Mialam uzywke roana, spacerówka i gondola, trzymana na klatce schodowej, idealna, czolg, ale do stacjonarnego uzytku idealna.
Wycieczki, wyjazdy, uzywka baby designe, ujdzie, ale dla nas za niska. Znaczy jak płaskie buty, to ok, minimalny obcas i lipa.
Dla drugiego dziecka chcialam kupic nowy wózek, nieużywany
Ale dostaliśmy w spadku, po jednym dziecku Bebetto, komplet. Tez czolg jak Roan, ale stal na klatce schodowej, więc luz, ale tak, jak na czolg zdecydowanie za mala gondola i haniebnie maly kosz z trudnym dostepem. Zakupy wkladamy jeden produkt za drugim, torby z kilkoma zakupami się nie wciśnie.
I na szczęście Bebetto się rozlecial, Baby designe po 4 latach wykrzywil kółka, ze ryzyko odpadniecia jednego jest ogromne.
I mamy baby.joggera city mini. Mógłby miec wiekszy kosz, ale nie mam zastrzeżeń. Jezdzi plynnie, wreszcie mam wózek własny, wybrany, nowy, wysoka raczka, co dla mnie ma ogromne znaczenie. Latwo jezdzi, dobrze skrętny i 7 kg za tak duży wózek, to jest leciutki. Spacerówka z opcją sypialna.
U nas na klatce to tylko parasolka, normalny wózek uniemożliwi tam wszystkim przechodzenie... Myślę o peg perego pliko bodajże. Parasolka nasza za 30 zł kupiona się zaczyna sama składać... no więc szukam teraz czegoś, w co wsadzę miękka gondolkę, czyli rozkładanego na płasko.
Dorotak jak masz duże auto to musisz składać wózek? My też mamy duży i do bagażnika wchodzi wózek w całości, tylko budkę składam. My mamy taki, http://olx.pl/oferta/wozek-bebecar-stylo-at-3-w-1-CID88-IDepB1H.html#8d2581ecaa spełnia wszystkie twoje kryteria z wyjątkiem wagi, gondola ma też funkcję płóz aha jest tani
No pewnie stelaż trzeba będzie składać... Chociaż nasz stary w wersji że spacerowka wchodził chyba cały... Nie pamiętam.
Na razie mam metlik w głowie. Tzn musze ustalić ile dokładnie będę mieć funduszy w jakim czasie i zaplanować wydatek. W sumie mysle o tym roanie lub emmaljunga do domu z gondola żeby zakupić teraz, taka opcje 1w1, a jak przyjdzie kasa z macierzyńskiego i pińcet to może zainwestuje w wózek 'wyjściowy' - lekki i do auta się nadający. Nie lubię tego... Takiego planowania jak nie wiadomo ile, kiedy i jak będzie można wydać, a wiadomo że będzie potrzeba...
Joachm, noo to jest ta opcja, gondola wygodna ale ciężka do 200zl to do.porodu do.ogarnięcia. musze P.przyskrzynic żeby że mną pojezdzil kiedyś i dal mi pooglądać...
Oglądałam str komisow oi jednak wolę od prywatnej osoby:P
@Dorotak - jak Ci się podoba, to bierz tego roana, z 3. linka. (70 zł!) On ma regulowaną rączkę, więc będzie wygodny i dla Ciebie i dla P. Mój ma tylko w 2.pozycjach (rączka nie jest łamana), niższym osobom może być mniej wygodnie. Kolor jak najbardziej chłopięcy.
[edit: nie zauważyłam, że jest jeszcze jedna strona. Miałam się wpisać zaraz pod joachm]
Właśnie @kowalka, próbowałam się skontaktować w sprawie roana ale nikt tam nie odpowiada niestety. Będę jeszcze wydzwaniac. P.poparł pomysł dwóch wózków i zakupu na raty- najpierw gondoli do domu dużej i wygodnej, a w późniejszym czasie małego, sprytnego wózka do wychodzenia.
Mam tylko nadzieję, że J.wda się w F.i naprawdę tak pokocha gondole, jak starszy brat. To było super. Bujalam wózek nogą i.mogłam robić cokolwiek w domu i ze starszą, a ten spał po 3h... Ech... Marzenia...
@Dorotak, próbuj, może się uda. Ten roan fajnie wygląda. Ja bym jeszcze w przedszkolu/ szkole powiesiła ogłoszenie, że się szuka wózka - do kupna czy pożyczenia. U nas giełda wymienię/ sprzedam/ pożyczę kwitnie. (ale nie wiem, jak to w Gd. działa)
Sorry, nie mogłam się powstrzymać. Wszyscy mają fizia na punkcie tego, że przyzwyczai się do bujania. Dostałam kołyskę i kto ją zobaczy, to mi głowę suszy, że przyzwyczaję do bujania. A teraz kurna jak jest w brzuchu, to nie buja wcale i wcale się nie przyzwyczaja.
Bujalam jak się przebudzal, bo mi garnek na podloge spadł np
F.miał zgola inne usposobienie od Z. Z młodą trzeba było śpiewać i tancowac, cuda odwalac żeby cyca złapała i trochr spala. a ten był prosty w obsludze, jadł co 3h a resztę czasu spał w wózku, ew. Pod Taty pacha zasypiał (serio, głównie w nocy). Matka mu była rzadko potrzebna. Teraz to nadrabia.
Ale do dziś wspominam wakacje w Toruniu u AB, miał 4miesiace, spał trochę w wózku, trochę w chuście, ciągle przekładany, bo spacer, schody, zwiedzanie obiad... Wylane. Karmilam go nawet siedząc na chodniku w bocznej uliczce centrum i miał to gdzieś. Wszędzie mu było ok. Marzę o drugim takim dziecku ale czy znów wygram te loterie?
Gondola w domu, brr to nie na moją głowę;) albo na moją nienawiść do wózków ? W domu wolę kosz Mojżesza, jednak chyba mniej miejsca zajmuje, potem łatwo odsprzedać...
To mówicie że te roany mocne? @kowalka, dodzwonilam się, jutro musimy zorganizować dzień tak, żeby pojechać go obejrzeć/kupić. Pokombinujemy bo jest Turniej Żołnierzy Niezlomnych i musimy to czasowo jakos zgrac, ale się chyba dorobie dwoch wózków od razu, haha, to ci numer:D
no cos trza wymyslic... bo jak kocham naszego sharana, ktorego roku nie mamy, tak musze w koncu przyznac ze wkladanie jednego malenstwa na sam tyl i dwa po brzegach w srodkowym rzedzie a do tego tosie lat 3 na sam tyl ( za odchylane siedzenie z jednym dzidziem) i fa na srodek... moze nas nieco przerosnac... nie mowiac o tym gdzie ten potwor wozek... ale jeszcze troche czasu na te dywagacje
Komentarz
Wycieczki, wyjazdy, uzywka baby designe, ujdzie, ale dla nas za niska. Znaczy jak płaskie buty, to ok, minimalny obcas i lipa.
Dla drugiego dziecka chcialam kupic nowy wózek, nieużywany
Ale dostaliśmy w spadku, po jednym dziecku Bebetto, komplet. Tez czolg jak Roan, ale stal na klatce schodowej, więc luz, ale tak, jak na czolg zdecydowanie za mala gondola i haniebnie maly kosz z trudnym dostepem. Zakupy wkladamy jeden produkt za drugim, torby z kilkoma zakupami się nie wciśnie.
I na szczęście Bebetto się rozlecial, Baby designe po 4 latach wykrzywil kółka, ze ryzyko odpadniecia jednego jest ogromne.
I mamy baby.joggera city mini. Mógłby miec wiekszy kosz, ale nie mam zastrzeżeń. Jezdzi plynnie, wreszcie mam wózek własny, wybrany, nowy, wysoka raczka, co dla mnie ma ogromne znaczenie. Latwo jezdzi, dobrze skrętny i 7 kg za tak duży wózek, to jest leciutki. Spacerówka z opcją sypialna.
jak masz duże auto to musisz składać wózek?
My też mamy duży i do bagażnika wchodzi wózek w całości, tylko budkę składam.
My mamy taki,
http://olx.pl/oferta/wozek-bebecar-stylo-at-3-w-1-CID88-IDepB1H.html#8d2581ecaa
spełnia wszystkie twoje kryteria z wyjątkiem wagi,
gondola ma też funkcję płóz
aha jest tani
Na razie mam metlik w głowie. Tzn musze ustalić ile dokładnie będę mieć funduszy w jakim czasie i zaplanować wydatek. W sumie mysle o tym roanie lub emmaljunga do domu z gondola żeby zakupić teraz, taka opcje 1w1, a jak przyjdzie kasa z macierzyńskiego i pińcet to może zainwestuje w wózek 'wyjściowy' - lekki i do auta się nadający.
Nie lubię tego... Takiego planowania jak nie wiadomo ile, kiedy i jak będzie można wydać, a wiadomo że będzie potrzeba...
@Skatarzyna, a K. w tym roku 4 lata?
na razie jestem zadowolona
Oglądałam str komisow oi jednak wolę od prywatnej osoby:P
On ma regulowaną rączkę, więc będzie wygodny i dla Ciebie i dla P.
Mój ma tylko w 2.pozycjach (rączka nie jest łamana), niższym osobom może być mniej wygodnie.
Kolor jak najbardziej chłopięcy.
[edit: nie zauważyłam, że jest jeszcze jedna strona. Miałam się wpisać zaraz pod joachm]
)
Mam tylko nadzieję, że J.wda się w F.i naprawdę tak pokocha gondole, jak starszy brat. To było super. Bujalam wózek nogą i.mogłam robić cokolwiek w domu i ze starszą, a ten spał po 3h... Ech... Marzenia...
Ja bym jeszcze w przedszkolu/ szkole powiesiła ogłoszenie, że się szuka wózka - do kupna czy pożyczenia. U nas giełda wymienię/ sprzedam/ pożyczę kwitnie. (ale nie wiem, jak to w Gd. działa)
Sorry, nie mogłam się powstrzymać. Wszyscy mają fizia na punkcie tego, że przyzwyczai się do bujania. Dostałam kołyskę i kto ją zobaczy, to mi głowę suszy, że przyzwyczaję do bujania. A teraz kurna jak jest w brzuchu, to nie buja wcale i wcale się nie przyzwyczaja.
F.miał zgola inne usposobienie od Z. Z młodą trzeba było śpiewać i tancowac, cuda odwalac żeby cyca złapała i trochr spala. a ten był prosty w obsludze, jadł co 3h a resztę czasu spał w wózku, ew. Pod Taty pacha zasypiał (serio, głównie w nocy). Matka mu była rzadko potrzebna. Teraz to nadrabia.
Ale do dziś wspominam wakacje w Toruniu u AB, miał 4miesiace, spał trochę w wózku, trochę w chuście, ciągle przekładany, bo spacer, schody, zwiedzanie obiad... Wylane. Karmilam go nawet siedząc na chodniku w bocznej uliczce centrum i miał to gdzieś. Wszędzie mu było ok. Marzę o drugim takim dziecku ale czy znów wygram te loterie?
@kowalka, dodzwonilam się, jutro musimy zorganizować dzień tak, żeby pojechać go obejrzeć/kupić. Pokombinujemy bo jest Turniej Żołnierzy Niezlomnych i musimy to czasowo jakos zgrac, ale się chyba dorobie dwoch wózków od razu, haha, to ci numer:D
Jaki wózek Wam prezydent sprawia?
z reszta w polsce nie bardzo jest w czym wybierac... na zagranicznych yt podobal mi sie peg perego w miare... w miare mniej ciezko wygladal... taki
Jutro jedziemy go.oglądać i mam nadzieję kupić wieczorem