Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Co dzieje się z duszą nieochrzczonego dziecka po śmierci???

1456810

Komentarz

  • Właśnie pisałem (ale zrezygnowałem), że Św.Piotr otrzymał klucze Królestwa Niebieskiego. Ma więc "władzę" nad Niebem, nie nad piekłem.
  • [cite] ruda megi:[/cite]Rozumiem uczonych Kościoła i rozumiem, że chcieli to jakoś posegregować ale w życiu nie umiałabym kobiecie, która urodzi martwe dziecko lub poroni powiedzieć ,, twoje dziecko teraz smaży się w piekle" to niewyobrażalne wprost.
    Wiesz ja to rozumiem, ale ten wątek się zaczął od pytania:
    "Nie miałam możliwości ochrzczenia mojego Skarbka. Co w takim wypadku dzieje się z jego duszą? Gdybym miała pewność, że mój Aniołek jest szczęśliwy z Bogiem, może łatwiej byłoby mi to wszystko znieść. Czy mogę tylko mieć nadzieję, czy mogę mieć pewność?"
    Czy moralne i uczciwe byłoby danie odpowiedzi:"możesz mieć pewność"?
    Jeżeli Ci chodzi o to, że w ogóle zabrałam głos przytaczając naukę Magisterium KK, to może masz rację.
  • Masz rację to nie jest argument ani naukowy ani teologiczny. Po prostu ja akurat nie miałabym serca powiedzieć komuś coś takiego bo jeszcze się zabije albo coś głupiego zrobi.
    Co prawda nie poroniłam nikogo ( mam nadzieję) ale nikt z nas nie ma pewności co się dzieje z duszą poronionego dziecka tym bardziej pewności że one trafiają do kotła ze smołą.:shocked:
  • Nie, nie mamy takiej pewności. Nie mamy nawet pewności czy my będziemy zbawieni. Trzeba się o to modlić, bo nie wiemy w jakim momencie życia zastanie nas śmierć...
  • megi,
    a łatwiej byłoby powiedzieć tak dorosłemu np. "Twoja matka smaży się w piekle"?
    to nie ma nic do rzeczy

    wszyscy czekamy na dzień sądu

    i żeby nie przywoływać kiepskich - moim zdaniem - argumentów typu "serce matki wie" - to co "serce ojca" jest gorsze?

    straciłam dwoje dzieci - to okropne, straszne - żałobę trzeba przeżyć, przejść przez wszystkie jej etapy

    ale Wiara, Kościół to nie supermarket - żeby wybierać z niego to co nam pasuje akurat

    jeśli wierzę, to we wszystko

    wszystko albo nic

    mnie wystarczy "letniactwo" które wyniosłam z rodzinnego domu, relatywizm we wszystkim dookoła - żebym jeszcze miała się jeszcze rozmieniać na drobne i zabawiać w gdybanie
  • @mona: jeszcze raz: tu nie chodzi o pewność, tylko jeśli Duch Święty objawia, iż bez chrztu świętego ląduje się w piekle, to znaczy ,że ląduje się w piekle a nie w niebie. A czy jest możliwość wydostania się z piekła? Chrystus miał moc ratowania dusz z piekła, o czym wspomina Credo. Ale to jeszcze nie powód, aby z pewnością twierdzić, iż dzieci zmarłe bez chrztu są w niebie.
  • Słuchajcie a może po prostu ten kto jest nieochrzczony nie ma duszy nieśmiertelnej?
  • Ależ ja tego nie twierdzę, ale nie neguję też tego, co mówi papież o nadziei. Faryzeusze trzymali się tak twardo tego, co napisane, że nie rozpoznali Mesjasza, ba, nawet go ukrzyżowali. Po prostu nie umieli interpretować tego, co napisane i kierowali się ludzką logiką.
  • [cite] ruda megi:[/cite]Słuchajcie a może po prostu ten kto jest nieochrzczony nie ma duszy nieśmiertelnej?
    Megi, przestań!
  • Ale tez nie dowód twierdzić że są w piekle.

    Nie mamy pewności gdzie są

    Czy są?

    Czy wydalony trzytygodniowy zlepek komórek był człowiekiem, czy miał dusze?

    Georgius chciałbys wszystko wiedziec , wszystko zrozumieć wszysko udowodnić..
    A to są tajemnice
    Tajemnice Bożego miłosierdzia
  • Ja też mam taką nadzieję, że Boże Miłosierdzie jest ponad naszymi wyobrażeniami.
  • Czy wydalony trzytygodniowy zlepek komórek był człowiekiem, czy miał dusze?
    ---
    WTF?
  • Masakra. Dlatego niech będzie już ten limbus - jako miejsce naturalnej szczęśliwości. cieszmy się, bo nasze dzieci są szczęśliwe!
  • @mona: wiesz co, pewien to ja jestem swojej śmierci i sądu Bożego nad ma duszą.
    Może lepiej takich tematów jak w tym wątku w ogóle nie zaczynać. Tyle, że to samo można powiedzieć na temat wątka o NPR. Bo skąd masz pewność, czy Mateusz, z którym polemizujesz, nie ma jednak racji?
  • Nikt nie twierdzi, że dzieci nienarodzone się "smażą w piekle". Przeciwnie, limbus jest miejscem, gdzie przebywają w stanie naturalnej szczęśliwości, nie odczuwając żadnych cierpień. Nie mogą natomiast oglądać Boga twarzą w twarz, bo są grzeszne. Jeżeli dopuszczacie inny scenariusz, to macie nadzieję, że każdy inny grzesznik trafi do Nieba. Czyli mamy nadzieję powszechnego zbawienia, idziemy kraść, gwałcić i mordować, bo zbawienie przestaje być nagrodą, ale staje się prawem człowieka. I tyle.
  • @Maciek Dekret dla Grekow nie mówi nic o limbusie, tylko o piekle. wprost.
  • Przeciwnie, limbus jest miejscem, gdzie przebywają w stanie naturalnej szczęśliwości, nie odczuwając żadnych cierpień.
    ---
    Dokładnie. Nie ma dogmatu o limbusie - limbusa nie ma.
  • To skoro tak , powinno się chrzcić jak tylko zobaczy się dwie kreski na teście.
  • Dobra, piekło wydało im się za groźne, więc wymyślili limbusa :tongue: (to była ironia)
  • [cite] Maciek:[/cite]Nikt nie twierdzi, że dzieci nienarodzone się "smażą w piekle". Przeciwnie, limbus jest miejscem, gdzie przebywają w stanie naturalnej szczęśliwości, nie odczuwając żadnych cierpień. Nie mogą natomiast oglądać Boga twarzą w twarz, bo są grzeszne. Jeżeli dopuszczacie inny scenariusz, to macie nadzieję, że każdy inny grzesznik trafi do Nieba. Czyli mamy nadzieję powszechnego zbawienia, idziemy kraść, gwałcić i mordować, bo zbawienie przestaje być nagrodą, ale staje się prawem człowieka. I tyle.

    10 tygodniowe nienarodzone dziecko nie kradło, nie gwałciło i nie mordowało.
    Taka mała różnica.
  • Jak można wrzucać do jednego wora duszyczkę maleńkiego dzieciątka z duszami degeneratów - sadystów, gwałcicieli, morderców...?
  • @mona: czekam na odpowiedź w związku z wpisem # 226
  • A po zatym nie zdziwcie się jak zobaczycie w niebie swoja znienawidzoną teściową.:bigsmile:
  • @ruda megi: jeszcze się raz zapytam, by było jasne: czy dzieci nie mają jarzma grzechu pierworodnego?
  • [cite] Maciek:[/cite]Czyli wychodzi na to, że aborcja jest najpewniejszym sposobem na zagwarantowanie swojemu dziecku zbawienia. A to ci dopiero.


    Macku, nie! Aborcja nie jest zagwarantowaniem swojemu dziecku zbawienia. Mylisz pojecia - a dokladniej - prowokujesz!

    Aborcja jest wybraniem przez matke [pomijam sytuacje skrajne gdy ktos ja zmusza] - zabiegu, ktory usmierca dziecko. WYBOR. DECYZJA.

    poronienie, smierc dziecka po narodzeniu itp - nie jest wyborem rodzica!!!

    Skoro w watku o NPR zabijamy sie by udowodnic, ze Bog jest Dawca Zycia i to On je daje zawsze wedlug Swojej WOLI. To jak mozemy twierdzic, ze dziecko umiera z Jego woli by isc do piekla???

    Nie chodzi tu o emocjonalne wzruszenie, a o bardzo logiczne myslenie.
    Wiele spraw jest dla nas zakrytych.

    Dlaczego dzieci poczynaja sie z gwałtu? A ze zwiazkow kazirodczych?

    Nie wiemy. Ta wiedza jest nam niezbedna do zbawienia?

    Mi nie.


    Polecam ksiazke - Antonietta Meo 6 letnia mistyczka
  • [cite] Malgorzata:[/cite]
    ale w czym ma rację, że Jego rozum mądrzejszy od rozumu Boskiego??
    W tym, że ze względu na miłosierdzie, stosując NPR antykoncepcyjne, nie będziemy potępieni.
  • Bedziemy sadzeni z milosci a nie NPR - u czy jego braku...
  • Ale wielu apologetów z miłości do siebie korzysta z NPRu antykoncepcyjnie,.
  • To niech tam sobie korzystaja ...
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.