Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

KWIATY

11819212324

Komentarz

  • edytowano wrzesień 2012
    Tez w bloku mieszkam, tez duszno mam, tez plastikowe okna i nie cudaczę z nim wcale, w zimie tez kwitnie.... Okno tylko rozszczelnione non stop
  • edytowano wrzesień 2012
    mi się wydaje że właśnie cała tajemnica z tymi storczykami, to : nie cudaczyć
    ignorować

    im mniej się moim zajmuję, tym on lepiej wygląda
  • Łał jaki piękny storczyk. Mam od 2 tygodni takiego samego tzn biały a pączków ma ..................... 7 tylko. Mam nadzieję, że też będzie tak kwitł. Ale światło ma tylko po południu:(

    Piękny :O

  • Storczyk fantastyczny! Ja mam 5! Żaden nie kwitnie!!!  :-S Ale kupowałam takie "zarżnięte" , z wyprzedaży, po 2 zł.....i miałam nadzieję na udaną reanimację. Poczekam jeszcze. Światła wiecej, mówicie....hmm
  • Chyba przyjadę na szkolenie....... :P
  • Moje pelargonie szykują się do przezimowania:

    image
  • I kilka fiołeczków na osłodę jesieni:

    image

    image

    image

    image

    image

    image

    image

    image

    image

    image
  • Aga już zabierać pelargonie z balkonu?
  • No ja już zabrałam, ale raczej ze względu na wichury niż temperatury. Bo póki co jeszcze noce nie są takie zimne.
  • A widzisz nie pomyślałam o wietrze. W tamtym roku 1 doniczka mi spadła. Moje pelargonie śliczne, szukam miejsca do przezimowania.  Może sąsiedzi zgodzą się by stały na klatce schodowej. Zobaczymy. Piwnice u nas bez okien.

     

  • No mi właśnie zaczęły się już przewracać, poza tym o tej porze roku to już się trochę boję, że zwyczajnie przegapię nagłe ochłodzenie w nocy.
  • Dzięki też się pospieszę. Szkoda by zmarzły. W 1 doniczce mam bratki i pelargonie. Nasionka widocznie z tych wiosennych się wysypały. Będę Cię męczyć na wiosnę o inne odmiany. Pozdrawiam Anka.

  • A nas kiedy odwiedzicie:)

  • :\">


    a bo ja wiem
  • Agnieszko5_ pelargonie lepiej przyciąć, czy zostawić tak, jak są? Moje jeszcze kwitną i są takie wyyyyciągnięte... (chcę przezimowac Twoją pstrokatkę m. in.)
  • Balum - są dwie szkoły.

    Ci co mają mało miejsca i nie zależy im na sadzonkach - przycinają je na zimę.

    Ja nie przycinam, bo miejsca trochę mam, a po drugie wiosną robię sadzonki, bo na odmianowe jest spory popyt więc byłoby mi szkoda żeby się tyle dobra zmarnowało ;)

    Ale przyciąć trzeba jak nie teraz to wiosną, będą Ci obficiej kwitły w przyszłym roku.
  • Dopiero dziś zabrałam pelargonie z balkonu. One ciągle pięknie kwitną.  

  • Dobrze, że zabrałaś - zapowiadają śnieg na 1.11.

    Ja we wtorek szłam przez Gdańsk - jakie bujne i zielone jeszcze pelargoniowe donice są przed Urzędem Miejskim.

    A moje już żółkną - weszły w okres wegetatywny.
  • Zostawiłam jeszcze 2 doniczki na noc na balkonie, są śliczne nic im się po nocy nie stało. 3 mam w domu.

    Aga co sądzisz o zimowaniu pelargoni w domu. Kaktusową postawiłam narazie w łazience, tam jest najchłodniej i mam 2 okienka. Piwnice mam ciemną i wilgotną niestety. Ale pewnie też  część doniczek wstawię tam i zobaczę jak przezimują. Można podobno też nie podlewać.

    Jak podlewasz swoje. 

    Moi znajomi, wstawiają pelargonie jednak nie do piwnicy tylko mają je w domu.  Tylko oni mają chłodne mieszkanie.

     

     

  • Moja mama zimuje na parapetach w domu, z tym, że ona ma zwykłe, więc jak w razie czego padną to bólu nie ma (ale jak dotąd żadna nie padła).

    Ja zimą podlewam więcej niż oszczędnie.
  • Co mam zrobić z truskawkami w doniczkach. Jeszcze i stoją i wiszą na tarasie. Dziś było ok -1. 
    Liście mają jeszcze czerwone i trochę suchych i zielony też się trafi - to w tzw toczkach stojących na ziemi.
    Wiszące mają sporo zielonych, trochę czerwonych i parę suchych, sporo małych zielonych truskaweczek i kilka czerwonych.
    Schować je już do domu?
    Jak tak to gdzie je przechowywać póki mrozów jeszcze nie.
    Pokój bez ogrzewania? Czy z ogrzewaniem?
  • No to Agnieszko mam chyba grzyba abo cosik na fiołach, bo najpierw usychały wszystkie pąki kwiatowe, potem nowe listeczki, a środek rozetki jest taki jasnozielony... I teraz co z tym fantem zrobić? Szlag trafił cały parapet, sztuk siedem. Ratować listki i próbować ukorzeniać? Dorosłe zarażone wywalić w całości?

    Na domiar złego z ostatnio kupionych dla dziewczynek sadzonek przeżyło tylko pięć sztuk. Kupiłam chyba jakąś trefną ziemię, bo po kilku podlaniach zrobiła się z niej skorupa twarda. Większe przesadziłam i żyją. Mniejsze sadzonki nie przeżyły. Może być że to marketowa ziemia winna?
  • edytowano listopad 2012
    @hipolit ja w zeszłym roku truskawkę przechowałam w garażu, na oknie.

    @MonikaMa - Ziemia jak najbardziej - może mieć zarodniki grzybów. Ja moją mieszankę zawsze najpierw wyprażam w piekarniku a potem zaprawiam Dithane - środkiem przeciwgrzybowym, dopiero taką daję do fiołków. Spróbuj kupić perlit i wymieszać z ziemią - będzie lżejsza i bardziej przepuszczalna.

    Liście ratuj to raz. Przysychanie może mieć podłoże grzybowe, albo bardziej prozaiczne o tej porze roku - suche gorące powietrze z kaloryferów.

    Możesz mieć też roztocz - myjesz fiołki regularnie z kurzu? Dorosłym zrób oprysk, najlepiej z Actelicku pryskając te środki.

    Usychanie pąków może być też efektem przelania. O tej porze roku podlewamy oszczędniej.


  • @Agnieszka5 - kaloryfery odpadają, bo właściwie jeszcze nie grzaliśmy w mieszkaniu. Odkręcony jest tylko kaloryfer w łazience i na klatce schodowej. Nie myję fiołków, okurzone liście delikatnie przecieram delikatnie wilgotną ściereczką z częstotliwością średnio raz na tydzień. Przelane też na pewno nie były - ja jako wielbicielka kaktusów raczej je zasuszam niż przelewam :D

    No to te sztuki chore spróbować przesadzić do świeżej ziemi? Spryskać i czekać? Umyć?

  • edytowano listopad 2012
    Weź tylko jeszcze pod uwagę, że zmieniła się temperatura i wilgotność na zewnątrz a ona sprzyja chorobom grzybowym. Od szyby idzie teraz inna temperatura, i parapet jest zimniejszy. (ja teraz wykładam je styropianem)

    Zmień podłoże - to na pewno, oprysk bym zrobiła tak czy inaczej.
  • Zaczynamy nowy sezon:) Pelargonie od Agnieszki. Ciekawe jak przezimowały:)

  • Moje nie przezimowały :( Ususzyłam skubane albo je przemroziło za bardzo... 
  • Ja się właśnie będę brała za remament - ale już widzę, że parę fajnych odmian wypadło. Ale nic to - w styczniu robiłam nowe zakupy więc będą nowe odmiany na miejsce starych :D

    a w ogóle to też już mi chodziło po głowie, że ten wątek trzeba odgrzebać i trochę wiosnę pozaklinać ;)
  • edytowano marzec 2013
    Jak już zrzuciłam zdjęcia z komórki na komp, to pochwalę się fiołkiem od Agnieszki5. Nazwy niestety nie znam, bo nie był podpisany, ale @Agnieszka5 pewnie będzie wiedziała...i podpowie ;)
    Edit. Fiołek dawno już przekwitł, tylko kwiaty na zdjęciu zostały :D
    @Jadwiga - jak go nie podpisałam, to znaczy, że mi fiszka zginęła ;)) Często takie nołnejmy dokładam gratisem.

    Jeśli liście ma spore i dość mocno powywijane to najbardziej podpada mi pod Louisianę Green ale dla pewności wklej jeszcze zdjęcie całej rozetki.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.