjny. A w takim wypadku pozostaje nam mieć tylko nadzieję, że siła modlitwy Ordo Iuris wystarczy, aby żadna z tych kobiet nie umarła.

    3. To, że o badaniach prenatalnych w ustawie nie ma nic wprost nie ma znaczenia, bo wystarczy pomyśleć i umieć wyciągać podstawowe wnioski, czego autorka filmiku się nie podjęła. Badania prenatalne wiążą się z ryzykiem! Owszem, mogą być dozwolone, ale w rzeczywistości te bardziej dokładne i skomplikowane przestaną być wykonywane, ze względu na to jakie ryzyko za sobą niosą, lekarze będą się bali o swoje własne życie i problemy związane z odpowiedzialnością karną jeśli tylko coś pójdzie nie tak, operacje na płodzie (które są wykonywane i często są jedyną nadzieją) nie będą miały racji bytu, bo są zbyt ryzykowne.

    Ponownie dołączę bardzo sensowny komentarz z YouTube: Badania prenatalne zwiększają ryzyko poronienia, więc i śmierci dziecka. I znowu, badania prenatalne nie są zabiegiem wykonywanywanym w celu uchylenia b e z p o ś r e d n i e g o niebezpieczeństwa dla życia matki. To oznacza, że pechowy lekarz, który wykona takie badania i ich skutkiem będzie poronienie, trafi do więzienia. Nawet jeśli szansa na taką sytuację jest niska, niech mi Pani uwierzy, że lekarze nie będą chcieli ryzykować.

    4. To, że sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary lub odstąpić od jej wymierzenia nie znaczy, że to zrobi, dodatkowo nadal ma wyrok! Taka kobieta nie mogłaby już np. wykonywać części zawodów. 
    I ponownie wesprę swoje wnioski tym, co inni też widzą: Kluczowym słowem tutaj jest MOŻE. Może, nie musi. Nigdzie w ustawie nie jest zdefiniowane, na jakiej zasadzie kara będzie łagodzona lub w ogóle zaniechana. To, że taka kobieta zostanie inaczej potraktowana niż inna, o czym Pani mówi, to tylko Pani wyobrażenia i Pani przekonania. Nawet, jeśli kobieta jest skruszona i została zmuszona, sąd może, ale wcale nie musi łagodzić kary. Takim kobietom zostaje jedynie nadzieja na dobrą wolę sędziego, a na takową nie wiem, czy można liczyć.


  • Ponowie pytanie bo nie udzieliłyście odpowiedzi.

    Ptyanie mam jeszcze jedno?
    @Tola @Paprotka macie śluby kościelne i  ochrzczone dzieci?
    Bo jeśli tak to ślubowałyście po katolicku wychować dzieci, zgadza się?
    Jak to się ma do Nie zabijaj? Miłuj bliźniego swego? I innych takich...

    Wtedy  robiłyście czy teraz robicie sobie z gęby cholewę?
    To takie normalne ślubować coś przy świadkach w obliczu Boga a potem popierdlić to jak coś pójdzie nie tak???
    Podziękowali 1Klarcia
  • @Paprotka oczywiście,  że wykonuje aborcje w państwowym szpitalu, charytatywnie?
    Skoro nie, to straci część swojej pracy.
    Że przemysł aborcyjny ma w Polsce opłacanych lobbystów dowiedziono przed sądem w sprawie Wandy Nowickiej przeciw Joannie Najfeld.
  • A skąd wiesz że nie pytam?
    To ty i Paprotka szczególnie zaciekle przekonujecie nas tutaj że słusznym jest prawo wyboru że to matka decyduje zabić czy nie. 
    Pytam bo nie rozumiem jak to jest wyznanwać skrajnie wykluczające się przekonania?
    Tak jak pytam zwolenników aborcji eugenicznej jaka jest różnica pomiędzy abordowanym dzieckiem w 26tc a wcześniakiem urodzonym w tym samym tygodniu ciąży?

    I dokądz uczestniczę w dyskusji nikt mi na te pytania nie odpowiedział.
    Ty też się wymigujesz.
  • @Paprotka a do wpisu o błędach, to on właśnie jest błędny, przykładowo:
    1. Badaniem umyślności objęte będzie spowodowanie poronienia. Poronienie samoistne nie jest przedmiotem zainteresowania służb. Dokładnie jak przy zgonach, naturalne nie są badane przez prokuraturę. Natomiast jeśli będą podstawy, by stwierdzić, że ktoś przyczynił się do poronienia wówczas pojawi się pytanie czy zrobił to umyślnie.

    Podziękowali 2Gosia5 Klarcia
  • Jakie to by mogły być podstawy wg ciebie?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.