dzień dobry! U nas wczoraj wieczorem była...burza! w grudniu !:shocked:
I w ogóle pogoda taka, że nawet człowiek nie powinien się ubierać, a ja mam dziś cały prawie dzień poza domem
no nic, myślę, że jakoś wytrzymam-dobrego dnia !!!
@maciejka - dlatego mój dziadek ślusarz miał dwa cenniki: krótka robota i długa robota. W zależności jak sobie klient życzył :bigsmile: I jeszcze miał dodatkową opłatę jak ktoś mu patrzył na ręce i dawał rady
U mnie był Mikołaj, ale o mnie zapomniał. Ja taka wielka, a on przeoczył, buuuu.
A tak na serio, to dzieci znalazły w butach drobiazgi i ich radość wystarczy mi za wszystkie prezenty świata. I buziaki od maluchów, bo tak jakby wiedzą, kto pomógł Mikołajowi.
A u nas pomocnik Mikołaja dał plamę i wczoraj wieczorem zakupił synowi dokładnie taką samą książkę, jaką pomocnica Mikołaja zakupiła rok temu :sad:
Tak więc jeden z synków (na szczęście już 16-letni, więc przyjął to po męsku) otrzymał, oprócz słodkości, list od pomocników Mikołaja z wyjaśnieniem.
Mamy tu u nas na naszej ulicy taki miły zwyczaj, który trwa już kilka ładnych lat, że 6 grudnia robimy sobie po sąsiedzku miłe niespodzianki. Jak wspaniale obserwować sąsiadów, kiedy zaspani wychodzą na roraty i nagle buzie im się uśmiechają na widok torebki z łakociami (m.in. pierniczkami zdobionymi ich imionami), czekającej na nich na płocie.
A ja mam od rana popsuty humor.
Dzieci dostały grę komputerową Noe. Nie wiedziały co to jest. Poprosiłam starszą 6-latkę, żeby przeczytała napis "gra" to się dowie co to.
Na co ona dostała mega focha, że znowu od rana coś każemy jej robić i że nie przeczyta bo nie ma ochoty i poszła naburkana do pokoju.
W takie dni jak dziś myślę sobie - i po co ty głupia odeszłaś z tego klasztoru?
[cite] agnieszkamama:[/cite]oj, chyba pora się dźwignąć i jakąś smaczną kawkę zrobić.
o, basja, to nie Ty masz jakiś fajny przepis?
mam i zapomniałam wstawić,a le myślałam o tym bo kartkę wzięłam do kalendarza
Zagotować mleko, zmiksować (by wytworzyła się piana)
Pianę przełożyć do wysokiej szklanki (wtedy ładnie widać) i na dole będzie mleko, a wyżej pianka.
Kawę z ekspresu lub rozpuszczalną, posłodzić i wlewać po brzegu do szklanki.
Można posypać cynamonem lub tym czym kto lubi
[cite] Maciejka:[/cite]Eh, wreszcie jestesmy w domu. Wyszlismy bez klucza z domu :dc:
Przyjechal pan, otworzyl drzwi (zajelo mu to okolo 20 sekund) i zarzadal 130 euro :eu:
Znajomi kiedyś wezwali elektryka bo prąd poszedł, przyszedł podszedł do bezpiecznika trzy razy machnął palcem i skasował bodaj 70zł jacy byli wsciekli. Najbardziej na to że zapomnieli iż mają znajomego elektryka który przez tel. jako pierwsze kazałby sprawdzić bezpieczniki. Za darmo :-) A było to kilkanascie lat temu.
Błogosław duszo moja, Pana
i wszystko, co jest we mnie, święte imię Jego.
Błogosław duszo moja, Pana
i nie zapominaj o wszystkich Jego dobrodziejstwach.
On odpuszcza wszystkie twoje winy
i uleczy wszystkie choroby,
On twoje życie ratuje od zguby,
obdarza cię łaską i zmiłowaniem.
Miłosierny jest Pan i łaskawy,
nieskory do gniewu i bardzo cierpliwy.
Nie postępuje z nami według naszych grzechów
ani według win naszych nam nie odpłaca.
Witam porannie, zerwałam się wcześnie, ale znowu wlazłam do łóżka, bo mnie zmuliło. Nasłuchałam się w TV i kryzysie i spotkaniu w Brukseli i się zdołowałam.
Komentarz
Przyjechal pan, otworzyl drzwi (zajelo mu to okolo 20 sekund) i zarzadal 130 euro :eu:
I w ogóle pogoda taka, że nawet człowiek nie powinien się ubierać, a ja mam dziś cały prawie dzień poza domem
no nic, myślę, że jakoś wytrzymam-dobrego dnia !!!
Za drzwiami wejściowymi o świcie znaleziony prezent!
:bigsmile::ip:
Doprawdy :bt::bt:
dobrego dnia!
A tak na serio, to dzieci znalazły w butach drobiazgi i ich radość wystarczy mi za wszystkie prezenty świata. I buziaki od maluchów, bo tak jakby wiedzą, kto pomógł Mikołajowi.
błogosławionego dnia
Tak więc jeden z synków (na szczęście już 16-letni, więc przyjął to po męsku) otrzymał, oprócz słodkości, list od pomocników Mikołaja z wyjaśnieniem.
Mamy tu u nas na naszej ulicy taki miły zwyczaj, który trwa już kilka ładnych lat, że 6 grudnia robimy sobie po sąsiedzku miłe niespodzianki. Jak wspaniale obserwować sąsiadów, kiedy zaspani wychodzą na roraty i nagle buzie im się uśmiechają na widok torebki z łakociami (m.in. pierniczkami zdobionymi ich imionami), czekającej na nich na płocie.
O, właśnie zauważyłam coś na naszym płocie.
:bigsmile:
o, basja, to nie Ty masz jakiś fajny przepis?
Dzieci dostały grę komputerową Noe. Nie wiedziały co to jest. Poprosiłam starszą 6-latkę, żeby przeczytała napis "gra" to się dowie co to.
Na co ona dostała mega focha, że znowu od rana coś każemy jej robić i że nie przeczyta bo nie ma ochoty i poszła naburkana do pokoju.
W takie dni jak dziś myślę sobie - i po co ty głupia odeszłaś z tego klasztoru?
Zagotować mleko, zmiksować (by wytworzyła się piana)
Pianę przełożyć do wysokiej szklanki (wtedy ładnie widać) i na dole będzie mleko, a wyżej pianka.
Kawę z ekspresu lub rozpuszczalną, posłodzić i wlewać po brzegu do szklanki.
Można posypać cynamonem lub tym czym kto lubi
I mamy taką oto kawę:
i wszystko, co jest we mnie, święte imię Jego.
Błogosław duszo moja, Pana
i nie zapominaj o wszystkich Jego dobrodziejstwach.
On odpuszcza wszystkie twoje winy
i uleczy wszystkie choroby,
On twoje życie ratuje od zguby,
obdarza cię łaską i zmiłowaniem.
Miłosierny jest Pan i łaskawy,
nieskory do gniewu i bardzo cierpliwy.
Nie postępuje z nami według naszych grzechów
ani według win naszych nam nie odpłaca.
Ps. 103
Z dzisiejszego czytania
Witam porannie, zerwałam się wcześnie, ale znowu wlazłam do łóżka, bo mnie zmuliło. Nasłuchałam się w TV i kryzysie i spotkaniu w Brukseli i się zdołowałam.
Dobrego dnia Wam zycze.
U nas zaśnieżyło konkretnie.
Im ciemniej wokół nas, tym szerzej musimy otwierać nasze serce na światło z góry.
bł. Edyta Stein