Uwielbiam haft krzyżykowy. Ale nie jestem z tych baaardzo cierpliwych wiec wybieram mniejsze wzory - tzn. ma być pracy na max tydzień a duży efekt. Zwykle haftuję obrusy, serwetki i firanki do kuchni. Wzory najczęściej znajdowałam we włoskiej chyba gazecie Rakam. Od czasu do czasu były tam specjalne numery np. poświęcone dzieciom. Tak cudnych haftów nie widziałam nigdzie. Najbardziej męczyłam się kiedyś z firanką w świnie i gąski:) Też z tej gazety.
No, to skończyłyśmy z kukiełkami, które zawdzięczamy niejako _Joannie_ na tym blogu jest instrukcja a tak wyglądają nasze. To jest Janoshowy Miś i Tygrysek.
starą deskę mąż wygładził, potem z powrotem ją postarzyłam różnymi bejcami i farbami akrylowymi, i dodałam złote pasemka namalowane złotolem, na to już zwykły decoupage z laserowego wydruku, a dookoła postaci zrobiłam kreskę takim złotym mazakiem.
Miałam ochotę zrobić ze złotą folią , ale stwierdziliśmy że tak jest ładniej ( ze złotą folią gdzieś wyżej wklejałam)
Dziękuję. Zawsze chciałam namalować ikonę, ale ani pisać jej ani malować nie będę, bo talentu brak. Twój pomysł jest do zrealizowania. Podoba mi się pomysł z tłem. Nie wpadałbym na łączenie bejcy z akrylem;)
no wiem ale gdyby ktoś miał długą przerwą pomiędzy jednym dzieckiem a kolejnym to żeby nie musieć wynosić łóżeczka na strych przerabia się go na biurko o no !
Komentarz
a tak wyglądają nasze. To jest Janoshowy Miś i Tygrysek.
Miałam ochotę zrobić ze złotą folią , ale stwierdziliśmy że tak jest ładniej ( ze złotą folią gdzieś wyżej wklejałam)
Chyba pójdę spać.
k.