@Quintana krociutko, jak wkleic zdjecie z telefonu:
a) wchodzisz na zmniejszacz.pl b) klikasz opcje: " wybierz pliki" c) wyswietla Ci sie opcje, skad ma pochodzic dane zdjecie: aparat, kamera wideo, rejestrator dzwieku, dokumenty. Wybierasz " dokumenty". Klikasz w konkretne zdjecie. d) Wybierasz rozmiar zdjecia: normalne 10244x768x e) Klikasz " wykonaj" f) podswietlasz i kopiujesz link do zmniejszonego zdjecia. To ten, ktory jest tuz nad ramka z tekstem "Link do galerii". g) wklejasz skopiowany link w okienko czarnej kartki z zagietym rozkiem. Na koniec spacja, to bardzo wazne. I voila! PS. To rysunek mojej corki.
Bo to wcale nie takie łatwe. Na kimś mi jest łatwiej zobaczyć czy kolor pasuje czy niekoniecznie.Np. nie do końca się zgadzam z ocenami autorki bloga. Siebie też oceniam raz tak raz inaczej.To mi się zdaje, że jednak zimne odcienie ,a za jakiś czas, że jednak ciepłe.Truuudne to.
@Rejczel , niestety przyvużyciu zmniejszacz . pl i po skopiowaniu linku nie działa mi spacja . Po prostu kursor tylko mi się przesuwa i obrazek nie wchodzi
edit: o nie, widzę, że już nie ma tam przynajmniej części artykułów... edit2: niestety, a to była chyba najbardziej pomocna strona w polskim internecie na ten temat. Trochę ciekawych informacji jest też tu: http://barwyurody.blogspot.com/, ale to już lepiej wiedzieć, jakim się jest typem
@Quintana krociutko, jak wkleic zdjecie z telefonu:
a) wchodzisz na zmniejszacz.pl b) klikasz opcje: " wybierz pliki" c) wyswietla Ci sie opcje, skad ma pochodzic dane zdjecie: aparat, kamera wideo, rejestrator dzwieku, dokumenty. Wybierasz " dokumenty". Klikasz w konkretne zdjecie. d) Wybierasz rozmiar zdjecia: normalne 10244x768x e) Klikasz " wykonaj" f) podswietlasz i kopiujesz link do zmniejszonego zdjecia. To ten, ktory jest tuz nad ramka z tekstem "Link do galerii". g) wklejasz skopiowany link w okienko czarnej kartki z zagietym rozkiem. Na koniec spacja, to bardzo wazne. I voila!
Zachwycona tym przepisem chciałam wnioskować by został uhonorowany Osobnym Wątkiem na stałe podwieszonym na górze foruma. Ale najsampierw postanowiłam go wypróbować i... z telefonu nie działa mi przycisk "wybierz pliki" z punktu b)...
Chyba nie ma uniwersalnego przepisu na wszystkie telefony.
@Bambidu przesylam Ci print screen'a tego punktu b) Chodzi o wybranie tej opcji na stronie zmniejszacza a nie na swoim telefonie. Na swoim telefonie wybierasz zdjecie, ktore tam chcesz umiescic.
a doradzicie jakieś sensowne sukienki dla puszystych. Taka co by i na wesele i do kościoła się nadawała. Musze coś kupić bo wesele mamy i juz mam odruch wymiotny jak sobie o tym kupnie pomyśle.
Sukienka nie dla biuściastych, buist nie za duzy za to i brzuch i biorda i uda masywne. Łyski i kostki nadają się do ekspozycji za to:-)
Jedyne sensowne sklepy stacjonarne, w których udało mi się coś kupić (rozm.44-46) to quiosque i monnari. Teraz w sukience monnari byłam na weselu. Tylko ja tych koronek i marszczeń nie lubię, klasyka przede wszystkim. Znalazłam też jakiś sklep z modą wizytową i weselną, ale wyglądało wszystko jak dla nowych ruskich. I ceny też miało takie
@Elunia , pierwsza i druga to dżersej taki lejący . Moja puszysta koleżanka kupowała z dżerseju na wesele i super zadowolona bo wygodna i nie obciskała . Choć niby to nie jest materiał na wesele . Można zrobic z niej elegancką kreację ; to tylko kwestia dodatków.
PS jak juz umiem wklejać zdjecia , Dzieki Rejczel , to was zamęczam kieckami . Proszę mnie przystopować , jak będziecie mnie mieć dosyć
A co do kolorystyki, to dla mnie ciemne ubrania może i wyszczuplają, ale też wybitnie postarzają. W jasnych, pastelowych kolorach wygląda się o wiele świeżej i młodziej.
No i ciemne, jeśli już, to mi się bardziej kojarzą z porą jesienno-zimową. A na wiosnę-lato obowiązkowo coś w jasnych barwach i z kwiatami. Mój ostatni nabytek (z poprzedniego lata), z którego byłam bardzo zadowolona, to ta sukienka:
No i nie znoszę poliestrowych ubrań. Kupuję tylko bawełniane lub z wiskozy. Lnu nie lubię, bo się gniecie przeokropnie. A w sklepach teraz poliester króluje, niestety, i to w cenie niemalże jedwabiu czasami.
Komentarz
a) wchodzisz na zmniejszacz.pl
b) klikasz opcje: " wybierz pliki"
c) wyswietla Ci sie opcje, skad ma pochodzic dane zdjecie: aparat, kamera wideo, rejestrator dzwieku, dokumenty. Wybierasz " dokumenty". Klikasz w konkretne zdjecie.
d) Wybierasz rozmiar zdjecia: normalne 10244x768x
e) Klikasz " wykonaj"
f) podswietlasz i kopiujesz link do zmniejszonego zdjecia. To ten, ktory jest tuz nad ramka z tekstem "Link do galerii".
g) wklejasz skopiowany link w okienko czarnej kartki z zagietym rozkiem. Na koniec spacja, to bardzo wazne. I voila!
PS. To rysunek mojej corki.
Na kimś mi jest łatwiej zobaczyć czy kolor pasuje czy niekoniecznie.Np. nie do końca się zgadzam z ocenami autorki bloga.
Siebie też oceniam raz tak raz inaczej.To mi się zdaje, że jednak zimne odcienie ,a za jakiś czas, że jednak ciepłe.Truuudne to.
edit: o nie, widzę, że już nie ma tam przynajmniej części artykułów...
edit2: niestety, a to była chyba najbardziej pomocna strona w polskim internecie na ten temat. Trochę ciekawych informacji jest też tu: http://barwyurody.blogspot.com/, ale to już lepiej wiedzieć, jakim się jest typem
Zachwycona tym przepisem chciałam wnioskować by został uhonorowany Osobnym Wątkiem na stałe podwieszonym na górze foruma. Ale najsampierw postanowiłam go wypróbować i... z telefonu nie działa mi przycisk "wybierz pliki" z punktu b)...
Chyba nie ma uniwersalnego przepisu na wszystkie telefony.
Sukienka nie dla biuściastych, buist nie za duzy za to i brzuch i biorda i uda masywne. Łyski i kostki nadają się do ekspozycji za to:-)
Tylko ja tych koronek i marszczeń nie lubię, klasyka przede wszystkim. Znalazłam też jakiś sklep z modą wizytową i weselną, ale wyglądało wszystko jak dla nowych ruskich. I ceny też miało takie
Co myslisz o czyms takim?
zalando 169 zl.
PS jak juz umiem wklejać zdjecia , Dzieki Rejczel , to was zamęczam kieckami . Proszę mnie przystopować , jak będziecie mnie mieć dosyć
No i nie znoszę poliestrowych ubrań. Kupuję tylko bawełniane lub z wiskozy. Lnu nie lubię, bo się gniecie przeokropnie. A w sklepach teraz poliester króluje, niestety, i to w cenie niemalże jedwabiu czasami.