Ja w pandemii doświadczam mocno opieki Pana Boga. Tej finansowej również. I nie z powodu zasiłków od państwa. To dziwne, że np akurat teraz dostałam wszystkie zaległe długi niepłacone od 20 lat. Tak że ze spokojem jesteśmy w stanie przetrwać a nawet się rozwinąć. Ale wcale nie uważam że to co się dzieje jest dobre i w dalszej perspektywie przyniesie dobry skutek. Wręcz przeciwnie. Nie wierzę że kiedykolwiek wróci tzw normalność, bo normalności od dawna nie ma. I to bez związku z pandemią. Akurat ona przyspieszyła zwiększenie kontroli i nienormalnośc życia. Właśnie rejestrowałam piec olejowy siedemdziesięcioletniemu sasiadowi, bo wymóg wszedł od tego roku. Online. Bez tego nie ma jak zamówić opału na zimę. I tak musi pojechać do skarbówki bo nie ma profilu zaufanego. I nie mam go jak założyć bez konta elektronicznego albo e- dowodu. Tak że starzy do gazu bo się nie znają na internetach. Taka normalność. Znam ludzi którzy szukają dobrych stron pandemicznych ograniczeń. Też je widzę. Tylko że nie da się tak długo żyć i zachować normalność. W mojej enklawie normalność istnieje. Cieszę się że mam gdzie wyjść na piwo.
Cieszę się że uczciwym ludziom Bóg wynagradza. To wspaniała wiadomość.
Pomimo szczepionek ja twierdzą politycy, z uwagi na fakt, że to wirus polityczny, nie wrócimy tak szybko do normalności jaką mieliśmy przed, dalej obowiązywać maseczka, dystans i dezynfekcja
Słuchałam rozmowy z dyrektorem szpitala na stadionie narodowym (80 łóżek zajętych na 1000 przygotowanych), szczepił się, ale dalej będzie nosił maseczkę. Gdzie tu sens?
Podsumowując: substancja, której nie należy nazywać szczepionką (z szacunku do szczepionek) wszczepia DNA wirusa w nasze DNA (poprzez wymianę z RNA, która zachodzi jak twierdzi profesor) powodując, że organizm ludzki produkuje wirusa jednocześnie się na niego uodparniając. Taki jest plan, którego nikt nie sprawdził.
W międzyczasie okazuje się, że białko Covid, na którego zdobywamy odporność jest bardzo podobne do białka Syncytyny kluczowej w zapłodnieniu oraz zagnieżdżeniu komórki jajowej. Ciało uczy się walczyć z zapłodnioną komórką jajową reagując stanem zapalnym w wypadku ciąży.
To by się zgadzało z pewnymi doniesieniami z Afryki jakoby poza odpornością na malarię kobiety tam zostały zaszczepione przeciw własnemu beta-HCG (hormon ciążowy).
Do osobistego rozważenia tego i innych opracowań, które wskazują, że to może być skuteczna szczepionka przeciw... ciąży.
Według Zielińskiego, każde mRNA może zostać przepisane na DNA i włączone do genomu. Do takiego procesu potrzebny jest enzym zwany odwrotną transkryptazą. Jako przykład odwrotnej transkryptazy w ludzkich komórkach zdolnych do przepisywania RNA na DNA Zieliński podaje telomerazę. Tak, to właśnie nieuctwo: telomeraza owszem przepisuje RNA na DNA, ale tylko jedno, bardzo konkretne RNA które jest częścią tego enzymu. Telomeraza potrafi wbudować do naszego genomu każdą sekwencję, pod warunkiem, że sekwencja ta to GGGTTA1. Nic innego telomeraza przepisać nie potrafi.
Właśnie podawali, że we Włoszech planują zakaz kupowania dla osób bez szczepień, nie będzie można kupić biletów na samolot, do kina, teatru, masowe imprezy... Teraz jest plan i zastanawianie się, a za pół roku?
Właśnie w wiadomościach Polsat się dowiedziałem, że wojskowi będą mieć zablokowane awanse jeżeli się nie zaszczepią,a Hołownia w pełni to rozumie, bo każdy ponosi koszt.
To by się zgadzało z pewnymi doniesieniami z Afryki jakoby poza odpornością na malarię (1) kobiety tam zostały zaszczepione przeciw własnemu beta-HCG (hormon ciążowy).
Do osobistego rozważenia tego i innych opracowań, które wskazują, że to może być skuteczna szczepionka przeciw... ciąży (2).
(1) tężęc
(2) skuteczność szacowana na ok. 25%. W skali populacji sporo znaczy. W skali indywidualnego zapobiegania ciąży - marna skuteczność.
Właśnie podawali, że we Włoszech planują zakaz kupowania dla osób bez szczepień, nie będzie można kupić biletów na samolot, do kina, teatru, masowe imprezy... Teraz jest plan i zastanawianie się, a za pół roku?
Nikt nie będzie mógł kupić ani sprzedać... Apokalipsa.
Właśnie w wiadomościach Polsat się dowiedziałem, że wojskowi będą mieć zablokowane awanse jeżeli się nie zaszczepią,a Hołownia w pełni to rozumie, bo każdy ponosi koszt.
Właśnie podawali, że we Włoszech planują zakaz kupowania dla osób bez szczepień, nie będzie można kupić biletów na samolot, do kina, teatru, masowe imprezy... Teraz jest plan i zastanawianie się, a za pół roku?
Przecież to jest naturalne. Nie chcą żeby hołota rozwlekała zarazę.
Właśnie w wiadomościach Polsat się dowiedziałem, że wojskowi będą mieć zablokowane awanse jeżeli się nie zaszczepią,a Hołownia w pełni to rozumie, bo każdy ponosi koszt.
Właśnie w wiadomościach Polsat się dowiedziałem, że wojskowi będą mieć zablokowane awanse jeżeli się nie zaszczepią,a Hołownia w pełni to rozumie, bo każdy ponosi koszt.
A to by jednak było chamstwo
Żadne odkrycie. Zgodnie z ustawą z 2014 roku póz.198 żołnierz zawodowy ma obowiązek poddać się szczepieniom w określonej sytuacji epidemiologicznej. Co jest zresztą słuszne bo potrzebna nam zdrowa armia a nie chorzy i inwalidzi z powikłaniami.
Klarcia, dlaczego się z takim brakiem szacunku wypowiadasz o innych? Ciągle jakaś hołota. Mnie to bardzo razi. Uważam, że katolik powinien szanować innych, nawet jeśli mają inne zdanie niż on.
Klarcia, dlaczego się z takim brakiem szacunku wypowiadasz o innych? Ciągle jakaś hołota. Mnie to bardzo razi. Uważam, że katolik powinien szanować innych, nawet jeśli mają inne zdanie niż on.
Bo powinien, ale Klarci to nie dotyczy, a przynajmniej nie na tym forum.
I bardzo dobrze. Potrzebna nam zdrowa armia. Pomysł może kontrowersyjny ale pamiętam jak w PRL kwitło honorowe dawstwo krwi. Oparte było na tym że cała jednostka jechała i na rozkaz oddawała krew której dzięki temu nie brakowało.
Podsumowując: substancja, której nie należy nazywać szczepionką (z szacunku do szczepionek) wszczepia DNA wirusa w nasze DNA (poprzez wymianę z RNA, która zachodzi jak twierdzi profesor) powodując, że organizm ludzki produkuje wirusa jednocześnie się na niego uodparniając. Taki jest plan, którego nikt nie sprawdził.
W międzyczasie okazuje się, że białko Covid, na którego zdobywamy odporność jest bardzo podobne do białka Syncytyny kluczowej w zapłodnieniu oraz zagnieżdżeniu komórki jajowej. Ciało uczy się walczyć z zapłodnioną komórką jajową reagując stanem zapalnym w wypadku ciąży.
To by się zgadzało z pewnymi doniesieniami z Afryki jakoby poza odpornością na malarię kobiety tam zostały zaszczepione przeciw własnemu beta-HCG (hormon ciążowy).
Do osobistego rozważenia tego i innych opracowań, które wskazują, że to może być skuteczna szczepionka przeciw... ciąży.
Wydaje mi się jednakowoż, że w tej szczepionce nie wszczepia się dna wirusa do naszego... Btw nasze DNA już składa się z dna różnych wirusów, które od pokoleń do niego przechodzą i które sobie przekazujemy, bynajmniej nie z powodu szczepionek.
Ale bardziej zastanawia mnie, że skoro - upraszczając - szczepionka sprawi, że organizm będzie walczył z zarodkiem, dlaczego przechorowanie covid by nie miało takiego efektu?
Komentarz
Na teleporadzie.
przecież są to zachowania czysto higieniczne
O ile tamten jest od roślinek, ten od człowieka.
https://biokompost.wordpress.com/2020/12/23/nieuctwo-z-glupiej-gory
Między innym
Według Zielińskiego, każde mRNA może zostać przepisane na DNA i włączone do genomu. Do takiego procesu potrzebny jest enzym zwany odwrotną transkryptazą. Jako przykład odwrotnej transkryptazy w ludzkich komórkach zdolnych do przepisywania RNA na DNA Zieliński podaje telomerazę. Tak, to właśnie nieuctwo: telomeraza owszem przepisuje RNA na DNA, ale tylko jedno, bardzo konkretne RNA które jest częścią tego enzymu. Telomeraza potrafi wbudować do naszego genomu każdą sekwencję, pod warunkiem, że sekwencja ta to GGGTTA1. Nic innego telomeraza przepisać nie potrafi.
Przecież to jest naturalne. Nie chcą żeby hołota rozwlekała zarazę.
A to by jednak było chamstwo.
I bardzo dobrze. Potrzebna nam zdrowa armia. Pomysł może kontrowersyjny ale pamiętam jak w PRL kwitło honorowe dawstwo krwi. Oparte było na tym że cała jednostka jechała i na rozkaz oddawała krew której dzięki temu nie brakowało.
Ale bardziej zastanawia mnie, że skoro - upraszczając - szczepionka sprawi, że organizm będzie walczył z zarodkiem, dlaczego przechorowanie covid by nie miało takiego efektu?