Krzysztof12 - nie limit - tylko zbieramy 54 osoby - żeby każdego z 54 dni nowenny była odmawiana cała nowenna (3 nowenny po 9 dni błagalne i 3 nowenny po 9 dni dziękczynne) - piszesz się?
Na zachętę wpiszę że jeszcze nie zaczęłam a już są owoce, dostałam się na studia właśnie dziś były wyniki. Tak więc warto. Zaczynam jak potworsy pójdą spać.
Część radosna i bolesna już za mną:bigsmile:Chwalebna zostaje na wieczór.
Pierwsze doświadczenie i przemyślenie to takie że różaniec jest... gorący!!:shamed:
Póki sie modliłam to było cicho i cieplutko, jak tylko skończyłam zaraz mi sie zimno zrobiło:shocked: i tak sobie teraz siedze w pracy i marznę. Byle do wieczora...
[cite] ProMama:[/cite]Kochani wiem, ze czytacie i myslicie - o nie, powariowali czy co, ja sie nie nadaje, nie mam czasu, mam wazniejsze sprawy - DOŁĄCZCIE DO NAS !!!
Czytacie ten watek, wiem o tym~!!!!!
Własnie tak myśle na dzień dzisiejszy:shamed:
mam problem z różańcem za dzieci (a to tylko 10 dziennie:shamed::shamed:)
Generalnie-to ciężko mi z tym różancem od zwasze..usypiajaco na mnie działa:shamed:
Jednak obiecuje wesprzeć modlitwą tych, którzy się podjęli:)
Gratulacje!
Dawno tu nie wchodziłam i prosze tyle zwartych i gotowych do NP. :ip:Ja kiedy 20 dni temu zaczynałam te nowenne na modlitwe poswiecałam albo maksymalne MINIMUM swojego czasu albo wogóle.Ale po pierwsze : miałam dosyc swojej duchowej wegetacji ,a po drugie:wazna intencje.No i byłam świeżo po spowiedzi. Pomyslałam Panie Boże Ty mnie znasz wiesz że to dla mnie "kosmos" ale chce sie tego podjać by byc bliżej Ciebie.
Miałam co prawda w ciagu tych 20 dni jeden kryzys kiedy sobie odpusciłam ale na drugi dzien rozpoczełam walke na nowo.Ważne jest zeby sie nie poddawac nie ulegac nastrojom (zwłaszcza w przypadku kobitek) a dzieki modlitwie łatwiej jest demaskowac <czarnego> który podsyła rózne preteksty by zaniechac.Wieczorami czasem dobrze robi samotny spacer z rózancem.W ciagu dnia jak sie okazuje czasem też znajduje na to czas.Czasami jak w dzien nie daje rady to w nocy odmawiam wszystkie 3 lub 4 czesci.Wszystko jest kwestia dobrej organizacji.I bardzo szybko zbiera sie tego dobre owoce.Wiele zalezy nie od tego jacy jestesmy i ile lub jakie mamy obowiazki ale od tego jakie sa nasze pragnienia.
Powodzenia
Komentarz
Anieszka już dodana do listy - nr 43.
Gregu - update.
Już tylko 11 miejsc wolnych
ja już dawno przymierzałem do odmawiania NP
Czytacie ten watek, wiem o tym~!!!!!
Magg !!! Chodz z nami, dasz rade, aj promis!!!
MamaMika !!! DAWAJ !!!
Gregu: update
Teraz tylko zamienić cyferki.:bigsmile:
Odliczanie: dziewięć...
Dzis mowie - Bog jest Niesamowity - zawsze musze Mu Ufac, nawet jesli wyglada na to, ze brak szans...
:heartbounce:
urabiamy z Prayboyem magg... ale oporna jest trochę, Taw w ogóle zniknął - chyba bije się z myślami...
Pierwsze doświadczenie i przemyślenie to takie że różaniec jest... gorący!!:shamed:
Póki sie modliłam to było cicho i cieplutko, jak tylko skończyłam zaraz mi sie zimno zrobiło:shocked: i tak sobie teraz siedze w pracy i marznę. Byle do wieczora...
Własnie tak myśle na dzień dzisiejszy:shamed:
mam problem z różańcem za dzieci (a to tylko 10 dziennie:shamed::shamed:)
Generalnie-to ciężko mi z tym różancem od zwasze..usypiajaco na mnie działa:shamed:
Jednak obiecuje wesprzeć modlitwą tych, którzy się podjęli:)
Gratulacje!
....może w kolejnej turze sie załapię:)
Myslalam identycznie, jak pierwszy raz ok 2 lata temu zaczelam odmawiac NP. Dla mnie to bylo wrecz niemozliwe.
Duke nie boj sie! Zaryzykuj
Miałam co prawda w ciagu tych 20 dni jeden kryzys kiedy sobie odpusciłam ale na drugi dzien rozpoczełam walke na nowo.Ważne jest zeby sie nie poddawac nie ulegac nastrojom (zwłaszcza w przypadku kobitek) a dzieki modlitwie łatwiej jest demaskowac <czarnego> który podsyła rózne preteksty by zaniechac.Wieczorami czasem dobrze robi samotny spacer z rózancem.W ciagu dnia jak sie okazuje czasem też znajduje na to czas.Czasami jak w dzien nie daje rady to w nocy odmawiam wszystkie 3 lub 4 czesci.Wszystko jest kwestia dobrej organizacji.I bardzo szybko zbiera sie tego dobre owoce.Wiele zalezy nie od tego jacy jestesmy i ile lub jakie mamy obowiazki ale od tego jakie sa nasze pragnienia.
Powodzenia
P.S. Jak ja usypiam - mówię - to zaśnięcie w Duchu