Mamy jeszcze czapeczki zwierzątka (za duże...) buciki rozmaitych fasonów i kolorów (za duże i szkoda mi jej stóp) ale powyżywać się mogę jeśli chodzi o kreację
Sliczna Martynka!!! Co do temperatury - mi bardziej dokucza umiarkowane zimno w UK, niz mrozy w Polsce - wlasnie wilgotnosc powietrza i jeszcze wietrzna pogoda obnizaja temperature odczuwalna.
Martynka śliczna! A jak zobaczyłam na żywo @Ojejuju to nie mogłam wyjść ze zdziwienia, bo wyglądała jak starsza siostra @Silesia :-) Za to na podróż z lotniska niech padnie zasłona milczenia - tyle błędów jako kierowca nie zrobiłam w życiu. Była to dla mnie niezła lekcja pokory. Dobrze, że nasi Aniołowie Stróżowie nad nami czuwali i szczęśliwie dotarliśmy do celu. Wracając do domu tez zabłądziłam ;-)
Dopiero doczytałam o narodzinach Martynki. Mama niezły refleks. :-) Serdecznie gratuluję, mała prześliczna. Mama i babcia młodziutkie. Cieszę się z Wami i modlę, aby wszystkie kłopoty zdrowotne się rozwiązywały bez problemów.
Pragnę się pochwalić że malutka przybrała 600g w dwa tygodnie! W związku z tym możemy prawie całkiem pożegnać obawy że nie wyrobimy się do operacji albo będzie trzeba tuczyć sztucznie specjalnym mlekiem. <:-P
A 12stego mamy chrzest! :bz
I jeszcze fizjoterapeutka powiedziała że chociaż malutka ma hipotonie to radzi sobie bardzo dobrze i że przy wsparciu rehabilitacją będzie raczej na przedzie wśród dzieci z ZD jeśli chodzi o rozwój.
:-bd
I nadal oddycha dobrze
I brzuszek jej już nie boli, pożegnałam produkty mleczne.
@Silesia - elegancko przybiera na wadze Martynka :-) Byle tak dalej! Mamy małą sąsiadkę z ZD, która była rehabilitowana od pierwszych tygodni. Efekt taki, że mając półtora roku chodziła już całkiem samodzielnie. Błyskawicznie uczy się też od innych dzieci huśtać się, wspinać, skakać i robić inne skomplikowane ewolucje. Biega tak, że trudno ja dogonić czasem. Ma prawie 4 lata i fizycznie nie odbiega sprawnością od rówieśników.
Brat mojej szwagierki, który też ma ZD, rehabilitowany od urodzenia, dziś nie odstaje sprawnością fizyczną od zdrowych siedmiolatkow. Martynka ma spore szanse na dobry rozwój
Nasza czteroletnia sąsiadka z ZD świetnie się bawi z moim półtorarocznym ESem. Jest wobec niego bardzo opiekuńcza. Bardzo się lubią na wzajem. Świetnie się bawią w chowanego i ganiają po domu i ogrodzie, huśtają się razem. Skutecznie też się komunikują. Ona, generalnie, jest bardzo relacyjna - lubi ludzi, tęskni za osobami, które pozna i się z nimi zaprzyjaźni. Za naszym ESem bardzo tęskni, jak się kilka dni nie widzą. I bardzo się ekscytuje, jak wie, że do niego idzie.
Komentarz
@Ojejuju, to ciążowa kurtka? Chciałabym w taką poza ciążą wejść... Ślicznie wyglądasz!
Martynka przesłodka!
A jak zobaczyłam na żywo @Ojejuju to nie mogłam wyjść ze zdziwienia, bo wyglądała jak starsza siostra @Silesia :-)
Za to na podróż z lotniska niech padnie zasłona milczenia - tyle błędów jako kierowca nie zrobiłam w życiu. Była to dla mnie niezła lekcja pokory.
Dobrze, że nasi Aniołowie Stróżowie nad nami czuwali i szczęśliwie dotarliśmy do celu.
Wracając do domu tez zabłądziłam ;-)
Serdecznie gratuluję, mała prześliczna. Mama i babcia młodziutkie.
Cieszę się z Wami i modlę, aby wszystkie kłopoty zdrowotne się rozwiązywały bez problemów.
W związku z tym możemy prawie całkiem pożegnać obawy że nie wyrobimy się do operacji albo będzie trzeba tuczyć sztucznie specjalnym mlekiem. <:-P
A 12stego mamy chrzest! :bz
I jeszcze fizjoterapeutka powiedziała że chociaż malutka ma hipotonie to radzi sobie bardzo dobrze i że przy wsparciu rehabilitacją będzie raczej na przedzie wśród dzieci z ZD jeśli chodzi o rozwój.
:-bd
I nadal oddycha dobrze
I brzuszek jej już nie boli, pożegnałam produkty mleczne.
Mamy małą sąsiadkę z ZD, która była rehabilitowana od pierwszych tygodni. Efekt taki, że mając półtora roku chodziła już całkiem samodzielnie. Błyskawicznie uczy się też od innych dzieci huśtać się, wspinać, skakać i robić inne skomplikowane ewolucje. Biega tak, że trudno ja dogonić czasem. Ma prawie 4 lata i fizycznie nie odbiega sprawnością od rówieśników.
Rzadko piszę, ale bardzo Wam kibicuje! =D>
Nie wiem w jakiej, mąż załatwiał
+
Dzielna dziewczynka! :x
My też mamy w bliskim otoczeniu, już dziś 15 -letniego Adasia
Jest naprawdę super chłopcem
Też rehabilitowany od początku bardzo intensywnie
Na rowerze jeździł szybciej niż moi niektórzy;)
w piłkę wymiata i jest ogolnie bardzo sprawny fizycznie
Ma też świetne poczucie humoru
No i bardzo dobrze wpłynął na jego rozwój młodszy brat
Choc nie była to łatwa decyzja dla rodziców...
ale teraz jest super
Dodam, że moja koleżanka urodziła Adasia też b młodo-około 22 lat miała.
Pieknej uroczystości Chrztu dla WAS:)
I czekamy na fotki