Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

SZCZEPIENIA czyli rosyjska ruletka

1110111113115116222

Komentarz

  • Jakiś masz problem, @Tola. Nie umiem Ci pomóc. :( 
    Podziękowali 1gabriela
  • @Tola - uparcie twierdzisz, że jak sama się z czymś nie zetknęłaś, to to nie istnieje i jakiś StopNop, czy inny oszołom to sobie wymyślił. Pogadaj z ludźmi np. z kujawsko-pomorskiego, którzy mają dzieci z przeciwwskazaniami do szczepień i dowiedz się, jak tam pracuje Sanepid, jaki jest nacisk na szczepienie wszystkiego, co się rusza. Nawet jak dziecko ma duże obciążenia, to koniecznie chcą szczepić wszystkim według kalendarza, żeby mieć spokój ze strony Sanepidu. Posłuchaj, choćby tu, na forum, ludzi, których dzieci miały NOP, z czym się zetknęli ze strony służby zdrowia. Może nie widzisz i nie słyszysz, bo nie chcesz widzieć ani słyszeć? Bo przyjmujesz, za lekarzami, że poważny NOP to raz na milion dawek szczepionki i jak czyjeś dziecko ma jakiś rozstrój zdrowia po szczepieniu, to na pewno jest to bez związku ze szczepionką.
    Najcięższa choroba, jaką przeszedł mój najstarszy syn rozpoczęła się w kilka godzin po szczepionce DTP w 6 roku życia. Nigdy przedtem i nigdy potem tak źle nie wyglądał. Miał 40 st, tahykardia 200 ud na min, tahypnoe, silne pobudzenie, dziecko całą noc nie zmrużyło oka, a ja razem z nim. To był jedyny raz, kiedy w związku z chorobą poszłam z nim do lekarza. I dowiedziałam się od pani doktor (opieka świąteczna, bo to sobota była) dwóch rzeczy:
    1. Co z pani za matka, że pani nie wie, że po szczepieniu tak może być?
    2. To nie ma nic wspólnego ze szczepionką, tylko widocznie coś mu się już wcześniej zaczynało rozwijać i zachorowałby tak samo nawet, gdyby szczepionki nie dostał.
    Oczywiście, możesz mi teraz napisać, że powinnam staranniej wybierać lekarzy i korzystać tylko z pomocy mądrych i takich, którym ufam. Trudno odmówić racji. Mi to doświadczenie uświadomiło, że w razie powikłań po szczepieniu służba zdrowia się wypnie na mnie i na moje dziecko. Ja sama też miałam powikłania po dwóch kolejnych dawkach szczepionki p/WZWB i też się dowiedziałam od lekarza, że to przypadkowa zbieżność. Osobliwie, przez 10 lat nie chorowałam wcale, a nagle w ciągu 2 miesięcy dwie bardzo ciężkie infekcje, obie rozpoczynające się do 24 godzin po podaniu szczepionki.
    Ty masz swoje doświadczenie (Twoje dzieci dobrze znosiły szczepienia, nie znasz osobiście przypadków odczynów poszczepiennych), ja mam swoje. Różnica tylko taka, że ja Ci nie wmawiam, że Ty nie doświadczyłaś tego, czego doświadczyłaś, a Ty próbujesz nam tu wciskać, ze NOPów nie ma, a ten kto wierzy, że są, to się naczytał mącicieli związanych ze StopNop albo wierzącego w teorie spiskowe Jaśkowskiego. No, retoryka całkiem jak ze strony lekarzy, którzy patrzą Ci w oczy i mówią, że NOP to nie nop, bo NOPów nie ma. Ostatnio ciekawa historia - koleżanki syn bezpośrednio po szczepieniu dostał jakiegoś dramatycznego rumienia, aż wzywano na pomoc drugiego lekarza, po jakimś czasie dziecku się poprawiło i lekarze stwierdzili, że to nie był NOP, to była... alergia. I oczywiście żadnego zgłoszenia NOP, bo to nie był NOP. Nawet w sytuacji, gdy reakcja nastąpiła praktycznie natychmiast po podaniu szczepionki.
    I wiecznie te zarzuty, że niby, kto jest wobec szczepień sceptyczny, ten nie ma merytorycznych argumentów. No ma. Tylko strona wobec szczepień entuzjastyczna w żaden sposób tych merytorycznych argumentów nie chce słuchać. Z kolei zwolennicy wśród merytorycznych argumentów mają głównie:
    1. Szczepienia wybawiły nas od śmiertelnie niebezpiecznych chorób (tylko czemu np. gruźlica została bardzo ograniczona w USA, gdzie nigdy nie było masowych obowiązkowych szczepień przeciw niej?).
    2. Szczepić trzeba wszystkich, żeby poprzez odporność zbiorowiskową chronić tych, którzy szczepieni być nie mogą (tylko pomija się fakt, że odporność poszczepienna wygasa po kilku latach, więc osiągnięcie tego osławionego progu 95% uodpornionych jest mrzonką)
    3. Szczepienia są bezpieczne i są najlepiej przebadanymi preparatami medycznymi (tylko gdzie jakieś badania z neutralnym placebo?)
    4. Poważne odczyny poszczepienne są bardzo rzadkie, znacznie rzadsze niż powikłania po chorobach przeciw którym chronią szczepienia (tylko kto ma na ten temat zgromadzone rzetelne dane?)
    5. Nikt nie zrobił dla zdrowia ludzi tak wiele dobrego, jak firmy farmaceutyczne, trzeba im ufać, bo dbają o nasze zdrowie (Aha, a o Vioxxie ktoś słyszał? A o innych przekrętach i ukrywaniach danych, za które duże firmy farmaceutyczne płaciły krociowe odszkodowania?)
    A względem wytycznych WHO - jednak doradzałabym traktowanie ich z pewnym krytycyzmem. WHO bardzo się skompromitowało sprawą pandemii świńskiej grypy i sprzedaży szczepionek przeciw niej. Od tamtej afery chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie powinien bezkrytycznie ufać temu gremium. Jak widać, nawet eksperci firmują różne bzdury swoimi eksperckimi nazwiskami.
  • Ha, ha, ha! Bardzo do śmichu autor rysunku przypasował! Przeciw dżumie i cholerze się nie szczepi, przeciw ospie od lat '70 też nie, a polio mamy obecnie wywoływane przez wirusy szczepionkiwe - ostatnie dwa przypadki stwierdzone w Pl w latach 1982 i 1984. I to tyle, jeśli idzie o straszenie tym, co się stanie, jeśli zrezygnujemy ze szczepień obowiązkowych...
    @Elunia - zrobiłaś mi dzień!
    Podziękowali 1weronika85
  • No, właśnie taki jest poziom świadomości proszczepionkowców. Dlatego i mnie to bawi. Wyjaśniłam powyżej.
    Podziękowali 1annabe
  • A propos polio to kiedyś usłyszałam taką wypowiedź dr Pawła Grzesiowskiego: 
    Zachorowanie na np. polio w Polsce jest praktycznie ryzyko jest równe zeru. No bo nie ma polio w Polsce od trzydziestu kilku lat. A oczywiście wiadomo, że szczepionka ma więcej działań niepożądanych niż zero. (...) Więc możemy powiedzieć, że akurat jeśli chodzi o szczepionkę przeciwko polio to zachorowanie dzisiaj w Polsce graniczy z cudem natomiast szczepienie może wywołać odczyn poszczepienny częściej. 

    No a ciężko go nazwać antyszczepionkowcem.
    11:28 
  • @Tola, to, co Ty uprawiasz to są kłamstwa i krętactwa na całej linii. Złodziej zawsze pierwszy krzyczy łapać złodzieja, nieprawdaż?
  • Jeszcze w sprawe big pharma: do vioxxu dorzucę jeszcze lipobay, że nie wspomnę o talidomidzie...
    Strach pomyśleć jakie trupy w szafie by sie jeszcze znalazły jakby się pogrzebao.
    A kubeczek do mycia zębów reklamujący vioxx po dziś dzien stoi w łazience u rodziców. Taka pamiątka ku pamięci ....
  • Ania D. powiedział(a):
    @Tola, to, co Ty uprawiasz to są kłamstwa i krętactwa na całej linii. Złodziej zawsze pierwszy krzyczy łapać złodzieja, nieprawdaż?
    To ja chyba naiwna jestem, bo cały czas wierzę w to, że @Tola jest szczera w tym, co pisze. Tylko jakaś silnie skoncentrowana na swojej postawie i swoich doświadczeniach.
    Podziękowali 1Katia
  • Ale komu zależy, by Tolę przekonać? Chce to myśli co chce. To że kogoś nigdy głowa nie boli nie znaczy, że przyjmuje, że nigdy nikogo głowa nie może boleć bo przecież JEGO samego nigdy nie boli. No, chyba że inni naczytali się w necie, że może boleć i powtarza to, co przeczytał, niemądry. Ewentualnie może kogoś boleć raz na milion.
    Podziękowali 1Wiol
  • Czy szczepienia w Niemczech są obowiązkowe? Jakie?
  • Nieobowiązkowe. Żadne. 
    Podziękowali 1Monira
  • Mało gdzie szczepi się zaraz po urodzeniu.
    W Szwecji koleżanka mówiła że pierwsze szczepienie po 3mcach
  • Po urodzeniu szczepi się tylko  w Polsce i w Bułgarii, tak usłyszałam w TVN.
  • Nie do końca. Dwie szczepionki po urodzeniu są tylko w Polsce i Bułgarii.
  • A można zaszczepić w przychodni, czy trzeba wracać do szpitala po gruźlice i żółtaczkę?
  • Gruźlica w szpitalu lub sanepidzie. Żółtaczka wszędzie.
    Podziękowali 1Gosia5
  • Wet mówiła, że w żadnym wypadku nie można szczepić po urodzeniu, za duże ryzyko

    ale dzieci ludzkie można spoko :/
    Podziękowali 3Aga85 Rejczel OlaOdPawla
  • W niektórych przychodniach szczepią na gruźlicę
    Podziękowali 1Gosia5
  • U nas już bez problemu szczepia  gruźlicę. 
    Podziękowali 1Gosia5
  • Nie jestem przeciwnoczka szczepień, ale kurcze jak czytam o tych szczeniakach!
    W sumie to miałam plan szczepić, ale nie w pierwszych dobach, ale poddalam się indoktrynacji. 
  • Priorix na tym samym robią. Nie ma na polskim rynku szczepionki p/różyczce, która by nie była nieetyczna.
    Żeby nie szczepić nic nie musisz podpisywać. To do szczepienia potrzebna jest zgoda. Po prostu, nie wyrażasz zgody i lekarzowi nie wolno zaszczepić. Bezpieczniej nic nie podpisywać, bo każdy kwit łatwo przekazać Sanepidowi.
  • Ospa nie jest obowiązkowa. W MMR jest odra, świnka i różyczka. Czy możesz nie szczepić, czy nie możesz, to różne wykładnie na ten temat są. Wiele zależy od lokalnego Sanepidu.
  • @Katarzyna nie wiesz czy np. w Niemczech jest jakakiś etyczny zamiennik MMR?
  • Nie ma potrójnej etycznej. Jest jakaś japońska p/różyczce etyczna ponoć, ale nie wiem, czy dostępna w Niemczech.
    Podziękowali 1kika0
  • A czemu Ci odra straszna? Ja gorzej świnkę wspominam niż odrę. A nop po szczepieniu przeciw wzwb jeszcze gorzej...
  • Jak nasza koleżanka wspomina, nie ma lekarzy z tytułem, którzy mówią o szczepieniach:



    Podziękowali 1weronika85
  • @AniaD. - w Polsce raczej nie ma. Bo za dużo by ryzykowali. Za granicą można takich znaleźć. W Niemczech nawet nie bardzo trudno, bo tam szczepienia są dobrowolne.
  • @Katarzyna, tak, ja to dobrze wiem. 

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.