Zgadzam się, że roczniakowi nie trza prezentu, pierworodnemu bo i tak nie skuma, i kolejnym bo i tak ma po starszych zabawki. Ale to nie przejdzie (bo choćby starsze wykażą smutek). Szukam okazji żeby zrobić rodzinną zrzutę na ponadczasowy prezent, coś jak trampolina, czy huśtawki jak ktoś ma ogród. I samemu się też pobawić... a nie tylko kuchnia i pralka ;-) I Żeby już tych fischer prajsów pod nogami nie musieć znosić
@Felicyta, a jaka świetna to lektura dla mam, w rodzinie gdzie chłopców więcej. Mniam. Na pewno więcej skorzystałam ja, niż synowie . Widać, że z życia (i z życiem) pisana.
Mam chłopców tylko trzech, a młodsi jakoś jeszcze nie złapali. Aktualnie po raz 156 wędrujemy po Afryce z Kazikiem. I za ksżdym razem tak samo ciekawie i wzruszająco. Ale skoro polecasz, to z chęcią sama zabiorę się za tych Janów.
Ja się staram czytać najpierw sama to, co kupuję synom - Jaśki to w Pl. nowość, więc musiałam "obwąchać" . Drużynę na szczęście polecała bardzo zaufana osoba, więc sobie z radością oszczędziłam - to zupełnie nie moje klimaty. Nie zmogłam i pół tomu.
Serię Magiczne Drzewo też przerobiłam do 3 tomu (naraz, bo pożyczone mieliśmy 1-3 właśnie). Ciumki i całego Beręsewicza to już w ogóle z dużą przyjemnością - też polecam, i dla dzieci (tak 7+, młodszym czytać też można) i dla dorosłych.
Generalnie sporo dobrych książek jest na rynku, a niestety sporo "moich" książek dla dzieci/młodzieży tak się postarzała, że jest nie do czytania. I dla synów, i dla mnie "po latach". (tak było z Ożogowskiej "Chłopakiem na opak" i "Raz, gdy chciałem być szlachetny")
Podziwiam Was za to czytanie przed podaniem dzieciom. Jeszcze czytam, ale już długo nie pociągnę. Mam wrażenie, że dzieci mają więcej czasu na lekturę niż my na sprawdzanie. Ale np. Basie Zofii Staneckiej niemal pasjami żeśmy czytali przed podaniem. Brakuje nam takich książek żeby dla dziecka były wartościowe albo chociaż niewulgarne i dla nas zabawne.
@Wiesia, ja najpierw dałam to, co sama lubiłam z klasyki. Potem kolejne książki mi znane, przejrzane pod "chłopackim" kątem. A nowości to tak na spokojnie.
Czasem brałam już wtedy do ręki, jak coś przynieśli z biblioteki. I bywało, że zniechęcałam do lektury - jak coś głupiego albo i graficznie paskudnego przywlekli. Czytałam już i te różne wersje i odmiany "Dziennika cwaniaczka", w tym zupełnie fajną wersję polską, i i inne lektury. Książki piłkarskie (czytałam ze 2) za sobą też mam. O wędkarstwie na szczęście nie muszę czytywać, bo to bezpieczne poradniki.
A przed nami coraz więcej dobrej literatury - historycznej, podróżniczej i wszelkiej innej pięknej - którą już znamy, z własnych pasji. To bardzo przyjemne - podsuwać takiemu nieopierzonemu Młodemu i patrzeć, co mu smakuje. k.
Mojemu 7latkowi bardzo spodobała się gra "Tajemnicze podziemia". Fajna szybka gra do 5 osób. Wszyscy grają jednocześnie bo gra polega na układaniu labiryntu z kafelkow tak aby zdobyć jak najwięcej skarbów i jak najmniej potworów. Grają o 5latka do 11latki. Ja też lubię Z ostatnich nabytków też ciekawa "Bitwa o Tortuge" szybki pojedynek dla dwóch osób. Mozna sobie na YouTube zobaczyć tam są filmiki o tych grach i wtedy zdecydowac. Jeszcze Mistakos chyba jakoś tak. Bitwa o stołki. Taka zręcznościowa. Miły przerywnik.
@kika0 uwookiego.pl Ten maniak jest prywatnie pastorem, mężem i ojcem Euniki i Michała. Pod tym linkiem jest sklep, w którym sprzedaje wyłącznie sprawdzone gry. I w dobrych cenach. Na YouTube są też jego filmy z recenzjami - bardzo lubię oglądać i na polecanych przez niego grach nigdy się nie zawiodłam. Aha, są z podziałem na kategorie wiekowe.
Make n break-są klocki rożnych kształtów,które uklada się na czas-czasomierz w zestawie-wg wzoru wylosowanego na karcie. Edukacyjno-zręcznościowa i dla młodszych i dla starszych dzieci. Jest jeszcze druga wersja (my mamy pierwszą akurat).
@kowalka jakbyś miała pod ręką czy w pamięci konkretne tytuły dobrych książek czy autorów, to ja bardzo, bardzo chętnie przeczytam. Tego nigdy za wiele. U mnie Zwiadowcy synowi nie przypadli, za to FNiN czytają syn z córką z wielką pasją.
Komentarz
I Żeby już tych fischer prajsów pod nogami nie musieć znosić
Widać, że z życia (i z życiem) pisana.
Ale skoro polecasz, to z chęcią sama zabiorę się za tych Janów.
Drużynę na szczęście polecała bardzo zaufana osoba, więc sobie z radością oszczędziłam - to zupełnie nie moje klimaty. Nie zmogłam i pół tomu.
Serię Magiczne Drzewo też przerobiłam do 3 tomu (naraz, bo pożyczone mieliśmy 1-3 właśnie).
Ciumki i całego Beręsewicza to już w ogóle z dużą przyjemnością - też polecam, i dla dzieci (tak 7+, młodszym czytać też można) i dla dorosłych.
Generalnie sporo dobrych książek jest na rynku, a niestety sporo "moich" książek dla dzieci/młodzieży tak się postarzała, że jest nie do czytania. I dla synów, i dla mnie "po latach".
(tak było z Ożogowskiej "Chłopakiem na opak" i "Raz, gdy chciałem być szlachetny")
Potem kolejne książki mi znane, przejrzane pod "chłopackim" kątem.
A nowości to tak na spokojnie.
Czasem brałam już wtedy do ręki, jak coś przynieśli z biblioteki. I bywało, że zniechęcałam do lektury - jak coś głupiego albo i graficznie paskudnego przywlekli.
Czytałam już i te różne wersje i odmiany "Dziennika cwaniaczka", w tym zupełnie fajną wersję polską, i i inne lektury.
Książki piłkarskie (czytałam ze 2) za sobą też mam. O wędkarstwie na szczęście nie muszę czytywać, bo to bezpieczne poradniki.
A przed nami coraz więcej dobrej literatury - historycznej, podróżniczej i wszelkiej innej pięknej - którą już znamy, z własnych pasji. To bardzo przyjemne - podsuwać takiemu nieopierzonemu Młodemu i patrzeć, co mu smakuje.
k.
Większe, cięższe i droższe na ww. stronie.
Ja kupowałam do szkoły zestaw.
Szukam czegoś dla 6 i 8 latka, a gry o których pisaliście to dla nastolatków były.
Z ostatnich nabytków też ciekawa "Bitwa o Tortuge" szybki pojedynek dla dwóch osób.
Mozna sobie na YouTube zobaczyć tam są filmiki o tych grach i wtedy zdecydowac.
Jeszcze Mistakos chyba jakoś tak. Bitwa o stołki. Taka zręcznościowa. Miły przerywnik.
Ten maniak jest prywatnie pastorem, mężem i ojcem Euniki i Michała. Pod tym linkiem jest sklep, w którym sprzedaje wyłącznie sprawdzone gry. I w dobrych cenach. Na YouTube są też jego filmy z recenzjami - bardzo lubię oglądać i na polecanych przez niego grach nigdy się nie zawiodłam. Aha, są z podziałem na kategorie wiekowe.
https://m.ceneo.pl/36956080;pla?se=o0w8_g-rMF_hYIU3zyChCfUL_WUc7rQs&gclid=CjwKCAiAo9_QBRACEiwASknDwcJzhX9O14rtSIU-U3S6cX074_FHNJ_hHZmSz6tNjFVcgO4aK_VJxRoCJqcQAvD_BwE#tab=click
Make n break-są klocki rożnych kształtów,które uklada się na czas-czasomierz w zestawie-wg wzoru wylosowanego na karcie.
Edukacyjno-zręcznościowa i dla młodszych i dla starszych dzieci.
Jest jeszcze druga wersja (my mamy pierwszą akurat).
https://m.ceneo.pl/35379035;pla?se=GbURRsztAQCO7fokfSK08qU3m_HZ5_bB&gclid=CjwKCAiAo9_QBRACEiwASknDwcc6WWXSvVpianz5aS-OAJHF20aVS8LkJLvVLBjnuGX7gGUActorcBoCnlMQAvD_BwE#tab=spec
U mnie Zwiadowcy synowi nie przypadli, za to FNiN czytają syn z córką z wielką pasją.