Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Nowy Ład nauczycielski i innych grup

135678

Komentarz

  • edytowano styczeń 2022
    beatak powiedział(a):
    No widzisz, moje koleżanki, które dostały mniej uważają inaczej. Może dlatego, że przedtem nikt im nie zabrał ponad 300 zł, mówiąc przedtem że będzie lepiej.
    Trzeba było nie rezygnowac z ulgi.
     No tak, ale sprawa się wyjasni gdzie jest błąd w naliczaniu i albo dostaną , a właściwie dostaniemy wyrównanie, albo za rok w PIT będzie do zwrotu.
    Natomiast skoro zrezygnowałyście z ulgi dla klasy średniej to przecież nie dziwne że możecie dostać mniejsze wypłaty, kredytujecie rząd przez cały rok, a za rok w rozliczeniu PIT najwyżej dostaniecie duży zwrot podatku. 
    Inaczej jest z moją zoną, ona nie składała rezygnacji z ulgi więc powinna dostać więcej, a dostała mniej. Czekamy na pasek.
  • Hamal powiedział(a):
    Ech... trzeba tłumaczyć od podstaw... błędem rządu jest przede wszystkim komplikowanie podatków oraz podwyższanie podatków.
    A odkąd to podniesienie kwoty wolnej od podatku i zlikwidowanie odliczenia składki zdrowotnej jest komplikowaniem podatku? To przecież klasyczne uproszczenie. Jedyna komplikacja to ta ulga dla klasy średniej. Ja bym poszedł dalej i zlikwidował podatek dochodowy dla całej budżetówki jak nie mający żadnego sensu.

    Hamal powiedział(a):
    więc rząd wymyślił tzw ulgę dla klasy średniej. 
    Dzięki czemu dowiedzieliśmy się przy okazji że jesteśmy dzieleni na klasy. Czyli kolejny krok w kierunku komuny.
    Klasa średnia to akurat nie wymysł komuny. Podział na klasy również. Komuna za to wymyśliła walkę klas i wyższość klasy robotniczej.

    Hamal powiedział(a):

    Wystarczy spojrzeć na wzór liczenia tzw. ulgi dla klasy średniej, żeby zorientować się kto do niej według rządu należy. tj ci zarabiający rocznie między 68412 a 133692 zł, dokładnie co do złotówki, przy czym dokładnie określił też idealnego członka klasy średniej - zarabiający dokładnie 102588 zł rocznie, gdyż od zarobków 68412 do tej 102588 ulga rośnie, a po niej do 133692 już maleje. I te 2 piekne wzory do jej wyliczenia są niesamowite. Poziom skomplikowania "level master".

    Te wzory to rekompensata dla tych co by stracili i granice zarobków są matematyczne, nie definiują faktycznej klasy średniej. A czy są skomplikowane? Dla ludzi którzy mają problem z matematyką na pewno. Podobnej trudności były stosowane nie tak dawno wzory progresji podatkowej.
  • Hamal powiedział(a):
    beatak powiedział(a):
    No widzisz, moje koleżanki, które dostały mniej uważają inaczej. Może dlatego, że przedtem nikt im nie zabrał ponad 300 zł, mówiąc przedtem że będzie lepiej.
    Trzeba było nie rezygnowac z ulgi.
     No tak, ale sprawa się wyjasni gdzie jest błąd w naliczaniu i albo dostaną , a właściwie dostaniemy wyrównanie, albo za rok w PIT będzie do zwrotu.
    Natomiast skoro zrezygnowałyście z ulgi dla klasy średniej to przecież nie dziwne że możecie dostać mniejsze wypłaty, kredytujecie rząd przez cały rok, a za rok w rozliczeniu PIT najwyżej dostaniecie duży zwrot podatku. 
    Inaczej jest z moją zoną, ona nie składała rezygnacji z ulgi więc powinna dostać więcej, a dostała mniej. Czekamy na pasek.
    Moja koleżanka nie zrezygnowała  i dostała 600 zł mniej.
  • Ewidentnie błąd księgowego
  • Turturek powiedział(a):
    A odkąd to podniesienie kwoty wolnej od podatku i zlikwidowanie odliczenia składki zdrowotnej jest komplikowaniem podatku? To przecież klasyczne uproszczenie. Jedyna komplikacja to ta ulga dla klasy średniej. Ja bym poszedł dalej i zlikwidował podatek dochodowy dla całej budżetówki jak nie mający żadnego sensu.

    Turturek powiedział(a):

    Te wzory to rekompensata dla tych co by stracili i granice zarobków są matematyczne, nie definiują faktycznej klasy średniej. A czy są skomplikowane? Dla ludzi którzy mają problem z matematyką na pewno. Podobnej trudności były stosowane nie tak dawno wzory progresji podatkowej.


    Bo wyciągasz tylko jeden aspekt z całości i jesteś zadowolony. Czyli jak głaszczą po głowie ale kopią po nogach to się cieszysz bo jednak po głowie głaszczą, a co z nogami ? Patrz na całość. Poziom skomplikowania podatkowego znacznie wzrósł, a co z przedsiębiorcami, nawet zobacz na wątek ulgi od 4 dzieci ile już pytań i szukania jak to rozliczać przy małżonkach. Ja wiem że są ludzie którzy się z tego cieszą, jak księgowi czy doradcy podatkowi. Ale człowiek powinien móc sam sobie żyć a nie wymagać co roku księgowego do PIT-a. Znam ludzi po studiach humanistycznych którym pokazałem te wzory do ulgi i oczy wywrócili. Dla Ciebie i dla mnie wzory są proste, ale nie dla wszystkich. Ja bym całkowicie zniósł dochodowy dla wszystkich nie wiem dlaczego chcesz tylko od budżetówki. Ale Tobie się wydaje że rządy to chcą nam robić dobrze, a gdyby tego chciały to dawno zlikwidowałyby dochodowy.
    Podziękowali 1beatak
  • edytowano styczeń 2022
    beatak powiedział(a):
    Hamal powiedział(a):
    beatak powiedział(a):
    No widzisz, moje koleżanki, które dostały mniej uważają inaczej. Może dlatego, że przedtem nikt im nie zabrał ponad 300 zł, mówiąc przedtem że będzie lepiej.
    Trzeba było nie rezygnowac z ulgi.
     No tak, ale sprawa się wyjasni gdzie jest błąd w naliczaniu i albo dostaną , a właściwie dostaniemy wyrównanie, albo za rok w PIT będzie do zwrotu.
    Natomiast skoro zrezygnowałyście z ulgi dla klasy średniej to przecież nie dziwne że możecie dostać mniejsze wypłaty, kredytujecie rząd przez cały rok, a za rok w rozliczeniu PIT najwyżej dostaniecie duży zwrot podatku. 
    Inaczej jest z moją zoną, ona nie składała rezygnacji z ulgi więc powinna dostać więcej, a dostała mniej. Czekamy na pasek.
    Moja koleżanka nie zrezygnowała  i dostała 600 zł mniej.
    No właśnie tak jak u mojej żony i tu jest gdzieś błąd do wyjaśnienia, trzeba sprawdzić na pasku. 
    Natomiast nie wiem o co się burzycie, Wy zrezygnowałyście z ulgi w comiesięcznej wypłacie więc powinnyście dostawać do ręki mniej. A za rok w rozliczeniu PIT dostać ew. duży zwrot podatku. Podpisały rezygnację, dostają mniej i się burzą, a przecież wyższe wykształcenie...
    Podziękowali 1Turturek
  • Hamal powiedział(a):
    beatak powiedział(a):
    Hamal powiedział(a):
    beatak powiedział(a):
    No widzisz, moje koleżanki, które dostały mniej uważają inaczej. Może dlatego, że przedtem nikt im nie zabrał ponad 300 zł, mówiąc przedtem że będzie lepiej.
    Trzeba było nie rezygnowac z ulgi.
     No tak, ale sprawa się wyjasni gdzie jest błąd w naliczaniu i albo dostaną , a właściwie dostaniemy wyrównanie, albo za rok w PIT będzie do zwrotu.
    Natomiast skoro zrezygnowałyście z ulgi dla klasy średniej to przecież nie dziwne że możecie dostać mniejsze wypłaty, kredytujecie rząd przez cały rok, a za rok w rozliczeniu PIT najwyżej dostaniecie duży zwrot podatku. 
    Inaczej jest z moją zoną, ona nie składała rezygnacji z ulgi więc powinna dostać więcej, a dostała mniej. Czekamy na pasek.
    Moja koleżanka nie zrezygnowała  i dostała 600 zł mniej.
    No właśnie tak jak u mojej żony i tu jest gdzieś błąd do wyjaśnienia, trzeba sprawdzić na pasku. 
    Natomiast nie wiem o co się burzycie, Wy zrezygnowałyście z ulgi w comiesięcznej wypłacie więc powinnyście dostawać do ręki mniej. A za rok w rozliczeniu PIT dostać ew. duży zwrot podatku. Podpisały rezygnację, dostają mniej i się burzą, a przecież wyższe wykształcenie...
    No ale właśnie ja nie dostałam mniej a zrezygnowałam. A inne osoby tak (dostały mniej). Jeszcze inne nie zrezygnowały i też dostały mniej i to o 600 zł. I problem polega na tym, że nie wiemy dlaczego. Dlaczego niezależnie od tego, kto co zrobił - najczęsciej dostał mniej. Albo więcej. Albo bez zmian.
  • Hamal powiedział(a):
     a co z przedsiębiorcami,
    Nie rozmawialiśmy o przedsiębiorcach tylko pracownikach.

    Dochodowy też bym cały zlikwidował, ale ten od budżetówki jest całkowicie neutralny dla finansów. Państwo wypłaca pieniądze po czym je zabiera. Taki bezsens. To można by od razu zrobić i nikt by nawet nie zauważył.

    Nie wydaje mi się że rządy chcą dobrze, ale niestety są najczęściej krytykowane nie za to co potrzeba. I tak całą para w gwizdek idzie.
  • magada powiedział(a):
    beatak powiedział(a):
    Hamal powiedział(a):
    beatak powiedział(a):
    Hamal powiedział(a):
    beatak powiedział(a):
    No widzisz, moje koleżanki, które dostały mniej uważają inaczej. Może dlatego, że przedtem nikt im nie zabrał ponad 300 zł, mówiąc przedtem że będzie lepiej.
    Trzeba było nie rezygnowac z ulgi.
     No tak, ale sprawa się wyjasni gdzie jest błąd w naliczaniu i albo dostaną , a właściwie dostaniemy wyrównanie, albo za rok w PIT będzie do zwrotu.
    Natomiast skoro zrezygnowałyście z ulgi dla klasy średniej to przecież nie dziwne że możecie dostać mniejsze wypłaty, kredytujecie rząd przez cały rok, a za rok w rozliczeniu PIT najwyżej dostaniecie duży zwrot podatku. 
    Inaczej jest z moją zoną, ona nie składała rezygnacji z ulgi więc powinna dostać więcej, a dostała mniej. Czekamy na pasek.
    Moja koleżanka nie zrezygnowała  i dostała 600 zł mniej.
    No właśnie tak jak u mojej żony i tu jest gdzieś błąd do wyjaśnienia, trzeba sprawdzić na pasku. 
    Natomiast nie wiem o co się burzycie, Wy zrezygnowałyście z ulgi w comiesięcznej wypłacie więc powinnyście dostawać do ręki mniej. A za rok w rozliczeniu PIT dostać ew. duży zwrot podatku. Podpisały rezygnację, dostają mniej i się burzą, a przecież wyższe wykształcenie...
    No ale właśnie ja nie dostałam mniej a zrezygnowałam. A inne osoby tak (dostały mniej). Jeszcze inne nie zrezygnowały i też dostały mniej i to o 600 zł. I problem polega na tym, że nie wiemy dlaczego. Dlaczego niezależnie od tego, kto co zrobił - najczęsciej dostał mniej. Albo więcej. Albo bez zmian.
    Bo zostały popełnione najwidoczniej jakieś błędy. Co po prostu się zdarza. Ale błędy nie oznaczają, że ludzie o dochodach poniżej pensji klasy średniej lub w widełkach klasy średniej stracą, bo ci pierwsi trochę zyskają, ci drudzy zaś bez zmian. Mniej w portfelach zostanie tym powyżej klasy średniej.
    Warto poczytać co dla kogo w jakich progach. a także o PIT 2. 



    Błędy? Na taką skalę? W całym kraju?
    Na razie nikt z tych , którzy mieli zyskać, nie zyskał. Wręcz na odwrót. Paski pensji o tym nieubłaganie mówią. A rachunki płacić trzeba i jeść też 
  • Zgadza się, tylko, że z ulgi rezygnują także ci, którzy mają nawet sporo mniejszy dochód niż ten dolny próg średniej klasy, ale np. mają trzynastki, nagrody i wiedzą, że w jakimś miesiącu/-ach przekroczą 5701 zł, przez co bez rezygnacji z automatu mieliby zastosowaną ulgę za ten miesiąc/-ce, która byłaby do zwrotu w PIT 37, jeśli roczny dochód nie byłby dochodem klasy średniej. 


    @magada dlaczego piszesz o kwocie 5701 (to brutto czy netto?) ,podobno ulga dla klasy sredniej jest od 68 tys z groszami do 133000, to jak to w końcu jest? Przy jakiej kwocie "nie opłaca się" korzystać z tej ulgi. 
  • edytowano styczeń 2022
    magada powiedział(a):
    beatak powiedział(a):
    Wśród znajomych nauczycieli przeważają ci, którzy stracili, a co gorsza, nie wiedzą czemu i księgowe też nie bardzo wiedzą. 
    Ja mam tyle co miałam.
    Piszesz "stracili", zatem co stracili? Bo to, że na skutek jakiś pomyłek (napewno do wyjaśnienia) dostali niższe wynagrodzenie nie oznacza straty, zwłaszcza, że już w lutym dostaną wyrównanie. Strata byłaby gdyby klasa średnia nie miała możliwości skorzystania w tym nowym ładzie z tej ulgi, ale właśnie ma tę możliwość.
    Punktowanie za to PiS i nowy ład jest żenujące, zamiast poczekać na wyjaśnienia. 
    No kurde, dostali 300-400 zł pensji mniej. To jest zysk? I to niezależnie, czy z ulgi zrezygnowali, czy nie.
    I sorki, ale rachunki i czynsze, które trzeba zapłacić, nie poczekają na ,,wyjaśnienia''. 
    Podziękowali 3Coralgol gahana OlaW
  • @Elf77tto wynika z niezrozumienia. Przekroczenie w jednym miesiącu progu ulgi nie spowoduje konieczności takiej dopłaty na koniec roku, żeby to był problem. Zdecydowanie lepiej przez 10 czy 11 miesięcy dostawać więcej. A już jak ktoś ma dzieci (choćby jedno), to w ogóle o żadnej dopłacie nie ma mowy. Najwyżej trochę mniejszy zwrot.
    Podziękowali 1Elf77
  • magada powiedział(a):
    beatak powiedział(a):
    magada powiedział(a):
    beatak powiedział(a):
    Wśród znajomych nauczycieli przeważają ci, którzy stracili, a co gorsza, nie wiedzą czemu i księgowe też nie bardzo wiedzą. 
    Ja mam tyle co miałam.
    Piszesz "stracili", zatem co stracili? Bo to, że na skutek jakiś pomyłek (napewno do wyjaśnienia) dostali niższe wynagrodzenie nie oznacza straty, zwłaszcza, że już w lutym dostaną wyrównanie. Strata byłaby gdyby klasa średnia nie miała możliwości skorzystania w tym nowym ładzie z tej ulgi, ale właśnie ma tę możliwość.
    Punktowanie za to PiS i nowy ład jest żenujące, zamiast poczekać na wyjaśnienia. 
    No kurde, dostali 300-400 zł pensji mniej. To jest zysk? I to niezależnie, czy z ulgi zrezygnowali, czy nie.
    I sorki, ale rachunki i czynsze, które trzeba zapłacić, nie poczekają na ,,wyjaśnienia''. 
    To jest najprawdopodobniej niewypłacenie pełnego wynagrodzenia, ale jak już pisałam - z powodu jakiegoś błędu, wyrównanie będzie w lutym. Więc nie traktuje się tego w kategorii zysku czy straty.
    Czy przyjmujesz do wiadomości, że błędy się zdarzają? Czy przyjmujesz do wiadomości, że ludzie z dochodami do ok. 11 tys. brutto stratni nie będą? 
    Rachunki i czynsze długo nie muszą czekać na wyjaśnienia, bo już w lutym będzie wyrównanie. Równie dobrze można się rozchorować i będąc na L4 również mieć niższą o kilka stówek pensję, co się zresztą zdarza, a nikt z tego powodu nie drze szat, że ma niższą pensję. 
    A tak swoją drogą jeśli ktoś będąc z zarobkami w klasie średniej podpisuje oświadczenie o rezygnacji z ulgi co miesiąc, to do kogo ma pretensje, że jego wypłata będzie niższa? 
    A czy Ty nie rozumiesz, że taki błąd w skali kraju to nie błąd tylko wielbłąd?
    I najwyraźniej nie rozumiesz (zatem napiszę trzeci raz) , że straciły zarówno osoby, które ulgę zadeklarowały, jak i te, które z niej  zrezygnowały. 
  • edytowano styczeń 2022
    Tak, błąd jest systemowy i wprowadzony przez zagmatwanie i tak już skomplikowanych  przepisów podatkowych.
    Ja nie mam paska więc nie wiem co się zmieniło.
    Podziękowali 1beatak
  • Jednak klapek z oczu fanatyków nic i nikt nie zdejmie. Fakty mówią inaczej niż telewizyjna propaganda, tym gorzej dla faktów...
    Nic tu się jednak nie zmienia...
    Podziękowali 3beatak agnieszkamama OlaW
  • edytowano styczeń 2022
    magada powiedział(a):
    beatak powiedział(a):
    magada powiedział(a):
    beatak powiedział(a):
    magada powiedział(a):
    beatak powiedział(a):
    Wśród znajomych nauczycieli przeważają ci, którzy stracili, a co gorsza, nie wiedzą czemu i księgowe też nie bardzo wiedzą. 
    Ja mam tyle co miałam.
    Piszesz "stracili", zatem co stracili? Bo to, że na skutek jakiś pomyłek (napewno do wyjaśnienia) dostali niższe wynagrodzenie nie oznacza straty, zwłaszcza, że już w lutym dostaną wyrównanie. Strata byłaby gdyby klasa średnia nie miała możliwości skorzystania w tym nowym ładzie z tej ulgi, ale właśnie ma tę możliwość.
    Punktowanie za to PiS i nowy ład jest żenujące, zamiast poczekać na wyjaśnienia. 
    No kurde, dostali 300-400 zł pensji mniej. To jest zysk? I to niezależnie, czy z ulgi zrezygnowali, czy nie.
    I sorki, ale rachunki i czynsze, które trzeba zapłacić, nie poczekają na ,,wyjaśnienia''. 
    To jest najprawdopodobniej niewypłacenie pełnego wynagrodzenia, ale jak już pisałam - z powodu jakiegoś błędu, wyrównanie będzie w lutym. Więc nie traktuje się tego w kategorii zysku czy straty.
    Czy przyjmujesz do wiadomości, że błędy się zdarzają? Czy przyjmujesz do wiadomości, że ludzie z dochodami do ok. 11 tys. brutto stratni nie będą? 
    Rachunki i czynsze długo nie muszą czekać na wyjaśnienia, bo już w lutym będzie wyrównanie. Równie dobrze można się rozchorować i będąc na L4 również mieć niższą o kilka stówek pensję, co się zresztą zdarza, a nikt z tego powodu nie drze szat, że ma niższą pensję. 
    A tak swoją drogą jeśli ktoś będąc z zarobkami w klasie średniej podpisuje oświadczenie o rezygnacji z ulgi co miesiąc, to do kogo ma pretensje, że jego wypłata będzie niższa? 
    A czy Ty nie rozumiesz, że taki błąd w skali kraju to nie błąd tylko wielbłąd?
    I najwyraźniej nie rozumiesz (zatem napiszę trzeci raz) , że straciły zarówno osoby, które ulgę zadeklarowały, jak i te, które z niej  zrezygnowały. 
    A błędy w skali kraju to nie mogą się zdarzyć? 
    Przyczyną tych wszystkich zaniżonych wypłat nie musi być zgłoszenie rezygnacji z ulgi czy też niezgłoszenie, to mogą być błędy z jakiegoś innego powodu, nie wiem może wyliczenia programowe... Kto to wie, dopóki nie znajdą przyczyny. 

    Ale się upierasz z tą stratą... Ale to w takim razie w lutym będą mieli zysk, bo dostaną więcej niż powinni. 

    Naprawdę, aż nie wierzę, żeby robi się z igły widły, skoro wiadomo, że coś poszło nie tak i mówi się już o wyrównaniu pensji. 
    No prawdziwi z nich łaskawcy. Może nawet oddadzą , to co niesłusznie zabrali. Chwała i dziękczynienie.
  • magada powiedział(a):
    beatak powiedział(a):
    No widzisz, moje koleżanki, które dostały mniej uważają inaczej. Może dlatego, że przedtem nikt im nie zabrał ponad 300 zł, mówiąc przedtem że będzie lepiej.

    Hamal powiedział(a):
    Tak, błąd jest systemowy i wprowadzony przez zagmatwanie i tak już skomplikowanych  przepisów podatkowych.
    Ja nie mam paska więc nie wiem co się zmieniło.
    Trochę mi kopiowanie nie wyszło, ale nawet dobrze się ułożyło. 
    Zatem nikt nie zabrał 300 zł Twoim koleżankom, mówiąc przedtem, że będzie lepiej, bo to jak napisał Hamal błąd systemowy (zatem może być jak najbardziej na skalę całego kraju). Błędy systemowe można naprawić, w lutym się wyrówna. Zatem sama chyba już rozumiesz, że straty nie będzie. 
    Zrozumiem, a właściwie - uwierzę, gdy zobaczę to wyrównanie. Na ten moment jest strata. 
  • Kurcze no
    Jak człowiek popelni blad, spóźni się z rachunkiem, mandatu nie zaplaci, pita nie zlozy to uuuuu
    A jak dano ciala i koncertowo innej czesci ciala z tym nowym ładem to ojejku jejku, no zdarza się, i co się stało jak się odstanie, o co to halo
  • Kurcze no
    Jak człowiek popelni blad, spóźni się z rachunkiem, mandatu nie zaplaci, pita nie zlozy to uuuuu
    A jak dano ciala i koncertowo innej czesci ciala z tym nowym ładem to ojejku jejku, no zdarza się, i co się stało jak się odstanie, o co to halo
    Podziękowali 1beatak
  • magada powiedział(a):
    beatak powiedział(a):
    magada powiedział(a):
    beatak powiedział(a):
    magada powiedział(a):
    beatak powiedział(a):
    magada powiedział(a):
    beatak powiedział(a):
    Wśród znajomych nauczycieli przeważają ci, którzy stracili, a co gorsza, nie wiedzą czemu i księgowe też nie bardzo wiedzą. 
    Ja mam tyle co miałam.
    Piszesz "stracili", zatem co stracili? Bo to, że na skutek jakiś pomyłek (napewno do wyjaśnienia) dostali niższe wynagrodzenie nie oznacza straty, zwłaszcza, że już w lutym dostaną wyrównanie. Strata byłaby gdyby klasa średnia nie miała możliwości skorzystania w tym nowym ładzie z tej ulgi, ale właśnie ma tę możliwość.
    Punktowanie za to PiS i nowy ład jest żenujące, zamiast poczekać na wyjaśnienia. 
    No kurde, dostali 300-400 zł pensji mniej. To jest zysk? I to niezależnie, czy z ulgi zrezygnowali, czy nie.
    I sorki, ale rachunki i czynsze, które trzeba zapłacić, nie poczekają na ,,wyjaśnienia''. 
    To jest najprawdopodobniej niewypłacenie pełnego wynagrodzenia, ale jak już pisałam - z powodu jakiegoś błędu, wyrównanie będzie w lutym. Więc nie traktuje się tego w kategorii zysku czy straty.
    Czy przyjmujesz do wiadomości, że błędy się zdarzają? Czy przyjmujesz do wiadomości, że ludzie z dochodami do ok. 11 tys. brutto stratni nie będą? 
    Rachunki i czynsze długo nie muszą czekać na wyjaśnienia, bo już w lutym będzie wyrównanie. Równie dobrze można się rozchorować i będąc na L4 również mieć niższą o kilka stówek pensję, co się zresztą zdarza, a nikt z tego powodu nie drze szat, że ma niższą pensję. 
    A tak swoją drogą jeśli ktoś będąc z zarobkami w klasie średniej podpisuje oświadczenie o rezygnacji z ulgi co miesiąc, to do kogo ma pretensje, że jego wypłata będzie niższa? 
    A czy Ty nie rozumiesz, że taki błąd w skali kraju to nie błąd tylko wielbłąd?
    I najwyraźniej nie rozumiesz (zatem napiszę trzeci raz) , że straciły zarówno osoby, które ulgę zadeklarowały, jak i te, które z niej  zrezygnowały. 
    A błędy w skali kraju to nie mogą się zdarzyć? 
    Przyczyną tych wszystkich zaniżonych wypłat nie musi być zgłoszenie rezygnacji z ulgi czy też niezgłoszenie, to mogą być błędy z jakiegoś innego powodu, nie wiem może wyliczenia programowe... Kto to wie, dopóki nie znajdą przyczyny. 

    Ale się upierasz z tą stratą... Ale to w takim razie w lutym będą mieli zysk, bo dostaną więcej niż powinni. 

    Naprawdę, aż nie wierzę, żeby robi się z igły widły, skoro wiadomo, że coś poszło nie tak i mówi się już o wyrównaniu pensji. 
    No prawdziwi z nich łaskawcy. Może nawet oddadzą , to co niesłusznie zabrali. Chwała i dziękczynienie.
    @beatak sama podziękowałaś pod wpisem Hamala... błąd systemowy, błąd systemowy. Nikt nic nie zabierał, po prostu błąd systemowy. Zdarzył się, można naprawić.

    Bez obrazy ale delikatnie mówiąc ta Twoja "niechęć" do PiS-u jest niebywała... żeby aż w tak dziwaczny sposób odbierać to co się wydarzyło... Dla mnie niepojęte.

    A mnie szokuje Twoja miłość do tej partii, trudno uwierzyć, że ktoś moze być tak zaślepiony. Podziękowałam Hamalowi, bo pisze o błędzie i jednocześnie nie wybiela rządzących i nie lekceważy wkurzenia tych, którzy stracili po pareset złotych. Ty to robisz. Wydźwięk postów Hamala jest zupełnie inny; nie ma tam bałwochwalczego usprawiedliwiania wszystkich w zasadzie działań tego rządu.
    Podziękowali 1gahana
  • magada powiedział(a):
    Elf77 powiedział(a):
    Zgadza się, tylko, że z ulgi rezygnują także ci, którzy mają nawet sporo mniejszy dochód niż ten dolny próg średniej klasy, ale np. mają trzynastki, nagrody i wiedzą, że w jakimś miesiącu/-ach przekroczą 5701 zł, przez co bez rezygnacji z automatu mieliby zastosowaną ulgę za ten miesiąc/-ce, która byłaby do zwrotu w PIT 37, jeśli roczny dochód nie byłby dochodem klasy średniej. 


    @magada dlaczego piszesz o kwocie 5701 (to brutto czy netto?) ,podobno ulga dla klasy sredniej jest od 68 tys z groszami do 133000, to jak to w końcu jest? Przy jakiej kwocie "nie opłaca się" korzystać z tej ulgi. 
    Bo 5. 701x12 to 68.412 zł. I jest to kwota brutto. 
    Ok, ale to dolny próg do ulgi tzw.klasy średniej, czy źle piszę. 
  • edytowano styczeń 2022

  • beatak powiedział(a):
    No prawdziwi z nich łaskawcy. Może nawet oddadzą , to co niesłusznie zabrali. Chwała i dziękczynienie.

    Tak z ciekawości, od kiedy rząd zajmuje się wypłatami pieniędzy dla pracowników?
    Podziękowali 2Elf77 Pola
  • Turturek powiedział(a):
    beatak powiedział(a):
    No prawdziwi z nich łaskawcy. Może nawet oddadzą , to co niesłusznie zabrali. Chwała i dziękczynienie.

    Tak z ciekawości, od kiedy rząd zajmuje się wypłatami pieniędzy dla pracowników?
    Pewnie wcale, ale już przepisami je regulującymi tak.
  • magada powiedział(a):
    @beatak w moich postach nie ma czepialstwa za wszelką cenę i obarczania winą za niemal wszystko PiS. To, że ktoś nie pluje na innych to nie znaczy, że pała miłością i bałwochwalczo usprawiedliwia kogokolwiek. Tak więc - pudło. Zastanów się mocno nad sobą, swoimi wpisami tutaj, bo może to właśnie Ty masz problem z zaślepieniem, ale zaślepieniem zupełnie czym innym... 

    A co do błędów, to... 
    Zostaną naprawione. Więc nie będę rozpaczać nad pseudokrzywdą nauczycieli, skoro mają dostać wyrównanie w lutym. 
    Wiadomo, że nie będziesz rozpaczać, bo Ciebie problem nie dotyczy.
    Nie jest to ,,pseudokrzywda'', tylko krzywda, bo na razie żadnego wyrównania nie dostali, a obietnice tego rządu, co warte tyle, co... Nowy Ład
  • beatak powiedział(a):
    Pewnie wcale, ale już przepisami je regulującymi tak.
    Przepisy dotyczące pracowników były w porządku, ale ktoś nie doczytał ich do końca.
    Przypomina się żart rysunkowy jak nagi facet siedzi na tapczanie załamany, a obok niego naga kobieta mówi "kochanie nie możesz wszystkiego zwalać na rząd".

    No ten rząd ma wiele wad, jak to socjaliści, ale za indolencję księgowych na pewno nie odpowiada. Psy można na nich wieszać za to za przepisy dotyczące prowadzenia firm, bo tam akurat ostro nabroili.
    Podziękowali 1Klarcia
  • edytowano styczeń 2022
    Turturek powiedział(a):
    beatak powiedział(a):
    Pewnie wcale, ale już przepisami je regulującymi tak.
    Przepisy dotyczące pracowników były w porządku, ale ktoś nie doczytał ich do końca.
    Przypomina się żart rysunkowy jak nagi facet siedzi na tapczanie załamany, a obok niego naga kobieta mówi "kochanie nie możesz wszystkiego zwalać na rząd".

    No ten rząd ma wiele wad, jak to socjaliści, ale za indolencję księgowych na pewno nie odpowiada. Psy można na nich wieszać za to za przepisy dotyczące prowadzenia firm, bo tam akurat ostro nabroili.
    Czyli jednym słowem: ,, Dobry Car i źli Bojarzy (czytaj ,, księgowe''). 
  • beatak powiedział(a):
    Czyli jednym słowem: ,, Dobry Car i źli Bojarzy (czytaj ,, księgowe''. 
    Czyli jednym słowem fiksacja na punkcie złego PiSu.

  • Turturek powiedział(a):
    beatak powiedział(a):
    Czyli jednym słowem: ,, Dobry Car i źli Bojarzy (czytaj ,, księgowe''. 
    Czyli jednym słowem fiksacja na punkcie złego PiSu.

    Absolutnie. Fakty, nie fiksacja. Ja na nich głosowałam.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.