Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

SZCZEPIENIA czyli rosyjska ruletka

1192193195197198222

Komentarz

  • Bo według aktualnych wytycznych WHO to nie jest przeciwwskazanie.
  • ....aha....
  • Nawet gorączka, jeśli poniżej 40 stopni,  można zaszczepić. 
  • I co powiedziec takiej babie w przychodniu? Podpisywac brak zogodu? Jak nie podpisac?
  • Nic nie podpisywać. Dziecko chore i koniec. Konsekwencje nopu będzie ponosiło dziecko i rodzina a nie pielęgniarka
    Podziękowali 1Izka
  • W sumie to najwazniejsze dla nas pochodzenie szczepionki (aborcja). Pytanie jak najlepiej wybronic sie przed szczepieniem.
  • @awia, jakieś przeziębienie dziecka albo członka rodziny to już przeciwwskazanie, rodzic może nie wyrazić zgody w tej sytuacji, bo to na niego spadną ewentualne konsekwencje.  Albo napisać, że chętnie zaszczepicie jak zaproponują bezpieczną i etyczną szczepionkę. Niejeden już do pełnoletności dociągnął, a jeszcze nie zaproponowali... ;)
  • edytowano luty 2020
    Ostatnio odwołałam szczepienie z powodu przeziębienia starszego brata, choć sam zainteresowany był zdrowy na ten moment. Nie i koniec, nie zaryzykuję.
    Edit: Wystarczyło zadzwonić do przychodni i zmienić termin na kolejny miesiąc. Pójdę jak wszyscy zdrowi będą, jak nie, to znowu przesunę.
  • Zależy od przychodni, siostra miała mega problemy z przekładaniem szczepień z powodu choroby - nie uznawali że antybiotyk że steryd - dla nich najważniejsza jest wykonalność :( 
  • Jaki jest  sens należenia  do przychodni, która  ma w nosie zdrowie dziecka?
    Podziękowali 1Małgorzata32
  • Agmar powiedział(a):
    Zależy od przychodni, siostra miała mega problemy z przekładaniem szczepień z powodu choroby - nie uznawali że antybiotyk że steryd - dla nich najważniejsza jest wykonalność :( 
    Zmienić przychodnię
    Podziękowali 1Klarcia
  • edytowano luty 2020
    Bo wg obecnych wytycznych antybiotykoterapia nie jest przeciwwskazaniem. Tak jak przeziębienie, czy choroba z gorączką poniżej 38,5, rekonwalescencja po przebytej chorobie zakaźnej też nie jest. 
  • Ona nie zmienia bo w tej poradni jest dobra pediatra (siedzi w sejmiku województwa i promuje szczepienia jak szalona ale opinia na mieście że to najlepsza pediatra) 
  • Czasem nie bardzo jest wybór....jeździć potem z chorym dzieckiem przez pół miasta też nie za fajnie.  Na razie uzbroiłam ją w postawe pt zgadzam się ale potem <span>:smile:</span>
  • @Kobieta dziękuję!
  • Mniejsza o Odrę, ale uważam, że gdy tylko wynajdą szczepionkę przeciw koronawirusowi, to powinni zaszczepić wszystkich ludzi, w krajach, gdzie wirus się objawił. I nie powinno być zmiłuj się - przyjmiesz szczepionkę, albo idziesz na 10 tyg. kwarantannę.
  • Koniecznie i to przed fazą testów po co głowę zawracać skoro ludzie giną < ironia> 
  • Przy epidemii jaką mamy w Chinach, to szczepionkę testuje się tylko na zwierzętach i wprowadza do obrotu. Najpierw specyfik aplikuje się wojsku. Następnie - już przetestowany wstępnie jest podawany służbom sanitarnym i rządowi. A później idzie do zwyczajnych cywili.
  • I po żołnierzach szczepimy  doswiadczalnie  dzieci...
  • Mówisz Klarcia, że rządowi się aplikuje? Podaj jakieś źródło, chętnie poczytam.
    Podziękowali 2maliwiju mamaw
  • Zuzapola powiedział(a):
    I po żołnierzach szczepimy  doswiadczalnie  dzieci...

    Najpierw podawano dorosłym, a następnie dzieciom, ale to wszystko w stosunkowo krótkim czasie, bo sytuacja przynaglała.
  • edytowano luty 2020
    Ania D. powiedział(a):
    Mówisz Klarcia, że rządowi się aplikuje? Podaj jakieś źródło, chętnie poczytam.

    W Niemczech i Francji pierwszeństwo w dostępie do szczepionki mieli urzędnicy rządowi. To jest przecież naturalne. Oni są także narażeni na podłapanie wirusa.
    Tutaj mam na uwadze wirus grypy w roku 1985 i niedawny  A/H1N1.

    ***

     W Niemczech szczepienia wyglądały tak.
    Były dobrowolne, trzeba było sobie zrobić termin. Szczepionki podawano poza Praxis lekarzy internistów, np. u ginekologa (fajnie było widzieć kolejkę mężczyzn :) ), u chirurga, kardiologa, itp. Nie była dostępna w aptekach; to były duże butle, z których specyfik pobierano - nie było czasu na bawienie się w dzieleniu na małe porcje, wysyłaniu do hurtowni, następnie do aptek. Niemcy zaszczepili się coś w 70 proc. 
  • Pierwszeństwo w dostępie to jednak co innego niż przymus :|
    Podziękowali 1Agmar
  • @Klarcia mogłabyś dać jakies linki?Ciekawi mnie ta kolejność.
  • mamaw powiedział(a):
    @Klarcia mogłabyś dać jakies linki?Ciekawi mnie ta kolejność.

    Nie mam linków, wiem to z autopsji. O tym się przecież rozmawiało wśród znajomych.
    Kolejność jest ważna, bo w razie draki, potrzebujemy, aby pewne służby były zabezpieczone.
  • Może być sytuacja, kiedy potrzebny będzie przymus. Tak było w Polsce, gdy panowała czarna ospa. Ja ten czas pamiętam - byłam wtedy na koloniach, kilka osób musiało mnie do szczepionki trzymać. Dorośli byli wtedy posłuszni, grzecznie się w kolejce ustawiali. 
    Tragedia była z posyłaniem ludzi na kwarantannę - nie chcieli iść, bronili się, próbowali uciekać.
  • Teraz jest tyle ludzi uczulonych na różne składniki, że ta kwarantanna mogłaby być wcale nie tak rzadko wybierana.
    Podziękowali 2nowa Skatarzyna
  • Myślę, że w obecnych czasach kwarantanna wyglądała by w miarę dobrze. Za komuny, w czasach niedoboru, tam było tragicznie. jak w obozach koncentracyjnych. Na szczęście, dzięki szczepieniom również - rządowi udało się w miarą szybko opanować zarazę.
    Nota bene - ospę czarną przywiózł ktoś, kto przyleciał z Azji.

  • Profesor Jan Talar deklaruje, że podejmie się leczenia ciężko chorego 7-miesięcznego Szymka.

    Artykuł opublikowany na stronie: https://naszdziennik.pl/polska-kraj/205797,pomoge-szymkowi.html
    Podziękowali 1Polly
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.