Ktoś tu pisał, że sądy nie są komunistyczne i to nieprawda, że większość sędziów to potomkowie gnojków osadzonych przez NKWD
Sąd Apelacyjny w Katowicach podtrzymał postanowienie Sądu Okręgowego w Katowicach z 30 września 2020 r., który uznał wyrok stalinowskiego sądu za obowiązujący! Chodzi o sfingowany proces z 1946 r., w którym niesłusznie skazany został Władysława Kuchno, żołnierz Narodowej Organizacji Wojskowej i Armii Krajowej. „Sprawa zakończyła się skandalem” - tak wyrok komentuje mec. Maciej Krzyżanowski, pełnomocnik rodziny partyzanta.
Ja pisałam że sądy obecne nie powinny być narzędziem w ręku partii identycznie jak sądy stalinowskie. Jak widać historia uczy nas jakie są konsekwencje upartyjnienia sądownictwa.
sądy powinny być narzędziem w ręku suwerena, czyli hm, narodu, co czasami, a nawet przez większość historii, oznaczało panującego. Przykład stalinizmu, jest przykładem krańcowym, i, jak mniemam, przywoływanie go, czyni więcej szkody, niż pożytku*.
* jak każde projektowanie rozwiązań społecznych w oparciu o przykłady ekstremalne.
Nie zgodzę się że sądy powinny być opanowane przez zauszników tego który akurat mniej czy bardziej uczciwie dorwał się do władzy. Historia uczy jak nie powinno być.
Nie zgodzę się że sądy powinny być opanowane przez zauszników tego który akurat mniej czy bardziej uczciwie dorwał się do władzy. Historia uczy jak nie powinno być.
nie, historia uczy, co się sprawdza a co nie. Sytuacja jest analogiczna, jak z przywoływanymi tu symulacjami.
ale nie można wyrzucać dziecka z kąpielą; to, że zdarzają się wariaci, nie przekreśla, summa summarum, jakiegoś rozwiązania, znaczy że sędziowie powinni być urzędnikami państwowymi
Komentarz
Przykład stalinizmu, jest przykładem krańcowym,
i, jak mniemam, przywoływanie go, czyni więcej szkody, niż pożytku*.
* jak każde projektowanie rozwiązań społecznych w oparciu o przykłady ekstremalne.
Sytuacja jest analogiczna, jak z przywoływanymi tu symulacjami.
to, że zdarzają się wariaci, nie przekreśla, summa summarum, jakiegoś rozwiązania,
znaczy że sędziowie powinni być urzędnikami państwowymi
tzn. na pewno nie na darmo, jednak kto na tym korzysta, to oddzielna sprawa.
Moja teoria jest taka, że korzysta wielki pieniądz, podporządkowując sobie całe państwa.