Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Zrób to sam/a

12223252728100

Komentarz

  • czyli maluje się nim przed farbą?Rosea, a masz jakiś sprawdzony i rozsądny cenowo?
  • tak, przed farbą, na umyta i odtłuszczoną powierzchnię; ja mam primer stamperii, coś koło 20 zeta za 200ml, ale dośc rzadko go używam; na razie szaleję na drewnie

    Jeśli chodzi o wydatki to:
    -super(podobno) gąbeczki do nakładania farby zastąpić można pociętym w prostokąty zmywakiem kuchennym;
    -bajecznie drogi papier do dekupażu za ok.10 i więcej zeta za arkusz 50x70 cm zwykle daje sie zastąpić papierem pakowym za max. 5 zeta za arkusz;
    -farby akrylowe można zmieszać z farba podkładową (np. pastelową orchideą) - nie trzeba kupować miliona kolorów farby do drewna i metalu
    -czy wiecie ile cudów można zrobić z puszek po preparatach mlekozastepczych, słoiczkach, herbatkach itp?
  • Rosea - robisz z papierem? dużo lakierujesz?

    mi się zawsze ten papier taki gruby wydaje i wolę serwetki, mniej warstw lakieru a do gladkości z 20 to conajmniej, chociaż teraz podobno są takie lakiery że tylko kilka wystarczy - ale ja sknera używam zwykłego budowlanego
  • ja też używam zwykłego budowlanego lakieru:) Maluję 8-10 razy, tak po 4-tym razie przecieram papierem ściernym, odpylam i lakieruję dalej.
    Z papierem działam rzadko, bo papier trzeba moczyć, odsączać i dopiero przyklejać, i średnio chce mi się bawić.
  • Ja mam takie pytanie : czy ktoś wie może, gdzie można kupić (tanio?) igły do frywolitek? Patrzyłam na allegro, ale tam są tylko pojedyncze igły, a ja bym chciała cały komplet. Na ebayu znalazłam tylko amerykańskie oferty i trochę się obawiam o czas i bezpieczeństwo przesyłki itd...
  • to moje dzisiejsze dekupażowanie ;)
    image


    image




    image
  • wow!
    a co robisz z dziećmi, jak dekupażujesz? pytam serio, bo dziś nie byłam w stanie wyciąć nic z Milą uwieszoną na ręku i stekającą "ma-mu-siu!ma-mu-siu!"
  • Asiu Sliczne!!! Naprawde!!!
  • Piękne!!!
  • qcze, aż żałuję ze tak nie umiem :bigsmile:
  • Sylwunia - to zrobimy wymianę - ja zabieram farbki kleje i serwetki i przyjeżdżam a ty pokazujesz bibułkę :)

    to naprawdę proste i w jedno popołudnie masz cudne rzeczy zrobione.
  • dzieki :shamed:
    Rosea dzieci malują ..malują sobie farbami po kartce i całej reszcie :D
    albo maluja podkładem drewniany przedmiot :)
    a najmłodsza siedzi i ciamka smoczek
    dodam jeszcze fakt, że jak się biore za dekupażowanie to mam w domu straszny bajzel
    porozrzucane serwetki, papierki, pędzelki
  • a ja w ogóle nie wiem jak się do tego zabrać a tak bardzo bym chciała... :sad:
  • Ja mogę pokazać...
    hmmm...
    moze jakis mini-warsztacik byśmy sobie zrobiły?
  • super pomysł ! ;D to napiszę na priva
  • Boże, proszę o jakiekolwiek zdolności:ak:

    Dziewczyny jesteście super!!:clap:
  • anmamako - jak mnie nie wywali znów, to Ci odpiszę;
    Ale tak serio - jak ktoś z W-wy albo okolic ma ochotę pokleić coś w towarzystwie albo wymienic się dekupażowymi (też) doświadczeniami, to na priva zapraszam :) Trza się zmówić, a ja mam duży stół, parę osób spokojnie coś zmaluje.
    Znalazłam dziś sposób na dziecia: duża płachta papieru pakowego na podłodze+ kredki. Zabawa przednia. Głownie dlatego, ze szeleściło, hehe,.
  • coś dla MamyMiki

    i

    coś dla AB

    i nie tylko oczywiście :bigsmile: polecam ten blog - wcięło mnie :shocked:
  • Joanna czad
  • Joanno, super! Ale piękne rzeczy...
    A awokado z wyjmowaną pestką mnie rozwaliło.:tooth:
  • przepiękne... ja chyba zaraz zacznę wpadać w kompleksy, że nie mam takich zdolności...
  • Do dekupażujących dziewczyn!!!!
    Jak Wy to robicie, że po nAłożeniu lakieru do spękań druga warstwa farby Wam się nie grudkuje?Czy kładę za dużo lakieru czy za krótko czekam aż wyschnie?:cry:
  • [cite] Rosea:[/cite]
    Ale tak serio - jak ktoś z W-wy albo okolic ma ochotę pokleić coś w towarzystwie albo wymienic się dekupażowymi (też) doświadczeniami, to na priva zapraszam :)
    A warsztatów dla dzieci byś nie chciała zorganizować? Mam trzech chętnych (5, 7 i 10 lat) i jestem gotowa pokryć koszty materiałów i zapłacić Ci za przeprowadzenie zajęć. Może jeszcze ktoś chętny by się z dziećmi zgłosił, coby zebrać ich z 6-10 i mogłoby wyjść coś fajnego i twórczego.
  • Podekupażowałabym z kimś, bardzo chętnie - tylko ja tak daleko od was.

    @agnieszka a jakie masz cracle? jedno czy dwuskładnikowe?
  • @agnieszko - nakładasz crackle jednoskładnikowy grubą warstwą i czekasz aż dokładnie wyschnie (lub suszysz suszarka)- ale ma być suche!!!; potem bardzo szybko i sprawnie nakładasz grubą warstwę drugiej farby i uwaga: z nakładaniem tej drugiej warstwy farby nie wolno się wracać! Mnie spękania trochę stresują - właśnie dlatego ze tam tyle warunków do spełnienia.

    @Katarzyna - no żeś mnie zaskoczyła. To na razie powiem tak: na razie za mało wiem, żeby za to brać kasę, ale chętnie czegoś tam mogę nauczyć i pokazać. Tylko kwestia materiałów, w sensie jakiegoś przedmiotu do ozdabiania, resztę mam. I dojazd - zapraszam do mnie, mieszkam niecałe 40km od W-wy.

    Mam wolne następne dwie soboty, tj. 1 i 8 pażdziernika, mogę zebrać i dzieci, i parę z Was :bigsmile: Chociaż ostrzegam: ja nie mam talentu do dzieci :) tzn. tak szczerze: po prostu nie wiem, czy go mam.

    @Jagna - przepraszam, że nie odpisałam, ale co Ty na to?
    @anmamako?
  • no mi narazie gluty wychodza,ale dziękuję,będę cwiczyć:bigsmile:
  • @AB - skąd bierzesz sweterki 100% merino? Ja też chcę!
    @Rosea - dzieci się nie bój! Jak będą z rodzicami, to będą jakoś ogarnięte (a nie myślę o takim warsztacie, żeby ich podrzucać i zostawiać, tylko, żeby razem z nimi się pobawić). Zapłacić za poświęcony czas uważam, że należy. Nawet jeśli nie czujesz się jeszcze ekspertem, to i tak masz doświadczenie wystarczające, by dzieciakom coś fajnego pokazać i matariały, z których mogą korzystać (jak rozumiem), więc to świetne na początek, żeby liznąć temat, popróbować i ocenić, czy ma się ochotę bawić w to dalej. To my byśmy się wstępnie pisali na jedną z tych sobót. Fajnie by było jeszcze kogoś chętnego znaleźć w okolicy, to jeszcze dodatkowo większa wartość towarzyska, bo Twoje dziecię trochę małe, jak na atrakcyjne towarzystwo dla moich chłopaków (bez urazy ale młodsze dziewczyny zaczną ich interesować za parę lat dopiero :wink:).
    No, czekam, jak się temat rozwinie.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.