muszę powściągnąć wyobraźnię, bo po zobaczeniu powyższego zdjęcia stoi mi przed oczami jak to ks. Krzysztof po wyjściu z łóżka "narzeczonego" idzie odprawiać Mszę Św.
Teraz zobaczcie, w jakiej kondycji musi być Kościół, jeśli suspendowali x. Natanka za jego gorliwość, a względem ks. Charamsa są wyjątkowo cierpliwi. Powinien być od razu zakaz pokazywania się w mediach i suspensa za cynizm. Ale ryba psuje się od głowy, a papa Francesco ostatnio sam serdecznie, obściskując, przyjmował parę gejów.
Zastanawiam sie, czy ow czlowiek nie byl aby tzw 'uspionym agentem' w Watykanie. Przeczytalam jego postulaty - on chce nawet Biblie przepisac na nowo, aby nie byla homofobiczna... To juz jakis obled. Mam nadzieje, ze albo sie opamieta, albo go suspenduja...
wyszedł szatan z szafy udał się do żyrafy... wziął partnera swego w niego wpatrzonego... ubrał się w sutannę przypominał pannę... popłakał się prawie ja puszczałem pawie... spojrzał wprost w kamerę myślał, że jest szczere... to co bredził o byciu gejem już nie w ukryciu... pokazał swą nędzę mówił, że jest księdzem... a Bóg litościwy dopuścił te dziwy... bo zbudował na skale Kościół, a więc trwale... i żadne dewianty geje i pedanty... nie zniszczą go nigdy choć diabeł jest perfidny...
E tam; po mojemu ksiądz się nieźle przysłuży Kościołowi. Tego nie idzie łyknąć. Nawet jeśli ludzie dopuszczają zwiększoną tolerancję dla gejowa, to już dla hipokryzji i zakłamania - niekoniecznie.
Ksiądz zrobił zawrotną karierę w Kościele, homofobicznym (sic!) Kościele. I jakoś przez te lata nikt mu pod kołdrę nie zaglądał. Zaraz się jeszcze okaże, że Kościół jest (częściowo) wręcz ostoją dla pederastów i orientacja może być przepustką do kariery.
Niesamowite o tyle, że nawet Wyborcza już drugi dzień pisze jaka to sciema i że ksiądz przy okazji uderzył w zaprzyjazniony tygodnik i wzmocnił ks. Oko. Co to się porobilo...
Komentarz
http://www.tvn24.pl/ks-charamsa-nie-dokonuje-coming-outu-majac-partnera-psycholog,582711,s.html
Ksiądz mu powiedział, że to nie to samo, że trzeba odróżnić naturalny pociąg od dewiacji.
udał się do żyrafy...
wziął partnera swego
w niego wpatrzonego...
ubrał się w sutannę
przypominał pannę...
popłakał się prawie
ja puszczałem pawie...
spojrzał wprost w kamerę
myślał, że jest szczere...
to co bredził o byciu
gejem już nie w ukryciu...
pokazał swą nędzę
mówił, że jest księdzem...
a Bóg litościwy
dopuścił te dziwy...
bo zbudował na skale
Kościół, a więc trwale...
i żadne dewianty
geje i pedanty...
nie zniszczą go nigdy
choć diabeł jest perfidny...
A przecie jakby sie z kobieta zwiazal, to dyskurs medialny bylby zgola inny.
Tez mysle, ze spioch. Tyle ze przeraza mnie jak wysoko zaszedl.
Ksiądz zrobił zawrotną karierę w Kościele, homofobicznym (sic!) Kościele. I jakoś przez te lata nikt mu pod kołdrę nie zaglądał. Zaraz się jeszcze okaże, że Kościół jest (częściowo) wręcz ostoją dla pederastów i orientacja może być przepustką do kariery.
http://stefanniesiolowski.natemat.pl/156855,ksiadz-udajacy-glupiego
Ja po przeczytaniu mam dysonans poznawczy trochę, jak to możliwe, że to Niesiołowski Ale uważam ze bardzo sensownie, do rzeczy, i merytorycznie.
-----------------
jak na zdjęciu to "niżej" obłudniku...
Ale może ja się nie znam.
edit: po ryju miał dać? z liścia? toż to bliźni, godny szacunku
ale ja się widać nie znam