500+ przeznaczane na dowolne cele, zajęcia oznacza, że kasa jest konsumowana, a nie inwestowana. Jako społeczeństwo w dzieci powinniśmy inwestować, by potem pracą i mądrością rozwijały kraj. Ktoś z wysokiego poziomu powszechnej edukacji skorzysta, ktoś nie, ale to i tak lepiej niż finansowanie z publicznej kasy np. markowych ciuchów dla jakiegoś dziecka, bo rodzice mają takie priorytety i wiedzą lepiej.
500+ przeznaczane na dowolne cele, zajęcia oznacza, że kasa jest konsumowana, a nie inwestowana. Jako społeczeństwo w dzieci powinniśmy inwestować, by potem pracą i mądrością rozwijały kraj. Ktoś z wysokiego poziomu powszechnej edukacji skorzysta, ktoś nie, ale to i tak lepiej niż finansowanie z publicznej kasy np. markowych ciuchów dla jakiegoś dziecka, bo rodzice mają takie priorytety i wiedzą lepiej.
Czyli odchodzimy od retoryki, że rodzice wiedzą lepiej, czego potrzebują ich dzieci?
Przecież piszę o pieniądzach otrzymywanych od państwa. Jak ktoś zarobi sam, to niech se je wydaje jak chce. Gotówka od państwa przy jednoczesnym niskim poziomie edukacji publicznej to zły sposób przeznaczania pieniędzy na dzieci.
Zadłużyła się masakrycznie. Chyba najbardziej, od czasów Gierka
Bzdury!!! Gdyby nie pandemia i konieczność sfinansowania "tarczy", to po raz pierwszy budzet byłby zrównoważony. Powiększono rezerwy złota; do przodu posuwa się przekop Mierzei Wiślanej i budowa Zakopianki; cała budowa „polskiej” części Baltic Pipe do końca roku będzie ukończona - podmorska część gazociągu dotarła na ląd w Polsce. I zarazem starczyło na 500 plus, 13 i 14 emeryturę. Nie jest prawdą, ze rząd własnych pieniędzy nie ma - ma zyski ze spółek państwowych. Przy tym, obecny potrafi dobrze gospodarować pobranymi podatkami. Za Tuska słyszeliśmy "piniendzy nie ma i nie będzie".
Klarcia po raz kolejny udowadnia, ze nie ma takiej granicy absurdu, której by nie przekroczyla i nie ma takiego szczytu żenady w obronie ukochanego rządu, torego by nie zdobyła
Wyniki spółek skarbu Państwa zgodnie z powyższą analizą są przeciętne (niejednakowo wszystkich i z rozmaitych powodów). Trudno tu wskazać niezwykłą nieudolność czy też niezwykłe sukcesy (chociaż obiło mi się, że sytuacja LOT poprawiła się jednak istotnie). Autorzy analizy przyznają, że duża część tych spółek związana jest z energetyką konwencjonalną, dla której warunki w ostatnich latach są i będą radykalnie trudniejsze niż przed rokiem 2015. To tylko pobieżnie sygnalizuję, bo co spółka to oddzielna historia, a nowy prezes co pół roku to kryminał bez wątpienia.
Ministerstwo finansów nie pokazuje środków finansowych idących np. przez agencje. Ostatnio nie patrzyłem, ale w którymś roku FR fajnie pokazała cały sektor publiczny.
>To tylko pobieżnie sygnalizuję, bo co spółka to oddzielna historia, a nowy prezes co pół roku to kryminał bez wątpienia.<
Dlaczego? Przecież za tego rządu - jeżeli dochodzi do wymiany, to odpraw nie biorą.
Przypominam, że za Tuska większość tych spółek, w tym LOT, miało być sprzedane, jako nierentowne.
"Dyiewczynarabina" i "kociara", wciskają nam opozycyjną propagandę.
Orlen nie tylko odnosi sukcesy, zasila Skarb Państwa, ale i sponsoruje wiele3 cennych inicjatyw.
Inne spółki powiększają PKB.
Zadłużenie jest dziedzictwem wcześniejszych rządów; każde państwo inwestując zadłuża się; polski dług w porównaniu do innych krajów - m.in. Włochy, Francja maja ponad 100% PKB - całkiem dobrze wygląda.
Obecnie Polska ma czas prosperity, co przyznają zagraniczne agendy.
>A jednak wpływy do budżetu z tytułu dywidend spadły z 4,5 mld w 2014 do 650 mln w 2020.<
Jeżeli za rządów Tuska było tak dobrze, to dlaczego - sprzedawano, co tylko się dało, w tym "rodowe srebra"; zajumano OFE; chciano zmusić ludzi, żeby tyrali aż do śmierci? Nie było pieniędzy na politykę pro rodzinną; dodatkowe emerytury; programy seniora; strategiczne inwestycje?
W powyższym tekście jest niewiele faktów, mających pokrycie w rzeczywistości. Nie mam teraz czasu na wnikliwe opracowanie tych zagadnień i obalanie bzdurnych zarzutów. Z tego co pamiętam, kosztowna była wymiana prezesa Orlenu otrzymanego w spadku po poprzedniej ekipie, ale bez tego, ta spółka nie miała by obecnych sukcesów.
"od 2011 r. spółki Skarbu Państwa wypłaciły łącznie 230 mln 433 tys. zł odpraw w związku ze zmianami na stanowiskach kierowniczych. Niemal 73 mln to pieniądze za odwołanie. Pozostałe prawie 150 mln to odszkodowania za tzw. zakaz konkurencji."
Teraz w miarodajnym źródle, należało by odszukać, ile z powyższego było konsekwencją zawartych umów, przed dojściem do władzy PiS-u.
Ja jestem przekonana, że za obecnych rządów (nowo zawarte umowy), nie było wypłacanych odpraw.
Sierdzę w politycznych tematach ok. 16 godz. na dobę. Sporo pamiętam, ale szkoda mi czasu, żeby posiedzieć kilka godzin nad opracowaniem tematu; tym bardziej, gdy jest mało odbiorców. Co innego dyskusje na TT, tam czyta mnie kilka tysięcy ludzi, więc mój wysiłek ma sens.
Sierdzę w politycznych tematach ok. 16 godz. na dobę. Sporo pamiętam, ale szkoda mi czasu, żeby posiedzieć kilka godzin nad opracowaniem tematu; tym bardziej, gdy jest mało odbiorców. Co innego dyskusje na TT, tam czyta mnie kilka tysięcy ludzi, więc mój wysiłek ma sens.
Siedzisz , siedzisz i nic z tego nie wynika. To moze teraz mi podasz tych sedziow, którzy orzekaja pomimo wyroków skazujących? Tu myślę nie potrzeba wiele pracy, skoro tak twierdzisz, to na pewno znasz nazwiska. Więc poproszę
Ta "zadłużona, "nie mająca sukcesów gospodarczych" Polska, sukcesywnie powiększa swoje zasoby złota:
230 ton złota w zasobach NBP.
W latach 2018-2019 NBP zakupił znaczną ilość, bo aż 125,7 ton złota. Prof. Adam Glapiński, Prezes NBP zapowiada, że jeśli będzie miał możliwość dalszej realizacji swoich zadań w ramach drugiej kadencji Prezesa NBP, bank centralny będzie dążył do kontynuacji dotychczasowej polityki i do powiększania zasobów złota. Możliwy byłby zakup nawet 100 ton złota w 2022 r.
Ale i tak Polska dobrze wypada. Ma niewiele mniej od UK. Amerykanie i Niemcy, większość zasobów mają zrabowane. Szwajcaria tez ma co nieco za uszami. A jeżeli Wenezuela ma tak duże zasoby, to dlaczego tam ludzie głodują?
Proszę podać konkretne dowody, na rozkradanie kraju. Na razie to z Twojej strony mamy pomówienia powtarzane za "gównianą".
***
Po następnej kadencji PO już by nie było czego zbierać. Do wyprzedania pozostały już tylko Polskie Lasy i szpitale. To dzięki rządom PiS zdołano odkupić niektóre dobra narodowe.
Komentarz
Czy Twoja córka uczy się tylko w szkole, czy pomagacie jej z nauką w domu?
Bzdury!!!
Gdyby nie pandemia i konieczność sfinansowania "tarczy", to po raz pierwszy budzet byłby zrównoważony.
Powiększono rezerwy złota; do przodu posuwa się przekop Mierzei Wiślanej i budowa Zakopianki; cała budowa „polskiej” części Baltic Pipe do końca roku będzie ukończona - podmorska część gazociągu dotarła na ląd w Polsce.
I zarazem starczyło na 500 plus, 13 i 14 emeryturę.
Nie jest prawdą, ze rząd własnych pieniędzy nie ma - ma zyski ze spółek państwowych.
Przy tym, obecny potrafi dobrze gospodarować pobranymi podatkami.
Za Tuska słyszeliśmy "piniendzy nie ma i nie będzie".
Wyniki spółek skarbu Państwa zgodnie z powyższą analizą są przeciętne (niejednakowo wszystkich i z rozmaitych powodów). Trudno tu wskazać niezwykłą nieudolność czy też niezwykłe sukcesy (chociaż obiło mi się, że sytuacja LOT poprawiła się jednak istotnie). Autorzy analizy przyznają, że duża część tych spółek związana jest z energetyką konwencjonalną, dla której warunki w ostatnich latach są i będą radykalnie trudniejsze niż przed rokiem 2015. To tylko pobieżnie sygnalizuję, bo co spółka to oddzielna historia, a nowy prezes co pół roku to kryminał bez wątpienia.
O czym wogole dyskutujemy bo się zgubiłam
>A jednak wpływy do budżetu z tytułu dywidend spadły z 4,5 mld w 2014 do 650 mln w 2020.<
Jeżeli za rządów Tuska było tak dobrze, to dlaczego - sprzedawano, co tylko się dało, w tym "rodowe srebra"; zajumano OFE; chciano zmusić ludzi, żeby tyrali aż do śmierci?
Nie było pieniędzy na politykę pro rodzinną; dodatkowe emerytury; programy seniora; strategiczne inwestycje?
Nie mam teraz czasu na wnikliwe opracowanie tych zagadnień i obalanie bzdurnych zarzutów. Z tego co pamiętam, kosztowna była wymiana prezesa Orlenu otrzymanego w spadku po poprzedniej ekipie, ale bez tego, ta spółka nie miała by obecnych sukcesów.
Co innego dyskusje na TT, tam czyta mnie kilka tysięcy ludzi, więc mój wysiłek ma sens.
To moze teraz mi podasz tych sedziow, którzy orzekaja pomimo wyroków skazujących?
Tu myślę nie potrzeba wiele pracy, skoro tak twierdzisz, to na pewno znasz nazwiska.
Więc poproszę
230 ton złota w zasobach NBP.
W latach 2018-2019 NBP zakupił znaczną ilość, bo aż 125,7 ton złota. Prof. Adam Glapiński, Prezes NBP zapowiada, że jeśli będzie miał możliwość dalszej realizacji swoich zadań w ramach drugiej kadencji Prezesa NBP, bank centralny będzie dążył do kontynuacji dotychczasowej polityki i do powiększania zasobów złota. Możliwy byłby zakup nawet 100 ton złota w 2022 r.
https://www.salon24.pl/u/polska-gospodarka/1173296,230-ton-zlota-w-zasobach-nbp-polska-na-11-miejscu-w-europie
Jeszcze dwa, trzy lata temu była Francja
Ale i tak Polska dobrze wypada. Ma niewiele mniej od UK.
Amerykanie i Niemcy, większość zasobów mają zrabowane. Szwajcaria tez ma co nieco za uszami.
A jeżeli Wenezuela ma tak duże zasoby, to dlaczego tam ludzie głodują?
Już teraz obstawiam na 99 proc. , że gdyby opozycja przejęła władzę, ro polskie zasoby błyskawicznie stopnieją.
Na razie to z Twojej strony mamy pomówienia powtarzane za "gównianą".
***
Po następnej kadencji PO już by nie było czego zbierać.
Do wyprzedania pozostały już tylko Polskie Lasy i szpitale.
To dzięki rządom PiS zdołano odkupić niektóre dobra narodowe.