Połączyć mąkę z cukrem, mieszając dodawać olej, by kruszonka była zwarta.
Owoce:
3/4 kg truskawek, śliwek lub innych owoców
Wymieszać w misce mąkę, cukier puder, cynamon, kurkumę, sól i drożdże. Dodać ciepłe mleko, zapach i przeciśniętego przez praskę ziemniaka. Wyrabiać ciasto przez 10 minut. Dodać ciepły olej, wyrabiać jeszcze ciasto przez 10 minut. Odstawić przykryte w ciepłe miejsce do podwojenia objętości. Do wyrośniętego ciasta dodać rodzynki, wmieszać je w ciasto. Wyłożyć na wysmarowaną olejem blachę, na wierzch wyłożyć owoce i posypać je kruszonką. Wstawić do zimnego piekarnika, poczekać, aż podwoi swoją objętość. Gdy ciasto urośnie włączyć piecyk (bez wyjmowania ciasta). Piec w temp. 180°C, sprawdzić patyczkiem środek, czy ciasto się upiekło.
Ciasto doskonale smakuje również bez owoców, z samą kruszonką i rodzynkami. Można je wyrabiać w maszynie.
Moze nie z forum, ale zainspirowane - pod wplywem watkow Ani i wege odgrzebalam moje zapasy fasolki i zrobilam:
- fasolke wg. Jamiego Oliviera - 300 g fasolki (miala byc jakas biala, ale ja mialam czerwona, ktora sama wyhodowalam, wiec juz nie wiem, jak sie nazywa namoczyc odpowiednio dlugo (ja moczylam w koncu dobe, ale niby trzeba 12 h), odlac, przeplukac i zalac woda. Dodac dwa-trzy listki laurowe, kilka galazek tymianku, galazke rozmarynu (nie mialam), trzy zabki czosnku w lupinach, galazke selera naciowego (nie mialam, dodalam dwie mlodego selera zwyklego), dwa pomidorki koktailowe (u mnie jeden zwykly )), jeden nie za duzy ziemniak. Gotowac do miekkosci. ja pod koneic dodalam sol, ale niby powinno sie juz po ugotowaniu. Kiedy fasola jest miekka odlac wode tak, zeby siegala do polowy warstwy fasoli, warzywa wylowic i rozgniesc widelcem, czosnek wycisnac z lupiny i tez rozgniesc, przyprawy wybrac, warzywa i czosnek z powrotem dodac do srodka, dodac ocet winny (u mnie na oko) i kolo 6 lyzek oliwy z oliwek, dosolic, popiepieprzyc. W ksiazce jest kilka sposobów podania, ja wybralam z grzanka z chleba na zakwasie (kromka posmarowana maslem i posypana czosnkiem podpieczona w piecyku), drugi sposób to byla wlasna inwencja - mielismy placki do burrito - do srodka poszly plasterki podpieczonej oberzyny, fasola i troche sosu z pomidorów i miesa z poprzedniego obiadu, na wierzch salata pokrojona w paseczki, pomidor drobno pokrojony wymieszany z sola, pieprzem koledra (zielona), octem winnym i oliwa z czosnkiem, + kapka smietany z czosnkiem i sola - tak jak sie mniej wiecej robi.
- drug sposob - ugotowalam fasole Jas tak jak poprzednio, tylko nie mialam ziemniaka, zmielilam z czosnkiem z zalewy, kurkuma, dorzucilam troszke ziarenek sezamu, sol, pieprz i jako, ze nie mialam w domu oliwy troche oleju ryzowego i wyszlo cos w rodzaju hummusu )
bardzo dzikuje za przepis na lody (banany + mrozone maliny + cynamon, bo ja wszedzie daje cynamon). Okazaly sie doskonala karta przetargowa w rozmowie z synkiem o koniecznosci uzywania toalety/ nocnika :bigsmile: Syn wlasnie pierwszy raz dobrowolnie i bez placzu na nocniku siedzial! Dziekuje!
Acha, lody dobre sa i bardzo szybkie i latwe w przygotowaniu :bigsmile:
Mam pytanie o mleczko migdalowe - jesli chce zrobic np. platki owsiane z tym mlekiem, to czy mozna w nim gotowac platki, czy lepiej ugotowac je w wodzie, i pozniej dolac mleko?
"Najłatwiej robi się fermentowane tofu. Trzeba namoczyć szklankę soi, można moczyć ją ze dwa dni (wodę zmieniać). Odlać, wymyć, zmiksować dodając wodę. Na 1 szklankę namoczonego ziarna daje się ok. 2 szklanek wody, miksuje dokładnie, odcedza, do odciśniętej masy dodaje jeszcze ok. szklanki wody i miksuje. Masę odcedzić i wyrzucić, z resztą soi postąpić identycznie. W garnku mamy odcedzone mleczko sojowe, które należy zagotować. Odstawiamy je na ok. 2-3 dni, żeby się zsiadło. Takie zsiadłe mleko trzeba zagotowac i odsączyć, otrzymujemy tofu."
MagdaD, ja zawsze wolę ugotowac na wodzie, potem, na talerzu, dodaję mleczko. Szkoda mi gotować takiego mleczka, surowe ma nienasycone kwasy tłuszczowe, szkoda ich niszczyć wysoka temperaturą.
Orzechy zalać gorącą wodą, odstawić na 30 min. Odcedzić, dodać olej, dodawać stopniowo zimną wodę i miksować do uzyskania odpowiedniej do smarowania konsystencji. Masa nie musi być zupełnie gładka, kawałki orzechów dobrze smakują na kanapce.
Doskonałe źródło omega 3, można przechowywać przez 5 dni w lodówce.
1 szklanka ugotowanej ciecierzycy
1/2 szklanki migdałów lub orzechów włoskich
1/2 szklanki moreli
1/2 szklanki rodzynek
2 łyżki wiórków kokosowych
1 czubata łyżeczka karobu
1/2 szklanki gorącego mleka roślinnego (sojowego, migdałowego lub innego) lub wody
Przepuścić przez maszynkę ciecierzycę, migdały lub orzechy, morele, rodzynki. Dodać wiórki i karob wymieszany w 1/2 szklanki gorącego mleka sojowego (lub innego) lub wody.
A może by tak... założyć oddzielną kategorię na forum - "Przepisy"? Wtedy w jednym miejscu znalazłyby się wszystkie pyszności, każdy przepis - nowy wątek - tytuł wątku pomagałby odszukać daną potrawę a i komentarze i uwagi odnosiłyby się tylko do jednej potrawy..?
Wczoraj robiłam gulasz, dziś czapati z potrawką z marchewki.
Zrobiłam małą porcję- myślałam, że zjem ja i Piotrek (pewnie z grzeczności...)
a wszystko zniknęło w mgnieniu oka! Piotrek to się chyba nawet nie najadł. Moje siostry tylko czekały na kolejną porcję, mama zadowolona- nie lubi marchewki, a tu jej smakowała:bigsmile:
Gotować kaszę z solą i kurkumą na maleńkim ogniu przez ok. 40 min. Dodać olej, zmiksować na gładką masę. Dodać 1/2 szklanki mąki ryżowej, wystudzić. Dodać mąkę gryczaną, cynamon, wymieszać.
4-5 jabłek
ok. 1/2 â?? 2/3 szklanki rodzynek
Wysmarować blachę olejem, podzielić ciasto na 2/3 i 1/3. Większą częścią wylepić dno i boki foremki, wysypać na to rodzynki (powinny cienką warstwą pokryć dno), wyłożyć starte na tarce jabłka, na to zetrzeć resztę ciasta. Piec w średnio nagrzanym piekarniku.
Ciasto ładnie się piecze i nie rozpada przy krojeniu. Ma ładny, delikatny kolorek od kurkumy, wygląda jak zwykła szarlotka.
Przepuścić dwa razy przez maszynkę kaszę, ryż i banany. Dodać wiórki, cynamon, słód lub miód, zapach, kurkumę i mąkę. Wymieszać. Rozgrzać na patelni olej, kłaść łyżką porcje ciasta (ma być luźne, jak na racuchy), lekko je spłaszczać i smażyć z obu stron na rumiano.
1/3 szklanki suchej kaszy jaglanej
szczypta soli
10 + 5 dag wiórków kokosowych
2 łyżki oleju tłoczonego na zimno lub oliwy
2 czubate łyżki miodu
1 łyżka soku z cytryny
kilka kropel aromatu waniliowego
Kaszę delikatnie uprażyć, przelać wrzątkiem, odcedzić. Zalać 1 szklanką wrzątku, dodać szczyptę soli. Gotować na małym ogniu ok. 30 min. Odstawić na ok. 10 minut. Dodać olej, dokładnie wymieszać łyżką. 10 dag wiórków wysypać na rozgrzaną, pustą patelnię. Trzymać ok. minuty mieszając, dodać miód. Mieszać, aż miód się rozpuści. Dodać gorące wiórki do kaszy wraz z sokiem z cytryny i zapachem. Dokładnie wymieszać. Nasypać do miseczki pozostałe 5 dag wiórków. Formować kuleczki, obtaczać je w wiórkach. Ułożyć na talerzyku. Podawać od razu ciepłe lub schłodzone.
60 dag obranej dyni
ok. 2/3 szklanki mąki ryżowej
2 łyżki syropu słodowego lub miodu
1 łyżeczka zapachu śmietankowego
1/2 płaskiej łyżeczki kardamonu
szczypta soli
olej
Dynię zetrzeć na średnie wiórki, odcisnąć na sitku. Dodać mąkę, słód lub miód, zapach, kardamon i sól. Wyrobić dokładnie ciasto. Odstawić na kilka minut. Smażyć placuszki na rozgrzanym oleju z obu stron. Odsączać nadmiar oleju na ręczniku papierowym.
Zapach śmietankowy jest najłagodniejszy z zapachów, jeśli chcemy dodać inny, to zmniejszamy jego ilość w przepisie.
Ten przepis jest gdzieś tu na forum. Podała go dawno temu Pavla, ale przepis jest mój. Pavla dostała go od koleżanki z Polski.
Gotować kaszę w 1 1/2 szklanki wrzątku z dodatkiem soli i kurkumy przez 40 minut na małym ogniu. Do gorącej dodać olej i 1/2 szklanki mąki ryżowej oraz cynamon lub zapach, zmiksować. Wystudzić. Dodać pozostałą szklankę mąki ryżowej, wymieszać. Podzielić ciasto na 3/4 i 1/4, do mniejszej części dodać 2 czubate łyżki wiórków kokosowych.
Dużą tortownicę posmarować olejem, wylepić spód i boki większą połową ciasta pamiętając o zrobieniu wysokich brzegów, wyłożyć dżem, na to truskawki. Drugą część ciasta pokruszyć na wierzch i lekko docisnąć do masy truskawkowej. Piec w średnio nagrzanym piekarniku.
Niewielki słoik dżemu morelowego (lub innego kwaskowatego)
Truskawki podgrzać na małym ogniu, zagotować z dodatkiem wiórków i rodzynek. Do 1/3 szklanki zimnej wody dodać mąkę ziemniaczaną, wymieszać, dodać do truskawek. Zagotować, wystudzić.
1/2 szklanki kaszy jaglanej
10 dag wiórków kokosowych
35 dag drobno startej marchwi
1/5 szklanki oleju
1 czubata łyżeczka cynamonu
szczypta soli
3 czubate łyżki mąki jęczmiennej (może być ryżowa lub pszenna)
3/4 szklanki rodzynek
Gotować kaszę z solą w 1 1/2 szklanki wrzątku na małym ogniu przez 40 min. Dodać olej, zmiksować krótko ręcznym mikserem, wystudzić. Dodać startą marchew, wiórki, cynamon, mąkę, ponownie krótko zmiksować. Dodać rodzynki, wymieszać. Formować placuszki o grubości do 0,5 cm, układać na wysmarowanej olejem blaszce, piec do zrumienienia spodów w średnio nagrzanym piekarniku.
Z tej ilości wyszło mi ponad 50 większych ciasteczek, są smaczne i (dzięki gotowanej kaszy) delikatne.
1/2 szklanki kaszy jaglanej
2 duże cebule
olej
1 płaska łyżeczka soli
1/2 łyżeczki ostrej papryki
1 łyżeczka kminku
5 dag wiórków kokosowych
1/2 szklanki pestek z dyni
olej
Gotować kaszę w 1 1/2 szklanki wrzątku na małym ogniu przez 40 min. Dodać 1/6 szklanki oleju, zmiksować mikserem, wystudzić. Cebulę pokroić w drobną kostkę i zeszklić na oleju. Pestki dyni zemleć na proszek. Do wystudzonej kaszy dodać zeszkloną cebulę, sól, ostrą paprykę, kminek, wiórki, zmielone pestki dyni, wyrobić ciasto. Formować placuszki o grubości ok. 8 mm, układać na wysypanej mąka blaszce i piec do zrumienienia spodów w nagrzanym piekarniku.
Zmiksować daktyle z 1 szklanką wrzątku, dodać 10 dag wiórków i gotować ok. 10 min. Schłodzić. Marchew utrzeć na najdrobniejszych oczkach tarki, dodać cynamon i wymieszać z masą daktylowo-kokosową. Dodać olej, mąkę jaglaną, 1/2 szklanki wiórków, sól, wodę, Starannie wymieszać, odstawić na 10 minut. Formować kulki wielkości orzecha włoskiego, do środków wkładać po kilka rodzynek, układać na wysmarowanej olejem blaszce. Piec do zrumienienia spodów.
Obrane pieczarki przepuścić przez maszynkę, poddusić mieszając na gorącej patelni bez tłuszczu ok. 10 min. Ryż wymieszać z kaszą, natką i przyprawami, przepuścić wszystko przez maszynkę. Dodać pieczarki, wymieszać. Formować kotlety, obtaczać je w mące i smażyć z obu stron.
Masa wychodzi bardzo zwięzła, kotlety doskonale się trzymają. Idealne dla początkujących kucharzy, smaczne i łatwe w wykonaniu.
Ugotować kaszę w 1 3/4 szklanki wrzątku, wystudzić. Rozgrzać na patelni dwie łyżki oleju, wycisnąć czosnek i trzymać go na ogniu ok. 10 s. Przepuścić przez maszynkę lub zmiksować ręcznym mikserem kaszę, groch, uduszony czosnek. Dodać gałkę, ostrą paprykę, sól i mąkę. Wymieszać. Ciasto powinno być lepkie. Formować w dłoniach walce wielkości kciuka. Wrzucać na osolony wrzątek, po wypłynięciu na wierzch od razu je zbierać. Polewać olejem, podawać z surówką. Masa nie może być bardzo rzadka, bo pierożki się rozpadną.
Polecam bardzo niełuskany groch. Jest dużo smaczniejszy niż ten łuskany, poza tym nie trzeba w trakcie gotowania go mieszać, bo się nie przypala.
Ciasto:
1 1/2 szklanki mąki gryczanej (zmielona kasza gryczana niepalona)
duża szczypta soli
1 łyżeczka majeranku
1/3 łyżeczki pieprzu ziołowego
1/3 łyżeczki słodkiej papryki
ok. 2 szklanek zimnej wody
olej
Wymieszać mąkę, sól, majeranek, pieprz ziołowy, słodką paprykę, dodać wodę i zmiksować. Odstawić na ok. 30 min. Dodać łyżeczkę oleju i smażyć naleśniki.
Z podanych proporcji wychodzi ok. 8 dużych naleśników. Doskonale się je smaży, są bardzo pulchne i elastyczne.
Zetrzeć ogórki na tarce, połączyć z soczewicą i gotować na małym ogniu do miękkości (ok. 40 min). Cebulę pokroić i zeszklić na oleju. Dodać do gorącej soczewicy, doprawić majerankiem i pieprzem ziołowym, dodać natkę i wymieszać.
Cebulę pokroić w kosteczkę, zeszklić na oleju. Wymieszać cebulę z tofu i kaszą, przepuścić przez maszynkę. Doprawić bazylią, słodką i ostrą papryką, pieprzem ziołowym, solą, dodać kurkumę. Blachę nasmarować olejem. Formować kulki nieco większe od orzecha włoskiego, układać na blasze. Włożyć do nagrzanego piekarnika, piec ok. 20 â??25 min do lekkiego zrumienienia klopsików. Podawać z sosem czosnkowo-pomidorowym.
Kaszę ugotować w podwójnej ilości wrzątku. Wystudzić. Słonecznik zalać wrzącą wodą, odstawić na ok. 10 min. Cebulę zeszklić. Przepuścić przez maszynkę kaszę i odcedzony słonecznik, dodać cebulkę. Doprawić solą, bazylią, słodką i ostrą papryką, i pieprzem ziołowym, wymieszać. Formować kotlety, obtaczać w mące połączonej z sezamem, smażyć na rozgrzanej patelni z obu stron.
Z tej ilości wychodzi ok. 10 kotletów, są bardzo smaczne i chrupiące.
A co to znaczy: przepuścić przez maszynkę kaszę??? Bo już zaczęłam gotować!!!!!
Komentarz
Ciasto:
3 3/4 szklanki mąki pszennej białej
2 szklanki mleka (kokosowego, sojowego lub innego roślinnego)
1/2 szklanki cukru pudru
2 łyżeczki zapachu śmietankowego
1/2 łyżeczki cynamonu
1/4 szklanki oleju
duża szczypta kurkumy
szczypta soli
1 ugotowany ziemniak
8 g drożdży instant
2/3 szklanki rodzynek
Kruszonka:
2/3 szklanki mąki
2/3 szklanki cukru pudru
olej
Połączyć mąkę z cukrem, mieszając dodawać olej, by kruszonka była zwarta.
Owoce:
3/4 kg truskawek, śliwek lub innych owoców
Wymieszać w misce mąkę, cukier puder, cynamon, kurkumę, sól i drożdże. Dodać ciepłe mleko, zapach i przeciśniętego przez praskę ziemniaka. Wyrabiać ciasto przez 10 minut. Dodać ciepły olej, wyrabiać jeszcze ciasto przez 10 minut. Odstawić przykryte w ciepłe miejsce do podwojenia objętości. Do wyrośniętego ciasta dodać rodzynki, wmieszać je w ciasto. Wyłożyć na wysmarowaną olejem blachę, na wierzch wyłożyć owoce i posypać je kruszonką. Wstawić do zimnego piekarnika, poczekać, aż podwoi swoją objętość. Gdy ciasto urośnie włączyć piecyk (bez wyjmowania ciasta). Piec w temp. 180°C, sprawdzić patyczkiem środek, czy ciasto się upiekło.
Ciasto doskonale smakuje również bez owoców, z samą kruszonką i rodzynkami. Można je wyrabiać w maszynie.
- fasolke wg. Jamiego Oliviera - 300 g fasolki (miala byc jakas biala, ale ja mialam czerwona, ktora sama wyhodowalam, wiec juz nie wiem, jak sie nazywa namoczyc odpowiednio dlugo (ja moczylam w koncu dobe, ale niby trzeba 12 h), odlac, przeplukac i zalac woda. Dodac dwa-trzy listki laurowe, kilka galazek tymianku, galazke rozmarynu (nie mialam), trzy zabki czosnku w lupinach, galazke selera naciowego (nie mialam, dodalam dwie mlodego selera zwyklego), dwa pomidorki koktailowe (u mnie jeden zwykly )), jeden nie za duzy ziemniak. Gotowac do miekkosci. ja pod koneic dodalam sol, ale niby powinno sie juz po ugotowaniu. Kiedy fasola jest miekka odlac wode tak, zeby siegala do polowy warstwy fasoli, warzywa wylowic i rozgniesc widelcem, czosnek wycisnac z lupiny i tez rozgniesc, przyprawy wybrac, warzywa i czosnek z powrotem dodac do srodka, dodac ocet winny (u mnie na oko) i kolo 6 lyzek oliwy z oliwek, dosolic, popiepieprzyc. W ksiazce jest kilka sposobów podania, ja wybralam z grzanka z chleba na zakwasie (kromka posmarowana maslem i posypana czosnkiem podpieczona w piecyku), drugi sposób to byla wlasna inwencja - mielismy placki do burrito - do srodka poszly plasterki podpieczonej oberzyny, fasola i troche sosu z pomidorów i miesa z poprzedniego obiadu, na wierzch salata pokrojona w paseczki, pomidor drobno pokrojony wymieszany z sola, pieprzem koledra (zielona), octem winnym i oliwa z czosnkiem, + kapka smietany z czosnkiem i sola - tak jak sie mniej wiecej robi.
- drug sposob - ugotowalam fasole Jas tak jak poprzednio, tylko nie mialam ziemniaka, zmielilam z czosnkiem z zalewy, kurkuma, dorzucilam troszke ziarenek sezamu, sol, pieprz i jako, ze nie mialam w domu oliwy troche oleju ryzowego i wyszlo cos w rodzaju hummusu )
bardzo dzikuje za przepis na lody (banany + mrozone maliny + cynamon, bo ja wszedzie daje cynamon). Okazaly sie doskonala karta przetargowa w rozmowie z synkiem o koniecznosci uzywania toalety/ nocnika :bigsmile: Syn wlasnie pierwszy raz dobrowolnie i bez placzu na nocniku siedzial! Dziekuje!
Acha, lody dobre sa i bardzo szybkie i latwe w przygotowaniu :bigsmile:
zrobiłam dzisiaj tego kilkanaście słoików, polecam, bo pyszne.
"Najłatwiej robi się fermentowane tofu. Trzeba namoczyć szklankę soi, można moczyć ją ze dwa dni (wodę zmieniać). Odlać, wymyć, zmiksować dodając wodę. Na 1 szklankę namoczonego ziarna daje się ok. 2 szklanek wody, miksuje dokładnie, odcedza, do odciśniętej masy dodaje jeszcze ok. szklanki wody i miksuje. Masę odcedzić i wyrzucić, z resztą soi postąpić identycznie. W garnku mamy odcedzone mleczko sojowe, które należy zagotować. Odstawiamy je na ok. 2-3 dni, żeby się zsiadło. Takie zsiadłe mleko trzeba zagotowac i odsączyć, otrzymujemy tofu."
Masełko z orzechów włoskich -AniD
1 szklanka orzechów włoskich
2 łyżki oleju
zimna woda
Orzechy zalać gorącą wodą, odstawić na 30 min. Odcedzić, dodać olej, dodawać stopniowo zimną wodę i miksować do uzyskania odpowiedniej do smarowania konsystencji. Masa nie musi być zupełnie gładka, kawałki orzechów dobrze smakują na kanapce.
Doskonałe źródło omega 3, można przechowywać przez 5 dni w lodówce.
1 szklanka ugotowanej ciecierzycy
1/2 szklanki migdałów lub orzechów włoskich
1/2 szklanki moreli
1/2 szklanki rodzynek
2 łyżki wiórków kokosowych
1 czubata łyżeczka karobu
1/2 szklanki gorącego mleka roślinnego (sojowego, migdałowego lub innego) lub wody
Przepuścić przez maszynkę ciecierzycę, migdały lub orzechy, morele, rodzynki. Dodać wiórki i karob wymieszany w 1/2 szklanki gorącego mleka sojowego (lub innego) lub wody.
Wczoraj robiłam gulasz, dziś czapati z potrawką z marchewki.
Zrobiłam małą porcję- myślałam, że zjem ja i Piotrek (pewnie z grzeczności...)
a wszystko zniknęło w mgnieniu oka! Piotrek to się chyba nawet nie najadł. Moje siostry tylko czekały na kolejną porcję, mama zadowolona- nie lubi marchewki, a tu jej smakowała:bigsmile:
Aniu
:ih::ih::ih:
Było pyszne, już czekam na następne.:cool:
1/2 szklanki kaszy jaglanej
szczypta soli
1/8 łyżeczki kurkumy
1 1/2 szklanki wrzątku
1/3 szklanki oleju
1 szklanka mąki gryczanej
1/2 szklanki mąki ryżowej
2 płaskie łyżeczki cynamonu
Gotować kaszę z solą i kurkumą na maleńkim ogniu przez ok. 40 min. Dodać olej, zmiksować na gładką masę. Dodać 1/2 szklanki mąki ryżowej, wystudzić. Dodać mąkę gryczaną, cynamon, wymieszać.
4-5 jabłek
ok. 1/2 â?? 2/3 szklanki rodzynek
Wysmarować blachę olejem, podzielić ciasto na 2/3 i 1/3. Większą częścią wylepić dno i boki foremki, wysypać na to rodzynki (powinny cienką warstwą pokryć dno), wyłożyć starte na tarce jabłka, na to zetrzeć resztę ciasta. Piec w średnio nagrzanym piekarniku.
Ciasto ładnie się piecze i nie rozpada przy krojeniu. Ma ładny, delikatny kolorek od kurkumy, wygląda jak zwykła szarlotka.
1 szklanka ugotowanej kaszy jaglanej
1 szklanka ugotowanego brązowego ryżu
2 dojrzałe banany
2 łyżki wiórków kokosowych
1/2 łyżeczki cynamonu
1 łyżka słodu lub miodu
kilka kropli zapachu waniliowego
szczypta kurkumy
3 łyżki mąki ryżowej
olej
Przepuścić dwa razy przez maszynkę kaszę, ryż i banany. Dodać wiórki, cynamon, słód lub miód, zapach, kurkumę i mąkę. Wymieszać. Rozgrzać na patelni olej, kłaść łyżką porcje ciasta (ma być luźne, jak na racuchy), lekko je spłaszczać i smażyć z obu stron na rumiano.
1/3 szklanki suchej kaszy jaglanej
szczypta soli
10 + 5 dag wiórków kokosowych
2 łyżki oleju tłoczonego na zimno lub oliwy
2 czubate łyżki miodu
1 łyżka soku z cytryny
kilka kropel aromatu waniliowego
Kaszę delikatnie uprażyć, przelać wrzątkiem, odcedzić. Zalać 1 szklanką wrzątku, dodać szczyptę soli. Gotować na małym ogniu ok. 30 min. Odstawić na ok. 10 minut. Dodać olej, dokładnie wymieszać łyżką. 10 dag wiórków wysypać na rozgrzaną, pustą patelnię. Trzymać ok. minuty mieszając, dodać miód. Mieszać, aż miód się rozpuści. Dodać gorące wiórki do kaszy wraz z sokiem z cytryny i zapachem. Dokładnie wymieszać. Nasypać do miseczki pozostałe 5 dag wiórków. Formować kuleczki, obtaczać je w wiórkach. Ułożyć na talerzyku. Podawać od razu ciepłe lub schłodzone.
60 dag obranej dyni
ok. 2/3 szklanki mąki ryżowej
2 łyżki syropu słodowego lub miodu
1 łyżeczka zapachu śmietankowego
1/2 płaskiej łyżeczki kardamonu
szczypta soli
olej
Dynię zetrzeć na średnie wiórki, odcisnąć na sitku. Dodać mąkę, słód lub miód, zapach, kardamon i sól. Wyrobić dokładnie ciasto. Odstawić na kilka minut. Smażyć placuszki na rozgrzanym oleju z obu stron. Odsączać nadmiar oleju na ręczniku papierowym.
Zapach śmietankowy jest najłagodniejszy z zapachów, jeśli chcemy dodać inny, to zmniejszamy jego ilość w przepisie.
Ten przepis jest gdzieś tu na forum. Podała go dawno temu Pavla, ale przepis jest mój. Pavla dostała go od koleżanki z Polski.
Ciasto:
1/2 szklanki kaszy jaglanej
szczypta soli
1/8 łyżeczki kurkumy
1/3 szklanki oleju
1 1/2 szklanki mąki ryżowej
2 czubate łyżki wiórków kokosowych
1 łyżeczka cynamonu lub 1 łyżeczka zapachu śmietankowego
Gotować kaszę w 1 1/2 szklanki wrzątku z dodatkiem soli i kurkumy przez 40 minut na małym ogniu. Do gorącej dodać olej i 1/2 szklanki mąki ryżowej oraz cynamon lub zapach, zmiksować. Wystudzić. Dodać pozostałą szklankę mąki ryżowej, wymieszać. Podzielić ciasto na 3/4 i 1/4, do mniejszej części dodać 2 czubate łyżki wiórków kokosowych.
Dużą tortownicę posmarować olejem, wylepić spód i boki większą połową ciasta pamiętając o zrobieniu wysokich brzegów, wyłożyć dżem, na to truskawki. Drugą część ciasta pokruszyć na wierzch i lekko docisnąć do masy truskawkowej. Piec w średnio nagrzanym piekarniku.
Nadzienie:
1/2 kg truskawek
2/3 szklanki rodzynek
2 czubate łyżki wiórków kokosowych
2 płaskie łyżki mąki ziemniaczanej
Niewielki słoik dżemu morelowego (lub innego kwaskowatego)
Truskawki podgrzać na małym ogniu, zagotować z dodatkiem wiórków i rodzynek. Do 1/3 szklanki zimnej wody dodać mąkę ziemniaczaną, wymieszać, dodać do truskawek. Zagotować, wystudzić.
1/2 szklanki kaszy jaglanej
10 dag wiórków kokosowych
35 dag drobno startej marchwi
1/5 szklanki oleju
1 czubata łyżeczka cynamonu
szczypta soli
3 czubate łyżki mąki jęczmiennej (może być ryżowa lub pszenna)
3/4 szklanki rodzynek
Gotować kaszę z solą w 1 1/2 szklanki wrzątku na małym ogniu przez 40 min. Dodać olej, zmiksować krótko ręcznym mikserem, wystudzić. Dodać startą marchew, wiórki, cynamon, mąkę, ponownie krótko zmiksować. Dodać rodzynki, wymieszać. Formować placuszki o grubości do 0,5 cm, układać na wysmarowanej olejem blaszce, piec do zrumienienia spodów w średnio nagrzanym piekarniku.
Z tej ilości wyszło mi ponad 50 większych ciasteczek, są smaczne i (dzięki gotowanej kaszy) delikatne.
1/2 szklanki kaszy jaglanej
2 duże cebule
olej
1 płaska łyżeczka soli
1/2 łyżeczki ostrej papryki
1 łyżeczka kminku
5 dag wiórków kokosowych
1/2 szklanki pestek z dyni
olej
Gotować kaszę w 1 1/2 szklanki wrzątku na małym ogniu przez 40 min. Dodać 1/6 szklanki oleju, zmiksować mikserem, wystudzić. Cebulę pokroić w drobną kostkę i zeszklić na oleju. Pestki dyni zemleć na proszek. Do wystudzonej kaszy dodać zeszkloną cebulę, sól, ostrą paprykę, kminek, wiórki, zmielone pestki dyni, wyrobić ciasto. Formować placuszki o grubości ok. 8 mm, układać na wysypanej mąka blaszce i piec do zrumienienia spodów w nagrzanym piekarniku.
1/2 szklanki daktyli
10 dag + 1/2 szklanki wiórków kokosowych
4 średnie marchewki
6 łyżek oleju
1 szklanka mąki jaglanej
2 łyżeczka cynamonu
6 łyżek wody
szczypta soli
10 dag rodzynek
Zmiksować daktyle z 1 szklanką wrzątku, dodać 10 dag wiórków i gotować ok. 10 min. Schłodzić. Marchew utrzeć na najdrobniejszych oczkach tarki, dodać cynamon i wymieszać z masą daktylowo-kokosową. Dodać olej, mąkę jaglaną, 1/2 szklanki wiórków, sól, wodę, Starannie wymieszać, odstawić na 10 minut. Formować kulki wielkości orzecha włoskiego, do środków wkładać po kilka rodzynek, układać na wysmarowanej olejem blaszce. Piec do zrumienienia spodów.
30 dag pieczarek
1 szklanka ugotowanego brązowego ryżu
1 szklanka ugotowanej kaszy gryczanej
5 łyżek posiekanej natki
sól
majeranek
pieprz ziołowy
olej
mąką gryczana lub inna bezglutenowa
Obrane pieczarki przepuścić przez maszynkę, poddusić mieszając na gorącej patelni bez tłuszczu ok. 10 min. Ryż wymieszać z kaszą, natką i przyprawami, przepuścić wszystko przez maszynkę. Dodać pieczarki, wymieszać. Formować kotlety, obtaczać je w mące i smażyć z obu stron.
Masa wychodzi bardzo zwięzła, kotlety doskonale się trzymają. Idealne dla początkujących kucharzy, smaczne i łatwe w wykonaniu.
1 szklanka kaszy gryczanej niepalonej
1 szklanka ugotowanego grochu niełuskanego
1 płaska łyżka mąki ziemniaczanej
4 ząbki czosnku
szczypta gałki muszkatołowej
duża szczypta ostrej papryki
sól
olej
Ugotować kaszę w 1 3/4 szklanki wrzątku, wystudzić. Rozgrzać na patelni dwie łyżki oleju, wycisnąć czosnek i trzymać go na ogniu ok. 10 s. Przepuścić przez maszynkę lub zmiksować ręcznym mikserem kaszę, groch, uduszony czosnek. Dodać gałkę, ostrą paprykę, sól i mąkę. Wymieszać. Ciasto powinno być lepkie. Formować w dłoniach walce wielkości kciuka. Wrzucać na osolony wrzątek, po wypłynięciu na wierzch od razu je zbierać. Polewać olejem, podawać z surówką. Masa nie może być bardzo rzadka, bo pierożki się rozpadną.
Polecam bardzo niełuskany groch. Jest dużo smaczniejszy niż ten łuskany, poza tym nie trzeba w trakcie gotowania go mieszać, bo się nie przypala.
Ciasto:
1 1/2 szklanki mąki gryczanej (zmielona kasza gryczana niepalona)
duża szczypta soli
1 łyżeczka majeranku
1/3 łyżeczki pieprzu ziołowego
1/3 łyżeczki słodkiej papryki
ok. 2 szklanek zimnej wody
olej
Wymieszać mąkę, sól, majeranek, pieprz ziołowy, słodką paprykę, dodać wodę i zmiksować. Odstawić na ok. 30 min. Dodać łyżeczkę oleju i smażyć naleśniki.
Z podanych proporcji wychodzi ok. 8 dużych naleśników. Doskonale się je smaży, są bardzo pulchne i elastyczne.
Farsz:
3/4 szklanki czerwonej soczewicy
1 1/2 szklanki wody
2 ogórki kiszone
2 średnie cebule
majeranek
pieprz ziołowy
pokrojona natka
olej
Zetrzeć ogórki na tarce, połączyć z soczewicą i gotować na małym ogniu do miękkości (ok. 40 min). Cebulę pokroić i zeszklić na oleju. Dodać do gorącej soczewicy, doprawić majerankiem i pieprzem ziołowym, dodać natkę i wymieszać.
30 dag tofu
1 szklanka ugotowanej kaszy jaglanej
3 nieduże cebule
bazylia
słodka papryka
ostra papryka
szczypta kurkumy
pieprz ziołowy
sól
olej
Cebulę pokroić w kosteczkę, zeszklić na oleju. Wymieszać cebulę z tofu i kaszą, przepuścić przez maszynkę. Doprawić bazylią, słodką i ostrą papryką, pieprzem ziołowym, solą, dodać kurkumę. Blachę nasmarować olejem. Formować kulki nieco większe od orzecha włoskiego, układać na blasze. Włożyć do nagrzanego piekarnika, piec ok. 20 â??25 min do lekkiego zrumienienia klopsików. Podawać z sosem czosnkowo-pomidorowym.
Sos czosnkowo-pomidorowy
3/4 szklanki soku pomidorowego
3 ząbki czosnku
oregano
sól
olej
Rozgrzać łyżkę oleju, dodać sok pomidorowy. Dodać oregano i sól, podgrzać. Wycisnąć czosnek do pomidorów, zamieszać i wyłączyć gaz.
A co to znaczy: przepuścić przez maszynkę kaszę??? Bo już zaczęłam gotować!!!!!