Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

#czarnyprotest

12324252628

Komentarz

  • @Paprotka - popierasz Natalię Przybysz? Wyborcza mówi, że uczestniczki "czarnego protestu" ją popierają. Nie mówi, że tylko niektóre.
    Podziękowali 2maliwiju Milagro
  • edytowano październik 2016
    Toyah.pl
    Wszystko jest wyssane z palca. Nie było zadnej aborcji. Chodzi o grzanie tematu!!!

    Etap nr 2, czyli "Wysokie Obcasy" abortują Natalię Przybysz

          Jednym z pierwszych tematów wczorajszego dnia stała się wypowiedź piosenkarki Natalii Przybysz, w której ta najpierw opowiedziała o tym jak to dokonała zabiegu aborcji, oraz o tym, co ją do tego skłoniło, a następnie wyznała, że szczęścia, jakie jej dały te pięć minut spędzone w którymś z gabinetów na Słowacji nic nie zastąpi. To co sprawiło, że ów coming out Natalii Przybysz zrobił na nas takie wrażenie, to nie tyle jednak sam fakt aborcji, ani nawet to, że ona się nią w tak plastyczny sposób pochwaliła, lecz to, że, jak sama przyznaje, ona zleciła zabójstwo swojego dziecka nie dlatego, że ono się poczęło z czynu zabronionego, lub że ciąża zagrażała jej życiu lub zdrowiu, ani nawet to, że to dziecko miało wodogłowie i połowę mózgu, ale z czystej wygody. Jak sama nam opowiada, z jednej strony ona ani tej ciąży nie chciała, ani na nią nie czekała, a z drugiej, jej życie na tyle szczęśliwe i wygodne, że dla niej myśl o dziecku stanowiła ból, którego ona nie potrafiła znieść. Mało tego. Jeśli sięgniemy do jej wypowiedzi jeszcze sprzed roku, ona ową śmierć jak najbardziej zapowiedziała, mówiąc, że ona, jej chłopak i dwoje dzieci to układ idealny i ona nie zgodzi się, by tę idylle miał zakłócić element „obcy”. W efekcie udała się na Słowację i tam kazała to dziecko zabić.
          W wywiadzie, jakiego udzieliła „Wysokim Obcasom”, Przybysz opowiada: „Ja naprawdę nie chciałam tego dziecka. Nie widziałam się znów w pieleszach domowych, w pieluchach. Mój narzeczony jest wspaniałym ojcem i cudownie zajmuje się naszymi dziećmi, ale nie chciałam mu już tego dokładać. Ja bardzo często wyjeżdżam, taką mam pracę, koncertuję, często nie ma mnie w domu. Z dwójką dzieci nie jest łatwo, ale jest cudownie i chciałam, żeby tak pozostało. Te dzieci, które mam, też potrzebują uwagi, czegoś więcej niż tylko jedzenia i bycia transportowanym z miejsca na miejsce”. Nie ma się więc co dziwić, że ze wszystkich stron spadły na piosenkarkę gromy. Przede wszystkim, oraz ze zrozumiałych jak najbardziej względów, ze strony osób broniących życia, z drugiej jednak strony, szczerość Przybysz w sposób jednoznaczny wprawiła w zakłopotanie bardziej przytomną część środowisk proaborcyjnych. Dlaczego? Powód jest oczywisty. Skoro bowiem od kilku dobrych miesięcy prowadzona jest kampania, podczas której wciąż słyszymy o kobietach zgwałconych, kobietach które noszą zdeformowane płody, oraz o kobietach, które w przypadku utrzymania ciąży umrą, a tu nagle jedna szczera idiotka przychodzi i to wszystko przewraca do góry nogami, opowiadając, jak to ona osobiście kazała zamordować swoje dziecko, bo ona i jej narzeczony lubią wygodne życie, to w sposób oczywisty pojawia się też problem. I nie ma znaczenia, że oni wszyscy od samego początku świetnie wiedzą – i też za bardzo tego nie ukrywają – że całe to gadanie o kobietach zgwałconych i umierających, to tak zwany pic na wodę. Nie ma też znaczenia, że i my, po tym, jak mieliśmy aż nadto możliwość zapoznania się z tymi wszystkimi hasłami, poczynając od „Mam cipkę”, przez „Pierdolę nie rodzę”, a kończąc na „Moja dupa – moja macica”, wiemy równie dobrze, co ci państwo tam kręcą. Chodzi o to, że każdy z nas może sobie wiedzieć, co mu pasuje, a nawet się swoją wiedzą popisywać, natomiast nie może być tak, by nagle ktoś do oficjalnie przyjętej narracji wprowadzał niepotrzebne aneksy. Bo co to teraz ma być? Przy najbliższej okazji ci cholerni obrońcy życia dalej będą tak jak dotychczas będą nam zarzucać zabijanie dzieci, tyle że tym razem już powołując się na autorytet Natalii Przybysz?
          A zatem, poruszenie, jakie wywołała swoją wypowiedzią jest jak najbardziej zrozumiałe, ale też w moim przekonaniu niczym nie usprawiedliwione. Rzecz bowiem w tym, że, jak to śpiewał tegoroczny noblista w swojej wspaniałej pieśni „Only A Pawn In Their Game”, Przybysz jest tu zaledwie pionkiem. Ona nie jest niczym więcej, jak jeszcze jedną głupią gwiazdką, których i u nas w Polsce i na świecie pod dostatkiem, która wie dokładnie tyle, ile się dowiedziała od równie głupich znajomych z branży. I doprawdy nie ma żadnego znaczenia, co ona, czy którakolwiek inna z tych kobiet, choćby nawet i Krystyna Janda, powiedziała na temat dobrodziejstw wynikających z prawnej dopuszczalności przerywania ciąży. Nie ma żadnego znaczenia, czy tabliczkę z napisem „Pierdolę nie rodzę” będzie niósł Seweryn Blumsztajn, czy Marysia Peszek. Oni wszyscy są wyłącznie pionkami w grze, która prowadzona jest znacznie, znacznie wyżej. A skoro doszliśmy do tego miejsca, nadeszła pora, by powiedzieć coś, co moim zdaniem ma tu znaczenie podstawowe i w pewnym sensie jedyne. Otóż w tym całym zamieszaniu wywołanym przez słowa Natalii Przybysz jakoś zgubiła się informacja dotycząca tego, kto jej kazał się odzywać, kto uznał, że nadszedł czas, by ona powiedziała to, co powiedziała. A fakty są takie, że na samym początku tego przedsięwzięcia stoi Agora i wydawany przez nią magazyn „Wysokie Obcasy”. Przepraszam bardzo, ale cokolwiek byśmy sobie nie myśleli o ludziach, którzy postanowili teraz nagle wypuścić na nas Natalię Przybysz z jej czarną deklaracją, oni z całą pewnością wiedzieli, co robią. Może oni faktycznie ostatnio się przebranżawiają, inwestując w nowy rodzaj propagandy, ale ma takiej możliwości, że na dziewiątym piętrze Agory w tym zamieszaniu zapanowało takie bezhołowie, że tam już każdy robi, co chce. Nigdy nie uwierzę, że tego, co wie choćby dziennikarka Kamila Biedrzycka, gdy na swoim Twitterze rozpacza, że „wyznanie Przybysz jest szkodliwe dla idei Czarnego Protestu”, znacznie wcześniej nie wiedzieli ci, którzy w pierwszej kolejności ów Czarny Protest finansują. Dlatego też, moim zdaniem, wystąpienie Natalii Przybysz jest częścią większej całości i ma na celu wyłącznie utrzymanie odpowiednio wysokiej temperatury przez kolejne tygodnie. Szczerze mówiąc, ja bym się nawet nie zdziwił, gdyby ona w ogóle żadnej ciąży nie przerywała, tylko zrealizowała proste zamówienie. Jak oni sobie to dokładnie obmyślili, proszę mnie nie pytać. Aż tak pokręconego umysłu to nawet ja nie mam.
           Proszę więc, nie dajmy się uśpić. To są ludzie bez serc, bez duszy, bez uczuć innych, jak tylko pragnienie śmierci, i nawet wtedy, gdy im już wszystko odbierzemy, zawsze zostanie im owa szatańska przebiegłość, na którą my nie mamy żadnej innej broni, jak tylko znak krzyża. Proszę więc, nie wchodźmy z nimi w dyskusję, bo na tym polu nie mamy żadnych szans. Możemy tylko robić ów znak krzyża i niezmiennie powtarzać: „Jezus jest moim Panem”. Tylko tyle i aż tyle. Wystarczy z nawiązką.
  • Dlatego też, moim zdaniem, wystąpienie Natalii Przybysz jest częścią większej całości i ma na celu wyłącznie utrzymanie odpowiednio wysokiej temperatury przez kolejne tygodnie. Szczerze mówiąc, ja bym się nawet nie zdziwił, gdyby ona w ogóle żadnej ciąży nie przerywała, tylko zrealizowała proste zamówienie.

    Ja też mam taką intuicję, że to jest jakoś moderowane i ma wpływać na społeczne nastroje i co więcej niekoniecznie ta dziewczyna zrobiła to o czym pisze.

    Niezależnie od tego jak było - potrzeba wiele, wiele modlitwy +
    Podziękowali 1Malena
  • Ale to straszne  że ta"artystka"ma swoje 5 minut nie dzieki talentowi, swoim piosenkom ale dzięki temu ze chwali się zabiciem dziecka. I przykre dla jej żyjacych dzieci, które zapewne za kilka lat znajdą te informacje w sieci... Będzie tego żałować mocno. To przykład że syndrom aborcyjny istnieje, jest potrzeba uzasadnienia swojej decyzji i wciągniecia w to innych.
    Podziękowali 1prowincjuszka
  • Protestują te Osoby ,ktorym pozwolono się urodzić!!-uznano ze nie są zlepkiem komórek!-dzieciom zabitym nie dano tej szansy:(

    Jeden z moich synów pomimo tego ze "w ramach NFZ-legalnie chciano go zabić (10 tydzień -pełnoobjawowa różyczka )"urodzil sie gluchy ,na 18 m-c wszczepiony mial implant teraz 14 lat jest ciekawym pełnym pomysłów nastolatkiem,ma marzenia i dąży do ich realizacji,świetnie się uczy!Każdego dnia dziękuję Bogu za niego!

  • Katarzyna powiedział(a):
    @Paprotka - popierasz Natalię Przybysz? Wyborcza mówi, że uczestniczki "czarnego protestu" ją popierają. Nie mówi, że tylko niektóre.
    A ty to jakiś lewak jestes czy inny leming ze się kierujesz tym co wyborcza pisze? 
  • ja tej calej Natalii Przybysz nie pojmuje. Zwyczajnie, po ludzku, jej sposob myslenia jest dla mnie tak obcy, jakby byla z obcej planety. Do cholery jasnej ( przperaszam za ostre slowo) - mieszkalismy na 48 metrach w piec osob i zyjemy.  Wielu kolegow i kolezanek ze szkoly mieszkalo w cztery osoby w 37 metrach  - i tez nikomu kuku nie bylo. NP usunela ciaze bo...byloby jej niewygodnie. A placze o cielaczkach. Jej system wartosci jest nienormalny, tak jak dysfunkcyjna i  idiotyczna jest cala ideologia tzw postepowcow, lewakow, zielonych czy jak to tam jeszcze okreslac. Biedne wieloryby cierpia, a dzieci to zlepek komorek. ja tego nie ogarniam. 
    Znam jeszcze inny przerazajacy przypadek aborcji - kobieta usunela ciaze bo....wstydzila sie, ze taka stara, a dziecko bedzie miec. Miala 40 lat... :(
  • @Paprotka - niezależnie od tego, czy jestem lewakiem, lemingiem, czy innym stworem i czy kieruję się tym, co pisze Wyborcza, czy nie, nie chciałabym być w żaden sposób identyfikowana z tym, co mówi Natalia Przybysz. Jeśli Tobie nie przeszkadza wrzucanie Cię do jednego wora z tą panią, to mi nic do tego.
  • Nie chodzi o to, ze na 60m nie da sie zyc w 2+3, tylko ze kolejne dziecko pociaga za soba rozne zmiany, pewne niedogodnosci, mniejsze mozliwosci promocji plyty zaplanowanej na akurat +- termin porodu itd. Przerazajace, ze dla kobiety to sa powody by zabic, i przerazajace, ze zamiast ze wstydem chowac sie ze swoim postepkiem, poszla do mediow i sie tym chwali.
  • Moze dlatego ze cale pokolenia zyly w ciasnocie, przyklad za małego mieszkania przemawia do wyobraźni /niektorych/

    Podziękowali 2draconessa formatka
  • @asiao na polskie warunki, zwłaszcza do niedawna, 60m to żadna ciasnota
    Podziękowali 3draconessa Lome apolonia
  • Oczywiscie, ze nie chodzi tylko o wielkosc mieszkania - ale o podejscie do calego zycia. Dziecko oczywiscie wywraca je do gory nogami, i NP dobrze o tym wiedziala, bo wszak juz ma dwojke. Ale czy to jest powod do aborcji i jeszcze wychwalania sie tym? I teraz zapytuje soiebie, czy NP cynicznie szuka poklasku, czy moze jednak usiluje sobie zracjonalizowac to, co zrobila, a sumienie i tak gryzie?
    Podziękowali 1Subiektywna
  • Za parę lat popularna piosenkarka opowie, jak udusiła babcię poduszką, bo jej łóżko zajmowało miejsce w pokoju.
  • Jeśli martwiła się ze będą zmiany że dziecko wywróci życie do góry nogami to mogła oddać do adopcji - zrzekłaby się praw i już Tyle osób chce mieć dziecko a nie może...
    Podziękowali 2draconessa prowincjuszka
  • edytowano październik 2016
    dziś mają kolejny zlot .... woman in black ;). Niech mi ktoś wytłumaczy jakie ich prawa są naruszone? O co one walczą? Mówią, że ich prawa są zagrożone ale jak się ich pyta jakie to nie potrafią się wysłowić i udzielić jasnej odpowiedzi, jakby nie wiedziały. Zbierają podpisy pod postulatami, chcą m.in. edukacji seksualnej dzieci w szkole. Dziękuję za taką edukację. Od dzieci niech się trzymają z daleka!!! Brakuje mi w tej sytuacji zdecydowanego poparcia środowisk prolife. Powinno się pokazać jak duża jest liczba osób, które wolą już ten "siedmiogród". A może istnieje jakaś taka inicjatywa?

    Tytułują się, że mówią w imieniu kobiet, dziewuch. W moim imieniu nie mówią!
    Podziękowali 1prowincjuszka
  • Na tvn transmisja czarnego protestu - smutno bardzo smutno nie chce by one w moim imieniu żądały całkowitej liberalizacji (bo teraz o to juz idzie) - dlaczego wypowiadają się w imieniu innych kobiet?
  • Oświećcie mnie bo w jedno mi się nie chce wierzyć. To możliwe w ogóle to "5 min. i po sprawie"? Przecież w ciąży w organizmie kobiety zachodzi masę zmian. Udaje, że nic jej się potem nie działo, czy teoretycznie rzeczywiście nie ma fizycznych konsekwencji.
  • Katarzyna powiedział(a):
    @Paprotka - niezależnie od tego, czy jestem lewakiem, lemingiem, czy innym stworem i czy kieruję się tym, co pisze Wyborcza, czy nie, nie chciałabym być w żaden sposób identyfikowana z tym, co mówi Natalia Przybysz. Jeśli Tobie nie przeszkadza wrzucanie Cię do jednego wora z tą panią, to mi nic do tego.
    No tak. Czesc kobiet ktore poparly czarny protest rzeczywiscie opowiada sie za pelna liberalizacja, "to dopiero poczatek bitwy o calkowita wolnosc", itd. Ale jest tez wiele ktore wyraza swoj sprzeciw. 
  • edytowano październik 2016
    a to z serii zabawnych


    https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=897984050332637&id=366097316854649

    swoją drogą ciekawe ile osób dzisiaj wzięlo udział. Mainstream milczy w tej kwestii, wiec do 100 tyś co ostatnim razem było sporo brakowało.
  • Nie potrafię nawet czytać o takich szczegółach. Chodziło mi stricte o konsekwencje.
  • Nie czepiajcie sie offcy. Rzeczowo odpowiedziala na pytanie. Czy jakby napisała dziecko zamiast zawartość to brzmiało by mniej potwornie? Tak samo strasznie. Bo wszyscy wiemy ze to morderstwo.
  • Skoro "no limit", to może i tą panią można by abortować?
    Podziękowali 2Nika76 Rogalikowa
  • Cały czas nie mieści mi się w głowie, że mozna mieć takie gówno zamiast mózgu.
  • Chirurg do pielegniarki:
    - Co tam pani dziś jeszcze mamy?
    - Cztery wyrostki i trzy żylaki 

    Dzień jak codzień 

  • katarzynamarta powiedział(a):
    No niestety medycyna to malo empatyczny aspekt zycia. Wystarczy pogadac z pacjentami do ktorych personel czesto sie zwraca w 3 osobie ("on sie obroci"), bezosobowo ("stolec byl?") lub w l.mn ("a teraz sie rozbierzemy").


    Przypomniało mi się z praktyki zawodowej a'propos rozbierania (tak na marginesie).
    Kiedyś koleżanka do pacjenta,który przyszedł na pobranie krwi,ubranego w kurtkę,szalik itd. powiedziała "proszę się rozebrać",obróciła się i skupiona zaczęła przygotowywać probówki,podpisywać.
    Po chwili odwraca się w stronę pacjenta ze strzykawką a pacjent stoi przed nią w samych slipach...
  • Ale te slipy miał, bo za szybko sie obrocila? ;)
  • Jeden facet w sweterku zrobił się purpurowy w czasie strzyzenia wiec mu zaproponowalam żeby zdjął swetr... 

    No i zdjął. .. :smiley: 

    Ale pod swetrem nic nie miał i tego nie przewidziałam .... :wink: :blush: 
    Podziękowali 3Hope Felicyta Subiektywna
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.