Ja przelicytuję ilość okien balkonowych. Mam 13 okien balkonowych. W tym roku myłam przed Wielkanocą. W ogrodzie mam brzozy i sosny, więc pylą zaraz po wiosennym myciu, za czyste nie są. Ale widać przez nie świat.
Jestem teraz w kraju, gdzie nikt się niczym nie przejmuje. W restauracji, nad morzem ludzie z różnych krajów, to samo na dyskotece. I nikt nie choruje i nie umiera. Na wjeździe na lotnisku tylko test trzeba zrobić, koszt negatywnego testu 30$. Jest wydzielona część hotelu i plaży dla pozytywnie wymazanych, ale w tym hotelu się ponoć nie zdarza
Jakie to miłe, że nie dość, że 30 stopni i słońce to jeszcze możesz normalnie na ludzi patrzeć, bez szmat na gębach. Pozdrawiam
Jestem teraz w kraju, gdzie nikt się niczym nie przejmuje. W restauracji, nad morzem ludzie z różnych krajów, to samo na dyskotece. I nikt nie choruje i nie umiera. Na wjeździe na lotnisku tylko test trzeba zrobić, koszt negatywnego testu 30$. Jest wydzielona część hotelu i plaży dla pozytywnie wymazanych, ale w tym hotelu się ponoć nie zdarza
Jakie to miłe, że nie dość, że 30 stopni i słońce to jeszcze możesz normalnie na ludzi patrzeć, bez szmat na gębach. Pozdrawiam
Jestem teraz w kraju, gdzie nikt się niczym nie przejmuje. W restauracji, nad morzem ludzie z różnych krajów, to samo na dyskotece. I nikt nie choruje i nie umiera. Na wjeździe na lotnisku tylko test trzeba zrobić, koszt negatywnego testu 30$. Jest wydzielona część hotelu i plaży dla pozytywnie wymazanych, ale w tym hotelu się ponoć nie zdarza
Jakie to miłe, że nie dość, że 30 stopni i słońce to jeszcze możesz normalnie na ludzi patrzeć, bez szmat na gębach. Pozdrawiam
Jestem teraz w kraju, gdzie nikt się niczym nie przejmuje. W restauracji, nad morzem ludzie z różnych krajów, to samo na dyskotece. I nikt nie choruje i nie umiera. Na wjeździe na lotnisku tylko test trzeba zrobić, koszt negatywnego testu 30$. Jest wydzielona część hotelu i plaży dla pozytywnie wymazanych, ale w tym hotelu się ponoć nie zdarza
Jakie to miłe, że nie dość, że 30 stopni i słońce to jeszcze możesz normalnie na ludzi patrzeć, bez szmat na gębach. Pozdrawiam
Nie wiem jak teraz, ale oni swego czasu mieli obowiązek noszenia maseczek, ba nawet chyba rękawiczek. Knajpy były zamknięte, chyba godzina policyjna była . Z tym, ze chorych nie ma to tez lekka przesada. Są chorzy. Wśród turystów tez pojawiają się ci, którym pozytywny wyszedł. A wtedy już tak fajnie nie jest. Nie każdy hotel ma strefe „kowidową” z kawałkiem basenu czy plazy. Bywa, ze ludzie siedzą w pokojach dopóki nie wyjdzie im negatywny. Dość głośno było o Polaku, który ponad 3 tyg spędził na kwarantannie bo non stop pozytywny mu wychodził.
Edit. Dopis Wladze Egiptu zdają sobie sprawę z tego, ze Eg jest bliskim kierunkiem -i ciepłym, dla Europejczyków.
Dlatego po wcześniejszym lockdownie chcą teraz jak najwiecej zarobić.
Podobnie było w Turcji. Obostrzenia dotykały tubylców a turystów nie, choć miejscowi tez tak na pół gwizdka na poczatku. Knajpy pełne, bazary pełne, deptaki pełne, hotele pełne. Teraz zbierają żniwo tego sezonu
Jeżeli wymarzą cię pozytywnie masz tygodniową kwarantannę, więc wracasz zgodnie z rozkładem. Nie ma ponownych testów. Dlatego warto sprawdzić wcześniej w którym hotelu kwarantanna pozwala dalej korzystać z plaży. Egipcjanie którzy tu są, widać że nie wierzą, że komuś wyjdzie pozytywny, z resztą tak jak pisałem jest cześć przygotowana, ale niezamieszkała. Obstawiam, że Egipcjanie praktyczny naród, obiecał np. Polsce, że będzie sprawdzał na wjeździe i to robi, że pobiera każdemu. Przypuszczam, że sprawdzą jedna próbkę na kilkadziesiąt, stąd statystyka np ostatnich dwóch tygodni, że na dwa samoloty, 600 osób, nie ma nikogo pozytywnego lub są tylko trzy osoby. Przy czym każdy wpisuje w jakim hotelu mieszka, więc wystarczy, że szejk, właściciel hotelu 'poprosi' laboratorium by jego hotelu nie sprawdzać. Dlatego być może w tym hotelu się nie zdarzają. Znajomy dzień wcześniej robił w Polsce (poza systemem) i u nas wyszedł niejednoznaczny (miał covid jak ja miesiąc temu), a tutaj czysto. Obsługa czasem jest w maseczkach. Natomiast doszli do wniosku widocznie, że nie warto walczyć z epidemią, której głównym objawem jest plus na papierku.
Nie wiem jak w miastach i na zewnątrz, bo postanowiłem się byczyć i nie jeżdżę na żadne wycieczki. Które oczywiście są i wszystkie muzea są czynne.
Komentarz
Staram się więc na nie nie patrzeć.
Na wjeździe na lotnisku tylko test trzeba zrobić, koszt negatywnego testu 30$.
Jest wydzielona część hotelu i plaży dla pozytywnie wymazanych, ale w tym hotelu się ponoć nie zdarza
Jakie to miłe, że nie dość, że 30 stopni i słońce to jeszcze możesz normalnie na ludzi patrzeć, bez szmat na gębach.
Pozdrawiam
Możnaaa!!!
Ciekawe co by Klarcia na to powiedziała?
Korzystaj ile możesz !
@PawelK
a jak w sklepach, marketach?
Z tym, ze chorych nie ma to tez lekka przesada. Są chorzy. Wśród turystów tez pojawiają się ci, którym pozytywny wyszedł. A wtedy już tak fajnie nie jest. Nie każdy hotel ma
strefe „kowidową” z kawałkiem basenu czy plazy. Bywa, ze ludzie siedzą w pokojach dopóki nie wyjdzie im negatywny. Dość głośno było o Polaku, który ponad 3 tyg spędził na kwarantannie bo non stop pozytywny mu wychodził.
Wladze Egiptu zdają sobie sprawę z tego, ze Eg jest bliskim kierunkiem -i ciepłym, dla Europejczyków.
Ty jesteś w Marsa Alam? W Royal Tulip?
Egipcjanie którzy tu są, widać że nie wierzą, że komuś wyjdzie pozytywny, z resztą tak jak pisałem jest cześć przygotowana, ale niezamieszkała.
Obstawiam, że Egipcjanie praktyczny naród, obiecał np. Polsce, że będzie sprawdzał na wjeździe i to robi, że pobiera każdemu. Przypuszczam, że sprawdzą jedna próbkę na kilkadziesiąt, stąd statystyka np ostatnich dwóch tygodni, że na dwa samoloty, 600 osób, nie ma nikogo pozytywnego lub są tylko trzy osoby.
Przy czym każdy wpisuje w jakim hotelu mieszka, więc wystarczy, że szejk, właściciel hotelu 'poprosi' laboratorium by jego hotelu nie sprawdzać.
Dlatego być może w tym hotelu się nie zdarzają. Znajomy dzień wcześniej robił w Polsce (poza systemem) i u nas wyszedł niejednoznaczny (miał covid jak ja miesiąc temu), a tutaj czysto.
Obsługa czasem jest w maseczkach.
Natomiast doszli do wniosku widocznie, że nie warto walczyć z epidemią, której głównym objawem jest plus na papierku.
Nie wiem jak w miastach i na zewnątrz, bo postanowiłem się byczyć i nie jeżdżę na żadne wycieczki. Które oczywiście są i wszystkie muzea są czynne.
Tak, marsalam.
https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/530721-polacy-nie-wierza-ze-szczepionka-zakonczy-pandemie-sprawdz