W pewnym wieku ha ha warto zadbać o dobre jakościowo ubrania. I dobre - korzystne kroje, również w wersji casual. Sorry, ale po urodzeniu większej liczby dzieci ciało się zmienia. Nim dojdzie do formy trochę czasu minie. Mi nie przeszkadzają starsze otyłe panie w obcisłych szortach, ale sama nie mam zamiaru tak się prezentować. Szczególnie że jestem lustrowana z góry na dół, gdy wychodzę- o czym wiem.
@awia, różnie jest z tą rozmiarówką Bonpirixa. Niektóre rzeczy faktycznie o rozmiar większe, inne normalne. Przy moim 38, na górę i sukienki pasuje 36/38 (mają takie łamane rozmiary), dół wolę pełne 38 i jest ok.
Jaki to modny ciuch który wyglada niestosownie na czterdziestce otoczonej wianuszkiem dzieci? Czy ta sama czterdziestka, bez wianuszka dzieci będzie już w tym modnym ciuchu wyglądać stosownie? Czy zgrabna czterdziestka otoczona wianuszkiem dzieci może nosić szorty, czy są one zarezerwowane dla czterdziestek bez wianuszka? Dobrze wyglądać w modnym ciuchu (co to znaczy modny ciuch) jest zatem zależne od ilości kwiatków na wianuszku , wieku, figury?
Nie? Ale to Ty napisałaś ze czterdziestka otoczona wianuszkiem dzieci może wyglądać niestosownie w modnym ciuchu, w którym to zaś kto inny -młodszy (i jak mniemam bezdzietny) będzie wyglądać ok.
Czy dwie zgrabne czterdziestki -jedna z wianuszkiem, druga bez mogą wyglądać dobrze, modnie w takim samym ciuchu? Czy jednak jednej wypada a drugiej nie. Jednej się wybaczy a drugiej powie się ze brakuje jej wyczucia?
Mnie cieszą zawsze zakupy w outletach wszelakich, bo po dobrej cenie, niekiedy prawie sieciowkowej mozna fajne, teoche inne i w dobrej jakości ciuchy wszelakie kupić. Ale posiłkuje sie tez sieciowkami, czasem cos w oko wpadnie. Zasade mam taka, ze kupuje to, co akurat sie podoba, w czym dobrze wyglądam i jest wygodne. Mniej patrzę, czy codzienne, czy wyjściowe, grunt, ze dobre. A okazja zawsze sie znajdzie, a nie ma później stresu, ze przyjęcie, termin u klienta, a ja nie mam sie w co ubrac. Sukienki sa, wiszą w garderobie i czasem z pol roku czekają na okazje, ale w razie W jest jednak ogromna ulga, ze już kwestia ciucha odpada.
Ja uwielbiam sukienki i mam ich pełną szafę, na wszystkie pory roku i różne okazje. Króluje Bonprix, ostatnio trochę też kupiłam na Born2Be i całkiem sporo z ciucholandu. A lato to już w ogóle idealne na sukienki.
Troche nie ten wątek, ale poszukuje usilnie ostatnio dużej, skórzanej torby, typu shopper (albo innej na tyle dużej, zeby sie laptop zmieścił i zeby pasek na ramie miała) i nic ładnego nie moge znalezc:/ Moze tez dlatego, ze nie lubie czarnego, ale czasem trzeba. Widziałam we Włoszech jedna ładna, ale prawie cztery stówy kosztowała (euro), maz mowil żebym brała, ale to jednak dla mnie przesada... Macie cos fajnego w rozsądnych cenach?I koniecznie nie z połyskiem, styl raczej niezobowiązujący.
M-aciejka we Wloszech to na straganach masz taki wybor, ze za stowke (euro) znajdziejsz torby w kazdym kolorze i modelu. Oczywiscie ze skory. We Florencji jest ogromny wybor, na wszystkich rynkach (San Lorenzo, Mercato del Porcellino, itd) i w sklepach tez niewiele drozej. Nic tylko przyjezdzac
A tak a propos garsonki, to az sobie wyszukalam, na czym to polega i znalazlam jedna szykowna, idealna na pierwszy dzien pracy (za tydzien). W koncu jestem juz w statecznym wieku 30 lat z dodatkiem VATu na termomodernizacje:
@MonikaN spokojnie, pojde w portkach jakichs i bluzce. Albo w kiecce jakiejs, jak bedzie goraco, a na to sie zapowiada To byl ogolnie zart W ogole tutaj nigdy nie widzialam takich strojow, raczej do ok 40 panuje styl nastolatkowy, a potem znienacka bardzo elegancki. Niekiedy jeszcze jakies indie-hippie sie przewijaja, zwlaszcza w okolicach wydzialu filozofii i to tyle.
No to jest pretekst zeby jeszcze raz pojechac Nawetbyly jakieś stragany z torbami pod naszym apartamentem zaraz, No ale nie patrzyłam nawet, bo myślałam ze dziadostwo będzie...
@mader to juz lepiej wyglada, ale przypomina mi panie konduktorki z PKP... M-aciejka bywaja tez kiepskie stragany (zwykle te nielegalnie rozstawione), ale na takich glownych rynkach jakosc jest zazwyczaj bardzo dobra. W przylegajacych sklepach tez, a ceny podobne. Nie nalezy sie tez koniecznie zrazac karnacja sprzedajacych. Tak to juz jest, ze przejeli czesc biznesu. Ja bym raczej stawiala na dokladnie obejrzenie danej torby i jej wykonczenia, ewentualnie powachania, czy pachnie skora. Ale raczej trudno sie pomylic, prawdziwa skore nietrudno rozpoznac. Kupilam w ciagu tych lat w takich miejscach na prezenty kilka toreb damskich i meskich i z tego, co wiem, to do dzisiaj sluza w swietnym stanie.
To ze "w pewnym wieku" nie pasuja pewne stroje, mozna tez odniesc do mlodych dziewczyn ktore postarzaja sie workowatymi spodnicami w burych kolorach...moze taki styl albo pojmowana skromnosc. Osobiscie spotkalam sie ze stwierdzeniami, ze juz po 30-tce nie wypada nosic balerinek, trampek czy spodenek przed kolano, wiec mysle ze to mocno subiektywne
Ja dziś nabyłam biała, poszarpana, denimowa mini i jestem zachwycona bo jest mega wygodna i pasuje mi do wszystkich koszulek i trampek i klapek To jest to czego mi było trzeba
Komentarz
Mi nie przeszkadzają starsze otyłe panie w obcisłych szortach, ale sama nie mam zamiaru tak się prezentować. Szczególnie że jestem lustrowana z góry na dół, gdy wychodzę- o czym wiem.
Tkanina ma znaczenie .
Fason ma znaczenie.
Widać foremeczka była foremna
Widziałam kilka fajnych kiecek MZ (te gładkie, prościutkie)
I nieskromnie powiem, że wydaje mi się, ze dobrze bym w nich wyglądała;)
Kasa jednak dla mnie za duża jednak za kawałek szmatki
Te w kwiatki i łączki też fajne są
Dla chudziuteńkich nastolatek
Nie wydaje dużych pieniędzy na ciuchy
Tym bardziej, że można upolować coś fajnego, taniego i za grosze
Ciuchy mi się nudzą i puszczam je dalej
Może takich kiecek za kilka stów byłoby mi szkoda trochę?;)
A tak mam luz zupełny
Moze byc wygodna na lato. .
Czy ta sama czterdziestka, bez wianuszka dzieci będzie już w tym modnym ciuchu wyglądać stosownie?
Czy zgrabna czterdziestka otoczona wianuszkiem dzieci może nosić szorty, czy są one zarezerwowane dla czterdziestek bez wianuszka?
Dobrze wyglądać w modnym ciuchu (co to znaczy modny ciuch) jest zatem zależne od ilości kwiatków na wianuszku , wieku, figury?
Ale to Ty napisałaś ze czterdziestka otoczona wianuszkiem dzieci może wyglądać niestosownie w modnym ciuchu, w którym to zaś kto inny -młodszy (i jak mniemam bezdzietny) będzie wyglądać ok.
Czy dwie zgrabne czterdziestki -jedna z wianuszkiem, druga bez mogą wyglądać dobrze, modnie w takim samym ciuchu?
Czy jednak jednej wypada a drugiej nie. Jednej się wybaczy a drugiej powie się ze brakuje jej wyczucia?
czymze jest to wyczucie?
Zasade mam taka, ze kupuje to, co akurat sie podoba, w czym dobrze wyglądam i jest wygodne. Mniej patrzę, czy codzienne, czy wyjściowe, grunt, ze dobre. A okazja zawsze sie znajdzie, a nie ma później stresu, ze przyjęcie, termin u klienta, a ja nie mam sie w co ubrac. Sukienki sa, wiszą w garderobie i czasem z pol roku czekają na okazje, ale w razie W jest jednak ogromna ulga, ze już kwestia ciucha odpada.
I popieram @Milagro, zdecydowanie można kupić taniej dobra, ładna i skórzaną torebkę.
A Florencja skóra stoi, co i rusz sklepy z akcesoriami ze skóry.
https://allegro.pl/oferta/elegancka-garsonka-zustiin-7057632960?fromVariant=7057630832
Lepiej spódnica, koszulowa bluzka i marynarka.
W ogole tutaj nigdy nie widzialam takich strojow, raczej do ok 40 panuje styl nastolatkowy, a potem znienacka bardzo elegancki. Niekiedy jeszcze jakies indie-hippie sie przewijaja, zwlaszcza w okolicach wydzialu filozofii i to tyle.
M-aciejka bywaja tez kiepskie stragany (zwykle te nielegalnie rozstawione), ale na takich glownych rynkach jakosc jest zazwyczaj bardzo dobra. W przylegajacych sklepach tez, a ceny podobne. Nie nalezy sie tez koniecznie zrazac karnacja sprzedajacych. Tak to juz jest, ze przejeli czesc biznesu. Ja bym raczej stawiala na dokladnie obejrzenie danej torby i jej wykonczenia, ewentualnie powachania, czy pachnie skora. Ale raczej trudno sie pomylic, prawdziwa skore nietrudno rozpoznac.
Kupilam w ciagu tych lat w takich miejscach na prezenty kilka toreb damskich i meskich i z tego, co wiem, to do dzisiaj sluza w swietnym stanie.
(Z białą koszula of course )
To jest to czego mi było trzeba