U nas pomór - łupanie w krzyżu z gorączką powyżej 39 stopni, bardzo mocnymi dreszczami, katarem, kaszlem.
Gdzie się nie rozejrzę to znajomi chorzy - albo teraz albo własnie skończyli.
Jak to u Was wygląda?
Zastanawiam się czy wirus lokalny czy o zasięgu szerszym.
Komentarz
Aktualnie tylko smarki u 2., ale obiecująco zaczynają kaszleć.
Ja już po grypie z 39,3 i potem zapaleniu ucha.
Młody po zapaleniu ucha.
Starsi po czymś grypowym.
Męża właśnie bierze.
Kraków cały pochorowany był od Świąt do Trzech Króli.
Zaraza widać rozprzestrzeniła się ku północy!
Niech Pomorze się ewakuuje!
A tak pozatym nas raczej wszyscy zdrowi ale na pocieszenie wszystkim chorującym powiem że Jerzyk ma wprowadzane leki i w nocy spi tak około 3h - 5h z czego dla niego godziny nocne to od 21- 23 i 6.00- 9.00
a w dzień śpi z 0,5h -1h.
No także ryje nosem i nakręcam interes producentom kawy.
Kazdy chodzi zaglucony...
Nie wiedziałam że walka z temperaturą może tak długo trwać