"W tym roku na samo jedzenie rodziny wydadzą średnio prawie 880 zł, na mieszkanie ponad 600 zł. Łącznie wydatki wyniosą 3425 zł, co oznacza wzrost o 250 zł w stosunku do wydatków z 2016 r."
No i??? Taka sama sytuacja jest w Niemczech - w roku 2018 moje mieszkanie kosztowało 490 Euro, dzisiaj - 625 Euro. W tym czasie wzrosły również inne koszty.
Z ciekawości: Kto pamięta, że rząd PO wprowadził darmowe podręczniki w podstawówkach?
Jak widać powyżej, nikt nie pamięta:)
Ja natomiast pamiętam, że rząd PO wprowadził roczne urlopy macierzyńskie. I to był krok w dobrą stronę.
Ja pamiętam akurat córka była w gimnazjum i pierwszy raz jej podręczników nie kupowałam bo całą podstawówkę musiałam co rok nowe książki jej kupować bo szła nowym programem
Na artykuły dziecięce powinien być VAT 0. Nie używasz kdr? Ja używam. Choćby na PKP i zajęcia dla dzieci, czasem w Lidlu i nie uważam że jestem stygmatyzowania z tego powodu. Gdzie tu stygmatyzacja? Masz dzieci to nie płacisz VAT. Piszę o spożywce, samochodach 7mioosobowych, paliwie, art papierniczych, higienicznych itp. dla dorosłych mających większą liczbę dzieci też. Posiadanie rodziny powinno się opłacać. To jest najlepszy sposób na uzyskanie zastępowalności pokoleń. Obniżanie podatków to nie jest socjal. Nawet obniżanie ich dla konkretnych grup społecznych.
Przecież ja nie walczę z 500+. Gdzieś tu widzisz wniosek o likwidację świadczenia? Po prostu chodzi mi o różnicę między dodatkiem kwotowym a procentem od towarów i usług. Podobnie jak emeryci nie powinni płacić podatku od emerytury.
Akurat nie mam zastrzeżeń do pomysłu PiS pt 500+. Podobnie jak do wielu innych zmian które wprowadzili. To ty twierdzisz że niczego dobrego w PiS nie widzę.
Przecież ja nie walczę z 500+. Gdzieś tu widzisz wniosek o likwidację świadczenia?
Po prostu chcę, byś doprecyzowała o co Ci dokładnie chodzi.
Żeby zrobili zniżkę vatu dla rodzin 3+. Bo to by miało realny wpływ na poprawę finansów dla wielodzietnych. Większy niż 500+ i mniej skomplikowany jeśli chodzi o waloryzację.
Miło by było gdyby był VAT 0 na art dziecięce - tylko boje się że z tego powodu ceny by nie spadły a marzą wzrosła bo przecież klienci już przyzwyczajeni do cen. Natomiast zastosowanie zniżki na kdr wyeliminowałoby ten problem tylko nie wiem czy fiskus byłby zadowolony z naszego postulatu.
Czemu mam ci się tłumaczyć? Po to żebyś okulary odpowiednie ubrał, czy po to zebysyvmerytorycznie odnosil się do moich wpisów zamiast emocjonalnie szarżować że nie widzę w nich nic dobrego? Choćby to że zmniejszyli na powrót wiek emerytalny i że obniżyli emerytury ubekom. Podobnie to że wrócili do ośmioklasowej podstawówki. O 500+ już wspomniałam.
Miło by było gdyby był VAT 0 na art dziecięce - tylko boje się że z tego powodu ceny by nie spadły a marzą wzrosła bo przecież klienci już przyzwyczajeni do cen. Natomiast zastosowanie zniżki na kdr wyeliminowałoby ten problem tylko nie wiem czy fiskus byłby zadowolony z naszego postulatu.
Też tak myślę. Rodzin 3+ a moim zdaniem powinno to być dla rodzin 4+ jak z emeryturami dla wielomatek nie jest aż tak wiele żeby nie zmniejszyć im vatu. I żeby fiskus jakoś nadmiernie ucierpiał.
Tylko dziś jak np w Lidlu pokażesz starą kdr albo kartę sąsiadki, to co najwyżej Pani kasjerka może mieć kłopoty ewentualnie pretensje do siebie. A zasadniczo to nic bo lidlowi i tak się opłaca, że u nich kupisz, nawet jeśli obniżkę masz niesłusznie. Tu natomiast będziesz mieć kontrole czy vatu nie wyłudzasz, nie kupujesz dla innych, nie odsprzedajesz potem itd.
No ale karty są imienne i w większości skanowane. Chyba dość prosto to sprawdzić. I te wyłudzenia to na jaką skalę? Poza tym dorośli mają dożywotnią kdr.
Kupowanie bez VAT może dawać bardzo dużą różnicę w cenie (23% a 0% przy większych zakupach to kupa kasy). Osobiście robiłabym bez wahania zakupy wszystkim sąsiadom, nie zarabiając na tym. Ale ci z żyłką do interesów mogą i odsprzedawać z zyskiem.
Poza tym to znowu zastrzeżenia ad patologiam. Już bardzo dużo praw mamy ustalonych na zasadzie tępienia patologii. Choćby umowy na śmieci, prawo rodzinne itd. Może czas z tym skończyć? Serio myślisz że Polacy to złodzieje i kombinatorzy?
Myślę, że opłacalne byłoby falszowanie takich kart. Tam gdzie kasa lekkim kosztem do zgarnięcia leży, to ktoś weźmie. Zawsze złodziej się znajdzie, nie tylko w Polsce. Karuzele vatowskie w całej Europie się kręcą.
Poza tym to znowu zastrzeżenia ad patologiam. Już bardzo dużo praw mamy ustalonych na zasadzie tępienia patologii. Choćby umowy na śmieci, prawo rodzinne itd. Może czas z tym skończyć? Serio myślisz że Polacy to złodzieje i kombinatorzy?
A to serio jakaś patologia, że w ten sposób pomagasz znajomym? Jak zakupy z chemii gospodarczej możesz komuś załatwić na 50 zł zamiast 70, to serio będziesz patologią?
podziękowałam. Ja tak zawsze kombinuję, to znaczy na sucho: szukam dziury w takich rozwiązaniach. Tutaj jest z jednej strony prosto, bo wystarczyłoby ustalić maksymalną roczną kwotę zwrotu. Z drugiej najbiedniejsi może i tego by nie wykorzystali.
Zerowy VAT na ubranka to naprawdę pierdoła przy maluchach... przy starszych pewnie ma większe znaczenie.
Komentarz
No i???
Taka sama sytuacja jest w Niemczech - w roku 2018 moje mieszkanie kosztowało 490 Euro, dzisiaj - 625 Euro. W tym czasie wzrosły również inne koszty.
Nie używasz kdr? Ja używam. Choćby na PKP i zajęcia dla dzieci, czasem w Lidlu i nie uważam że jestem stygmatyzowania z tego powodu. Gdzie tu stygmatyzacja? Masz dzieci to nie płacisz VAT. Piszę o spożywce, samochodach 7mioosobowych, paliwie, art papierniczych, higienicznych itp. dla dorosłych mających większą liczbę dzieci też. Posiadanie rodziny powinno się opłacać. To jest najlepszy sposób na uzyskanie zastępowalności pokoleń.
Obniżanie podatków to nie jest socjal. Nawet obniżanie ich dla konkretnych grup społecznych.
Podobnie jak do wielu innych zmian które wprowadzili. To ty twierdzisz że niczego dobrego w PiS nie widzę.