Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Nowy Ład nauczycielski i innych grup

123468

Komentarz

  • Beta powiedział(a):
    A jak to meżczyzna ma chęć uczenia w szkole? Jak za tyle ma utrzymać rodzinę? Żona ma finansować jego pasję? A jak ona też chce uczyć?
    Moi koledzy pracują w kilku szkołach, zwłaszcza jeśli żona też jest nauczycielką. Jeśli nie jest, nie muszą w kilku miejscach, bo zawsze zarabia więcej (żona).
  • Beta powiedział(a):
    Są rodziny nauczycielskie, więc się da, ale jak, to nie wiem. 
    Moi rodzice oboje byli nauczycielami. Całe życie dwa etaty, najczęściej w dwóch szkołach. Dodatkowo, w wakacje praca na koloniach. Ojciec pracował też w lato u gospodarza przy żniwach. I pamiętam z dzieciństwa zeszyty z zapisywanymi wydatkami. Żyło się od pierwszego do pierwszego. Korki nie byly wtedy tak powszechne i popularne jak dziś 
    Dziś nauczyciele dorabiają korepetycjami, a w weekendy kursami. Najgorzej mają ci, którzy uczą przedmiotów typu plastyka, edb, itp 
  • magada powiedział(a):
    Beta powiedział(a):
    Absurd! Nauczyciel zarabia tak mało, że nowa minimalna jest wyższa? I zdziwnienie, że brakuje nauczycieli, a ci co są nie zawsze są tak wspaniali jak chcielibyśmy. To naprawdę trzeba mieć albo silną pasję albo zupełny brak umiejętności do lepszej pracy.
    Nie, nie zarabia poniżej nowej minimalnej.  Jest to niemożliwe. Jeśli nauczycielka dziękuje pod taki wpisem, to chyba znaczy, że się z tym zgadza, tak? zatem zgadza się z  nieprawdą. @beatak czy znasz osobiście chociaż jednego nauczyciela z dochodem brutto za styczeń br. poniżej 3010  zł?




    Tak, znam. 
  • Tylko, 
    Jedno ale
    Dorobić nie dorobią wszyscy, 
    Np. bibliotekarka, 30 h zegarowych to etat, praca  np.8.00-14.00
    Gdyby wziąć pod uwagę dojazd to możliwości dorobienia są skromne

    Jeśli chodzi o zarobki to te składowe bardzo regulują ostateczna pensję i wiele zależy od widzimisię dyrektora
    Podziękowali 1Elf77
  • magada powiedział(a):
    beatak powiedział(a):
    magada powiedział(a):
    Beta powiedział(a):
    Absurd! Nauczyciel zarabia tak mało, że nowa minimalna jest wyższa? I zdziwnienie, że brakuje nauczycieli, a ci co są nie zawsze są tak wspaniali jak chcielibyśmy. To naprawdę trzeba mieć albo silną pasję albo zupełny brak umiejętności do lepszej pracy.
    Nie, nie zarabia poniżej nowej minimalnej.  Jest to niemożliwe. Jeśli nauczycielka dziękuje pod taki wpisem, to chyba znaczy, że się z tym zgadza, tak? zatem zgadza się z  nieprawdą. @beatak czy znasz osobiście chociaż jednego nauczyciela z dochodem brutto za styczeń br. poniżej 3010  zł?




    Tak, znam. 
    To poinformuj ich, że za pełen etat na umowie o pracę nie może być w 2022 r. mniej 3010 zł. A jak na to zapatruje się księgowa, dyrekcja? Czy ktoś to wyjaśnia?

    Nie muszę ich informować, wiedzą. Jednak na konto wpłynęło, ile wpłynęło. Pensja minimalna na etacie w tym kraju nie dotyczy najwidoczniej nauczycieli.
  • magada powiedział(a):
    beatak powiedział(a):
    magada powiedział(a):
    beatak powiedział(a):
    magada powiedział(a):
    Beta powiedział(a):
    Absurd! Nauczyciel zarabia tak mało, że nowa minimalna jest wyższa? I zdziwnienie, że brakuje nauczycieli, a ci co są nie zawsze są tak wspaniali jak chcielibyśmy. To naprawdę trzeba mieć albo silną pasję albo zupełny brak umiejętności do lepszej pracy.
    Nie, nie zarabia poniżej nowej minimalnej.  Jest to niemożliwe. Jeśli nauczycielka dziękuje pod taki wpisem, to chyba znaczy, że się z tym zgadza, tak? zatem zgadza się z  nieprawdą. @beatak czy znasz osobiście chociaż jednego nauczyciela z dochodem brutto za styczeń br. poniżej 3010  zł?




    Tak, znam. 
    To poinformuj ich, że za pełen etat na umowie o pracę nie może być w 2022 r. mniej 3010 zł. A jak na to zapatruje się księgowa, dyrekcja? Czy ktoś to wyjaśnia?

    Nie muszę ich informować, wiedzą. Jednak na konto wpłynęło, ile wpłynęło. Pensja minimalna na etacie w tym kraju nie dotyczy najwidoczniej nauczycieli.
    Ale pensji minimalnej nie ocenia się po tym ile wpłynęło na konto, tylko po tym ile się ma brutto na umowie.

    Wiem. Brutto to nie jest 3010.
  • edytowano styczeń 2022
    magada powiedział(a):
    @beatak jak niektórzy nauczyciele dostali mniej niż powinni teraz w styczniu, to od razu mocno to nagłośnili. Czemu w przypadku wynagrodzenia poniżej pensji minimalnej milczą? Przecież to się nadaje właśnie do nagłośnienia. Wystarczy pokazać paski z wynagrodzeniem brutto. Dzwonili do sądu pracy? A księgowa i dyrekcja nie mają z tym problemu? 
    Jak to tłumaczą nauczycielom? 


    Edit. 
    Wiesz, podejrzewam że na razie próbują ochłonąć po otrzymaniu pensji obniżonej o tę 300-600 zł i tę, dość namacalną stratę nagłaśniają.  Co do minimalnej, wiem, że niektórzy nie milczą i też nagłaśniają. Uczciwie przyznaję, że znam jedną nauczycielkę, która tę minimalną ma niższą niż wynika z prawa. 
    Ale tak w sumie to nie znam dokładnie kwestii płacy minimalnej. Zadałas  pytanie, czy znam kogoś , kto nie dostaje 3010 brutto, to Ci napisałam, że znam, bo tak jest. Nie wiem, co ta co osoba w związku z tym robi/zrobiła i nie wiem, jak duży jest to problem w skali kraju.

    Edit: dopisek
  • magada powiedział(a):
    Tak szczerze, to w nierespektowanie prawa w budżetówce nie wierzę, zatem napewno podpiszą lada dzień aneks do umowy jeśli faktycznie nie podpisali i nic im nie przepadnie, bo wyrównanie napewno dostaną.


    Ja wierzę, bo sądy pracy z jakiegoś powodu działają pełną parą.
    Może być tak, jak piszesz- będą podpisywać aneksy do umowy.
  • edytowano styczeń 2022
    magada powiedział(a):
    Beta powiedział(a):
    Absurd! Nauczyciel zarabia tak mało, że nowa minimalna jest wyższa? I zdziwnienie, że brakuje nauczycieli, a ci co są nie zawsze są tak wspaniali jak chcielibyśmy. To naprawdę trzeba mieć albo silną pasję albo zupełny brak umiejętności do lepszej pracy.
    Nie, nie zarabia poniżej nowej minimalnej.  Jest to niemożliwe. Jeśli nauczycielka dziękuje pod taki wpisem, to chyba znaczy, że się z tym zgadza, tak? zatem zgadza się z  nieprawdą. @beatak czy znasz osobiście chociaż jednego nauczyciela z dochodem brutto za styczeń br. poniżej 3010  zł?




    Nie zrozumiałas mojego wpisu. Przecież za pracę w grudniu dostał mniej niż minimalne za styczeń. Czyli jak napisałam- jego zarobki były niższe niż nowe minimlalne. I o to mi chodzilo- wg mnie takie wynagradzanie nauczycieli jest chore, skoro dostawali tyle, że ich wypłata nie przekraczała nowego minimalnego. 
    Podziękowali 1beatak
  • magada powiedział(a):
    Powiem szczerze, że ja bym uderzała bezpośrednio do księgowej i dyrektorki, bo one z takich spraw powinny tłumaczyć się jako pierwsze. 
    Tak, masz rację.
    I myślę, że masz rację co do tych aneksów.
  • Sądzę, jak pisałam wyżej, że dyrektorzy, księgowi odpowiednio dostosowali się do obowiązującego prawa dając jakiś dodatek czy dodatkową godzinę, etc. żeby stażyści "dobili" do minimum brutto. 
  • kociara powiedział(a):
    Widzisz Turturek
    Nauczyciele rozumieją. I tak. Są wyjatkiem:
    O jakiej innej grupie zawodowej i płacach w niej (no, moze jeszcze poza lekarzami, tez znienawidzonymi) tak często mowi ten rząd i politycy partii rządzącej? 

    Dla Twojej informacji
    Duza grupa nauczycieli zarabia poniżej minimalnej 
    A jaki inna grupa zawodowa tak protestuje? No może górnicy jeszcze. Cała reszta siedzi cicho, stąd też nikt o nich nie mówi.

    A tak przy okazji, naprawdę uważasz że wiesz co to znaczy minimalna pensja? Bo Twój wpis wskazuje, że raczej nie.

    Elf77 powiedział(a):
    @Turturek, rzeczywiście kokosy, minimalne wynagrodzenie 2022: 3010 zł,

    Najniższa płaca minimalna stażysty była w 2021 o 149 zł wyższa od minimalnej płacy w kraju. Pozostali nauczyciele zarabiali jeszcze więcej. Przypomnę, nie pracują 40 godzin tygodniowo (chyba że Ci najbardziej zaangażowani). Teraz porównaj pracę takiej kobiety pracującej przy rozbiorze drobiu po 8 godzin dziennie na akord za minimalną krajową. Dla takiej grupy pensje nauczycielskie na pewno będą atrakcyjne.

    beatak powiedział(a):
    Moi rodzice oboje byli nauczycielami. Całe życie dwa etaty, najczęściej w dwóch szkołach. Dodatkowo, w wakacje praca na koloniach. Ojciec pracował też w lato u gospodarza przy żniwach.

    A taki Pan pracujący fizycznie w fabryce już drugiego etatu nie pociągnie, bo nie miałby czasu na sen. W lato też sobie dodatkowo nie popracuje. Znam wielu nauczycieli którzy drugi etat mają nie w szkole, ale w ubezpieczeniach czy przy prowadzeniu kursów lub korepetycji i na tym wychodzą dużo lepiej niż na pensji nauczyciela. Mój ulubieniec ma dodatkowo kancelarię prawną, budki z kebabami i restaurację. Uczy dla przyjemności :)

    Beta powiedział(a):
    Przecież za pracę w grudniu dostał mniej niż minimalne za styczeń. Czyli jak napisałam- jego zarobki były niższe niż nowe minimlalne. I o to mi chodzilo- wg mnie takie wynagradzanie nauczycieli jest chore, skoro dostawali tyle, że ich wypłata nie przekraczała nowego minimalnego. 
    To jest ewidentna manipulacja, bo podwyżka minimalnego była jednak spora. To ile według Ciebie powinien minimalnie zarabiać nauczyciel stażysta? Średnią krajową?

    Jak wiadomo pensje budżetowe z reguły są dość niskie. Remedium na to była by likwidacja szkół państwowych i stworzenie prywatnych gdzie płace ustalane byłyby od jakości nauki. Im bardziej prestiżowa szkoła i lepszy nauczyciel, tym wyższą ma płacę. Tylko co wtedy z tymi którzy nie są dobrymi nauczycielami?

    Co do aneksów to przy każdej zmianie płacy muszą być one podpisywane. Czasem księgowość jest opieszała i potem robi się wyrównania.
    Podziękowali 1Klarcia
  • @magada
    Nie bardzo mi się chce tłumaczyc, bo nieprzekonanego nie przekona zaś to, co teoretycznie wiadomo to praktycznie trudno wyegzekwowac czy nawwt zadziałać.
    W szkolnictwie od lat kula się siłą rozpędu i przyzwyczajenia-kupowanie swojego sprzetu, praca na nim, wycieczki kilkudniowe , za ktore nikt nie placi, kiedy nauczyciel 24 h na sobe odpowiada za dziecko...
    Jak tylko zaczęli się buntowac to ruszyla cala propaganda i szczucie.
    Ewentualnie powolywanie się na to mitycxne powolanie i prace dla idei, paski grozy o tysiacach, jakie zarabiaja nauczyciele. 

    Samorządy kasy nie maja, ale zajecia dla dzieci (z lomocy pp i wsparcia) mysza być, więc zaczal się cyrk. W zależności od szkoly-albo oepsba, albo groźba albo innymi naciskami-no musicie te zajęcia robic, za darmo. 
    Chyba nie chce mi się juz rozwijac tematu. 
    Podziękowali 1beatak
  • kociara powiedział(a):
    @magada
    Nie bardzo mi się chce tłumaczyc, bo nieprzekonanego nie przekona zaś to, co teoretycznie wiadomo to praktycznie trudno wyegzekwowac czy nawwt zadziałać.
    W szkolnictwie od lat kula się siłą rozpędu i przyzwyczajenia-kupowanie swojego sprzetu, praca na nim, wycieczki kilkudniowe , za ktore nikt nie placi, kiedy nauczyciel 24 h na sobe odpowiada za dziecko...
    Jak tylko zaczęli się buntowac to ruszyla cala propaganda i szczucie.
    Ewentualnie powolywanie się na to mitycxne powolanie i prace dla idei, paski grozy o tysiacach, jakie zarabiaja nauczyciele. 

    Samorządy kasy nie maja, ale zajecia dla dzieci (z lomocy pp i wsparcia) mysza być, więc zaczal się cyrk. W zależności od szkoly-albo oepsba, albo groźba albo innymi naciskami-no musicie te zajęcia robic, za darmo. 
    Chyba nie chce mi się juz rozwijac tematu. 
    Sama prawda. Dośc powiedzieć, że na grupach nauczycielskich masowo jest mowa o rzuceniu pracy, po ,,podwyżkach'' zaserwowanych w ramach Nowego Wału. 
  • magada powiedział(a):
    @beatak co do powyższego wpisu, W ramach nowego ładu nauczyciele poniżej dochodów średniej klasy zyskają. Jeśli nie przyjmują tego do wiadomości, to bystrością chyba jednak nie grzeszą. Tylko nasuwa się pytanie,  czy tacy ludzie mogą być dobrymi fachowcami jako nauczyciele dzieci... No może i mogą... Ale pewności nie mam. 
    A jeśli są klasą średnią, to stracą. Wspaniale, pełnia szczęscia - osoby mieszczące się w klasie średniej (np z DG, by uczciwie odprowadzać podatek za parę godzin korepetycji) stracą. Ale za to stażyści na granicy płacy minimalnej zyskają. 
  • magada powiedział(a):
    beatak powiedział(a):
    magada powiedział(a):
    @beatak co do powyższego wpisu, W ramach nowego ładu nauczyciele poniżej dochodów średniej klasy zyskają. Jeśli nie przyjmują tego do wiadomości, to bystrością chyba jednak nie grzeszą. Tylko nasuwa się pytanie,  czy tacy ludzie mogą być dobrymi fachowcami jako nauczyciele dzieci... No może i mogą... Ale pewności nie mam. 
    A jeśli są klasą średnią, to stracą. Wspaniale, pełnia szczęscia - osoby mieszczące się w klasie średniej (np z DG, by uczciwie odprowadzać podatek za parę godzin korepetycji) stracą. Ale za to stażyści na granicy płacy minimalnej zyskają. 
    Nieprawda, im się nie zmieni, nie zyskają i nie stracą, stracą ci nauczyciele powyżej klasy średniej. @beatak naprawdę warto poczytać o nowych zmianach podatkowych. Inaczej Twój wpis świadczy o Twojej ignorancji, przez co piszesz rzeczy nieprawdziwe.
    Zatem jak można krytykować nowy ład i nazywać nowym wałem, jeśli się nie wie na czym zmiany polegają...??? 
    Ty ewidentnie nie wiesz. Serio, nie wiesz. Włącz TV, pogadaj z ludźmi, to może zrozumiesz, że to co mówi rząd jest bujdą. 
  • magada powiedział(a):
    Apeluję o sprawdzanie informacji nim się coś oceni. Zamiast kierować się uprzedzeniami i  antypisowymi hasłami, warto samemu wyrobić sobie zdanie w oparciu o fakty, bo inaczej naraża się na śmieszność i brak wiarygodności.
    Może i są niefajnie rozwiązania w nowym ładzie, nie wgłębiałam mocno (sprawdziłam tylko parę spraw potrzebnych mi i wydaje mi się ok). Ale rękami i nogami go bronić nie będę, bo za małą wiedzę mam. Zresztą wszystko wyjdzie po roku, kto zyskał, kto stracił. Ja na pewno przeliczę sobie przyszly PIT również na starych zasadach. 
    Magada, sprawdziłam, skonsultowałam i nie kieruję się uprzedzeniami. Chwalę rząd za 500 plus i wyprawkę dla ucznia, jak również za możliwość prowadzenia nierejestrowanej działalności gospodarczej, nie potępiam wszystkich ich pomysłów w czambuł, serio. Ten tzw Ład jest jednak Wałem i nie jest korzystny dla drobnych przedsiębiorców i tych, którzy uczciwie pracują na klika etatach. Tym się zabiera i to są fakty. Sprawdzone.
  • magada powiedział(a):
    beatak powiedział(a):
    magada powiedział(a):
    beatak powiedział(a):
    magada powiedział(a):
    @beatak co do powyższego wpisu, W ramach nowego ładu nauczyciele poniżej dochodów średniej klasy zyskają. Jeśli nie przyjmują tego do wiadomości, to bystrością chyba jednak nie grzeszą. Tylko nasuwa się pytanie,  czy tacy ludzie mogą być dobrymi fachowcami jako nauczyciele dzieci... No może i mogą... Ale pewności nie mam. 
    A jeśli są klasą średnią, to stracą. Wspaniale, pełnia szczęscia - osoby mieszczące się w klasie średniej (np z DG, by uczciwie odprowadzać podatek za parę godzin korepetycji) stracą. Ale za to stażyści na granicy płacy minimalnej zyskają. 
    Nieprawda, im się nie zmieni, nie zyskają i nie stracą, stracą ci nauczyciele powyżej klasy średniej. @beatak naprawdę warto poczytać o nowych zmianach podatkowych. Inaczej Twój wpis świadczy o Twojej ignorancji, przez co piszesz rzeczy nieprawdziwe.
    Zatem jak można krytykować nowy ład i nazywać nowym wałem, jeśli się nie wie na czym zmiany polegają...??? 
    Ty ewidentnie nie wiesz. Serio, nie wiesz. Włącz TV, pogadaj z ludźmi, to może zrozumiesz, że to co mówi rząd jest bujdą. 
    Bujdę napisałaś Ty, że klasa średnia straci. Tak więc to Ty jesteś osobą, która nie ma wiedzy w temacie 
    Bo straci. Moje koleżanki z DN lub pracujące na dwóch etatach w różnych szkołach to własnie klasa średnia. One tracą i nie dostaną wyrówniania.
    A Ty napisałaś, że ,,W ramach nowego ładu nauczyciele poniżej dochodów średniej klasy zyskają''. A co klasą średnia? Ja zrozumiałam z Twojego wpisu, że zyskają tylko te poniżej dochodów średniej klasy. 
  • Generalnie, jak zwał tak zwał. Tracą uczciwie i bardzo ciężko pracujący ludzie, którzy dzięki tej pracy wychodzą trochę ponad średnią pensję w Polsce. 
  • magada powiedział(a):
    Czy macie fajną i rzetelną księgową? Ona powinna Wam to jasno wytłumaczyć. Bo ja fachowcem nie jestem i też mogę wprowadzić w błąd. 
    Kadrowa powiedziała, że nie może udzielać nam porad w kwestiach finansowych. Zreszta, teraz księgowych nie ma w szkołach. Są centra usług wspólnych. 
    Ale to nie ma znaczenia. A dla mnie osoba , ktora ma swoją działaność, jest jednak przedsiebiorcą, nawet jeśli drobnym. 
  • magada powiedział(a):
    Działalność a zatrudnienie na etat to dwie różne sprawy 
    Łączą się. W chwili wprowadzenia tego tzw ładu osoby na etacie, dodatkowo prowadzące działalnośc sporo tracą, nawet jeśli to kilka godzin korepetycji. Tak jak moje koleżanki. Im odciągnięto z pensji na etacie wyższy o kilkaset złotych podatek i mają to na druczku z pensji.  Podobnie osoby pracujące w dwóch szkołach. 
  • beatak powiedział(a):
    Im odciągnięto z pensji na etacie wyższy o kilkaset złotych podatek i mają to na druczku z pensji.
    Pytanie czy nie odliczono od podatku kwoty wolnej, czy nie zastosowano ulgi dla klasy średniej. Bo istotny jest powód wyższego podatku.
    Podziękowali 1Klarcia
  • Turturek powiedział(a):
    beatak powiedział(a):
    Im odciągnięto z pensji na etacie wyższy o kilkaset złotych podatek i mają to na druczku z pensji.
    Pytanie czy nie odliczono od podatku kwoty wolnej, czy nie zastosowano ulgi dla klasy średniej. Bo istotny jest powód wyższego podatku.
    Nie zastosowano ulgi, one z niej zrezygnowały. 
  • magada powiedział(a):
    beatak powiedział(a):
    magada powiedział(a):
    Działalność a zatrudnienie na etat to dwie różne sprawy 
    Łączą się. W chwili wprowadzenia tego tzw ładu osoby na etacie, dodatkowo prowadzące działalnośc sporo tracą, nawet jeśli to kilka godzin korepetycji. Tak jak moje koleżanki. Im odciągnięto z pensji na etacie wyższy o kilkaset złotych podatek i mają to na druczku z pensji.  Podobnie osoby pracujące w dwóch szkołach. 
    Chodziło mi o to, że to są dwie różne formy zarobkowania.
    Wyślę Ci link, w którym są takie podstawy:
    https://www.pit.pl/aktualnosci/polski-lad-ulga-dla-klasy-sredniej-kto-z-niej-skorzysta-i-jak-ja-wyliczyc-1006200
    Jest tam napisane, że uprawieni do ulgi są:
    1. osoby zatrudnione na umowę o pracę
    2. przedsiębiorcy prowadzący działalność gospodarczą i rozliczający się na zasadach ogólnych (według skali podatkowej
    Tę wiedzę posiadam. 
  • @Turturek, tak pani przy rozbiorze drobiu ciężko pracuje przez 40h robiąc przez cały czas to samo, pracownik fizyczny podobnie. Jakie masz zdanie o pracy sprzedawcy? Za czas jego pracy uznajesz tylko czas w którym obsługuje klienta? 

    Ile godzin wg Ciebie pracuje na etacie nauczyciel, skoro nie 40?

    Dla pracowników fizycznych pensja nauczyciela to lux. I co z tego? Z jakiegoś powodu ta pani z ubojni nie pójdzie uczyć w szkole. Więc jak chcesz już porównywać, to porównuj ludzi o zbliżonych możliwościach zarobkowania. Wykształcony człowiek bez trudu znajdzie lepszą pracę, dzięki której będzie mógł żyć na poziomie zgodnym z chęciami. Chodzi więc o to, by chciał uczyć w szkole, by szkoła była atrakcyjnym finansowo miejscem pracy.

    Przyklad kogoś, kto uczy dla przyjemności. To jest Twoj wzór nauczyciela- pasjonat, który ma kasę z innych źródeł i mu niska pensja nauczyciela nie przeszkadza? 
    Podziękowali 1Elf77
  • Magada, chyba się jednak nie dogadamy,  dalsza dyskusja nie ma sensu. Ty mnie nie przekonasz, że nauczyciele mają lepiej w Nowym Ładzie (bo nie mają), ja Ciebie nie przekonam, że to bubel, więc chyba sobie darujmy dalsza wymianę zdań. Pozdrawiam serdecznie.
  • @beatak, @magada może poczekajmy kilka dni. Jako nauczyciel na dzień dzisiejszy straciłam na Polskim Ładzie. Ktoś z rządu (nie pamiętam już kto) obiecał wczoraj korektę przepisów i zwrot różnicy jeszcze w styczniu. Życie pokaże,, kto ma rację.
    Podziękowali 1beatak
  • Laf2011 powiedział(a):
    @beatak, @magada może poczekajmy kilka dni. Jako nauczyciel na dzień dzisiejszy straciłam na Polskim Ładzie. Ktoś z rządu (nie pamiętam już kto) obiecał wczoraj korektę przepisów i zwrot różnicy jeszcze w styczniu. Życie pokaże,, kto ma rację.
    Jeśli moje koleżanki dostaną obiecane zwroty, to ja obiecuję, że od razu Was powiadomię. 
    Podziękowali 1Laf2011
  • Rząd  obiecywał, że w lutym. Wczoraj na konferencji.

  • magada powiedział(a):
    beatak powiedział(a):
    Magada, chyba się jednak nie dogadamy,  dalsza dyskusja nie ma sensu. Ty mnie nie przekonasz, że nauczyciele mają lepiej w Nowym Ładzie (bo nie mają), ja Ciebie nie przekonam, że to bubel, więc chyba sobie darujmy dalsza wymianę zdań. Pozdrawiam serdecznie.
    Tu nie chodzi o przekonywanie, tylko o fakty, a faktami są przepisy prawne. 
    Fakty to coś, co ma miejsce. Prawo prawem, a fakty faktami. Na razie są takie, jakie każdy widzi. 
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.