Aniu a mogłabyś napisać co robisz na święta?? W tym roku przyjeżdża do nas moja babcia i chciałabym coś fajnego wege zrobić bo ona jest przekonana, że całą rodzinę głodzę na sałacie
Agnieszka&5, spkojnie możesz dać ryżową. Ja jaglaną robię mieląc kaszę, tylko tyle, ile mi trzeba. Ona sama nie nadaje się do robienia czegoś, bo jest bardzo sucha (jak ryzowa), ale czasem ją dodaję do czegoś.
Kasia_M, ja nie jestem zwolenniczką wielkich przygotowań. Robimy kilka rzeczy, ale w życiu nie będą robiła tyle, co u mojej babci, gdzie potraw robiło się kilkanaście. Robię uszka i pierogi z kapustą kiszoną i grzybami, kotlety słonecznikowe (te jaglane ), racuszki postne na drożdżach. Do tego jest kapusta kiszona z grzybami (ta sama, co do pierogów), dobry, razowy chleb na zakwasie, obowiązkowo ćwikłę. Mama robi barszcz czerwony i to koniec. Tak naprawdę to i tak dla nas za dużo jedzenia na raz. Reszta rodziny ma jeszcze różne ryby. A, robiłam też pieczarki w cieście, ale one najlepsze są na gorąco. Bardzo dobra jest też fasola biała w warzywach jak do ryby po grecku.
Bardzo dobre są te postne racuszki. Ja robię wcześniej trochę ciasta z małą ilością drożdży i odstawiam na ok. 2 godziny. Jak podrośnie, to dodaję mąkę, wodę, robię rzadkie ciasto. Znów ma wyrastać. Potem smażę na oleju. Długie wyrastanie i rzadkie ciasto powodują, że racuszki są wyśmienite - delikatne, puchate, wilgotne. Dla rodziny robiłam z białej mąki, w tym roku chyba dla wszystkich z orkiszowej razowej.
AB, nie mam, nie próbowałam nigdy stworzyć. Ale może wprowadzić zamiast uszek małe naleśniczki z nadzieniem z grzybów - naleśniki gryczane są b. dobre. Albo może zrobić wcześniej malutkie pyzy z nadzieniem grzybowym. u mnie takie pyzy są uwielbiane. Pieczarki ścieram na dużych oczkach tarki, wrzucam na rozgrzaną patelnię. Trzymam, aż puszczą sok i potem odparują. Studzę. Masa jak na pyzy, tylko ja robię z samych surowych ziemniaków. Masę dobrze odsączyć, dodać mąkę ziemniaczaną, słodką paprykę i pieprz ziołowy (niekoniecznie). Robić na dłoni małe placuszki, wkładasz trochę nadzienia, zalepić kulkę i wrzucać na wrzątek. Takie duże pyzy to gotowałam ok. 18 min od wypłynięcia na wierzch, mniejsze na pewno krócej. Pyzy z takim nadzieniem są wyśmienite.
A, przypomniałam sobie, że jeszcze na Wigilię robimy sałatkę jarzynową. U mnie była inna tradycja, ale u męża się robiło, więc teraz i ja robię.
AB, przyszły mi do głowy sajgonki. Kupujesz papier ryżowy, przygotowujesz nadzienie i robisz sajgonki. Nadzienie może być takie typowo świąteczne - kapusta, grzyby, ważne tylko, by nie było zbyt mokre. Takie sajgnki obsmażasz na patelni i można jeść. U mnie jest tak, że ja i mąż prawie ich nie jadamy, bo wszystko zjadają dzieci. Myślę tez, że z tego papieru ryżowego można zrobić coś jak uszka. On się dobrze lepi. Są takie chińskie pierożki wonton, na youtube można podparzeć, jak się je formuje.
Sorry za zaśmiecanie Aninego wątka niezdrowym jedzeniem ale... mam bezglutenowego pierożka!!! O taki wyszedł:
Uszka z tego ciasta też wyjdą. Jeśli Ci się, @AB, podoba, to mogę przepis podać. Ale to nie tutaj, bo ze zdrowym jedzeniem nic wspólnego nie ma :sad:
EDIT: Oczywiście, pierożków było więcej ale tylko jednego udało mi się wydrzeć moim pociechom zanim wszystkie pochłonęli.
Słuchajcie, czy istniało coś takiego jak kotlety z soczewicy czy tylko mi się przyśniło? Bo jakoś tak wyobraziłam je sobie, kupiłam soczewicę, ale przepisu nie widu
Najsłynniejsze na forum kotlety były z kaszy jaglanej ;-) MSPANC Z soczewicy, jak najbardziej, można zrobić kotlety. Ale nie wiem, czy był przepis na forum.
Szkoda, że tutaj jaglanki niet A nawet jeśli jest, to nigdy nie dojdę to tego, jak się nazywa... w każdym razie w tutejszych marketach niczego takiego nie widziałam.
Katarzyno,ale w hiszpańskim np. mijo to zarówno proso, jak i jaglanka, więc może we włoskim jest tak samo. Zresztą, zawsze to jakiś trop, jakoś już sobie Milagro poradzi
Jeszcze nigdy nie byłam w zielarskim sklepie, choć jest tutaj ich sporo. Jutro się wybiorę Ale się ucieszyłam- jak ją znajdę, to zacznę detoks jaglankowy, a potem może i post Daniela.... normalnie nabrałam motywacji )
Komentarz
http://www.aujourdhui-discount.com/images/produits/43490.jpg
można tym, wszystko razem???
Nigdzie nie ma jaglanej
a chciałam zrobić marchewkowe kokosanki
Chyba, że kaszy nie możesz znaleźć, ale to dziwne, bo raczej jest dość łatwo dostępna.
Kasia_M, ja nie jestem zwolenniczką wielkich przygotowań. Robimy kilka rzeczy, ale w życiu nie będą robiła tyle, co u mojej babci, gdzie potraw robiło się kilkanaście. Robię uszka i pierogi z kapustą kiszoną i grzybami, kotlety słonecznikowe (te jaglane ), racuszki postne na drożdżach. Do tego jest kapusta kiszona z grzybami (ta sama, co do pierogów), dobry, razowy chleb na zakwasie, obowiązkowo ćwikłę. Mama robi barszcz czerwony i to koniec. Tak naprawdę to i tak dla nas za dużo jedzenia na raz. Reszta rodziny ma jeszcze różne ryby. A, robiłam też pieczarki w cieście, ale one najlepsze są na gorąco. Bardzo dobra jest też fasola biała w warzywach jak do ryby po grecku.
Bardzo dobre są te postne racuszki. Ja robię wcześniej trochę ciasta z małą ilością drożdży i odstawiam na ok. 2 godziny. Jak podrośnie, to dodaję mąkę, wodę, robię rzadkie ciasto. Znów ma wyrastać. Potem smażę na oleju. Długie wyrastanie i rzadkie ciasto powodują, że racuszki są wyśmienite - delikatne, puchate, wilgotne. Dla rodziny robiłam z białej mąki, w tym roku chyba dla wszystkich z orkiszowej razowej.
A, przypomniałam sobie, że jeszcze na Wigilię robimy sałatkę jarzynową. U mnie była inna tradycja, ale u męża się robiło, więc teraz i ja robię.
Uszka z tego ciasta też wyjdą. Jeśli Ci się, @AB, podoba, to mogę przepis podać. Ale to nie tutaj, bo ze zdrowym jedzeniem nic wspólnego nie ma :sad:
EDIT: Oczywiście, pierożków było więcej ale tylko jednego udało mi się wydrzeć moim pociechom zanim wszystkie pochłonęli.
MSPANC
Z soczewicy, jak najbardziej, można zrobić kotlety. Ale nie wiem, czy był przepis na forum.
One nie są zdrowe, bo są z wysokooczyszczonej mąki kukurydzianej. Nic zdrowego. Ale niczym paskudnym ich nie faszerowałam.