przed szyciem trzeba dobrac odpowiednio grubosc igly i nici do grubosci materialu.
raczej nie mam z tym problemu, wspomagam, sie instrukcja obslugi mojej maszyny i jakos mi idzie.
ALE:
co robic kiedy np. przy obszywaniu brzegow na rogach mam nagle poczworna warstwe materialu??? staram sie te miejsca obszywac baaardzo wolno i ostroznie, a i tak kilka razy prawie zlamalam igle w takim momencie lub musialam szybko przerwac szycie i zostawic rog taki troche niewykonczony, bo gdybym kontynuowala, igla bye bye albo inna katastrofa.
Znalazłam kiedyś taki sposób na rogi (po włosku jest, ale z rysunku chyba da się zrozumieć), co prawda dotyczy lamówki, ale można też zastosować do normalnego podłożonego obszycia- po zagięciu i zaprasowaniu trzeba na rogach wywinąć na drugą stronę i potem już śledzić tą instrukcję.
Jednak co do większej ilości materiału to rzeczywiście ciekawe, bo czasem mnie też się zdarza obszywać miejsca, gdzie już wcześniej był szew (prostopadle) i wtedy mi wychodzą przez chwilkę 4 warstwy...
dobrze sobie podkładac podkładke specjalna lub linijke odpowiednio gruba, zeby progu nie bylo i rozkładac szew na dwie strony z obu stron... no i zmniejszac nacisk stopki
[cite] pustynny_wiatr:[/cite]Niko, ale gdzie te linijke podkladac? miedzy material i stopke?
no i kurcze cienias jestem, nie wiedzialam ze mozna regulowac nacisk stopki :bm:
ide postudiowac moja instrukcje obslugi :dv:
Idź, idź, ja niby wiem, a tez mam problem z grubymi fragmentami
(podkładasz pod stopke na material pod samym progiem, zeby próg zgrubienia nie stopowal stopki, albo podnosisz stopke calkiem i wbijasz igle krecac recznie, az stopka bedzie stabilna po opuszczeniu)
skonczylam szyc druga kolkowa graniczy to niemal z cudem, bo od 2 dni jestem strasznie spowolniona i rozkojarzona i zrobienie czegokolwiek to nie lada wyczyn...
teraz bym uszyla jakas prosta sukieneczke dla corki, ale nie mam zadnego wykroju... mozna jakis sklecic samemu w prosty sposob?
Z tymi wykrojami to ciężka sprawa jest... wiem, że są burdy z wykrojami dla dzieci... Ostatecznie możesz wziąć jakąś już używaną przez córkę sukienkę i na jej podstawie zrobić wykrój..
Filmik z przykładem jak to wygląda w praktyce masz tutaj
Powodzenia!
Ja tymczasem walczę z uszyciem spódniczki... wychodzi mi tak sobie, ale frajdę mam przy tym, ze hej :jumping:
Pustynny- najlepiej chyba by było nie zostawiać za dużo zapasu i tak 'idealnie przejechać'- ale to chyba niemożliwe
Moja maszyna ma coś w rodzaju overlocka, ale ja jadę zygzakiem (czyli tak jak na filmiku)- przy samym brzegu, a jak za daleko - to już nie odcinam, żeby nitki przypadkiem nie przeciąć.
Jeszcze dzianiny nie szyłam, a do tkanin zygzak wystarcza... mam już nawet materiał przygotowany, ale boję się go .....:shamed:
popelnilam chyba wszystkie mozliwe bledy i zlamalam sporo krawieckich zasad, ale chyba nawet da sie to to nosic :shocked:
wykonczenie miejscami fatalne, kolor nici zle dobrany (na szczescie bede przykrywac bluzka, a dol juz obszylam innym) i w ogole totalna nieprofesjonalka (szylam bez wykroju, nie obszylam brzegow itp.) :shamed: ale JEST. moja. pierwsza. i, ehem, niepowtarzalna.
na czym robicie wykroje? czytalam ze sie uzywa polpergaminu, gdzie sie to cholerstwo kupuje? mozna uzyc czegos innego? ja juz dzisiaj chcialam uzyc papieru do pieczenia, ale za waski jest.
jaki papier bylby odpowiedni do wykroju na spodnie? chce uszyc spodnie wzorujac sie na innych ktore mam, sa dosc proste (albo tak mi sie wydaje).
czy moge te spodnie ktore mam odrysowac na jakims papierze, dodac zapas na szwy, potem ten papier przypiac szpilkami do nowego materialu i wyciac?
tylko skad ja wezme taki duzy papier... szary papier do pakowania moze byc? pytam bo moze papier do wykrojow musi byc odpowiedni zeby sie nie gniesc albo wlasnie gniesc???
A więc tak- ja tutaj we Włoszech w papierniczym kupuję taki przezroczysty papier za grosze, nazywa się 'cartamodello', nie mam pojęcia jak po hiszpansku. Z tym, że przezroczysty musi być, żeby przerysować istniejące już wykroje (np z burdy). Jak sama będziesz tworzyż wykrój to to, czy jest przezroczysty czy nie- nie ma znaczenia.
Jak będziesz odrysowywać spodnie, to uważaj na krok, bo tam kształt jest trochę inny niż na pierwszy rzut oka by się wydawało.
Poza tym na końcu nogawek i u góry zostaw więcej zapasu.
Tak na marginesie- polecam stronę burdy, są tam często darmowe wykroje- wybierasz swój rozmiar, drukujesz, wycinasz, sklejasz i masz wykrój.
wlasnie kombinuje z tym krokiem, skad wiedzialas? a ze pierwowzor ma w pasie gumke, to mi sie te spodnie wyprostowac nie chca. ja to lubie kombinowac jak kon pod gore chyba. znalazlam u meza taki brazowy paier do pakowania i z nim probuje cos stworzyc.
Ja na angielskiej jestem Tutaj
Nawet nie wiem, czy polska jest
A ze spodniami to wiem, bo intensywnie studiuję wykroje (na razie nie szyję ubrań ) i właśnie zauważyłam tą krzywą w kroku (tak samo mnie zaintrygowała krzywa rękawów).
A ja dzisiaj biorę się za wykańczanie autorskiego projektu torby dwustronnej dla przyjaciółki na urodziny :bigsmile:
Te z burdy nie uwzględniają (tzn te z gazety) tylko dają tak jakby kształt, po którym potem ma polecieć nitka. W burdzie (gazetce) zwykle mówią, ile gdzie dołożyć. Więc pewnie te z internetu będą takie same. Poza tym niekiedy są dwa pliki- wykrój i opis, w opisie powinno być wytłumaczone.
Tutaj jest fajny blog (dziewczyna po technikum krawieckim) i gdzieś tam ma tutorial, jak używać wykrojów z burdy. Tylko teraz nie mam czasu szukać, spróbuj przejrzeć, jak nie znajdziesz, to potem (jutro) Ci podrzucę link ze spryciarzy do tego samego filmiku.
Komentarz
Super, ze sie odwazylas, no i ze wyszlo!
Btw..
Masakra z tymi igłami.. albo się łamią, albo okaleczają użytkownika :shocked:
Mam nadzieje, że przeżyje moje pierwsze szycie bez lądowania u chirurga :tooth:
przed szyciem trzeba dobrac odpowiednio grubosc igly i nici do grubosci materialu.
raczej nie mam z tym problemu, wspomagam, sie instrukcja obslugi mojej maszyny i jakos mi idzie.
ALE:
co robic kiedy np. przy obszywaniu brzegow na rogach mam nagle poczworna warstwe materialu??? staram sie te miejsca obszywac baaardzo wolno i ostroznie, a i tak kilka razy prawie zlamalam igle w takim momencie lub musialam szybko przerwac szycie i zostawic rog taki troche niewykonczony, bo gdybym kontynuowala, igla bye bye albo inna katastrofa.
Jakies rady???
bede niezmierne zobowiazana :bt:
Jednak co do większej ilości materiału to rzeczywiście ciekawe, bo czasem mnie też się zdarza obszywać miejsca, gdzie już wcześniej był szew (prostopadle) i wtedy mi wychodzą przez chwilkę 4 warstwy...
no i kurcze cienias jestem, nie wiedzialam ze mozna regulowac nacisk stopki :bm:
ide postudiowac moja instrukcje obslugi :dv:
(podkładasz pod stopke na material pod samym progiem, zeby próg zgrubienia nie stopowal stopki, albo podnosisz stopke calkiem i wbijasz igle krecac recznie, az stopka bedzie stabilna po opuszczeniu)
teraz bym uszyla jakas prosta sukieneczke dla corki, ale nie mam zadnego wykroju... mozna jakis sklecic samemu w prosty sposob?
edit: kolkowa znaczy sie chuste kolkowa
Z tymi wykrojami to ciężka sprawa jest... wiem, że są burdy z wykrojami dla dzieci...
Ostatecznie możesz wziąć jakąś już używaną przez córkę sukienkę i na jej podstawie zrobić wykrój..
Filmik z przykładem jak to wygląda w praktyce masz tutaj
Powodzenia!
Ja tymczasem walczę z uszyciem spódniczki... wychodzi mi tak sobie, ale frajdę mam przy tym, ze hej :jumping:
czym sie rozni overlock od falszywego overlocka? :cool:
Fałszywy to taki, który robi się zwykłą maszyną do szycia.
Przynajmniej tak mi się wydaje
czy to oznacza ze mam szyc np. pol centymetra od brzegu, a potem recznie obciac ten nadwyzkowy kawalek?
Moja maszyna ma coś w rodzaju overlocka, ale ja jadę zygzakiem (czyli tak jak na filmiku)- przy samym brzegu, a jak za daleko - to już nie odcinam, żeby nitki przypadkiem nie przeciąć.
Jeszcze dzianiny nie szyłam, a do tkanin zygzak wystarcza... mam już nawet materiał przygotowany, ale boję się go .....:shamed:
Stębnowanie to takie szycie niekonstrukcyjne, obszywanie brzegów, szwów itd
jak dzieciaki szybko zasna (oby!) to sprobuje uszyc moja pierwsza spodnice :bigsmile:
bedzie z dzianiny, juz mam wyciety material.
moja pierwsza spodnice :bigsmile:
popelnilam chyba wszystkie mozliwe bledy i zlamalam sporo krawieckich zasad, ale chyba nawet da sie to to nosic :shocked:
wykonczenie miejscami fatalne, kolor nici zle dobrany (na szczescie bede przykrywac bluzka, a dol juz obszylam innym) i w ogole totalna nieprofesjonalka (szylam bez wykroju, nie obszylam brzegow itp.) :shamed: ale JEST. moja. pierwsza. i, ehem, niepowtarzalna.
na czym robicie wykroje? czytalam ze sie uzywa polpergaminu, gdzie sie to cholerstwo kupuje? mozna uzyc czegos innego? ja juz dzisiaj chcialam uzyc papieru do pieczenia, ale za waski jest.
jaki papier bylby odpowiedni do wykroju na spodnie? chce uszyc spodnie wzorujac sie na innych ktore mam, sa dosc proste (albo tak mi sie wydaje).
czy moge te spodnie ktore mam odrysowac na jakims papierze, dodac zapas na szwy, potem ten papier przypiac szpilkami do nowego materialu i wyciac?
tylko skad ja wezme taki duzy papier... szary papier do pakowania moze byc? pytam bo moze papier do wykrojow musi byc odpowiedni zeby sie nie gniesc albo wlasnie gniesc???
rany ale zielona jestem :shocked:
Jak będziesz odrysowywać spodnie, to uważaj na krok, bo tam kształt jest trochę inny niż na pierwszy rzut oka by się wydawało.
Poza tym na końcu nogawek i u góry zostaw więcej zapasu.
Tak na marginesie- polecam stronę burdy, są tam często darmowe wykroje- wybierasz swój rozmiar, drukujesz, wycinasz, sklejasz i masz wykrój.
wlasnie kombinuje z tym krokiem, skad wiedzialas? a ze pierwowzor ma w pasie gumke, to mi sie te spodnie wyprostowac nie chca. ja to lubie kombinowac jak kon pod gore chyba. znalazlam u meza taki brazowy paier do pakowania i z nim probuje cos stworzyc.
Tutaj
Nawet nie wiem, czy polska jest
A ze spodniami to wiem, bo intensywnie studiuję wykroje (na razie nie szyję ubrań ) i właśnie zauważyłam tą krzywą w kroku (tak samo mnie zaintrygowała krzywa rękawów).
A ja dzisiaj biorę się za wykańczanie autorskiego projektu torby dwustronnej dla przyjaciółki na urodziny :bigsmile:
Tutaj jest fajny blog (dziewczyna po technikum krawieckim) i gdzieś tam ma tutorial, jak używać wykrojów z burdy. Tylko teraz nie mam czasu szukać, spróbuj przejrzeć, jak nie znajdziesz, to potem (jutro) Ci podrzucę link ze spryciarzy do tego samego filmiku.