Jędruś dzisiaj był dużo już przytomniejszy. Bawił się ze mną, śmiał się, łapał za włosy... Jeszcze nie jest w pełni sobą, to widać, ale wraca moje dawne, roześmiane dzieciątko Emotikon smile
Odstawili mu kolejny lek, coraz mniej pomp infuzyjnych przy jego łóżeczku. Poziomy tlenu już naprawdę małe. Może w przyszłym tygodniu uda się opuścić OIOM i pójść na zwykły oddział szpitalny. Choroba jeszcze nie jest w pełni zwalczona, ale widać ogromną różnicę po tych 16 dniach intensywnej terapii.
Przy okazji bardzo dziękuję lekarkom i lekarzom, i pielęgniarkom, które się nim opiekowały i opiekują!
Patrzę na niego, na inne dzieci na OIOMie. Te respiratory, dreny, wkłucia... Za nie wszystkie trzeba się modlić. I za ich dzielnych rodziców, którzy tyle przechodzą.
Jędruś wyszedł z OIOM-u dzisiaj! Jest obecnie na pulmonologii w szpitalu, już na zwykłym oddziale. "Za zdrowy na OIOM" jest mimo wszystko dosyć ciężkim przypadkiem jak na zwykły oddział, no ale mimo wszystko jest to inna skala problemów. Ile tu będzie mieszkał - jeszcze nie wiadomo. Rentgen jest lepszy niż wcześniej, ale nadal kiepski. Po południu był w trochę gorszym stanie niż rano. Może to zmęczenie podróżą. Oby jutro było lepiej, bo już tak się cieszyłam, że sobie radzi bez tlenu, a teraz - znowu sobie nie radzi... Dziękuję Wam za wsparcie duchowe i emocjonalne smile emoticon Będę dalej pisała co kilka dni, co u Skarba słychać. Bracia znowu pytają, kiedy będą się mogli z Jędrusiem pobawić... Nieprędko... Ale czekamy na ten moment! Iza PS. Pamiętajcie proszę w Waszych modlitwach także o tych dzieciach, które na OIOM-ie zostały... W tym szpitalu było kilkoro, w skali kraju aż strach pomyśleć... Oby wszystkie w zdrowiu wyszły do domu.
Komentarz
Odstawili mu kolejny lek, coraz mniej pomp infuzyjnych przy jego łóżeczku. Poziomy tlenu już naprawdę małe. Może w przyszłym tygodniu uda się opuścić OIOM i pójść na zwykły oddział szpitalny. Choroba jeszcze nie jest w pełni zwalczona, ale widać ogromną różnicę po tych 16 dniach intensywnej terapii.
Przy okazji bardzo dziękuję lekarkom i lekarzom, i pielęgniarkom, które się nim opiekowały i opiekują!
Patrzę na niego, na inne dzieci na OIOMie. Te respiratory, dreny, wkłucia... Za nie wszystkie trzeba się modlić. I za ich dzielnych rodziców, którzy tyle przechodzą.
Dziękujemy wszystkim za modlitwę!
+
Jędruś wyszedł z OIOM-u dzisiaj! Jest obecnie na pulmonologii w szpitalu, już na zwykłym oddziale. "Za zdrowy na OIOM" jest mimo wszystko dosyć ciężkim przypadkiem jak na zwykły oddział, no ale mimo wszystko jest to inna skala problemów.
Ile tu będzie mieszkał - jeszcze nie wiadomo. Rentgen jest lepszy niż wcześniej, ale nadal kiepski. Po południu był w trochę gorszym stanie niż rano. Może to zmęczenie podróżą. Oby jutro było lepiej, bo już tak się cieszyłam, że sobie radzi bez tlenu, a teraz - znowu sobie nie radzi...
Dziękuję Wam za wsparcie duchowe i emocjonalne smile emoticon Będę dalej pisała co kilka dni, co u Skarba słychać.
Bracia znowu pytają, kiedy będą się mogli z Jędrusiem pobawić... Nieprędko... Ale czekamy na ten moment!
Iza
PS. Pamiętajcie proszę w Waszych modlitwach także o tych dzieciach, które na OIOM-ie zostały... W tym szpitalu było kilkoro, w skali kraju aż strach pomyśleć... Oby wszystkie w zdrowiu wyszły do domu.