Piękne dziecko. I cala wasza rodzina jest piekna. Nawet sobie nie wyobrażacie jak bardzo poruszyla mnie mnie wasza historia i jak wiele zmiania w moim zyciu. Cale forum zmienia ale takie sytuacje sa ogromnym bodźce do zweryfikowania swojego myślenia i innego spojrzenia.
Po trzech dniach sprężenia, płaczu i mojego wyobrażenia sobie ukrytych wad układu pokarmowego małej, moje dziecię wreszcie walnęło kupsko. Są rzeczy których nie da się kupić, za wszystkie inne zapłacisz kartą MasterCard.
Znowu najlepsza okazała się rada mojego męża "dawaj jej tyle jeść że w końcu pod ciśnieniem wyjdzie" Uwielbiam go!
Patrzę na to zdjęcie z wózkiem i myślę "no Silesia tak nie wygląda" i się zastanawiam kto to, podpis mnie powalił @-) No, @Ojejuju na babcię nie wygląda A Martynka jest do schrupania :x taki słodki Aniołeczek a opaska jak od Krakowianki
Rozumiem Wasza radość ze zwykłej kupy doskonale ) @Ojejuju płaszcz czy kurtka bez znaczenia Fajna babka z Ciebie i serio na babcię nic a nic nie wygladasz więc nie kokietuj
@Ojejuju, czy na koniec powiedziałyście im "Do widzenia miłe panie"? Martynka wygląda na taką dużą dziewczynkę, paluszki wydają się już takie grubiutkie (zawsze patrzyłam u swoich dzieci na paluszki, na początku jak cieniutka zapałka, potem stopniowo coraz grubsze).
@Silesia , ja miałam to samo dwa tygodnie temu. Moze nie wyobrażałam sobie wad wrodzonych, ale stawiałam na początek trzech miesięcy z nieustająca kolka. A tu duza kupa i szczęście powróciło
No kobietki,wszystkie trzy wymiatacie :-) Babcia wygląda jak młoda mamusia,Silesia jak dziewczynka,a Martynka sama słodycz! Już widać zapowiedź słodkich fałdeczek do całowania! :x
@Ojejuju po angielsku to powinnaś mimo tego zimna ubrać sweterek i szalik plus do tego gołe nogi do spódnicy i sandały (tak zapamiętałam Angielki z pewnej wizyty marcowej oni ponoć bardzo zahartowani.
a Martynka tak często do zdjęcia przebierana czy rodzicom się nudzi ) Ja tam mam chłopaków, nie odkryłam jeszcze uroków strojenia córek
No, pamietam, po tym sie rozpoznawalo w Anglii polskie dzieci. W zimie po kombinezonach, a o kazdej porze roku po czapeczkach. Holenderskie dzieci wtyka sie dodatkowo z tymi golymi nogami i glowami w deszczu na rower Co do przebierania, to nie chodzi o traktowanie jak laleczke, ale milo jest miec takie sliczne ubranko i kogos, kto w nim bedzie slicznie wygladal.
Też się zdziwiłam w Dublinie,że nam (z Islandii ;-))tak zimno było! Byliśmy trzy lata temu z pracy na wycieczce. Ale tutaj też nie ma kultu czapeczki,i spacery w każdej pogodzie- więcej,niemowlaki w dzień śpią na zewnątrz,niezależnie od pogody,osłona przeciwdeszczowa i kocyk zawieszony w budce,A na wózku często czapa śniegu :-)
Irlandzkie dzieci się jeszcze rozpoznaje po tym,że jak już mogą siedzieć w wózku,to dostaja do jednej ręki paczke czipsów, a do drugiej cole bądź inny kolorowy napój
Komentarz
Nie wiem co napisać
Śliczna królewna
do schrupania!
a Ty @Ojejuju to na babcię nie wygladasz ! nic a nic!
Są rzeczy których nie da się kupić, za wszystkie inne zapłacisz kartą MasterCard.
Znowu najlepsza okazała się rada mojego męża "dawaj jej tyle jeść że w końcu pod ciśnieniem wyjdzie"
Uwielbiam go!
Patrzę na to zdjęcie z wózkiem i myślę "no Silesia tak nie wygląda" i się zastanawiam kto to, podpis mnie powalił @-)
No, @Ojejuju na babcię nie wygląda
A Martynka jest do schrupania :x taki słodki Aniołeczek a opaska jak od Krakowianki
@Ojejuju płaszcz czy kurtka bez znaczenia
Fajna babka z Ciebie i serio na babcię nic a nic nie wygladasz
więc nie kokietuj
Martynka wygląda uroczo a babcia mogłaby z powodzeniem mówić, źe to jej własne dziecko a nie wnuczę.
Martynka wygląda na taką dużą dziewczynkę, paluszki wydają się już takie grubiutkie (zawsze patrzyłam u swoich dzieci na paluszki, na początku jak cieniutka zapałka, potem stopniowo coraz grubsze).
Fajne Maleństwo
Babcia wygląda jak młoda mamusia,Silesia jak dziewczynka,a Martynka sama słodycz! Już widać zapowiedź słodkich fałdeczek do całowania! :x
a Martynka tak często do zdjęcia przebierana czy rodzicom się nudzi ) Ja tam mam chłopaków, nie odkryłam jeszcze uroków strojenia córek
Holenderskie dzieci wtyka sie dodatkowo z tymi golymi nogami i glowami w deszczu na rower
Co do przebierania, to nie chodzi o traktowanie jak laleczke, ale milo jest miec takie sliczne ubranko i kogos, kto w nim bedzie slicznie wygladal.
Byliśmy trzy lata temu z pracy na wycieczce.
Ale tutaj też nie ma kultu czapeczki,i spacery w każdej pogodzie- więcej,niemowlaki w dzień śpią na zewnątrz,niezależnie od pogody,osłona przeciwdeszczowa i kocyk zawieszony w budce,A na wózku często czapa śniegu :-)
edit @MartynaN