Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Niebo czy Limbus

2456719

Komentarz

  • @Joanna
    A spotkaliście się z czymś takim, że chrzci się dziecko po poronieniu?


    W starym wydaniu "Teologji moralnej" (1870 r.) znalazłam takie formuły:
    "Si tu vivis ego te baptiso...",
    "Si tu es homo et vivis ..." . I konieczne jest polanie wodą.
    Nie rozumiem jak ksiądz, o którym piszesz mógł ochrzcić zmarłe dziecko kilka dni po poronieniu. Zaocznie?
  • A spotkaliście się z czymś takim, że chrzci się dziecko po poronieniu?
    Tak.
    Te poronione z "winy" matki zwykle żyją.

    Kan. 871 Płody poronione, jeśli żyją, należy, jeśli to możliwe, chrzcić.
  • [cite] Taw:[/cite]
    Tak.
    Te poronione z "winy" matki zwykle żyją.
    "Z winy matki" tzn ?
    Kan. 871 Płody poronione, jeśli żyją, należy, jeśli to możliwe, chrzcić.
    Hmm, czy jak poronienie nastąpiło we wczesnym okresie ciąży też to jest ważne?
  • [cite]
    "Z winy matki" tzn ?

    Myślę, że chodzi o przyczyny nie związane z wewnątezmaciczną śmiercią płodu. Np. niewydolność cieśniowo-szyjkowa - zdrowy płód może wtedy przyjść na świat w wieku nie pozwalającym na funkcjonowanie poza macicą.
  • @agaga
    Nie jest przedwcześnie narodzone tylko poronione. Czyli współczesna medycyna nie zna przypadku oraz nie może pomóc takiemu dziecku urodzonemu przed 21. tygodniem. Są tacy co twierdzą że to 23 tydzien albo i lepiej ale zdaje się nie tak dawno było o 21 tygodniowym dziecku które przeżyło. Jeżeli lekarz mówi o płodzie, sędzia o denacie, prawnik o podmiocie prawa, ekonomista o konsumencie, to uznaję że ma na myśli człowieka- a żona mi tu podpowiada że "idziemy już".
  • Tekst sprzed 140 lat (zachowana pisownia i interpunkcja oryginalna):

    "O chrzcie zapłodka.
    Podług opinji najpewniejszej i dowodnie wyrozumowanej, płód obdarzony jest duszą zaraz od chwili samego poczęcia, wypada ztąd że chrzcić go potrzeba, w jakiejkolwiekby epoce poronienie nastąpiło. Jeżeli porodek jest już rozwinięty i przedstawia kształty ludzkie i daje widoczne znaki życia, chrzci go się zwyczajnie to jest bez żadnego warunku. Jeżeli zachodzi wątpliwość czy żyje, chrzci się go pod warunkiem Si tu vivis ego te baptiso etc.; jeżeli zachodzi wątpliwość i pod względem życia i kształtów, należy mówić Si tu es homo et vivis etc.; chrzci się zawsze warunkowo, to co się wydaje być płodem, czy jest okryte powłoką lub nie, chyba że jest zupełnie w stanie zgnilizny, rozkładu albo nie przedstawia budowy organicznej.
    Jeżeli zapłodek albo płód otoczony jest swą osłoną, jak się bardzo często trafia, chrzci się go przez tą osłonę, mówiąc: Si tu es capax etc., albo si tu es homo et capax etc. z obawy ażeby działanie powietrza nie zabiło go przed ochrzczeniem. Otwiera się potem osłonę i chrzci go się na nowo pod warunkiem, mówiąc: Si tu non es baptisatus etc. Tak więc chrzci się go dwa razy, ponieważ nie ma żadnej pewności, czy chrzest udzielony przez osłonę był ważny dla tego że niewiadomo czy woda mogła bezpośrednio dosięgnąć ciała płodu: nie ma także pewności że chrzest był pierwszy żaden, dla tego że w tym wypadku możnaby uważać osłony płodowe jako nierozdzielną, ale czasową całość płodu, chociaż w rzeczywistości tak nie jest."

    Z: "O TEOLOGJI MORALNEJ UWAŻANEJ W STOSUNKU JEJ DO FIZJOLOGJI I MEDYCYNY przez O. J. C. Debreyne, doktora medycyny fakultetu paryzkiego, professora medycyny praktycznej, kapłana i zakonnika trapistę.
    Z piątego wydania francuskiego na język polski przetłumaczył i wydał swym nakładem ksiądz Władysław Magnuski, Kadydat Świętej Teologji." Warszawa 1870, str.161-162
    /"Dzieło (...) nie zawiera nic przeciwnego Wierze św. i dobrym obyczajom (...)" X. K. Ruszkiewicz, Dr. Ś. T. Cenzor dz. relig.
    Nr 1668. Approbatur. Varsaviae die 7 Julii 1870 anno. Praeses Consistorii Generalis Varsaviensis Praelatus Custos Metropolitanus St. Zwoliński Regens Cancellariae, A. Janczarski/
  • ... i nic o godności 126p? dziwne...
  • Odświeżam wątek stawiając tezę, iż nieomylne dogmatyczne nauczanie w sprawie limbusa zdefiniował Sobór Florencki:

    "Dusze zaś tych, którzy umierają bądź w uczynkowym grzechu śmiertelnym lub w samym grzechu pierworodnym, natychmiast zstępują do piekła, gdzie jednak nierównym podlegają karom."
  • Późniejszych "aneksów" nie było?
  • nie, ale Eleonora przytoczyła co można zrobić aby nienarodzony został ochrzczony
  • aby nienarodzony został ochrzczony
    ---
    Prawdopodobnie ochrzczony...
  • [cite] Paweł i Ola:[/cite]
    Prawdopodobnie ochrzczony...
    Lepsze to niż pewność piekła
  • a słyszeliście, że pragnienie chrztu / w sytuacji poronienia/ma takie same skutki jak chrzest w wodzie? Ponoć nie jest to pogląd w teologii odosobniony. Ksiądz, który mi o tym powiedział wskazał na przykład dzieci Betlejemskich, które woli chrztu nawet nie miały, a którym życie zostało odebrane z powodu Chrystusa. Są oni męczennikami. Dodam,że ksiądz ten odprawia wyłącznie Msze Trydenckie i poglądy ma też takie...przedsoborowe....
  • Chodzi oczywiście o pragnienie chrztu u rodziców, którym nie dane było przyniesienie dziecka do chrzcielnicy.
  • [cite] elmo:[/cite]a słyszeliście, że pragnienie chrztu / w sytuacji poronienia/ma takie same skutki jak chrzest w wodzie? Ponoć nie jest to pogląd w teologii odosobniony. Ksiądz, który mi o tym powiedział wskazał na przykład dzieci Betlejemskich, które woli chrztu nawet nie miały, a którym życie zostało odebrane z powodu Chrystusa. Są oni męczennikami. Dodam,że ksiądz ten odprawia wyłącznie Msze Trydenckie i poglądy ma też takie...przedsoborowe....
    A na jakim dokumencie Magisterium zdanie owego księdza bazuje? Bo to "słyszałem", "ktoś mi opowiadał" to takie plotkarstwo.
  • To za Katechizmem:

    1260 Ponieważ "za wszystkich umarł Chrystus i... ostateczne powołanie człowieka jest rzeczywiście jedno, mianowicie Boskie, to musimy uznać, że Duch Święty wszystkim ofiarowuje możliwość dojścia w sposób Bogu wiadomy do uczestnictwa w tej Paschalnej Tajemnicy" 51 . Każdy człowiek, który nie znając Ewangelii Chrystusa i Jego Kościoła, szuka prawdy i pełni wolę Bożą, na tyle, na ile ją zna, może być zbawiony. Można przypuszczać, że te osoby zapragnęłyby wyraźnie chrztu, gdyby wiedziały o jego konieczności.

    1261 Jeśli chodzi o dzieci zmarłe bez chrztu, Kościół może tylko polecać je miłosierdziu Bożemu, jak czyni to podczas przeznaczonego dla nich obrzędu pogrzebu. Istotnie, wielkie miłosierdzie Boga, który pragnie, by wszyscy ludzie zostali zbawieni 52 , i miłość Jezusa do dzieci, która kazała Mu powiedzieć: "Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie, nie przeszkadzajcie im" (Mk 10,14), pozwalają nam mieć nadzieję, że istnieje jakaś droga zbawienia dla dzieci zmarłych bez chrztu. Tym bardziej naglące jest wezwanie Kościoła, by nie przeszkadzać małym dzieciom przyjść do Chrystusa przez dar chrztu świętego.
  • "pozwalają nam mieć nadzieję" to tryb przypuszczający, typowe posoborowe rozmycie i niejednoznaczność.
  • No, cóż ja temu księdzu ufam...Ostatnie,co można o nim powiedzieć to,że plotkuje! Nie osądzaj tak pochopnie...Wyjaśnił,że nie jest to dogmat wiary, ale logiczne, teologiczne rozumowanie, z którego skrót napisałam wyżej.
  • Oczywiście. Pojęcie chrztu pragnienia odnosi się wyłącznie do tych, którzy świadomie chcieli, ale nie zdążyli z niezawinionych przyczyn.
  • Moje "oczywiście" odnosi się do wpisu Gregoriusa. Elmo wskoczyła...

    Ale na marginesie dodam, że w sercu jestem przekonana o tym, że krzywda memu synkowi się nie dzieje.
  • Ja tylko się zastanawiam czy ostatni KKK to dokument dogmatyczny, bo co do tego mam spore wątpliwości
  • [cite] Kinga:[/cite]Oczywiście. Pojęcie chrztu pragnienia odnosi się wyłącznie do tych, którzy świadomie chcieli, ale nie zdążyli z niezawinionych przyczyn.
    Czy nienarodzone dziecko może świadomie chcieć?
  • narodzone też nie może, świadomie, chodzi o rodziców
  • [cite] elmo:[/cite]No, cóż ja temu księdzu ufam...Ostatnie,co można o nim powiedzieć to,że plotkuje! Nie osądzaj tak pochopnie...Wyjaśnił,że nie jest to dogmat wiary, ale logiczne, teologiczne rozumowanie, z którego skrót napisałam wyżej.
    Nie osądzałem pochopnie, tylko prosiłem o wskazanie dokumentów. Przytoczone przez Kingę KKK 1260 trochę wyjaśnia, ale nie jestem pewien, czy sam KKK to dokument dogmatyczny.
  • [cite] elmo:[/cite]narodzone też nie może, świadomie, chodzi o rodziców
    Sam się zorientowałem. Za szybko odpowiadam. Ad rem: znaczy skoro świadomie nie myślałem nawet o chrzcie podczas śmierci nienarodzonego, to cała wina przechodzi na mnie i jestem potępiony in secula seculorum?
  • Jeśli nawet by przeszła to Ty masz szczęście być żywy, więc Twoje potępienie in saecula saeculorum nie jest przesądzone...:wink:
  • Rozumiem. Ale chyba co do tego , co się dzieje z takim dziećmi to pewności mieć nie możemy. Osobiście wolę teorię z niebem i moim własnym w nim Aniołkiem:)
  • Osobiście wolę zostawić to Panu Bogu, bo żadne moje "wolę" nic tu nie zmieni.
  • Toż o tym wiem doskonale. I zostawiłam to Panu Bogu.
  • I Jego Miłosierdziu
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.