Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Chyba wkraczamy w nowe czasy.

13567

Komentarz

  • No nie . Jadąc sobie przed Francję. Holandię Norwegię Szwecję Wlochy nie spotkałam się z takimi zachowaniem. A w Niemczech jeśli to na polskich blachach
    Ja pisze o jednej wycieczce do Krakowa na jeden taki przejazd za każdym razem kilku . To dużo 
    No ale możesz sobie zaklinac  dalej
    Podziękowali 3Klarcia joanna_1991 Ida
  • U nas oznakowanie dróg też woła o pomstę do nieba. Albo ograniczenia prędkości zupełnie bez sensu, bo ani ruchliwa droga, ani przejść ani domów, szkół i sklepów a np 30 na godzinę.
    Ale ostatnio dwaj Ukraińcy w barze wychwalali polską kulturę jazdy kiedy ich spytałam co im się w Polsce podoba. Tak że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
  • Na autostradzie nie przeszkadza mi duża prędkość, chcesz lecieć 200, leć, po to jest autostrada. Z tego powodu wypadków praktycznie nie ma.

    Doprowadza mnie do pasji natomiast totalna nieumiejętność trzymania odległości. Zasada dwóch czy trzech sekund zupełnie nieznana.

    Często mam w pt taką sytuację, autostrada full, lewy i prawy po horyzont. Prawy pas jedzie 100, lewy 140.

    Staram się trzymać bezpieczny odstęp. Pojawia się jakiś furiat, który jedzie mi zderzak w zderzak i jak tylko na prawym ktos trzyma prawidłowy odstęp, to zjedzie w tą dziurę, wyprzedzi mnie prawym, zjedzie na lewy, więc ja muszę hamować, żeby się zrobił odstęp. I tak jedziemy razem następne kilka km. Następnego nie wyprzedzi, bo ten już siedzi na zderzaku następnemu.

    A potem karambol i kilka aut na sobie.
    Podziękowali 2Izka obwarzanek
  • TecumSeh powiedział(a):
    agatak powiedział(a):
    I nie ma co zaklinać rzeczywistości że komuś na odcinku 5 km do pracy się nie trafiają 
    Tudzież 700km nad morze i z powrotem, 150km w góry, regularnie 40km do Mamy i 80 do teściów.
    Ale pewnie mam po prostu szczęście. Jak do rozsądnych księży :)

    Nie wiem . Może sam jesteś fanem jazdy na zderzak i tym podobnych debilizmow i nie zauważasz tego u innych
    Popracowalbys trochę w wydziale karnym rejonowki pogladalbys zdjęcie z sekcji powypadkowych i poczytal raporty biegłych i raz dwa zauwazylbys niebezpieczne i durne zachowania na drodze
  • Czyli uważasz że w naszym kraju jest stosunkowo mało wypadków i to śmiertelnych? 
    Acha
    To po temacie <span>:wink:</span>
  • Jak równocześnie ilość pojazdów wzrosła iluś tam krotnie to ciekawe jaki bilans, chyba że podają ta spadająca ilość jako przelicznik właściwy, no bo sytuacja teraz i w latach 90 zupełnie inna... 
  • Według mnie dużo się poprawiło przez paradoksalnie zatłoczone szosy i ulice.
    Jaki jest sens wyprzedzać, skoro to tylko przesuwa cię w jadącym powiedzmy 70-80 ciągu aut.
    Zniknęło też sporo skrzyżowań bez świateł z którymi nie mogli sobie dać rady Kiepscy kierowcy. Teraz w mieście skrzyżowanie co 200 m każde ma wpieprzone światła, więc gdzie tutaj wypadek zrobić.
    Trzeba tylko nad cierpliwością pracować.

  • edytowano listopad 2020
    A jechał ktoś z was wojewódzka 835 na odcinku Frampol Biłgoraj i dalej do granicy z Podkarpackim w dni robocze? Z naciskiem przed 8, przed 9, przed i po 14? Po 15 lub po 17? To jest dopiero tor rajdowców...wydano mnostwo kasy żeby nie poprawić nic ale oczywiście zawarto różne cuda które dawały dodatkowe punkty przy przyznaniu dotacji :) z tego co pamiętam przejścia dla żabek nawet były uwzględnione w planie...
  • Tomasz i Ewa powiedział(a):
    @Polly

    Wielokrotnie. Uwielbiam styl jazdy Włochów. 

    T :)

    A ja panikowałam. Nawet na fotelu pasażera.
  • edytowano listopad 2020
    Tak, bardzo lubię te skrzyżowania.
    Znam ludzi, którzy nigdy tam nie pojadą :)

    Ale spróbuj pojechać ciągiem nowosądecka Witosa. Kiedyś dwie minuty, wszyscy 50-60 na godzinę. Teraz widzę zielone to i do 100 dojdę, bo czasem łapie tam pakiet 9/9 (czerwonych na świateł) 
    ;)
    Podziękowali 1obwarzanek
  • Włosi jeżdżą spoko.
    Dużo bardziej podobała mi się Albania, nieustającą gra w kurczaka :)
  • Zależy też czym się jeździ..nowe samochody są poprostu bardzo szybkie ..produkowane chyba na jakieś wypasione szybkie.. drogi których u nas nie ma za wiele 
  • asiao powiedział(a):
    Zależy też czym się jeździ..nowe samochody są poprostu bardzo szybkie ..produkowane chyba na jakieś wypasione szybkie.. drogi których u nas nie ma za wiele 
    A nowe auta nie mają jakiś ograniczeń prędkości wmontowanych? 
  • Mają czujnik odległości.. jak podjeżdżasz za blisko samochodu przed sobą to zaczyna hamować, więc wjechanie komuś w tył jest niemożliwe, albo jak zjeżdżasz z drogi na pobocze (bo np. zasypiasz za kierownicą) to samochód sam wraca na drogę 
  • asiao powiedział(a):
    Mają czujnik odległości.. jak podjeżdżasz za blisko samochodu przed sobą to zaczyna hamować, więc wjechanie komuś w tył jest niemożliwe, albo jak zjeżdżasz z drogi na pobocze (bo np. zasypiasz za kierownicą) to samochód sam wraca na drogę 
    Nie to ja kilka lat temu cis słyszałam o ograniczeniach w UE żeby nie dało się "zamknac" licznika, ale widać nie przeszło 
  • Wypadki przy prędkościach maksymalnych i na autostradach to margines.
    Najczęstsze wypadki śmiertelne to 100 na normalnych drogach i za szybko kończący się zakręt, wyprzedzanie w niewidocznym miejscu i wtargnięcie pijanych i niewidocznych pieszych.
  • Można sobie sprofilować ustawienia samochodu..może jest coś takiego jak ustawienie maksymalnej prędkości.nie wiem... Na pewno są tryby jazdy ..może być tryb sportowy albo komfort.. 

  • Poza tym jak ktoś kupuje sobie np BMW to nie po to, żeby jechać po trasie 110 ;) 
  • No właśnie tego typu.
    Nie ma to nic wspólnego z prędkościami maksymalnymi.
  • Biznes Info powiedział(a):


    Ponoć od chwili II Wojny Światowej, która była karą dla Polaków za zaniedbania względem narodu niemieckiego, mamy spłacone długi względem Bożej Sprawiedliwości. Teraz powinniśmy się tylko obawiać nas samych.

    O, a ja ostatnio słyszałam, że Bóg jest Sędzią Sprawiedliwym i żeby tej sprawiedliwości się stało zadość Jezus na krzyżu umarł.

    A nasze wysiłki i tak by nas do Nieba nie zaprowadziły bez Łaski.
    Podziękowali 1Biznes Info
  • Lewica chce odebrania Janowi Pawłowi II honorowego obywatelstwa i zmian nazw ulic

    W minionym tygodniu działacze Lewicy złożyli do rady m.st. Warszawy petycję, w której domagają się odebrania Janowi Pawłowi II tytułu honorowego obywatela miasta. W petycji podali, że papież "wiedział o zarzutach wobec duchownego [Theodore’a McCarricka - red.] w sprawie popełnianych przez niego nadużyć seksualnych wobec nieletnich przed jego nominacją na stanowisko metropolity Waszyngtonu.

    O dokumencie Watykanu w podobnym tonie wypowiada się były jezuita, teolog prof. Stanisław Obirek. - Wzmianki o nim pojawiają się w tym raporcie bardzo często, podobnie jak nazwisko Stanisława Dziwisza. Sprawa jest jasna: Jan Paweł II brał udział w tuszowaniu pedofilii w Kościele. Ten raport to decydujący cios dla tych, którzy próbowali za wszelką cenę bronić polskiego papieża. Na zasadzie: "dobry car, tylko bojarzy źli". No niestety, car też brał w tym udział - powiedział.

    https://metrowarszawa.gazeta.pl/metrowarszawa/7,141637,26510398,aktywisci-zmienili-na-tabliczkach-nazwe-warszawskiej-arterii.html


  • Holenderski rząd pracuje nad przepisami, które mają doprowadzić do tego, że ludzkie zwłoki będą rozpuszczane w kwasie. Kości można będzie zwrócić krewnym, zaś rozpuszczone ciało będzie używane jako nawóz lub do produkcji biogazu.
  • O wielu to uzna za bardzo wygodne, najchętniej wcale by się w pogrzeb nie bawili.
  • hm, Chińczycy są w przewadze niewierzący, a zdaje się, kult przodków jest tam powszechny
  • @Tomasz i Ewa no dziwię sie, nawet gdybym była niewierząca to nie wpadlabym na taki pomysł, niedobrze mi na samą myśl...a gdzie tu szacunek do zmarłych?
  • Tomasz i Ewa powiedział(a):
    Agmar powiedział(a):
    @Tomasz i Ewa no dziwię sie, nawet gdybym była niewierząca to nie wpadlabym na taki pomysł, niedobrze mi na samą myśl...a gdzie tu szacunek do zmarłych?
    Ale w imie czego ten szacunek? Jesli nie ma duszy to po smierci jest game over. Nie ma czlowieka tylko kupa gnijacego bialka.

    T
    W imię tego co człowiek zrobił za życia, dla mnie czy dla kogoś innego. 
  • Teraz główna nowa zasada: brak zasad....
  • Tomasz i Ewa powiedział(a):
    Agmar powiedział(a):
    Tomasz i Ewa powiedział(a):
    Agmar powiedział(a):
    @Tomasz i Ewa no dziwię sie, nawet gdybym była niewierząca to nie wpadlabym na taki pomysł, niedobrze mi na samą myśl...a gdzie tu szacunek do zmarłych?
    Ale w imie czego ten szacunek? Jesli nie ma duszy to po smierci jest game over. Nie ma czlowieka tylko kupa gnijacego bialka.

    T
    W imię tego co człowiek zrobił za życia, dla mnie czy dla kogoś innego. 
    Przeszlosc nie istnieje, pruzyszlosc tez, jest tylko teraz a w zasadzie to nie ma. Jesli czlowieka nie ma, to nasz stosunek do jego szczatkow doczesnych jest mu obojetny, w zasadzie to nawet nie jest. Bez Boga mamy tylko chwilowy nihilizm.

    T
    Przeszłość istnieje, przyszłość też choć nikt nie wie jaka. Nie chodzi o to co jest obojętne zmarłemu. Chodzi o moją potrzebę, ja mam potrzebę okazać szacunek bo to był ktoś ważny dla mnie, to jest poniekąd namiastka naszej relacji (której już nie ma a która chciałabym zachować) - no nie wiem jak klarowniej to napisać 
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.