Trzeba zapamiętywać kto i jakie głosił "mądrości", dzieciom przekazywać, żeby wiedziały kiedyś komu "dziękować". Naziści, komuniści zostali odpowiednio ocenieni, na resztę kiedyś też przyjdzie kiedyś pora. Bo za tę nową, chorą rzeczywistość ktoś przecież odpowiada.
weź se lepiej zapisz swoje imię i nazwisko, żeby można Ci było podziękować za dzielenie ludzi. "Dziel i rządź", pamiętasz?
Spłycanie problemu do stosunku do maseczek pokazuje brak zrozumienia problemu.
problem jest taki, że pani @magada nawołuje do piętnowania osób, które mają na jakiś temat zdanie inne niż jej własne.
Zauważ, że nie domaga się, by osoby odpowiedzialne za wprowadzenie obostrzeń poniosły konsekwencje; nie, nieudolnych polityków i ich rodziny na państwowym wikcie zostawmy w spokoju. Ale osoby, które są zwolennikami obostrzeń (czytaj: czytały inne artykuły naukowe, mają inne doświadczenie, inne autorytety) ukarzmy, zbanujmy, wyrzućmy poza społeczeństwo.
Obrzydliwe.
Zupełnie nie pojmujesz, o czym pisze @magada. I dlatego właśnie to, co wypisujesz jest obrzydliwe.
Zastanawiam się @Tomasz i Ewa jakie będzie twoje zdanie kiedy Szwajcarzy przez referendum zniosą restrykcje covidove. A druga sprawa to że Polacy nie są liderami w protestach antypandemicznych. Raczej potulnie wszędzie noszą maski. Nawet u nas w lesie jeżdżą w maskach na rowerach. Wycieczkowicze. Droga leśna ale gminna, więc jadą w maskach na nosie.
@Aniela tak, wiem, magada "pisze", a ja "wypisuję". Tego, co Ty piszesz też nie pojmuję. A Ty chyba nie rozumiesz tego, co ja piszę.
Prosta droga do katastrofy, jeszcze bardziej podziały społeczne i światopoglądowe pogłębiać. Ludzie, którzy podsycają te konfikty, mają w nosie nasze biznesy i czy Ci się dobrze oddycha w maseczce. Państwo, które ma milion problemów wewnętrznych jest słabe i podatne na ataki, militarne czy inne. Ale dalej, kłóćmy się o wszystko. I obrażajmy na siebie nawzajem.
Fakt jest faktem, że chciałbym państwa z ludźmi ceniącymi wolność i minimalną ilość zakazów i nakazów. Mieszkanie z większością, która odziedziczyła postrzeganie rządu jako władzę, a nie naszych sług, prowadzi faktycznie do wielu konfliktów i małej możliwości porozumienia.
Głupota. Jakąś ankietę na wejściu mają robić? W życiu nie zatrzymała bym się w hotelu który takie coś robi. Jak siedzę na piwie z ludźmi to też nie spowiadam ich kogo popierają i czy są za lockdownem, choć czasem o tym gadamy. Najśmieszniejsze jest to że tzw zwolennicy maseczek też siedzą w tej ciasnej knajpce bez masek i problemu z tym nie mają żadnego. Więc chyba nie są spójni w żaden sposób.
Fakt jest faktem, że chciałbym państwa z ludźmi ceniącymi wolność i minimalną ilość zakazów i nakazów. Mieszkanie z większością, która odziedziczyła postrzeganie rządu jako władzę, a nie naszych sług, prowadzi faktycznie do wielu konfliktów i małej możliwości porozumienia.
To przyjedź do Szwajcarii. Zakazy i nakazy mają także służyć ludziom. Anarchia nikomu nie służy. Np. zakaz parkowania byle gdzie. Lubisz rozjeżdżone trawniki i zajęte przez samochody chodniki? Lubisz psie gówna pyszniące się swoją śmierdzącą obecnością na trawie w parku? Nakaz sprzątania po psie jest ograniczeniem wolności właściciela? Zakaz wjazdu nad Morskie Oko zły? Zła władza nie pozwala ci gulać autem po plaży?
T
To jeszcze chyba zależy do której Szwajcarii. Byłem w okolicach Genewy kilka dni spałem w domu u znajomych, twierdzą, że tu jest spoko, ale w niemieckiej części donosicielstwo z byle powodu to sport. Po drugie Szwajcaria jest właściwe zbyt poukładana, zbiurokratyzowana, od linijki. Bliżej mi do społeczeństw południowej Ameryki czy chociażby bliżej patrząc do Albanii.
Spłycanie problemu do stosunku do maseczek pokazuje brak zrozumienia problemu.
problem jest taki, że pani @magada nawołuje do piętnowania osób, które mają na jakiś temat zdanie inne niż jej własne.
Zauważ, że nie domaga się, by osoby odpowiedzialne za wprowadzenie obostrzeń poniosły konsekwencje; nie, nieudolnych polityków i ich rodziny na państwowym wikcie zostawmy w spokoju. Ale osoby, które są zwolennikami obostrzeń (czytaj: czytały inne artykuły naukowe, mają inne doświadczenie, inne autorytety) ukarzmy, zbanujmy, wyrzućmy poza społeczeństwo.
Obrzydliwe.
Do piętnowania??? Póki co to widzę piętnowanie ludzi bez maseczek (wypraszanie z banku, z pociągu, niechęć do obsłużenia w sklepie, wzywanie policji). Czemu? Tylko dlatego, że mają inne zdanie niż maseczkowcy? To jedni mają prawo do swojego, a inni nie? Ludzie, chcecie to chodźcie w tym maseczkach gdzie i ile chcecie, nie zabraniam Wam przecież. Ale pozostałych, którzy chcą oddychać normalnie, zostawcie w spokoju. Ja nie przekonuję nikogo w temacie skuteczności maseczek, czy one chronią czy nie, bo to nie ma znaczenia skoro skutek ich noszenia narusza podstawową czynność biologiczną - ODDYCHANIE. Tobie może nie narusza, ale mnie tak. Mało tego, ja naprawdę mogę nosić maseczkę na ustach gdy mówię, ale na nosie to przegięcie nie do zakceptowania. Co do polityków, to sprawa oczywista, że ponoszą największą odpowiedzialność, ale to że zwykli przeciętni obywatele to popierają to dopiero obrzydlistwo. (chodzi mi oczywiście o popieranie zakazów, nakazów, bo przecież jeśli Ty uważasz, że hotele, restauracje to źródło zarażeń, to masz prawo nie korzystać, przecież ci inaczej myślący niż Ty, siłą Cię tam nie zaciągną, chcesz nosić maskę, to noś, nikt Ci jej nie ściągnie).
Tak, nawołujesz do piętnowania, a dokładniej: żeby nie obsługiwać ludzi za ich poglądy. Nie za to, co robią (noszą, nie noszą), ale za to, co myślą. Nie widzisz tego?
Prawnie nakaz maseczkowy jest nieskuteczny, o ile mi wiadomo. Sposób, w jaki został wprowadzony pogłębia rozwarstwienie społeczne - osoby bardziej obrotne, o większym kapitale społecznym nie przyjmą mandatu, pójdą do sądu i wygrają sprawę. Osoby mniej uposażone pokornie noszą na nosie, bo nie mają innej możliwości. Ryzyko zajęcia na kilka miesięcy kilkuset złotych jest dla nich nie do przyjęcia. I to jest uważam okropny grzech naszej władzy, że coś takiego robi. Na tej glebie rosną konflikty, guru, wyzyskiwacze i wszelcy koniunkturaliści.
swoje wszystkie problemy z maską możesz opisać bez gadania, że ktoś ma kogoś nie obsługiwać.
te Twoje argumenty patrzą bardzo wyrywkowo na rzeczywistość. Od początku jest mowa nie o tym, by nie było zakażeń, tylko by ich nie było za dużo naraz, bo grozi to zapaścią służby zdrowia.
Wiesz co, ostatnio właśnie Albańczycy wywalili na ulicę niepotrzebne meble. Zrobili to cichaczem, w niedzielę, po nocy. Niby na „wystawkę”. Pomyślałem sobie, dam chłopakom 3 dni na ogarnięcie się a potem zawiadomiłem kogo trzeba. Chłopaki posprzątali w dwie godziny. Innym razem jakaś larwa podrzucała mi puste pudełka. Tolerowałem to jakiś czas potem zrobiłem zdjęcia i wysłałem policji miejskiej. Wyrzucający był debilem, bo nie usuwał nawet adresu. Proceder się skończył. Nazywasz to „donosicielstwem”? Gdyby ktoś wywalał śmieci w lesie, to siedziałbyś cicho? Mylisz donosicielstwo z dbaniem o wspólne dobro.
T
Wszystko zależy od metod. Jeżeli sam osobiście ich pierwsze ostrzegałes i było to nieskuteczne, to miałeś prawo wezwać wyższą instancje. Jak to zrobiłeś po "szwajcarsku" czyli bez upomnienia tylko prosto do władz na skargę to tak- to donosicielstwo niezależnie jak światłe byłyby powody jego.
Nie staje. Tylko jak ktoś coś źle robi to upominam. Normalny odruch. Uczę też dzieci żeby nie skarżyły tylko same brały sprawę w swoje ręce jak ktoś coś robi nie tak. A tak to kwitnie obłuda. Tu się uśmiecham do sąsiada i mówię dzień dobry, ale raz na niego naskarze na władze bo to śmieci wyrzuci byle gdzie, może wiem że pracuje na czarno, a to nie zgłosił się na kwarantannę, itp. itd
@magada nic mnie nie zabolało po Twoich wpisach, może tylko zęby. Możesz sobie mój nick nawet w ramkę oprawić, żebyś nie zapomniała, kto jest takim szkodnikiem.
jesteś naprawdę święta, nawet osobę inaczej myślącą być ugościła. To ile masz tych hoteli?
@magada nic mnie nie zabolało po Twoich wpisach, może tylko zęby. Możesz sobie mój nick nawet w ramkę oprawić, żebyś nie zapomniała, kto jest takim szkodnikiem.
jesteś naprawdę święta, nawet osobę inaczej myślącą być ugościła. To ile masz tych hoteli?
Idź do stomatologa, oni teleporad nie udzielają tylko obsłużą jak trzeba. Nie odczujesz zatem negatywnych skutków obostrzeń. Mnie Twój nick do niczego niepotrzebny, pamiętać będą inni z Twojego otoczenia.
Komentarz
weź se lepiej zapisz swoje imię i nazwisko, żeby można Ci było podziękować za dzielenie ludzi. "Dziel i rządź", pamiętasz?
A druga sprawa to że Polacy nie są liderami w protestach antypandemicznych. Raczej potulnie wszędzie noszą maski. Nawet u nas w lesie jeżdżą w maskach na rowerach. Wycieczkowicze. Droga leśna ale gminna, więc jadą w maskach na nosie.
razy 100, albo raz pińćset
Mieszkanie z większością, która odziedziczyła postrzeganie rządu jako władzę, a nie naszych sług, prowadzi faktycznie do wielu konfliktów i małej możliwości porozumienia.
mówi Ci to coś?
ciekawy pogląd
Byłem w okolicach Genewy kilka dni spałem w domu u znajomych, twierdzą, że tu jest spoko, ale w niemieckiej części donosicielstwo z byle powodu to sport.
Po drugie Szwajcaria jest właściwe zbyt poukładana, zbiurokratyzowana, od linijki.
Bliżej mi do społeczeństw południowej Ameryki czy chociażby bliżej patrząc do Albanii.
17 pacjentów Bodnara zmarło a 80 procent nie miało nawet testów czy byli chorzy.
nosem też wydychamy kropelki aerozolu
roznoszenie zarazy drogą kropelkową, polega na tym, że wirusy podróżują na tych/w tych mikroskopijnych kropelkach
oj, będą... zaraz się popłaczę
głupota kuców ciągle mnie nie przestaje bawić,
a w powyższym to, zdaje się twierdzisz, że wszyscy już przechorowali i nie ma zakażeń powtórnych ?
miłej walki o wolność oddychania
o ja głupi, że z kucem rozmawiam