Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Kupię auto 6-7 osobowe.

1141517192034

Komentarz

  • Ale ten tam na obrazku widać jedynaczkę poślubił :(
    Pomyślcie jak Waszym zięciom będzie lżej :)
  • Chcesz zmienić samochód? udaj, że nie wiesz, o co biega.

    image
  • :crazy::thumbup:
    P.
  • podobno produkują polskiego campera na bazie Scudo...
  • A mi właśnie padła skrzynia w Grand Caravanie'95... 4500 zł naprawa (80%wartości auta)
    Z ciekawości zapytam czy Maciek już zmienił swojego kanciaka na coś innego?
  • Popieram zdanie Slowmana o Multipli - jestem w tej samej sytuacji, też za jakieś pół roku będę sprzedawal - to świetny samochód!
    Jedyna wada - jest 6-osobowy TYLKO... :bigsmile:
  • Mućka jest OK! Ja wciąż mam wolne 1 miejsce, tyle, że dzieciaki za małe jeszcze, żeby z przodu siedzieć. Albo niech rozną do góry albo w masę :cool:
  • A co myślicie o Hondzie Shuttle? Czy ktoś z Was miał do czynienia z tym autem? My przymierzamy się do jego zakupu.
  • Musimy kupić drugie auto, na tzw "na dojazdy". Bo zupełnie nie wyobrażam sobie poruszania się mercedesem viano w rozmiarze XXL po miejskich dróżkach...Ma to być autko, z którego będę korzystała ja, przyzwyczajona do wanów:bigsmile:
    Warunki, jakie powinno spełniać to:
    - być niewielkie, ale z przynajmniej 5 miejscami,
    - palić jak najmniej,
    - mieć wysokie zawieszenie...

    Od siebie dodam, że dobrze by było siedzieć wysoko (ach jak ja nie cierpię takiego siedzenia jakby na podłodze:devil:) i mieć widoczność przynajmniej taką jak w wanie.

    Co byście doradzili?

    Mąż sugeruje jakiegoś peugota (307 zdaje się), ale ja nie mam zdania.:confused:
    Kiedyś miałam renoult megane i nigdy nie pokochałam tego samochodu. Jak dla mnie nie do jazdy ze względu na niskie siedzenie...

    W piątek pożegnam już swojego chryslera (idzie w dobre ręce) i praktycznie zostaję bez auta...

    A może opel zafira? Tu zdaje się chwalony...Ale to już chyba większe gabaryty? I jak takie autko sprawuje się w mieście? Ile pali, itd...?

    A może wrócić do Alhambry? Bo byłam nią zachwycona. I spalanie ok. Tylko po co nam drugi duży samochód?

    Czekam na dugestie i rady...

    Panowie, wykażcie się!
  • Małgosiu my mamy VW polówkę którego nie udało się nam swego czasu pozbyć i też już zostanie na dożywocie "na dojazdy" - tyle że tam po przesiadce z Multipli mam wrażenie że siedzę POD podłogą nawet... :D
    Kiedyś podobał mi się Fiat Palio Weekend - malutki kombiak, wygląda na dość wysoko zawieszonego, ale nie siedziałem nigdy w środku więc nie wiem czy siedzi się choć trochę wysoko. A może samochodzik typu Citroen Berlingo / Peugeot Partner? Fiat Doblo?
  • [cite] Małgorzata32:[/cite] mieć widoczność przynajmniej taką jak w wanie.
    Przeczytałam: "w wannie" :gf:
  • Wiesz co Lilu zakupy to pół biedy, choc na razie nie kupiliśmy, bo ale gorzej sprzedać poprzedniaka:

    KOCHANI FORUMOWICZE KTO KUPI ODE MNIE 6-OS. FIATA MULTIPLĘ-II '2005 r. 1,9 JTD (przebieg zaledwie 100 000 km!)

    Wiem wiem że taki samochód tylko dla początkujących Wielodzietnych...
  • [cite] Lila:[/cite]Małgosiu, doblo jest fajurskie, jeździłam kiedyś przez chwilę, przynajmniej nie siedzi się na podłodze ;)

    Lila, a możesz więcej szczegółów?
  • A są jakieś niezbyt duże auta typy jeep? Oczywiście z normalnym (w sensie pojemności) silnikiem...

    A i opel zafira coraz bardziej mi się podoba...
  • na jeepach zna się Marcelina :bigsmile:

    ale ona do konca tyg w lesie :) poczekaj aż wróci, może poradzi radą :wink:
  • Ten landrover ma przekręcony licznik, na 100%.

    Polecam ten artykuł przed kupnem.

    http://www.wieszak.net/motoryzacja-i-lotnictwo/kupno-samochodu-jak-nie-dac-sie-oszukac-kupujac-samochod.html
  • Oklowa, mi nie chodzi o licznik...Bo na to nawet nie zwróciłam uwagi. Chodziło mi jedynie o wygląd auta. Wleiłam tak tylko dla przykładu....
    Na razie jestem na etapie oglądania różnych marek i modeli. Jak się zdecydujemy na coś konkretnie, to dopiero będziemy szukać...
  • [cite] knrdsk1:[/cite]
    KOCHANI FORUMOWICZE KTO KUPI ODE MNIE 6-OS. FIATA MULTIPLĘ-II '2005 r. 1,9 JTD (przebieg zaledwie 100 000 km!)
    quote]

    Ja kupię ja !!! jestesmy poczatkujący polujemy na taki samochodzik - ale Twój jest za młody żeby nas było na niego stać :neutral: a szkoda wszyscy by byli zadowoleni.

    Jak ktoś ma jeszcze coś mniejszego w stylu Multipla, Berlingo, Kangoo itp - to jestem zainteresowana.
  • [cite] knrdsk1:[/cite]Wiesz co Lilu zakupy to pół biedy, choc na razie nie kupiliśmy, bo ale gorzej sprzedać poprzedniaka:

    KOCHANI FORUMOWICZE KTO KUPI ODE MNIE 6-OS. FIATA MULTIPLĘ-II '2005 r. 1,9 JTD (przebieg zaledwie 100 000 km!)

    Wiem wiem że taki samochód tylko dla początkujących Wielodzietnych...
    Wlej linka do ogłoszenia ja bym był zainteresowany.
  • Podbijam, bo nie mam czym jeździć...:cry:
  • @Mateusz:
    Na razie nie zamieszczałem ogłoszenia, poza niniejszym forum.
    BTW, do wtorku (czyli do 12 VII) Mulpa stoi w ASO, bo padł alternator; dostanę po kieszeni (ok. 1200 zł) ale zamówiłem nowy, no trudno - przynajmniej gwarancja na 2 lata, a regenerowanego na ok. 3-m-ce...
    Jakby co pisz priv: knrdsk1[at]wp.pl
  • [cite] knrdsk1:[/cite]@Mateusz:
    Na razie nie zamieszczałem ogłoszenia, poza niniejszym forum.
    BTW, do wtorku (czyli do 12 VII) Mulpa stoi w ASO, bo padł alternator; dostanę po kieszeni (ok. 1200 zł) ale zamówiłem nowy, no trudno - przynajmniej gwarancja na 2 lata, a regenerowanego na ok. 3-m-ce...
    Jakby co pisz priv: knrdsk1[at]wp.pl

    wysłałem maila
  • No i problem auta mnie przerósł...Znaczy się auto mnie przerosło. A konkretnie nasz mercedes viano extralong. Nie umiem nim jeździć:cry::cry::cry:. Jest taki wieeeeelki. Wczoraj miałam jazdę próbną. Niestety nie ogarniam tych gabarytów. Chrysler, to przy nim maleństwo.Poza tym mam problem z przestawieniem się z automatu na ręczną skrynię biegów. Auto co chwila mi gaśnie...:cry:Normalnie zwątpiłam i się poddałam!
    Nie mam czym jeździć...:cry::cry::cry:
  • Małgosiu, spox, jeszcze sobie przypomnisz jak się jeździ na ręcznej skrzynce :) To sama przyjemność!
    A gabaryty no cóż - może spróbuj zagadać jakiegoś kierowcę większego jeszcze pojazdu żebyś nim chwilę pokierowała (tym pojazdem), to Ci się proporcje poprzestawiają jakoś lepiej? :D
    Nie poddawaj się, liczymy na Ciebie!!!
  • Ta, nie poddawaj się! Łatwo powiedzieć...
    Mój mąż siedząc z boku nie ma dla, mnie tyle cierpliwości. I sym samym stres dla mnie większy. A jak do jutra nie opanuję auta, to nawet na Mszę św. nie dotrę... A tymczasem lejeeeeee... I nosa z domu nie mogę wystawić...I dzieci nie ma z kim zostawić...

    Może jutro rano, jak dziatwa będzie jeszcze spała wypuszczę się na puste ulice:wink:
  • Małgosiu, radzę na spokojnie spróbować BEZ męża u boku.
    Ja wczoraj właśnie wzięłam się za mężowe auto, też mi zgasło (to normalne, że trzeba się do każdego egzemplarza przyzwyczaić) ale potem już było z górki. Cieszyłam się, że jednak męża obok nie było, bo i dla mnie i dla niego stres mniejszy :bigsmile: Teraz bez stresu mogę już rodzinę i tym autem wozić.
  • Małgorzata, Jeepy są kapitalne, kochane i bajeranckie, ale paliwo żrą i już, taki ich urok. Chyba, że znajdziesz sobie takiego na gaz.
    Land Rovery są dość legendarnie awaryjne (widziałam nalepkę na zderzaku 'Wolę pchać mojego Land Rovera niż jeździć Jeepem").
    Może Jeepa Cherokee? Nie Grand Cherokee, który jest długi, tylko krótszą wersję?
  • O, Marcelina! Właśnie czekałam na Ciebie!
    Co do Jeepów, to cały czas rozważamy...
    Mnie się właśnie podobają te freelandery...
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.