Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Sąd odebrał matce dzieci. Jaki powód?

12346»

Komentarz

  • edytowano czerwiec 2021
    Zresztą @Klarcia to co pasuje tobie niekoniecznie musi pasować innym. Przeżyłaś w warunkach trudniejszych i dobrze, ale niektórzy mają inne wymagania, przyzwyczajenia. Ja mogłabym żyć i w małym mieszkaniu, ale nie w 10 osób. W dużym może te 7, 8 czy 10 osób byłoby dla mnie fajnym towarzystwem, kto wie ;)
  • Ja już nie ma żadnych, najmniejszych wątpliwości, że rozmowa z Klarcia jest absolutnie bezcelowa.blagam,nie róbcie jej tego ona już dość się skompromitowała.
    Sama pusze, że mieszka w onreslonych warunkach i nie wyobraża sobie niższego standardu a o innych mówi, że w dekiel powaleni. 
    Obrzydza mnie do szpiku kości 
    Podziękowali 2Ona64 formatka
  • edytowano czerwiec 2021
    @M_Monia Każda przesada jest zła. W wielkim domu czułabym się niekomfortowo, nawet dla większej rodziny za duży dom może by był problemem. 

    *Edit literowka
  • Zresztą o czym my tu mówimy, kobieta mieszka w DE a nie w Polsce. Nawet jakby mieszkała tutaj w dużym domu to miałaby lepszy ogląd.
  • paulaarose powiedział(a):
    Zresztą o czym my tu mówimy, kobieta mieszka w DE a nie w Polsce. Nawet jakby mieszkała tutaj w dużym domu to miałaby lepszy ogląd.
    Mieszkałam w Polsce, w warunkach skromnych. Opisałam już je. Ja i tak zresztą luksusy miałam, bo mama była wdowa, a ja jedynaczka. Miałyśmy dwa pokoje, uciążliwością była wspólna kuchnia i ubikacja, o łazience można było sobie pomarzyć. 
    Jednak dookoła mnie już tak fajnie nie mieli. Gnieździli się (jak to mawialiśmy) na kupie.
    W jednym pokoju czasem dwie rodziny i niezamężne rodzeństwo.
    Bywało też tak - mieszkanie ok. 40 m/kw. Dwa pokoje, jeden przechodni, malutka kuchnia, ubikacja. Rodzice i troje dzieci. Gdy najstarsza córka wyszła za mąż, to młode małżeństwo spędziło tam jeszcze kilka lat, zanim załatwili sobie mieszkanie.

    Nie ukrywam, iż jedynym luksusem jaki mam w Niemczech, a w Polsce bym nie miała, jest mieszkanie.
    Myszaty był w Polsce doskonale sytuowany, ale zdecydował się na wyjazd do Niemiec ze względu na dzieci. Wiedział, że na kupno im mieszkań nie będzie go stać.
    W Niemczech popadł w biedę, ale dzieciaki były zabezpieczone, a to było dla niego najważniejsze.
  • Bea powiedział(a):
    @kociara
     zapraszam do wypowiedzi w innym wątku.
    Bardzo sobie cenię Twoje wypowiedzi  :)

    Hehe
    No nie wiem nie wiem. Czy faktycznie warto moje refleksje spisywać.
    Wszak wiadomo, że  ja tylko patologię wszędzie widzę a i specjalista ze mnie do 4liter  B)
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.