Generalnie na grupach nauczycielskich setki osób pisze, ile mniej wynoszą ich pensje Moze trzeba pisac do kuratoriów i ministra, bo nie maja wiedzy o tym
Generalnie na grupach nauczycielskich setki osób pisze, ile mniej wynoszą ich pensje Moze trzeba pisac do kuratoriów i ministra, bo nie maja wiedzy o tym
Chyba chodzi o ulgę dla klasy sredniej. Część nauczycieli zle zastosowała ulgę. Od lutego mogą to zmienić Wtedy zostaną tylko Ci ze stratą, którzy zarabiają powyżej 11 tys zł brutto. Tak to rozumiem
Myślę o dorobieniu, max 6 godzin w szkole, więcej nie dam rady. Nie wiem czy znajdą się wolne godziny, dojazd prawie 20 km. Tylko stracić bym nie chciała bo to konkretny wysiłek.
Myślę o dorobieniu, max 6 godzin w szkole, więcej nie dam rady. Nie wiem czy znajdą się wolne godziny, dojazd prawie 20 km. Tylko stracić bym nie chciała bo to konkretny wysiłek.
To się dobrze zastanów, a najlepiej pogadaj z doradcą podatkowym.
Że nie będzie straty. Obiecane było to ze nie straca wszyscy którzy zarabiają poniżej tej kwoty 11 tys zł brutto. Trzeba więc zastanowić się o co chodzi i w tym artykule jest to trochę wyjaśnione
Trochę to wszystko stanęło na głowie, planowałam zdobycie kwalifikacji do jeszcze jednego przedmiotu, najmłodszy podrósł i mogłabym, w końcu. Pytanie czy warto?
@M_Monia To nie nauczyciele stosują ulge, to księgowość nalicza wg wytycznych Generalnie, nieważne. Ważne, ze jest qrde taki burdel, jakiego jeszcze ten kraj tak globalnie nie widzial
Moze warto. Bedziesz miala etat w jednej placowce .Ja mam etat w trzech. Stracilam sporo. Nie wiem dokładnie, ile bo mialam w grudniu kilka dni zwolnienia ale okolo 200 zl bedzie.
Ważne, ze jest qrde taki burdel, jakiego jeszcze ten kraj tak globalnie nie widzial
Większy był jak VAT wprowadzili. Całe firmy bankrutowały, bo bały się wejść i nagle traciły wszystkich klientów VATowców. Tylko kto to pamięta.
Całe zamieszanie to efekt niedouczenia księgowych rozliczających pracę i nie potrafiących poprawnie obliczyć zaliczki na podatek uwzględniający ulgę dla klasy średniej.
Sam pomysł nieodliczania składki zdrowotnej od podatku przy wysokiej kwocie wolnej od podatku jest ok, jeszcze tylko zlikwidować klin podatkowy i każdy się zdziwi ile podatku rzeczywiście płaci od lat. A firmy wreszcie by miały jasny koszt pracownika czyli pensja brutto byłaby rzeczywiście kosztem całkowitym.
Tak, masz pewnie rację. Jak Polska dluga i szeroka, żaden księgowy w szkole (i nie tylko) nie potrafi prawidłowo wyliczyc poborow. No szok. Tak. Rząd taki wspaniały i hojny tylko lud prosty i gluoi nie rozumi i nie chce tego dobra. I nieśmiertelne #abopeło I git
Generalnie na grupach nauczycielskich setki osób pisze, ile mniej wynoszą ich pensje Moze trzeba pisac do kuratoriów i ministra, bo nie maja wiedzy o tym
Hmm. A podobno tak kiepsko zarabiają..okazuje się że nie skoro weszli w ten próg
Malo ktory nauczyciel wszedł w ten próg. A to co minister mówi mozna miedzy bajki włożyć. Ale przecież w telewizji powiedzieli ze tyle zarabiamy i ze nikt nie zarabia mniej to musi to byc prawda. Tylko nie jest.
Skoro nie weszli to może nie wypełnili odpowiednio dokumentów w kadrach albo ten lad to kit. Moja żona jako lekarz pensję dostała mniejszą. Państwo najpierw da potem zabierze. Przekładaniec z jednej kieszeni do drugiej.
Skoro nie weszli to może nie wypełnili odpowiednio dokumentów w kadrach albo ten lad to kit. Moja żona jako lekarz pensję dostała mniejszą. Państwo najpierw da potem zabierze. Przekładaniec z jednej kieszeni do drugiej.
Skoro nie weszli to może nie wypełnili odpowiednio dokumentów w kadrach albo ten lad to kit. Moja żona jako lekarz pensję dostała mniejszą. Państwo najpierw da potem zabierze. Przekładaniec z jednej kieszeni do drugiej.
Wszystko wypełnili. Ten ład to kit.
Właśnie rzecznik rządu potwierdził moje słowa o kicie: ,,doszło do złego naliczenia podatku''. Podobno ma być korekta i zwroty.
Jak Polska dluga i szeroka, żaden księgowy w szkole (i nie tylko) nie potrafi prawidłowo wyliczyc poborow. No szok.
Niektórzy
potrafili. Ale generalnie księgowi nie obliczają tego na piechotę tylko
korzystają z programów. Jak nie było aktualizacji programu to normalne
że źle policzyli. Błędem rządu było zbyt krótkie vacatio legis dlatego
mało kto zdążył się przygotować.
Tak jak
pisałem wcześniej wszelkie obniżki są spowodowane likwidacją odliczania
składki zdrowotnej. Powinna to zrekompensować ulga dla klasy średniej,
ale najprawdopodobniej księgowi nie wiedzieli jak ją zastosować i od
wszelkiego wypadku ją pominęli.
Skoro był błąd księgowych to należy o tym mówić by nie wprowadzać ludzi w błąd.
Ale przecież większość artykułów nie zawiera żadnych merytorycznych informacji prócz zwykłego narzekania na rząd. To kto ma o tym mówić skoro wiadomo, że trzeba rządowi dokopać?
Jak Polska dluga i szeroka, żaden księgowy w szkole (i nie tylko) nie potrafi prawidłowo wyliczyc poborow. No szok.
Niektórzy
potrafili. Ale generalnie księgowi nie obliczają tego na piechotę tylko
korzystają z programów. Jak nie było aktualizacji programu to normalne
że źle policzyli. Błędem rządu było zbyt krótkie vacatio legis dlatego
mało kto zdążył się przygotować.
Tak jak
pisałem wcześniej wszelkie obniżki są spowodowane likwidacją odliczania
składki zdrowotnej. Powinna to zrekompensować ulga dla klasy średniej,
ale najprawdopodobniej księgowi nie wiedzieli jak ją zastosować i od
wszelkiego wypadku ją pominęli.
Skoro był błąd księgowych to należy o tym mówić by nie wprowadzać ludzi w błąd.
Ale przecież większość artykułów nie zawiera żadnych merytorycznych informacji prócz zwykłego narzekania na rząd. To kto ma o tym mówić skoro wiadomo, że trzeba rządowi dokopać?
A Ty byś nie narzekał, gdybyś w dobie ekstremalnie wysokich podwyżek za jedzenie, gaz, prąd (czyli na na wszystko) dostał 300-400 zł mniej na konto?
A Ty byś nie narzekał, gdybyś w dobie ekstremalnie wysokich podwyżek za jedzenie, gaz, prąd (czyli na na wszystko) dostał 300-400 zł mniej na konto?
Ja nie jestem gazetą od której wymaga się informacji. Osoba prywatna ma prawo narzekać nawet na księżyc, ale gazeta powinna opisywać problem rzetelnie.
A Ty byś nie narzekał, gdybyś w dobie ekstremalnie wysokich podwyżek za jedzenie, gaz, prąd (czyli na na wszystko) dostał 300-400 zł mniej na konto?
Ja nie jestem gazetą od której wymaga się informacji. Osoba prywatna ma prawo narzekać nawet na księżyc, ale gazeta powinna opisywać problem rzetelnie.
Trudno opisywać rzetelnie coś, o czym nawet rząd nie umie informować i nie wie.
"Skąd jednak niższe
pensje? Nauczyciele mogli je zobaczyć na przykład, jeśli pod koniec
zeszłego roku złożyli oświadczenie o niestosowaniu na bieżąco ulgi dla
klasy średniej. Wiele osób uznało bowiem oświadczenia za pułapkę. Wystarczy bowiem choćby minimalnie przekroczyć pułap ulgi, żeby trzeba było zwracać potem wszystkie "zaoszczędzone" pieniądze.
Czyli błąd ludzki i to w tym przypadku samych zainteresowanych. Ale kto by się przyznał że sam nabroił.
"Co więc mają zrobić
nauczyciele, którzy jednak dostali niższe wynagrodzenie? "Jeżeli w
indywidualnych przypadkach nauczyciel z jakiś innych powodów otrzymał
niższe wynagrodzenie, MEiN prosi o kontakt z organem prowadzącym oraz
przekazanie informacji na adres informacja@mein.gov.pl" – podaje MEiN.
...
Rzecznik rządu Piotr Müller zapowiada, że nauczyciele otrzymają wyrównanie. –
Ze względu na pewne rozliczenia podatkowe doszło w niektórych
miejscach, jeżeli chodzi w szczególności o nauczycieli, do złego
naliczenia podatku i siłą rzeczy te osoby otrzymają jego wyrównanie –
mówił."
Komentarz
Ja mam tyle co miałam.
Moze trzeba pisac do kuratoriów i ministra, bo nie maja wiedzy o tym
Od lutego mogą to zmienić
Wtedy zostaną tylko Ci ze stratą, którzy zarabiają powyżej 11 tys zł brutto.
Tak to rozumiem
https://natemat.pl/390971,pensje-nauczycieli
Trzeba więc zastanowić się o co chodzi i w tym artykule jest to trochę wyjaśnione
To nie nauczyciele stosują ulge, to księgowość nalicza wg wytycznych
Generalnie, nieważne.
Ważne, ze jest qrde taki burdel, jakiego jeszcze ten kraj tak globalnie nie widzial
Jak Polska dluga i szeroka, żaden księgowy w szkole (i nie tylko) nie potrafi prawidłowo wyliczyc poborow. No szok.
Tak. Rząd taki wspaniały i hojny tylko lud prosty i gluoi nie rozumi i nie chce tego dobra.
I nieśmiertelne #abopeło
I git
Co, nagle wszyscy księgowi w polskich szkołach przestali umieć pracowac???
Mam nadzieję ze sprawą się wyjaśni.
https://gospodarka.dziennik.pl/news/artykuly/8327111,mein-nauczyciele-szkola-oswiata-kuratoria.html
Ale przecież większość artykułów nie zawiera żadnych merytorycznych informacji prócz zwykłego narzekania na rząd. To kto ma o tym mówić skoro wiadomo, że trzeba rządowi dokopać?
Odrobina chęci i można sprawdzić co było powodem niższej wypłaty i zastrzeżenia można kierować wtedy do tego kto faktycznie zawinił.
"Skąd jednak niższe pensje? Nauczyciele mogli je zobaczyć na przykład, jeśli pod koniec zeszłego roku złożyli oświadczenie o niestosowaniu na bieżąco ulgi dla klasy średniej. Wiele osób uznało bowiem oświadczenia za pułapkę. Wystarczy bowiem choćby minimalnie przekroczyć pułap ulgi, żeby trzeba było zwracać potem wszystkie "zaoszczędzone" pieniądze.
"Co więc mają zrobić nauczyciele, którzy jednak dostali niższe wynagrodzenie? "Jeżeli w indywidualnych przypadkach nauczyciel z jakiś innych powodów otrzymał niższe wynagrodzenie, MEiN prosi o kontakt z organem prowadzącym oraz przekazanie informacji na adres informacja@mein.gov.pl" – podaje MEiN.
...
Rzecznik rządu Piotr Müller zapowiada, że nauczyciele otrzymają wyrównanie. – Ze względu na pewne rozliczenia podatkowe doszło w niektórych miejscach, jeżeli chodzi w szczególności o nauczycieli, do złego naliczenia podatku i siłą rzeczy te osoby otrzymają jego wyrównanie – mówił."