U mnie też ścieżka zdrowia.
W tej chwili mam już tyle do tyłu, że zastanawiam się, czy nie wystartować jeszcze raz...
Z intencją też miałam kłopot na początku - wyjaśniła mi się jednak i czuję, że dobrze wybrałam.
Nie chcę odpuścić
Dziewczyny piszcie jak macie trudności z odmawianiem,to pomogę a inni też.Pózniej jest trudno i przychodzi zniechęcenie.Myślę że po to razem zaczynamy aby się wspierać.Wytrwałości dla wszystkich!!!!
Z perspektywy 10 dni odmawiania Pompy widzę, że moja najnowsza metoda przynosi efekty, może komuś się przyda.
Założenia są trzy:
1. Doba zaczyna się o 00.00 i trwa do 00.00 następnego dnia.
2. MUSZĘ zmieścić się z Pompą w tym czasie.
3. Jak tylko otwieram oczy, zaczynam mówić Pompę. Staram się choćby nie wiem co zmówić I część do 12. II do 18. A III do 24.
4. Jak jeszcze nie śpię po północy, zaczynam od razu mówić następną.
Wprowadzenie dla mnie takiej reguły, sprawiło, ze się bardzo pilnuję.
Odmawiam:
- na spacerze
- przy zmywaniu
- przy karmieniu
- podczas jazdy samochodem
i generalnie cały czas jak tylko mi się przypomni.
A - zdarza mi się rano mówić dwie części pod rząd. Jak już jakąś część zmówię od razu mówię pierwsza dziesiątkę następnej - wówczas wydaje mi się, że mam mniej
:bigsmile:
I jeszcze jedna sprawa - w domu chodzę jak odmawiam, inaczej baaaaaarddddzzzzooooo wolno mi idzie, a jak chodzę (pokój - kuchnia) to mówię w tempie marszu a i senność odchodzi.
No i jeszcze wzbudziłam w sobie uczucie ufności - a odmawiam już 3 Pompę w tej samej intencji, więc naprawdę łatwo się zniechęcić. Przypominam sobie różne przykłady forumowe i nie forumowe i dziękuję za wszystko - nawet maleńki kroczek w dobrą stronę. A za trudności dziękuję po dwakroć!
Ale zmówię jeszcze i 50 kolejnych Pomp w tej intencji jak będzie trzeba!
Ja dziś miałam kryzys z moją pompą... no nie szło zacząć
aż nagle podczas gotowania same zdrowaśki zaczęły lecieć :bigsmile:
I przed chwilką skończyłam :ag:
Haku podziwiam!!!!
Trzy pompy w tej samej intencji.... Niesamowita jesteś!
Haku, ja tak robiłam przy pierwszej i na początku drugiej. Teraz-kicha.
No i przy okazji, czy ktoś może mnie poratować i odmówić moje chwalebne? Ja już uciekam, będę jeszcze radosne mówić, a już i tak mam dzień w plecy,nie nadrobiłam:sad:
Jak nikt nie da rady, to ok, jutro zacznę od tych chwalebnych...
Niemniej jednak dzięki za pomysł, Haku :bigsmile::bigsmile::bigsmile:
Mój sposób jest mało praktyczny dla normalnych ludzi. Jeśli tylko mam czas - cztery części na raz. Polecam, jeśli przypadkiem macie nieco więcej czasu - idzie jak muzyka po prostu. Nie można przestać :bigsmile:
[cite] Kasik:[/cite]Ja dziś miałam kryzys z moją pompą... no nie szło zacząć
aż nagle podczas gotowania same zdrowaśki zaczęły lecieć :bigsmile:
I przed chwilką skończyłam :ag:
Haku podziwiam!!!!
Trzy pompy w tej samej intencji.... Niesamowita jesteś!
[cite] mama_asia:[/cite]dlatego ostatnio około pięciu godzin odmawiałam jedną część
Wydaje mi się, że modlitwa gdy jest nam ciężko jest jeszcze bardziej wysłuchana przez Boga, niż gdy modlimy się z lekkością serca. Jeśli jest Ci ciężko, a dalej modlisz się - to Bóg widzi Twoje starania i owoce będą jeszcze większe. A, że szatan też nie śpi, to Cię od tego wszystkiego odwodzi. Widocznie ma wyjść z tego jakieś dobro. Módl się o siłę i wytrwałość â?? pomaga
Ja też zaczęłam odmawiać 4 częsc, bo jakiś taki niedosyt miałam z tymi trzema:bigsmile:
Tak sobie myśle ,że gdyby ta 4 część powstała w tamtych czasach to Maryja objawiając sie ,również i ją chciałaby byśmy odmawiali .W końcu jest jedną z części tegoż samego różanca.
Mnie wypiszcie,przez pobyt w szpitalu i całe zamieszanie nie dałam rady kontynuować. Jest mi przykro, ale mogę teraz coś innego w mojej intencji ofiarować.....Mam nadzieję, że za jakiś czas podejmę nową nowennę, bardzo bym chciała...
Komentarz
Ech, oby to tylko nie było chwilowe :sad:
Niby z sama NP nie mam większych problemów, ale to, co w domu... Ech...
I nie tylko w domu...:shamed:
Wnioskuję, że intencja ważna i poważna. I niełatwa.
W tej chwili mam już tyle do tyłu, że zastanawiam się, czy nie wystartować jeszcze raz...
Z intencją też miałam kłopot na początku - wyjaśniła mi się jednak i czuję, że dobrze wybrałam.
Nie chcę odpuścić
to mobilizuje (i zawstydza)
Agnodike5 i ja pamiętam.
Wszystkim życzę wytrwałości i zrozumienia tych łask...
Nie dajemy się, proszę pań :bi: :bi: :bi:
PS.Mam podejrzenie, że lada dzień wywalą mnie z pracy, ależ będę mieć wtedy czasu na pompowanie
Założenia są trzy:
1. Doba zaczyna się o 00.00 i trwa do 00.00 następnego dnia.
2. MUSZĘ zmieścić się z Pompą w tym czasie.
3. Jak tylko otwieram oczy, zaczynam mówić Pompę. Staram się choćby nie wiem co zmówić I część do 12. II do 18. A III do 24.
4. Jak jeszcze nie śpię po północy, zaczynam od razu mówić następną.
Wprowadzenie dla mnie takiej reguły, sprawiło, ze się bardzo pilnuję.
Odmawiam:
- na spacerze
- przy zmywaniu
- przy karmieniu
- podczas jazdy samochodem
i generalnie cały czas jak tylko mi się przypomni.
A - zdarza mi się rano mówić dwie części pod rząd. Jak już jakąś część zmówię od razu mówię pierwsza dziesiątkę następnej - wówczas wydaje mi się, że mam mniej
:bigsmile:
I jeszcze jedna sprawa - w domu chodzę jak odmawiam, inaczej baaaaaarddddzzzzooooo wolno mi idzie, a jak chodzę (pokój - kuchnia) to mówię w tempie marszu a i senność odchodzi.
Na razie wychodzi.
Ale zmówię jeszcze i 50 kolejnych Pomp w tej intencji jak będzie trzeba!
aż nagle podczas gotowania same zdrowaśki zaczęły lecieć :bigsmile:
I przed chwilką skończyłam :ag:
Haku podziwiam!!!!
Trzy pompy w tej samej intencji.... Niesamowita jesteś!
No i przy okazji, czy ktoś może mnie poratować i odmówić moje chwalebne? Ja już uciekam, będę jeszcze radosne mówić, a już i tak mam dzień w plecy,nie nadrobiłam:sad:
Jak nikt nie da rady, to ok, jutro zacznę od tych chwalebnych...
Niemniej jednak dzięki za pomysł, Haku :bigsmile::bigsmile::bigsmile:
Mój sposób jest mało praktyczny dla normalnych ludzi. Jeśli tylko mam czas - cztery części na raz. Polecam, jeśli przypadkiem macie nieco więcej czasu - idzie jak muzyka po prostu. Nie można przestać :bigsmile:
Wydaje mi się, że modlitwa gdy jest nam ciężko jest jeszcze bardziej wysłuchana przez Boga, niż gdy modlimy się z lekkością serca. Jeśli jest Ci ciężko, a dalej modlisz się - to Bóg widzi Twoje starania i owoce będą jeszcze większe. A, że szatan też nie śpi, to Cię od tego wszystkiego odwodzi. Widocznie ma wyjść z tego jakieś dobro. Módl się o siłę i wytrwałość â?? pomaga
Tak sobie myśle ,że gdyby ta 4 część powstała w tamtych czasach to Maryja objawiając sie ,również i ją chciałaby byśmy odmawiali .W końcu jest jedną z części tegoż samego różanca.
Ostatnio niemalże telefony sie urywaja z prośba o modlitwe :fm: