@Katarzyna, tak to właśnie z tym subiektywnie/obiektywnie bywa. Obiektywnie nie ma się do czego czepić, jest ok, a subiektywnie, to mam ochotę coś rozpieprzyć i mnie nosi!
@Skatarzyna - to może chrzanu ukop? Albo inną jakąś konstruktywną pracę fizyczną podejmij? Józek już się może rodzić, to oszczędzać się nie musisz ;-) Jak Cię nosi, to może warto z tego konstruktywnie skorzystać? ;-)
nie jestem ciekawa żadnych tajemnic, żadnych pikantnych szczegółów. Tyle co przeczytałam w zupełności mi wystarczy. nie jestem masochistką, żegnaj wyspo!!!!
Skoro ogórki są tematem tabu, to może tu zapytam. Moje są zawsze miękkie i zapadają się w środku. I w ogóle jakieś takie... Babcia robi dużo lepsze Co robię źle? Może to, że soli kamiennej nie dawałam tylko zwykłą, warzoną? Bo chrzan jest i czosnek też. I koper.
w Hluczynie byłam, mnie się podobało jest tam dośc spory zbiornik wodny ze sportami wodnymi typowy basen (brodzik ) dla najmłodszych jakiś wybetonowany zbiornik głebszzy zaplecze sanitarne, domki, knajpki byłam tam chyba dwa lata temu, być moze coś się pozmieniało w każdym bądź razie czynne jest to od maja i jesli tylko jest ciepło a nasze baseny zamknięte jeszcze to robimy wypady do Czech najczęsciej na basen ale akurat wtedy wpadliśmy poogladać co to za miejsce do którego pół miasta ciągnie
@Gosia5, mój mąz twierdzi, że pryskane ogórki się zapadają ja nie wiem, ale fakt, że kiedys robiliśmy w jednym dniu w sumie z 15kg ogórków, wszystkie tak samo i połowa skapciała, a połowa nie. Kupowaliśmy dwa woreczki wtedy od dwóch różnych panów na bazarku, więc może faktycznie jedne były niedawno pryskane albo coś, a drugie "czyste"?
ne to nie to.. ja mialam eko ale bez soli kamiennej i chrzanu i do bani wyszly.. moze najlepiej by wszystkie warunki byly spelnione... a zimna woda zalewacie?
u nas chrzan, czosnek i baldachimy kopru (żeby ziarenka były) domowo, do małosolnych do zjedzenia kilka dni po wstawieniu, też dawaliśmy liście wiśni albo porzeczki
Ja kupuję 5 litrowe butle z wodą źródlaną. Najlepsze prostokątne bo nie ma ryzyka, że gazy fermentacyjne ją rozsadzą. Ładuje do pełna malutkimi ogórkami i przyprawami. Zalewam posoloną zimną wodą źródlaną i zakręcam. Przez kilka dni intensywnej fermentacji spuszczam gaz a potem do piwnicy.
Komentarz
Obiektywnie nie ma się do czego czepić, jest ok, a subiektywnie, to mam ochotę coś rozpieprzyć i mnie nosi!
Nie chcę sobie nerwów więcej psuć.
Chyba po prostu za wrażliwa jestem ;-)
Tyle co przeczytałam w zupełności mi wystarczy.
nie jestem masochistką, żegnaj wyspo!!!!
http://www.noclegitanie.net/morawy/kempingi/
w Hluczynie byłam, mnie się podobało
jest tam dośc spory zbiornik wodny ze sportami wodnymi
typowy basen (brodzik ) dla najmłodszych
jakiś wybetonowany zbiornik głebszzy
zaplecze sanitarne, domki, knajpki
byłam tam chyba dwa lata temu, być moze coś się pozmieniało
w każdym bądź razie czynne jest to od maja i jesli tylko jest ciepło a nasze baseny zamknięte jeszcze to robimy wypady do Czech
najczęsciej na basen ale akurat wtedy wpadliśmy poogladać co to za miejsce do którego pół miasta ciągnie
nie mam potrzeby podglądać czyjegoś życia, po co?
w tym czasie mogę zrobić coś o wiele bardziej konstruktywnego.
szykuję się do wyjazdu :-)
ja nie wiem, ale fakt, że kiedys robiliśmy w jednym dniu w sumie z 15kg ogórków, wszystkie tak samo i połowa skapciała, a połowa nie. Kupowaliśmy dwa woreczki wtedy od dwóch różnych panów na bazarku, więc może faktycznie jedne były niedawno pryskane albo coś, a drugie "czyste"?
@Bea, jak długo moczysz? Nigdy o tym nie słyszałam
domowo, do małosolnych do zjedzenia kilka dni po wstawieniu, też dawaliśmy liście wiśni albo porzeczki
Mazury - nadchodzę!!!!!
A @Katarzyna mnie do tego od baranów wyzwała. No nie wiem, nie wiem.. chyba się powinnam obrazić